Napisano 13.06.2008 - 12:42
Napisano 13.06.2008 - 23:46
Więc problem jest taki: Czy odzyskałem świadomość i z podniecenia sie obudziłem, czy sie obudziłem i dopiero zauważyłem że to jest nie możliwe. Co według was jest bardziej prawdopodobne?
Napisano 14.06.2008 - 09:57
Napisano 14.06.2008 - 12:45
Więc problem jest taki: Czy odzyskałem świadomość i z podniecenia sie obudziłem, czy sie obudziłem i dopiero zauważyłem że to jest nie możliwe. Co według was jest bardziej prawdopodobne?
To tak jakbyś pytał czy najpierw jadłeś obiad, a potem umyłeś ręce, czy najpierw umyłeś ręce a potem jadłeś obiad. My nie wiemy, najlepiej wiesz ty sam, chyba że nie pamiętasz już
Moim zdaniem we śnie zdążyłeś zaledwie zauważyć, że coś jest nie tak i zbiegiem okoliczności coś cię właśnie obudziło (bo jak zauważasz, że coś jest nie tak to raczej nie tak podniecające, żeby cię obudzić ), ale Ana wie o snach więcej ode mnie . Ale skoro zauważyłeś, że coś jest nie tak, byłeś w połowie drogi do LD.
Czasem tak się dzieje ,że we śnie zdajemy sobie sprawę że coś jest niemożliwe i sen zaczyna się rozmywać a po chwili się budzimy. Jednak samo stwierdzenie ,że coś jest niemożliwe nie równa się LD (zawsze można uznać ,że zdarzył się cud )
Napisano 17.06.2008 - 23:50
Napisano 21.06.2008 - 23:43
Napisano 27.09.2008 - 10:25
Napisano 05.10.2008 - 08:36
Napisano 05.10.2008 - 21:23
Napisano 09.10.2008 - 19:51
Napisano 10.10.2008 - 11:02
Napisano 10.10.2008 - 13:39
Ja miałem parę razy LD. No to może opowiem o swoich wrażeniach może to jakoś przybliży innych do tematu. Pare Ld nie pamiętam a pare zapisałem sobie w zeszycie.
1-wszy sen który pamiętam
Zaczeło się od tego że głośno krzyknąłem 3 razy "szaraki" . Akcja działa się na moim podwórku jak zawsze. Poszedłem przed siebie. Po bokach były stragany i ludzie. Ale nie przykuwało to mojej uwagi . Przeszedłem przez płot i zobaczyłem lotnisko. Spojrzałem na niebo i zauważyłem statek kosmiczny. Zawołałem jeszcze raz szaraki. I nagle wylądował na lotnisku. Wyszedł z niego jakąś dziwną windą szarak. Co mówił dużo nie pamiętam. Ale poczęstował mnie kanapką . Wiedziałem że to wszystko sen dla tego próbowałem się czegoś od nich dowiedzieć. Może powiedzieliby mi coś czego nie wiem i mógłbym to rozpatrywać. Zaprowadził mnie do ich "prezydenta" bo tak się nazwał szarak w czerwonej szacie. Tyle co pamiętam co mi mówił " Nie uciekaj mam dla ciebie niespodzianke (prezent)" Niestety skończył mi się sen i nie dowiedziałem się co to za prezent. Rzecz jasna wiedziałem że to sen i byłem tego świadomy. Ich wyglądu za bardzo nie pamiętam ale byli bardzo niscy, sięgali mi do klatki piersiowej (mam 1,75 wzrostu). Duże głowy, nie proporcjonalne do reszty ciała, bardzo szczupli i nadzy (nie pamiętam żeby mieli ubiór na sobie) , tylko jeden tak zwany "prezydent" miał czerwoną szatę.
Sen był bardzo realistyczny i nawet ciekawy. Zawołałem szaraki bo interesuje się tym. A chciałem zobaczyć co wydobęde od nich.
Mam jeszcze czas więc opisze moje drugie LD. Może to was zaciekawi.
Drugi sen.
W drugim śnie próbowałem porozmawiać ze świadomością. Nie jest to jednak takie łatwe jak się wydaje.
Sen zaczął się od tego że byłem w swoim pokoju. Wyszedłem na dwór. Kapnąłem się że to sen, wykorzystałem to i zacząłem wołać "świadomość" . Za pierwszym razem jak zawołałem mój głos automatycznie się ściszył nie mogłem krzyczeć. Za drugim razem bardziej a za trzeci to już nie mogłem wymówić tego słowa. Zacząłem prosić świadomość żeby się pojawiła jednak nic się nie stało. Dałem sobie wtedy już z tym spokój . Przytoczę tutaj jeszcze kilka innych snów podobnych do tego jako kontynuacje. W następnym Ld bardziej mi wychodziło krzyczenie już miałem większa swobodę. W 3 LD już mogłem normalnie krzyczeć ale zaczeły mi kończyć się sny jak wymawiałem słowa "świadomośc". Pomyślałem sobie że pogrywa ze mną jak nie ścisza mój głos to wywala mnie ze snu albo przekierowuje do zwykłego gdzie już zapominam że to sen. Ale ostatnio widziałem świadomość niestety nie na długo bo szybko się sen skończył. Napisze wszystko co pamiętam z tego krótkiego snu. Był płci męskiej, stwierdziłem to po wyglądzie. Był między innymi mojego wzrostu. No może to nie była moja świadomość nie wiem ale jak się spytałem " ty jesteś świadomością?" odpowiedział krótko "tak" . Więc to chyba była ona tym bardziej że jak zawołałem "wyzywam cie na pojedynek! Świadomościo!" to straciłem na chwile sen potem powróciłem do niego i zobaczyłem postać. Dużo z wyglądu nie pamiętam naprawdę żałuje że nie mogłem wydobyć z siebie jakiegokolwiek słowa bo mnie zatkało jak ją zobaczyłem.
Jak widać Ld można wykorzystywać w różnych celach. I proponuje wam jak będziecie mieli ld to wykrzyknijcie jakieś hasło to zobaczycie co się stanie. Działa to jak encyklopedia. Rzucasz hasło i ci się pojawia. Bardzo ciekawa sprawa.
Miałem jeszcze kilka ciekawych i dziwnych snów ale to nie dotyczy tego tematu, ponieważ to nie było LD.
Napisano 11.10.2008 - 12:18
Napisano 12.02.2009 - 20:02
0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych