Dwunastoletni chłopiec twierdzi, że sfilmował niesamowite zjawisko: ducha zmierzającego w stronę schodów w jego domu ? podaje brytyjski dziennik "The Sun". Wystraszony Reece Pitman usłyszał świst ? i zdecydował się użyć telefonu komórkowego, by uwiecznić ukazującą mu się mglistą postać.
Stało się to w klika dni po tym, jak 9-letnia siostra chłopca skarżyła się, że ktoś w nocy dokańcza układanie rozpoczętych przez nią puzzli.
Matka dzieci, Tonia, skonsultowała się w tej sprawie z wróżką, która stwierdziła, że duch mógł mieć przyjazne zamiary. ? Miałam ostatnio trudny okres, opuścił mnie mąż ? mówi Tonia. ? Nie wierzyłam w duchy; teraz myślę, że ta istota to mój opiekuńczy anioł ? przyznaje kobieta.
Julian Banks z Brytyjskiego Towarzystwa ds. Zjawisk Paranormalnych widział film Reece?a i ocenił go jako "prawdopodobnie najlepsze ujęcie ducha ostatnich lat".
zastanawia mnie tylko ten jasny pasek zaraz przed duchem :\ a pozatym potem duch zatrzymuje się kawałkiem na ścianie mimo że film dalej leci :[ niestety uważam to za prowokacje ktoś trzymał szmatkę w ręku i latarką oświetlał albo czymś co daje dużo światła i tak powstał cień..
I jeszcze żeby to nie było "The Sun" a jednak ostatnimi czasy ta gazeta wymyśla coraz to bardziej niesamowite historie
sorry że znowu sceptycznie ... ale tak ja to widzę .
<dodano 12.02.2009 15:59>
tak zdecydowanie ściana na korytarzu jest sporo jaśniejsza po przejściu ducha niż przed duchem :\ niestety ...
Myślę że może być to prawda ponieważ samo nagranie wyszło w sposób bardzo przypadkowy choć obróbka komputerowa nie jest wykluczona.Jednak wygląda to jak cień osoby idącej za chłopcem a na poziomie schodów znika i jak dla mnie to jest najbardziej intrygujące w tym nagraniu.
Mi się wydaje, że po prostu ktoś szedł obok tego chłopca. Źródło światła pewnie nie było dokładnie za chłopcem dlatego wystarczyło przejść z boku, że wyglądało to, jakby ktoś szedł przed chłopcem. Jeśli ktoś nie rozumie o co mi chodzi to mogę to narysować.
Ja myślę że to fake. To tak jakbyście byli w kinie, oglądali film i nagle ktoś wstał do toalety zasłaniając nieco projektor. Wtedy na ekranie można zauważyć cień gościa. Wiem że troche niejasno napisałem ale prościej nie umiem W ogóle sam fakt że info pochodzi z "The Sun" mówi samo za siebie (dla niekumatych - "The Sun" to odpowiednik naszego "Faktu", a w Fakcie sami wiecie co czasami może pisać Rzeczy typu 'Kosmici obiecali mi 6 w totka !")
Dokładnie taki sam efekt osiąga się przez przytrzymanie przed obiektywem kawałka hmmm przezroczystego plastiku. Okładka zeszytu, kawałek plastiku z opakowania, "koszulka" na papiery czy cokolwiek podobne. W momencie gdy "duch" pojawia się, na chwilę juz przed tym widać w prawym górnym rogu (dość duża powierzchnia) dziwną jasność. Nie jest to moim zdaniem nic innego jak odbicie światła w czymś trzymanym bezpośrednio przez obiektywem.
Najprawdopodobniej dzieciak trzyma coś przezroczystego z plamką brudu i przesuwa tym podczas filmowania. Jestem w 100% przekonany, że dokładnie tak by to wyglądało, a te odbicia światła utwierdzają mnie w tym przekonaniu.
Obydwie gazety podały już tyle nieprawdziwych informacji, że nawet jak kiedyś napiszą o jakimś prawdziwym wydarzeniu, to nikt nie uwierzy. Żerują na ludzkich tragediach, tanich sensacjach itp.