Napisano 16.01.2013 - 07:18
W moim przypadku najbardziej skuteczną metodą na wywołanie LD było zwyczajne myślenie o nim. Myślenie natarczywe, podsycane niemożnością doczekania się i silnym pragnieniem przeżycia tego zjawiska. W przeszłości tego rodzaju sny miałem wiele, wiele razy ale teraz już nie pamiętam kiedy ostatni raz coś takiego mi się przytrfiło. Nie wiem dlaczego lecz nie potrafię już ponownie wykrzesać z siebie tego usilnego pragnienia, by przeżyć ten stan raz jeszcze. Fascynuje mnie ten fenomen, zarówno LD jak i OOBE, jednak umysł zagoniony materialnymi sprawami tego typu zjawiska spycha na dlaszy plan.
Były jednak oczywiście i ograniczenia.
Inną kwestią była materia, z której zbudowanna była rzeczywistość we śnie. Zdematerializować jakiś budynek było łatwo. Wystarczyło tylko odpowiednio się skoncentrować. Jednak wyzwanie stanowiło ponowne zlepienie go w całość lub przeobrażenie w coś innego. Pamiętam, jak raz z urzędu miasta chciałem stworzyć zamek. Rozłożyłem więc budynek na drobne części i zaczęłem się koncentrować na obrazie zamku, który miałem w głowie. Nie mogłem wówczas pojąć, dlaczego nic się nie dzieje. Sądziłem, że skoro jestem świadom, to znaczy, że mogę kreować rzeczywistość senną według własnego widzimisię. Ale tak niestety nie było.
Nie wiem, być może to kwestia treningu, ale nigdy nie udało mi się pozostać w nim tak długo jak bym chciał. Kilkukrotnie też w wyniku takich eksperymentów dopadał mnie paraliż senny. Strach, który wówczas mnie ogarniał był nie do wyobrażenia. Chciałem krzyczeć, gdyż wydawało mi się, że jakaś demoniczna istota przygląda mi się spod sufitu, innym razem czułem jak coś idzie po mojej pościeli w kierunku mojej głowy. Nie mogłem za żadne skarby okiełznać tego potwornego strachu.
Ciężko jest tak naprawdę wychwycić różnicę. Być może jest to jedno i to samo, być może są to dwa zupełnie odmienne stany świadomości. Robert Monroe dla przykładu traktował wszystko co mu się przytrafiało jako OOBE. Darek Sugier - nie pamiętam, musiałbym zerknąć do jego książki - ale on chyba pisał, że zarówno LD jak i OOBE dzieją się w astralu, jednak pomiędzy nimi jest jakaś drobna różnica. Zresztą uczciwie mówiąc, najlepiej jeżeli skupimy się na przeżywaniu tego, bo takie kategoryzowanie, ubieranie doświadczeń w ramki mija się z celem trochę.
Napisano 04.03.2013 - 22:57
Napisano 04.03.2013 - 23:13
Napisano 05.03.2013 - 10:33
Właśnie co do OOBE to mam pytanie. Jest to całkowicie bezpieczne? Czytałem, że jak się podróżuje "poza ciałem" w świecie astralnym to różne twory tam żyjące moga nam zagrozić?
Użytkownik skar edytował ten post 05.03.2013 - 10:35
Napisano 06.09.2013 - 18:54
Napisano 26.09.2013 - 15:30
Napisano 26.09.2013 - 16:29
Użytkownik cichy45 edytował ten post 26.09.2013 - 16:30
Napisano 29.09.2013 - 19:52
Napisano 29.09.2013 - 19:57
Napisano 01.10.2013 - 21:55
Użytkownik Jeyek edytował ten post 01.10.2013 - 21:58
Napisano 01.10.2013 - 22:06
Jak to jest? Długo ćwiczyliście zanim doświadczyliście pierwszego LD czy przyszło wam to złatwością? A może mam tak lekki sen, że nie moge doświadczyć tej dobroci i zawsze się będe wybudzał w tym kulminacyjnym momencie?
Napisano 02.10.2013 - 08:00
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych