411 replies to this topic

[Gurewicz]

mialem pare ldkow,jeden wspanialy,3,4 do niczego i moge spokojnie powiedzieć ze najlepsza jest magia chaosu :wow: sigila sobie zrob

[ciemność]

Sekhmet, ja nie próbowałem żadnej z tych metod, ale dla każdego moża być dobra inna.

[Sekhmet]

Stare dobre powiedzonko: Jak sie nie wyje***sz to sie nie dowiesz.

[Refused]

Ehh, Lucid Dreamin' - praktykowałem to rok temu, nie zgłębiałem się w to za bardzo, ale wierzyłem w to i nadal wierzę. RT robiłem z dłońmi - conajmniej 100 razy dziennie pytałem się siebie czy czasem nie śnię aż mi weszło to w krew - i to bardzo dużo daje. LD uzyskałem 2 razy, niestety bardzo słabe. Gdy we śnie uświadomiłem sobie że "śnię" obraz stawał się mglisty, jakoś udało mi się go ustabilizować. Cieszyłem się, znajdowałem się w mojej szkole, zeskoczyłem ze schodów i niewiadomo czemu zacząłem latać, ale udało mi się ładnie wylądować. Postawnowiłem wtedy zrobić ćwiczenia z rozwalaniem posczególnych "ścian" - niestety bez powodzenia, gdy wysiliłem moje szare komórki we śnie - moje ciało wchodziło w paraliż. Po przeczytaniu tego artykułu już wiem że ten paraliż to nic groźnego, a bałem się jak diabli, uwierzcie mi że przez ponad 20 minut nie mogłem się obudzić, byłem świadomy, wszędzie była ciemność, słyszałem co nieco co się dzieje koło mnie, ale nie mogłem się obudzić, prosiłem Boga by nic mi się nie stało, modliłem się bym się obudził. gdy się uspokoiłem próbowałem wejść znów w stan mojej podświadomości - bez powodzenia, gdy naprężałem miesnie - nic. W moim przypadku działo się to wiele razy, ale znalazłem na to sposób, rozluźnić się wtedy, nie panikować,skupić się na każdej części swojego ciała i poczuć przepływającą energię a potem starać się otworzyć oczy.

Ja też znalazłem ciekawy sposób na wywoływanie LD, niestety - mam problemy z jego utrzymaniem Więc tym sposobem jest oglądanie telewizji do późna, najlepiej jakiegoś horroru lub filmu dokumentalnego (sci-fi najlepiej) by umysł się skupił. Po horrorze często się boimy itd., więc gdy zasypiam ok. 1 w nocy niedługo potem uzyskuje świadomy sen, a zaraz potem paraliż...

Artykuły bardzo ciekawe, będę nadal praktykował i dużo trenował, bo to naprawdę świetna rzecz, coprawdaż odbiła mi się na psychice, ale teraz wiem że nic złego mi nie mogło się stać.

[losiu99]

MLD-czy jest jakiś sposób na świadome sny zbiorowe???

[Labamba]

MLD-czy jest jakiś sposób na świadome sny zbiorowe???

a to niby w jaki sposób kazesz wszystkim mieć naraz sen zbiorowy, i poza tym w czym ci to pomoże jak kazdy będzie śnił osobno ? no chyba żeby zrobić coś na wzór matrix'a to byłoby extra :crazy: :crazy:


Wydaje mi się że raz miałem coś jak świadome śnienie ale sie przestraszyłem, jak chyba każdy za pierwszym razem, nigdy nie ćwiczyłem jak to zrobić, nie wiem nawet czy to było świadome snienie czy jakieś inne zaburzenie snu, wiem że uczucie obudzenia się z tego stanu było bardzo bardzo dziwne i neiprzyjemne. A było to tak że zasnołem jak zwykle oglądająć TV i nieiwem o której godzinie zaczeło mi się śnić że leże w łużku i oglądam TV, no i wtedy zaczeło sie to głupie uczucie tzn obudziłem się jakby to powiedzieć w połowie tzn. wiedziałem że to jest sen i że musze się obudzić ale dalej ten sen mi się śnił !! trwało to tylko pare sekund ale jak z tego wychodziłem to poczułem sie okropnie okropnie, czy to było coś jak swiadome snienie ?

[Jack]

Przyznam wam sie- potrafie kontrolowac swoje sny, urodzilem sie z tym, lecz ostatni nic mi sie nie sni. Wlasnie nie potrafie wywolac u siebie samego snu, ale potrafie go kontrolowac.

[Arzunio]

a czy jest możliwość nie ''obudzenia'' się z LD??
chciałbym to wypróbować, ale się boje że się coś stanie
możliwe to i czy warto przezwyciężyć strach ???


Edit by Wiesio
Na początek nie bój się pisać wolniej posty i korzystać z polskich znaków.

[Tiunivell]

Postaram się wypróbować. Choć zdarza mi się to czasami samoczynnie.

[solo11]

Wiecie co? przeczytałem te wszystkie techniki lecz... LD przychodzi mi nieświadomie, LD mam prawie każdej nocy.w pełni kontroluję ruchy,myśl, zdażenia swoje ale także innych osób znajdujących się w śnie

[j.z]

dobra, będe pisać z polskimi znakami.

mmm. dobra wiemy, że śnimy, że to sen. ale czy on nie będzie taki realistyczny, że byśmy czegoś nie zrobili? np. byśmy nie skoczyli z III piętra? i skoro jesteśmy we śnie, to czy możemy sobie wybrać otoczenie, co będziemy robić? czy to jest normalne tylko, że jak się kogoś spotka można coś zrobić, skoczyć z pięter? ja miałam coś innego niż ld. pf;'d śniłam, że śniłam, że śnie. huh;p

[Szałas]

Fajne Miałem tak kiedyś Mogłem robić we śnie co mi sie chciało

[solo11]

dobra, będe pisać z polskimi znakami.

mmm. dobra wiemy, że śnimy, że to sen. ale czy on nie będzie taki realistyczny, że byśmy czegoś nie zrobili? np. byśmy nie skoczyli z III piętra? i skoro jesteśmy we śnie, to czy możemy sobie wybrać otoczenie, co będziemy robić? czy to jest normalne tylko, że jak się kogoś spotka można coś zrobić, skoczyć z pięter? ja miałam coś innego niż ld. pf;'d śniłam, że śniłam, że śnie. huh;p

Tak możemy wyobrazic sobie wszystko , a to się spełni lecz potrzeba wielkiej siły woli życzę powodzenia i uporu w cwiczeniach

[cisz]

Wczoraj przeczytalam ten artykul o techinikach wywolywania LD. No i 'sposób z dloniami' wydal mi się najprostszy i najmniej czsochlonny no i tak dla zabawy sobie go przećwiczylam wczoraj przed zaśnięciem. Kilka minutek.

I potem w nocy mialam dwie sytuacje, gdzie można powiedzieć, że śnilam świadomie.
W śnie pisalam egzamin, który byl cholernie trudny i czulam się do niego kompletnie nieprzygotowana. W dodatku test mial kilka stron i stwierdzilam po pewnym czasie, że mi się go nie chce go rozwiązywać, bo to i tak nie ma sensu. Mialam jakąś ściągę , ale byla strasznie dluga i nie wiedzialam co jest w którym miejscu zatem nie moglam zniej skorzystać. Strasznie mnie to rozwścieczylo i nagle uświadomilam sobie, że przecież sejsa się skończyla i zaliczylam wszystkie egzaminy, więc niemożliwa jest obecna sytuacja- popatrzylam na dlonie. I sobie pomyślalam, że teraz zacznie się zabawa. Wyszlam z sali- wykladowca coś za mną krzyczal. Przypomnialo mi się, że mogę wykreować sobie inną scenerię snu. I nie wiem czemu ale pierwsze co przyszlo mi do glowy- to stać się Marylin Monroe i być w Hollywood. I nagle jestem Marylin - mam oczywiście tą chyba wszystkim znaną bialą powiewającą sukienkę. I w tym momencie- trzas - się obudzilam. Potem trochę żalowalam, że się zmienilam w M M, bo wlaściwie moglam pozostać sobą, to byloby ciekawsze i bardziej realistyczne.

Potem drugi raz zasnęlam i też po pewnym momencie 'coś mi nie gralo' i zorientowalam się, że to sen, już bez dloni. Hm ale zawsze orientowalam się w nieprzyjemnych, niekomfortowych dla mnie momentach. Ale znów niestety trwalo to chwilkę- zaraz się obudzilam. Nie umiem tego stanu utrzymać.

W sumie fajna rzecz, ale boję się, że już zawsze będękontrolować sen i już nie będzie niespodzianek- ale też nie będzie zlych snów.

No sory, że się tak rozpisalam, ale dla mnie to szczególne doświadczenie:)

[madafaka_spod_krzaka]

Kiedyś jak bardzo pragąłem osiągnąć LD, miałem sen, że położyłem się spać i mam LD, troche dziwne to uczucie było. A przed tym snem miałem LD rano, niewiedziałem jeszcze, że takie coś jak LD istnieje, ale w pewnym momęcie (bardzo chciało mi się spać, mama mnie obudziła do szkoły) zapadłem w sen, wiedziałem, że wszystko co mnie otacza to sen, ale nieumialem nad tym zapanować. I od tego momętu ciągle robie RT:)