Skocz do zawartości


Zdjęcie

LD - Wszystko na ten temat - Wasze doświadczenia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
411 odpowiedzi w tym temacie

#226

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wstaję, ubieram się, szykuje do wyjścia z domu i... budzę się! To mnie irytuje ;]


Oh, to nic, mi się zdarzyło tak budzić 5 razy pod rząd i jak głupi nie zrozumiałem, że to sen. Co do LD, mam podobną sytuację do twojej. Świadomie śnie średnio raz, dwa razy w tygodniu, ale są to sny bardzo krótkie. Albo szybko się budzę, albo tracę świadomość. Jest jakiś sposób na zapanowanie nad tym? Raz, świadomie śniąc powtarzałem sobie "ja śnię, ja śnię" itp, by nie stracić świadomości, ale nic to chyba nie dało.

I moje następne ograniczenie - LD doznaje praktycznie tylko wtedy, gdy śnię, że jestem we własnym pokoju. Nie mam pojęcia dlaczego. Sporadycznie, gdy jestem przy jakimś oknie. Nie mogę sobie przypomnieć, bym uzyskał świadomość w innej sytuacji.
  • 0



#227

JestemTuNowy.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja miałem niestety tylko raz w życiu świadome śnienie .(mialem koszmar) Gdy sie zorientowałem że to jest sen natychmiast stanełem na łożku i probowałem polecieć i przejść przez ściane . potem było coś w stylu kolizji z sufitem i koniec . :P
  • 0

#228

PunkyVivO.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam. Dzisiaj w nocy przytrafiła mi się dziwna rzecz, i zainteresowało mnie, czy ma to jakiś związek z LD. A dokładniej mówiąc, miałam koszmar, i gdy się tak bardzo przestraszyłam, pomyślałam sobie "to tylko koszmar, zaraz się skończy" i w tym samym momencie powiedziałam to w tym śnie, a mianowicie koledze, który stał obok mnie. Zdaję sobie sprawę, że to nieźle skomplikowane, jednak mam nadzieję, że ktoś zrozumie o co mi chodzi. Pozdrawiam serdecznie.
  • 0

#229

Dread.
  • Postów: 42
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mnie dzisiaj pierwszy raz udało się osiągnąć LD. Byłem u siebie na osiedlu, latałem sobie i w pewnym momencie po prostu zdałem sobie sprawę, że coś jest jakby inaczej. Wykonałem Reality Test (spojrzałem na dłoń, miałem jakieś 8 czy 9 palców, w każdym razie za dużo) i mówie sobie "Kurde, to jest sen". Tak se troche latałem, najfajniejsza rzecz co zrobiłem, to leciał sobie gołąb, a ja po prostu pomyślałem, że go zatrzymam. Wyciągnąłem rękę w jego stronę i gołąb po prostu zamarzł w powietrzu. Potem chciałem polecieć do góry, żeby mieć lepszy widok, ale jakos się dziwnie czułem (od kiedy prowadzę dziennik to dużo mi się śni, ale w snach nie występuje coś takiego jak czucie, nie mam żadnych odczuć wewnętrznych, a tutaj faktycznie czułem), nie był to lęk wysokości, ale jakiś taki wewnętrzny niepokój, doszedłem do wniosku, że jest to dziwne, że normalnie ludzie egzystują na wysokości jakieś 2 metrów nad ziemią, a ja wisiałem jakieś 15 metrów. Wylądowałem więc na jakimś kominie, usiadłem sobie, po czym zleciałem na ziemię i się obudziłem. Jestem zadowolony z tego i wierzę, że niedługo znowu mi się uda.
  • 0

#230

mad_Angela.
  • Postów: 145
  • Tematów: 16
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 6
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jako, że LD i OOBE dość mnie interesuje, to i ja podzielę się moimi przeżyciami.

Kilka miesięcy temu postanowiłam założyć sobie notes, zapisywać w nim swoje sny, a potem być może je sobie przeanalizować. Było to spowodowane uczuciem, że coś mi się śni już któryś raz, ale pewna nie byłam. No więc zaczęłam sobie notować. Na pierwszy ogień poszły sny, które śnił mi się kiedyś, w dzieciństwie, ale które dobrze pamiętałam.
Potem te bardziej aktualne. W miarę jak zapisywałam ich coraz więcej, coraz więcej zaczęlam ich sobie przypominać z przeszłości.

W tej chwili mam ich już spory zbiorek, staram się zapisywać szczegóły, lub w przypadku tych starszych chociaż ogólny zarys, jakieś "słowa klucze", najczęściej po angielsku aby zabezpieczyć się przed wścibstwem pewnych osób w moim domu.
I tu się zaczyna ciekawe, bo obecnie, dajmy na to dziś, pamiętam po kilka snów lub wątków z każdej nocy. Notuję je rano, tuż po obudzeniu, najczęściej w notatniku mojej komórki, a potem przerzucam w notatnik, jeśli nie mam aktualnie czasu to robię to wieczorem. Dość szybko po rozpoczęciu tego jakby eksperymentu w czasie snu zaczęłam być świadoma, zdawalam sobie sprawę, że śnię, mogłam kierować swoimi akcjami, myślałam logicznie i kojarzyłam jak na jawie. Nawet przypominając sobie o jakiejś sprawie w czasie snu, po obudzeniu mogłam się nią zająć pamiętając o niej. W tej chwili nawet budząc się rano w stanie nie do końca przytomnym, czasem stwierdzam, że nie chce mi się wstawać i "wracam" dokończyć sen ( zdarzyło mi się nawet przekonywać moją rodzinę, że muszę wrócić spać, bo nie chce mi się wstawać). Przez co często śpię do południa :))

Dodam, że nigdy nie praktykowałam żadnych metod LD przedstawionych w tym temacie ze zwykłego lenistwa i twierdzenia "co będzie to będzie".

Analizując swoje sny zauważyłam, iż faktycznie, pewne motywy często się w nich powtarzają, jak np. ucieczka, własna śmierć, ukryte pomieszczenia w miejscach dobrze mi znanych, stare domy. Takie moje osobiste zakręcenie widać. Niektóre sny sprawiały nawet wrażenie kontynuacji wcześniejszych. Trochę męczące to się stało ostatnio dla mnie, jako że pamiętam coraz więcej, co oznacza więcej notatek. Zamiast wypoczywać śpiąc czasami budzę się rano jak po nieprzespanej nocy, bo przecież byłam świadoma, skupiałam się na zapamiętaniu treści itp.

Póki co, jestem zadowolona z efektów tego sposobu i mam nadzieję, że będę mieć chęci by to kontunuować :)
  • 0



#231

sechmet.
  • Postów: 973
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

a, jak już umarłaś - to byłaś tego świadoma czy to był koniec snu? bo to jest dobry reality test na oobe

Użytkownik sechmet edytował ten post 26.03.2010 - 00:31

  • 0

#232

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


mad_Angela
świetnym sposobem na świadomy sen jest, świadomy powrót do prześnionych już snów. Można w ten sposób dotrzeć do poprzednich wcieleń.
Można pójść moim zdaniem krok dalej i modyfikować, zmieniać przebieg akcji w trakcie snu. Oczywiście jeśli naszym zdaniem jest potrzebne.
Takie cofanie się do poprzednich okresów świetnie rozwija nasze postrzeganie na tamtym, subtelniejszym poziomie. Przede wszystkim rozwija nasze ciała.
Życzę powodzenia.
  • 0



#233

mad_Angela.
  • Postów: 145
  • Tematów: 16
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 6
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Co do pytania Sechmeta:
Z tym umieraniem to była ciekawa sprawa... najlepiej pamiętam przypadek snu, w którym się utopiłam. Odzyskałam świadomość podczas tego snu, gdy byłam już w wodzie, nie wiem skąd się tam wzięłam ani dlaczego, możliwe też, że po prostu wcześniej nic nie było i sen tak właśnie się zaczął. Chciałam płynąć do powierzchni, nie wiedziałam co się dzieje, ale nie mogłam się ruszyć. Jedyne co widziałam to jasną powierzchnię wody nade mną. Wstrzymywałam oddech, czułam, że już długo tak nie wytrzymam. Ból był okropny, wpadłam w panikę, chciałam się obudzić. Nie wytrzymałam i wykonałam wdech. Wtedy całe nerwy odeszły, dosłownie poczułam jak woda wlewa mi się do płuc, jak wypełnia mi usta. Ulżyło mi, bolało coraz mniej, stałam się jakaś taka odrętwiała i spokojna. Wiedziałam, że za chwilę umrę, nie przerażało mnie to, wręcz przeciwnie, chciałam żeby to się skończyło. Zaczęłam chyba tracić przytomność (we śnie oczywiście) bo coraz mniej widziałam i po chwili się obudziłam.

Wbrew pozorom ten sen całkiem miło wspominam, pierwszy i jedyny raz mi się utopienie przyśniło. Był bardzo realistyczny, ale cały czas zachowywałam swoje myśli, chociaż nie byłam w stanie się obudzić. Co najlepsze w rzeczywistości nigdy się nie topiłam, od czasu tego snu jednak już nie boję się tego tak bardzo bo wiem, że ból minie.
Nigdy nie lubiłam wody, nie żebym się jej bała ale nie lubię... nie umiem też pływać, ale zamierzam to nadrobić.

Hmm, co miałeś na myśli z testem rzeczywistości? Nie mam jakoś pomysłu jak można by to wykorzystać...

Aidil:
Jednym z takich snów, który powraca do mnie jest pewien sen z dzieciństwa. Rozgrywa się on w salonie w moim domu ( mieszkam w nim od urodzenia), w skrócie odnajduję w rogu pokoju drzwi, których w rzeczywistości tam nie ma. Za nimi znajduje się pokój pełen starych mebli, popsutych zabawek i dość dużych rur po lewej stronie. Jest w nim złowroga atmosfera, ale jednocześnie fascynuje mnie on. Dalsza część snu różnie się toczyła.

Co do modyfikowania snu to parę razy próbowałam, ale zazwyczaj zdarza mi się przedobrzyć i budzę się... za dużo skupiania się widocznie;)
  • 0



#234

Olbrzym.
  • Postów: 273
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Moim najlepszym testem rzeczywistości było widzenie z zamkniętymi oczami, widzę coś strasznego i zamykam oczy żeby tego nie widzieć a nadal to widzę.
  • 0

#235

CzarnyKsiężnik.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czytałem już o LD i OOBE ale jakoś nie mogę tego rozróżnić ? Jaka jest między tym różnica ? Przecież w obu przypadkach robimy to co chcemy, latamy, pływamy, skaczemy itp. Jeszcze takie pytanko: czy podczas LD , OOBE odczuwamy że idziemy, czyli stawanie na stopach, dotykanie przedmiotów ? Czy to tak bardzo przypomina realne życie że mógłbym to pomylić np. z tym że teraz siedze i pisze posta ?
  • 0

#236

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


Michel de Nostredame
Są to odmienne stany w których przebywa nasza świadomość, w czasie kiedy nasze ciało fizyczne pozostawione jest w letargu.

Porównując te tak odmienne poziomy rozpoczęłabym od różnienia:
- nieświadomego snu,
- świadomego snu,
- nieświadomego oobe,
-świadomego oobe.

Poszukaj, jest już dosyć dużo informacji na ten temat na forum. Chętnie odpowiem na jakieś bardziej szczegółowe pytania.
  • 0



#237

Olbrzym.
  • Postów: 273
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Technika UILD - Urinate Induced Lucid Dream

Jest to technika trochę ryzykowna, ze względu na pęcherz moczywy, ale jest. Polega na wypiciu dużej ilości wody przed snem i pamiętaniu o zrobieniu testów rzeczywistości, za każdym razem gdy jesteśmy w ubikacji. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że właśnie o tym będziemy śnić i co najważniejsze przeprowadzimy test rzeczywistości.No u mnie to tak było, że mi się zachciało siku i poszedłem do ubikacji i zacząłem sikać i nagle "gdzie mi to siq leci" i się obudziłem obsikany.
  • 0

#238

Kaaczekk.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pamiętam będąc młodym chłopcem miewałem LD, nie wiedząc co to dokładnie jest. Pomyślałem wtedy o czymś, i w chwilę później się to pojawiało... To była dobra zabawa, jednak miewałem także "sny" Horrory, z których wybudzić mogłem się bardzo szybkim ruchem. Poprostu wiedząc, że to tylko sen chwytałem palcami powiek (w śnie) i rozchylałem je, wtedy budziłem się, jednak często po zaśnięciu miałem ten sam sen.
  • 0

#239

Bomber.
  • Postów: 22
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Być może ktoś podczas dyskusji wymienił tą metodę, lecz nie mam czasu sprawdzać każdego postu , więc opisze Wam bardzo skuteczną metodę WBTB.

WBTB (Wake - Back to Bed) - metoda polegająca na obudzeniu się wcześniej niż zwykle. Nie śpimy przez godzinę (można nie spać przez 30 minut jak ktoś ma problemy z zaśnięciem), a później kładziemy się spać. Składa się z 3 kroków:
-przypomnienie snu i zapisanie go w dzienniku snów,
-wypisanie znaków sennych,
-motywowanie się.

1.Kładziemy się spać o swojej normalnej porze. Ustawiamy budzik tak, aby obudzić się 1-3 godziny (to już zależy jak wam wygodniej) wcześniej niż zwykle.
2. Po obudzeniu się nie ruszamy się, zamykamy oczy, skupiamy się na przypomnieniu sobie snu z nocy. W zależności od naszej umiejętności zapamiętywania snów powinno to zająć nie więcej niż 5 minut.
3.Wstajemy i spisujemy sen, wraz ze znakami.
4. Przez resztę naszego "wolnego czasu" możemy motywować się, by osiągnąć LD. Polecam byście w ten czas wyobrażali sobie co będziecie robić podczas LD. Bądźcie podekscytowani jakbyście mieli zaraz go osiągnąć. Sama autosugestia "Chcę osiągnąć LD" nie wystarczy, ponieważ umysł nie interpretuje tego z niczym. Możecie posłuchać ulubionej muzyki, obejrzeć fragment "Matrixa", byle tylko wasze myśli były skierowane na konkretny cel typu latanie, walka z mieczem świetlnym itd.
5. Gdy minie godzina, kładziemy się spać.

Przetestowałem tą metodę na sobie i uwaga jako laik w tych sprawach, osiągnąłem LD po 2 dniach stosowania tej metody. Muszę dodać, że byłem niesamowicie zmotywowany jednak tak czy siak polecam ją każdemu.
  • 0

#240

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja LD miałem właśnie dzięki testom rzeczywistości. Niesamowite uczucie i ten pozytywny power przez cały dzień :D ale niestety tak się podjarałem tym, że w końcu udało się wejść w LD, że aż mnie po paru sekundach wywaliło ze snu hehe


Próbowałem jeszcze tą technikę co kolega opisał wyżej, ale efekt był taki że usnąłem i zobaczyłem bardzo spokojnie powiewające zielone liście na lekkim przyjemnym wietrze - po prostu oaza spokoju :D i wiedziałem, że wystarczy wejść w to aby być w cudownym LD i tak też zrobiłem.. i nagle jak to wszystko dupło :o usłyszałem potworny pisk, wrzask itd, w różnych częstotliwościach, ale tych najwyższych i obraz zaczął mi skakać jak by się zacięła taśma :D i obudziłem się z takim biciem serca, że myślałem iż zaraz padnę na serducho :|

Do tej pory nie wiem co to było, ale nie było to za miłe i wyglądało to jak jakiś podstęp, pułapka i nagły atak hehe :hm:

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 24.05.2010 - 13:01

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych