Skocz do zawartości


Zdjęcie

LD - Wszystko na ten temat - Wasze doświadczenia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
411 odpowiedzi w tym temacie

#286

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Swego czasu bawiłem się w LD i doszedłem do wniosku, że nadużywanie tego męczy psychikę, ale chodzi mi o coś innego. Mianowicie dzisiaj śniło mi się, że śnię, i w tym śnie, który mi się śnił, miałem LD - przez co faktycznie miałem LD, jednakże nie mogłem wpływać na otoczenie. O co chodzi? :D
  • 0

#287

Mati9319.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Od jakiegoś czasu (ok. 2 miesiące) próbuję co jakiś czas wejść w świadomy sen metodą WILD. Niestety moje największe osiągnięcie to uczucie spadania i mrowienie na całym ciele, a także (o wiele rzadziej) uczucie "spuchnięcia głowy". Kiedy iluzja spadania przybiera na sile i mam wrażenie, że jestem już bardzo blisko to nagle cały efekt słabnie i tak do znudzenia.

Mniej więcej 2 tygodnie temu niemalże udało mi się wejść w świadomy sen metodą znaną tutaj jako "MILD - Mix Bulastego". Tuż po przebudzeniu starałem się nie ruszać i wyobrażałem sobie jak zbiegam w dół po ośnieżonych, skalistych górach (nie wiem czemu). Po jakimś czasie zbiegłem już na sam dół (wciąż TYLKO wizualizacja) i znalazłem się na jednej ze znajomych mi ulic. Zacząłem po niej biec starając się jak najdokładniej wyobrażać sobie ruch ramion. W pewnym momencie NAPRAWDĘ CZUŁEM JAK NIMI MACHAM!!! Było to dość niesamowite, ale obraz nie był bardzo wyraźny. Zamiast pogrążyć się w całkowitym, świadomym śnie - po chwili wróciłem do rzeczywistości. Dodam jeszcze, że przez cały ten czas miałem pełną świadomość, że tak naprawdę leżę w łóżku i próbuję wejść w świadomy sen.

Cóż... żadna rewelacja, ale zawsze coś.

Użytkownik Mati9319 edytował ten post 29.01.2012 - 13:18

  • 0

#288

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli potrafimy osiągnąć stan w którym zachowaliśmy świadomość w śnie oznacza to że pokonaliśmy jeden z poważniejszych progów jakie mamy po przekroczenia.
Osiągniecie tej umiejętności pozwana rozwijać następne. Jeśli zaczynamy czuć i świadomie zaczynamy ruszać przywołanymi wyżej ramionami w tym momencie zaczynamy czuć i rozwijać naszą percepcje astralną i ciało astralne które do tego momentu było mniej lub bardziej uśpione i bezkształtne.
  • 1



#289

Mati9319.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wielkie dzięki za pomoc i informacje. Zaznaczam jednak, że to nie był stuprocentowy sen. Wyraźnie czułem ruch ramion, ale jednocześnie zdawałem sobie sprawę z niestabilności tego stanu. To było coś jakby między jawą, a snem. Czułem, że jeśli nie będę w pełni skoncentrowany to zaraz wszystko legnie w gruzach i tak też się stało.
  • 0

#290

Hexx.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Trenuje od 3 lat i ciągle nie miałem świadomego snu. Nie wiem co robię źle, być może są to przerwy pomiędzy całym cyklem uczenia się (wiadomo szkoła nie pozwala w tygodniu, za to w weekend nie zawsze można). Stosuje różne metody (przede wszystkim WILD), testy rzeczywistości i nic. Ktoś ma podobnie? a może ktoś wie jak ten ów problem rozwiązać?

Edit.
a i dodałbym ,że prowadzę dziennik snów już szmat czasów. Ogólnie ten dziennik to super rzecz ,tyle historii sennych że można napisać kilkadziesiąt książek.

Użytkownik michalhusta edytował ten post 31.01.2012 - 23:51

  • 0

#291

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Trenuje od 3 lat i ciągle nie miałem świadomego snu. Nie wiem co robię źle, być może są to przerwy pomiędzy całym cyklem uczenia się (wiadomo szkoła nie pozwala w tygodniu, za to w weekend nie zawsze można). Stosuje różne metody (przede wszystkim WILD), testy rzeczywistości i nic. Ktoś ma podobnie? a może ktoś wie jak ten ów problem rozwiązać?

Edit.
a i dodałbym ,że prowadzę dziennik snów już szmat czasów. Ogólnie ten dziennik to super rzecz ,tyle historii sennych że można napisać kilkadziesiąt książek.


Sam też od kilku lat wiem o tym całym LD, a mialem ich może z 10 i nigdy długo, raptem kilkanaście sekund. Warto dla tych chwil tyle pracować? czy ja wiem... w ogóle to moim problemem w kwestii LD jest chyba to, że interesuje się wszystkim po trochu, a nic nie osiągam. Chciałbym nawiązać kontakt z dajmonem...oobe...muszę to zmienić. Wg mnie WILD może być za trudny, spróbuj metody o której pisałem w swoim temacie niżej, użytkownicy twierdzą, że to podstawy, ale mi pomaga, tyle że to na ciekawe sny, niekoniecznie świadome. Powiedz sobie leżąc tak jakby kierując to do podświadomości "Postaraj mi się o ciekawy sen" albo "Postaraj mi się o ciekawy sen. Bez względu na moje przekonania" . sam staram się rozkminić to, ale u mnie działa tylko na ten jeden przymiotnik, spróbuj z innymi. Jak śnić będziesz o tym co sobie wyobraziłeś leżąc to sobie uświadomisz sen :) a i nie musisz tego powtarzać ciągle, raz powiedz i już. Na mnie działa ; ]

@edit

dziennik snów najdłużej prowadziłem chyba 2 miesiące, potem delete i za jakiś czas od nowa...nie przeczytałem z początku, że różnych metod próbowałeś.. jak przedostatnio opisywałem sny, to miałem je średnio co 6 dni i zaznaczałem innym kolorem. Może zacznij wyróżniać te bardziej interesujące sny, sam nic więcej nie robiłem. Chyba nawet nie myślałem aż tak pozytywnie.

Użytkownik andar edytował ten post 01.02.2012 - 04:59

  • 0

#292

Hexx.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

andar dzięki za odpowiedź, warto wiedzieć że nie jestem sam :) Te metody które mi opisałeś i poleciłeś (autosugestie, znaki snów) cały czas stosuje ;) (w końcu trenuje od 3 lat).
  • 0

#293

rainman.
  • Postów: 483
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Każdy sen może być potencjalnie świadomy. Kluczową kwestią jest przywołanie myśli-iskry, która momentalnie daje całkowitą pewność śnienia. Można zwiększyć jej prawdopodobieństwo poprzez regularne zadawanie pytania o realność aktualnej sytuacji. Bardzo ważne żeby pytanie to pochodziło z podświadomości tzn. zamiast powtarzać określone zdanie, trzeba skoncentrować na jego intuicyjnym charakterze. Obrazowo rzecz ujmując, jeśli w pewnym momencie "nachodzi" nas myśl żeby sprawdzić "która godzina", to cały proces jest w pewnym sensie automatyczny. Afirmacja musi być poparta szczerym pragnieniem, energią płynącą z wnętrza, nie z wyuczonych regułek.
  • 0

#294

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Czyli można np. co godzinę (czas orientacyjny) zadawać sobie pytanie w myślach "czy to jest sen?", rozejrzeć się po pokoju i zapomnieć o tym? Zwykłe testy rzeczywistości gdzie trzeba siadać, patrzeć na dłonie itp. wydają sie być przykrym obowiązkiem, może więc lepiej rozglądać się przez parę sekund po pokoju jak napisałem i tak co jakiś czas. Dodać do tego dziennik snów + pojedynczą afirmację przed snem i zasnąć. Nie będzie to wcale męczące, tylko to zapisywanie snów :/...
  • 0

#295

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Najprostszym testem rzeczywistości, który trzeba wykonać w dzień, jest chyba spojrzenie na zegarek - albo w komórce, albo na dłoni, albo na ekranie komputera. Podczas snu robimy to samo i już wszystko jasne. :)
  • 0



#296

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sen można traktować jako pobyt mniej lub bardziej świadomy w jakiejś przestrzeni.
Od jakiegoś czasu staram się traktować te przestrzenie w których przebywam w śnie jak świadome bycie w świecie równoległym.
Zmieniło się moje rozumienie pojawiających się zjawisk. Widzę moja postać i osoby które zmam z tego poziomu ale też udaje mi się przyjąć pozycje obserwatora.
To tak jak rosyjską ruletką - masz kilka możliwości a pamiętasz i realizujesz się świadomie na poziomie gdzie Twoja percepcja jest najbardziej zogniskowana. Tak myślę.
  • 0



#297

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po "dzisiejszo-nocnym" LD mam takie pytanie, do osób często korzystających ze świadomych snów: jakie ciekawe rzeczy robicie podczas takich snów (oprócz tych najbardziej "przyziemnych")? Bo dzisiaj, po nieudanej próbie przekształcenia snu w OOBE, naprawdę zabrakło mi pomysłów. :)
  • 0



#298

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

kamilus a jakbyś miał przeanalizować każdy swój ruch z LD to tak na oko ile wyszłoby % świadomości, a ile kontroli? Nawet po obudzeniu czujesz, że panowałeś w pełni nad fabułą snu? Trochę to dziwne byłoby...ja niestety nie panuje raczej i wyobrażam sobie, że ktoś jest za drzewem czy ścianą, podchodzę i niekiedy spotykam zupełnie inaczej ubraną osobę :/ myślałem, że nie trzeba opisywać wyglądu, tylko wystarczy przypomnieć sobie jakas sytuacje i umysł będzie wiedział. Myślicie, że dzięki samemu dziennikowi snów da się zacząć doświadczać LD codziennie? Ile mniej więcej czasu na to trzeba, by codziennie mieć LD? Dziś zapisałem z 5 snów..bez większych szczegółów, jedynie nadawałem tytuły, oznaczałem innymi kolorami.

Najprostszym testem rzeczywistości, który trzeba wykonać w dzień, jest chyba spojrzenie na zegarek - albo w komórce, albo na dłoni, albo na ekranie komputera.


a o tym to nie pomyślałem :) niezła metoda się wydaje z tym komputerem, w ogóle nie męcząca jak np. patrzenie na dłonie i dotykanie ich :/ ech ja to ld mam średnio co 6-7 dni, ale tylko jak prowadzę dziennik snów. Bez dziennika chyba w ogóle... chciałbym o coś jeszcze zapytać, jak mieliście LD czujecie po obudzeniu, że ile on trwał?

Użytkownik andar edytował ten post 06.03.2012 - 16:49

  • 0

#299

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po kolei:
- mając LD praktycznie nigdy nie kreuję całego otoczenia (na to chyba jestem jeszcze za cienki w uszach :P), lecz mniejsze fragmenty/wydarzenia,
- sny są różne, więc w niektórych mam większą kontrolę niż w innych, a jeszcze w innych czasami mam bardzo małą kontrolę,
- dziennik snów na pewno pomaga w LD, ale zapewne dla każdego inaczej (mniej lub bardziej) - ja póki co jestem zbyt leniwy by to robić, przez co LD mam raz na jakiś czas (kilka-kilkanaście dni). Chociaż kiedyś miałem 3 LD w ciągu jednej nocy, a innym razem 4 LD w 4 dni :) Poza tym im więcej snów (a więc ich szczegółów) zapiszesz, tym więcej utkwi Ci w pamięci. Dzięki temu z biegiem czasu będziesz szybciej się łapał na tym, że to co widzisz to sen, więc będziesz mieć więcej LD. Przynajmniej tak to powinno działać.
- LD, a także każdy inny sen, trwa swój czas i da się to poczuć także po obudzeniu. Niektóre są krótkie, niektóre bardzo długie - mój rekord to sen (chyba nie świadomy), który trwał bardzo, bardzo długo, a po obudzeniu się i konfrontacji z zegarkiem stwierdziłem, że minęło około 15 minut czasu rzeczywistego -,-
  • 0



#300

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

@kamilus , jak patrzę na zegarek w komputerze muszę coś czuć jednocześnie czy samo patrzenie wystarczy? Wczoraj tak z 20 razy robiłem za dnia i w tym momencie czułem i wyobrażałem sobie, że wysyłam sygnał o tym do Wszechświata. Nie wiem czemu -.- ale głowa bardzo mnie potem bolała, miałem uczucie jakby sporo powietrza się dostało, za dużo.. może to przez te "prądy", które celowo sprawiałem, by szły do głowy. Trudno trochę to wytłumaczyć, ale jak napinami np. nogi to czujemy takie ciepło/kucie . Właśnie o to mi chodzi, z tymże nie muszę nic napinać ,lecz jakby siłą woli.

LD niestety nie miałem. Ostatni raz 28 lutego.

Użytkownik andar edytował ten post 07.03.2012 - 18:22

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych