Skocz do zawartości


Zdjęcie

LD - Wszystko na ten temat - Wasze doświadczenia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
411 odpowiedzi w tym temacie

#301

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przede wszystkim to są na tym forum ludzie bardziej "obeznani" z tematem niż ja. :)

Co do patrzenia na zegarek - to imo chodzi o wyrobienie sobie samego nawyku kontrolowania godziny (bez żadnego "czucia"). Im częściej będziesz to robił na jawie, tym prawdopodobnie częściej podczas snu. A gdy we śnie spojrzysz na cykadło, od razu pomieszanie liczb powinno Ci uświadomić gdzie się znajdujesz.

I jeszcze jedna sprawa - u mnie bardzo często zwykłe sny przechodzą w LD praktycznie same z siebie, po prostu nagle (bez wyraźnej przyczyny) uświadamiam sobie, że to sen - a potem to już albo próbuję latać albo przejść przez ścianę dla potwierdzenia.
  • 0



#302

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co do patrzenia na zegarek - to imo chodzi o wyrobienie sobie samego nawyku kontrolowania godziny (bez żadnego "czucia"). Im częściej będziesz to robił na jawie, tym prawdopodobnie częściej podczas snu. A gdy we śnie spojrzysz na cykadło, od razu pomieszanie liczb powinno Ci uświadomić gdzie się znajdujesz.

I tak, i nie. Stosując taki test trzeba pamiętać o tym, żeby nie robić tego w pełni automatycznie, ale świadomie.
Test z zegarkiem jest dobry, ale najlepiej stosować wiele różnych testów (czytanie, przenikanie przez przedmioty, ściany, modyfikacje otoczenia np. kolorów) i robić to w miarę często.
Totem, znany z Incepcji, jak się okazuje (dla mnie) nie jest wcale głupim pomysłem ;)

Po jakimś czasie dochodzisz do takiej wprawy, że nie musisz wykonywać samych testów, ale wystarczy, że masz świadomy zamiar go wykonać i już samo to wystarczy, żeby się obudzić :)

Metoda testów ma pewną wadę: trzeba dość dużo czasu, żeby wyrobić sobie nawyk testów i ma skutek uboczny: ciężko potem normalnie spać ;)

Użytkownik Ill edytował ten post 07.03.2012 - 22:15

  • 0

#303

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

a na to to nie wpadłem :) fakt, można by kilka testów robić, zawsze łatwiej sobie uświadomić sen...na razie jednak próbuję zapisywać sny + patrzeć na godzinę w komputerze, nic więcej.

Użytkownik andar edytował ten post 08.03.2012 - 00:05

  • 0

#304

maddie.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pamiętam że pierwsze świadome sny zaczęły się u mnie pojawiać w wieku około 8 lat, może wcześniej, ale nie jestem pewna. Wtedy nie miałam pojęcia o testach rzeczywistości, i te sny wcale nie były miłym przeżyciem, nie rozumiałam co się dzieje i byłam raczej wystraszona niż podekscytowana ;) Kiedy się już zorientowałam że jestem we śnie, próbowałam pytać ludzi pojawiających się wokół mnie, czy naprawdę jestem we śnie, lub usilnie przekonywać ich że to przecież tylko sen. Oni z kolei próbowali przekonać mnie, że to rzeczywistość, co sprawiało że bałam się jeszcze bardziej, także nikomu nie polecam tej wątpliwej jakości metody rozmawiania z osobami ze snu ;p Przez jakiś czas od momentu gdy pojawiły się LD, w ciągu dnia bałam się czy przypadkiem nie śnię. Wiele lat później odkryłam czym naprawdę jest LD i czym to się je ;) Z moich doświadczeń najlepiej wiarygodnym testem rzeczywistości jest patrzenie na zegarek. Często zdarza się że podczas LD patrzę na zegarek i widzę godzinę załóżmy 7:00, za kilka sekund patrzę znowu i zegarek pokazuje niestworzone liczby typu 85:91. Kiedyś próbowałam metody picia napojów (ponoć we śnie nie czujesz smaku), ale srogo się na niej zawiodłam więc już do tego nie wracam :)

I jeszcze jedna sprawa - u mnie bardzo często zwykłe sny przechodzą w LD praktycznie same z siebie, po prostu nagle (bez wyraźnej przyczyny) uświadamiam sobie, że to sen - a potem to już albo próbuję latać albo przejść przez ścianę dla potwierdzenia.


U mnie z kolei LD zaczyna się w momencie kiedy bardzo czegoś potrzebuję - zdarzyło się że potrzebny był mi rower lub buty - wtedy pojawia się myśl "przecież to mój sen i to ja decyduję co się stanie - ma się pojawić to i to" i mam. wtedy jeszcze dla potwierdzenia numer z zegarkiem i jedziemy ;)
  • 0

#305

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Już ze 2 dni tak patrzę na zegarek w prawym dolnym rogu komputera i na razie pierwszy dzień nic nie pamiętam, żadnego snu. Pamiętałem, ale nie chciało mi się w zeszycie z rana pisać, zawsze tam nabazgram pare słówek, ale nie dziś... no i wyleciało z głowy.

Czy w LD można coś zjeść i dzięki temu nie być głodnym na jawie? Albo jak ktoś marzy o rozmowie z konkretną osobą, czy może z nią we śnie porozmawiać i automatycznie w realu odechce mu się tego? Na razie ciągle próbuję :( może robicie coś więcej niż dziennik snów? jak możecie napiszcie. Wszystko choćby częste czytanie o LD czy zachowywanie się w określony sposób, czy jednak nie robicie nic ponad to co oczywiste jak właśnie np. dziennik snów?

Użytkownik andar edytował ten post 08.03.2012 - 14:13

  • 0

#306

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Już ze 2 dni tak patrzę na zegarek w prawym dolnym rogu komputera i na razie pierwszy dzień nic nie pamiętam, żadnego snu. Pamiętałem, ale nie chciało mi się w zeszycie z rana pisać, zawsze tam nabazgram pare słówek, ale nie dziś... no i wyleciało z głowy.

Sny nie zawsze się pamięta. Ja czasem nie pamiętam nawet tych świadomych.
Sprawdzanie zegarka na komputerze, to moim zdaniem kiepski pomysł, bo niekoniecznie musi Ci się przyśnić komputer :P Generalnie staraj się sprawdzać inne zegarki też, jeśli masz. Dotknij ściany czasem albo spróbuj przełożyć rękę przez stół.
Generalnie robiąc test nie podchodź do tego tak, że teraz jestem w rzeczywistości, więc nie wsadzę ręki w ścianę. Z takim podejściem w śnie tez tego nie zrobisz ;)

Czy w LD można coś zjeść i dzięki temu nie być głodnym na jawie?

No weź się zastanów.

Na razie ciągle próbuję :( może robicie coś więcej niż dziennik snów? jak możecie napiszcie.

Ja nie prowadzę dziennika już, mi to nie pomagało. Ale mi pomaga chodzenie spać stale o tej samej porze (choć nie zawsze mogę) i spanie krótko (6 godzin max). Do tego odżywiaj się dobrze i ruszaj od czasu do czasu. Na początku pomagało mi też programowanie snu tzn. zasypiasz z intencją tego co chcesz, żeby się przyśniło.

Użytkownik Ill edytował ten post 08.03.2012 - 16:54

  • 0

#307

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Z tym jedzeniem chodziło mi o zasugerowanie, że jest się najedzonym przez co np. jedząc prawdziwy obiad nakładamy mniej.

Sny nie zawsze się pamięta. Ja czasem nie pamiętam nawet tych świadomych.


Nie wiem czy to takie normalne, bo rano na 100% pamiętałem, ale nie chciało mi się w zeszycie zapisywać... Zawsze jest niewyraźnie napisane, po skosie, ale zwykle przypominam sobie sen z rana i przepisuje do komputera, dziś nie chciało mi się. Próbowałem za dnia wyobrazić sobie swój pokój, znaki senne (osoby) i niektóre miejsca, które we śnie odwiedzałem często i nic :/ puste pole w dzienniku..

chyba zacznę wykonywać testy rzeczywistości, ale kompletnie mi się nie chce..co innego spojrzeć na monitor, a co innego wstawać i iść parę metrów do ściany i tak kilka razy. Nie da się jakoś inaczej? Przed snem nie afirmuje się, nie zasypiam nawet z myślą o LD, bo nawet super nastawienie i tak nic nie daje. Mam spontaniczne LD, zauważyłem, że jak pomyślę o szkole (bardzo często mi się śni szkoła lub teren obok), to nie przyśni mi się, a jak nie myślę przed snem o tym, to już śni mi się.

Użytkownik andar edytował ten post 08.03.2012 - 17:45

  • 0

#308

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z tym jedzeniem chodziło mi o zasugerowanie, że jest się najedzonym przez co np. jedząc prawdziwy obiad nakładamy mniej.

Pewnie jakoś się da, ale są lepsze metody. Jak dla mnie wystarczy po prostu nałożyć mniej :P

Nie wiem czy to takie normalne, bo rano na 100% pamiętałem, ale nie chciało mi się w zeszycie zapisywać... Zawsze jest niewyraźnie napisane, po skosie, ale zwykle przypominam sobie sen z rana i przepisuje do komputera, dziś nie chciało mi się. Próbowałem za dnia wyobrazić sobie swój pokój, znaki senne (osoby) i niektóre miejsca, które we śnie odwiedzałem często i nic :/ puste pole w dzienniku..

Temu należy sny zapisywać zaraz po obudzeniu, kiedy się je jeszcze pamięta. Potem zwyczajnie wylatują z głowy albo się zacierają.
Ja osobiście jakoś nigdy nie przywiązywałem specjalnej wagi do pamiętania snów i jakoś mi to nie przeszkadza w osiąganiu LD.

chyba zacznę wykonywać testy rzeczywistości, ale kompletnie mi się nie chce..co innego spojrzeć na monitor, a co innego wstawać i iść parę metrów do ściany i tak kilka razy. Nie da się jakoś inaczej?

No jak widzisz, aż taki problem... :roll: Możesz zawsze patrzeć sobie na dłonie, sprawdzić przenikalność biurka, czy patrzeć z zamkniętymi oczyma. Generalnie chodzi o to, żebyś jakoś sprawdził czy przypadkiem nie śpisz. Jak to zrobisz, to już Twój zgryz :P
  • 0

#309

real.
  • Postów: 241
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Czesc, mam problem z LD taki ze kiedys z 3-4 miesiace temu swiadomy sen mialem prawie ze co noc (dzien) , od 3mies nic absolutnie zero i nie wiem czym to moze byc spowodowane, mam normalne sny i tyle. Czy moze po przez ustawienie gwiazd, planet nie wiem, a chcialbym byc wolny i swiadomy we snie jak kiedys :/
  • 0

#310

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

A ja chciałbym się zapytać czy jak ktoś ma często LD / OOBE, to czy może mieć przez to problemy np. bóle głowy? Albo ogólnie złe samopoczucie? Nie wiem czy nazwanie tego energią jest prawidłowe, ale jeśli tak, to ile to jej zabiera?

Przedwczoraj chyba z 50 razy czułem ból głowy, który natychmiast znikał, gdy otwierałem oczy. Nie wiem czy to sen, ale faktem jest, że uświadomiłem go sobie w pełni dopiero za którymś tam razem i wtedy się obudziłem. Ból zniknął. Czytałem, że nie ja jeden tak miałem, ale trochę to dziwne... może to były dziesiątki nieudanych prób wejścia w OOBE? Nigdy tak nie miałem. Pojedyncze bóle tak, chyba każdy, ale nie co chwila takie 2~ sekundowe kucia.

Użytkownik andar edytował ten post 10.03.2012 - 17:53

  • 0

#311

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@andar
Jak Cię głowa boli i nie wiesz czemu, to może zgłoś się do lekarza?
  • 0

#312

mwojt7.
  • Postów: 34
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Miałem sporo świadomych snów więc podzielę się wrażeniami, może komuś coś się przyda.

Pierwszy świadomy sen miałem kiedy byłem dzieckiem, śnił mi się jakiś elektryczny potwór, który mnie gonił, w pewnym momencie potwór ten wydał mi się na tyle absurdalny, że uświadomiłem sobie że to musi być sen, przestałem się go bać... w ten sposób znalazłem sposób na koszmary, kiedy stawały się zbyt straszne potrafiłem się obudzić potrząsając ciałem w jakiś dziwny sposób, chociaż do końca nie wiem po co to stosowałem skoro to był tylko sen. Świadome sny zdarzały mi się dość spontanicznie, nie stosowałem żadnych technik, jednak stosowałem pewne swoje metody by kontrolować świat snu, największy problem sprawiało mi rozbudzanie podczas świadomego snu, prawdopodobnie spowodowane zbyt dużą ingerencją świadomości. Aby zapobiec rozbudzeniu najlepiej nie przesadzać z robieniem dziwnych rzeczy, dla mnie teleportacja we śnie przeważnie kończyła się urwaniem snu lub przejściem ze snu świadomego w nieświadomy, dlatego przeważnie błąkałem się na pieszo :) jednak przechodzenie przez ściany czy latanie szło całkiem dobrze. Z bardziej przeszkadzających rzeczy to oczywiście niepełna świadomość, nie do końca rozkminiamy co możemy zrobić, dlatego cele świadomego snu najlepiej wytyczyć sobie wcześniej. Główną technikę jaką wykorzystywałem w świadomym śnie to koncentracja na obrazie, coś w rodzaju wyostrzenia obrazu. Jakoś poza zabawą nie znalazłem żadnego pożytku z tych świadomych snów, raz znalazłem we śnie jakiegoś dziwnego człowieka i zadawałem mu różne pytania w celu wyciągnięcia jakichś tajnych informacji, ale nie był zbytnio rozmowny. Jeden z ciekawszych motywów który zainicjował mój świadomy sen było ujrzenie swojej twarzy w lustrze, moja twarz była wystarczająco dziwna by uświadomić sobie że to sen. Koło tego lustra kręciły się też inne osoby, które toczyły jakąś walkę ze sobą, próbowałem im wytłumaczyć, że to sen jednak nie reagowali, później próbowałem wejść w to lustro, za którym był jakiś tunel i jakaś kolorowa łączka, niestety nie dostałem się tam bo jakieś dziady wyciągnęły mnie spowrotem twierdząc, że tam nie wolno wchodzić. Podejrzewam że próbowanie wprowadzenia lustra do snu to dobra metoda, wasza trzarz w lustrze powinna wyglądać wystarczająco dziwnie by przekonać was że to sen.
  • 0

#313

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Mi się dziś śnił włączony monitor, ogólnie więcej, ale chodzi o to, że widziałem ikonki na pasku zadań, pulpit i nie uświadomiłem sobie, że śnię, choć robiłem z 3-4 razy takie testy rzeczywistości parę dni temu.

Czy jak się coś je w LD, to czujesz jakbyś to jadł? Mam taki problem, że jak coś stworzę i np. myślę, by było to takie i takie, to tak naprawdę nie jest, odwracam głowę, myślę "że jest za drzewem", a i tak wygląda inaczej. Ostatnio zamiast pewnej osoby, pojawił się potwór z zachowanymi cechami w małym stopniu tamtej osoby :/ i nie sposób było tego zmienić.
  • 0

#314

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

wczoraj wieczorem stało się coś co mocno mną wstrząsnęło psychicznie - tak bardzo, że aż groziłem jednemu typowi że go zabije. nie mogłem zasnąć w nocy.. zasnąłem na około godzinę - obudziłem się jakoś przed 3 i dalej próbowałem spać, ale miałem problemy nadal.. i nagle obudziłem się we śnie. to był najdłuższy LD w moim życiu. kontrolowałem w nim wiele rzeczy i co najlepsze nie traciłem świadomości.

podobno w czasie bardzo silnego stresu uwalnia się dmt w organizmie i jak gdyby powiedzmy "ulatuje dusza" - myślę, że to spowodowało tak realne i długie odczucia u mnie we śnie. byłem na mojej ulicy w nocy, wszystko było takie realne

edit: oczywiście nie twierdze, że dusza mi uleciała :mrgreen: ale bardzo realne LD. wręcz zastanawiające, ale cóż takie uroki naszego mózgu

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 19.04.2012 - 13:05

  • 0

#315

nonosty.
  • Postów: 1
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

porady są genialne, zebrane i opisane w bardzo klarowny sposób.

niejednokrotnie miałam sny w których byłam pewna że śnię, wiedziałam że to sen, logicznie myślałam, posiadałam 'świadomość', lecz prawdopodobnie z racji tego że były to koszmary <notorycznie śniło mi się że prześladuje mnie Zły. miał on różne oblicza, objawiał się w postaci najlbiższych mi osób, chłopaka, babci, 5-letniej siostry. sny były schematyczne, choć różniły się od siebie to były elementy stałe, dłuuuuuga historia, pewnie się gdzieś z nią jeszcze udzielę :) > natomiast niedawno udało mi się po raz pierwszy wykonać podczas śnienia reality test <liczenie palców> gdy zorientowałam się że śnię. test wyszedł pomyślnie <zasadniczo to nie, bo palców się nie doliczyłam ;p > i spróbowałam sterować tym , co dzieje się we śnie.
fantastyczne przeżycie. po raz pierwszy od lat nie tylko miałam świadomość że śnię, ale i panowałam nad tą rzeczywistością. mam nadzieję że dojdę do większej wprawy w tym, i nie będa to tak oklepane rzeczy jak np. nakazanie myślami jakiejś kobiecie z mojego snu aby nagle wzleciała z auta w którym jedzie i zaczęła płynąć w powietrzu. ale początki zasadniczo są cięzkie i mało spektakularne.

tak czy siak, dzięki za wszystkie wskazówki, zacznę się rzetelniej do nich stosować i mam nadzieję że nie długo będę władcą każdego wlasnego snu ^^
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych