411 odpowiedzi w tym temacie

[Ana Mert]

Też i się wydawało ze to bardziej skomplikowane (czywście, w jakimś wyjątkowym LD samo zdanie może wystarczyć ale takie wyjątkowe LD się często nie zdarzają). W normalnym LD dobrym sposobem jest przeniesienie się do miejsca gdzie się śpi (wykreowanie obrazu własnego pokoju) i zadbanie o taki "szczegół" jak zobaczenie siebie samego śpiącego na łóżku. Taki sen powinien samoistnie przerodzić się w LD.

Rozumiem .

W końcowym zdaniu chodziło oczywiście o przerodzenie się w OOBE a nie LD. (wysłałam zanim zdążyłam poprawić, a jak już poprawiłam to ty zdążyłeś zacytować )

[Robaczek]

Hmmm, porozmawiaj z nim..
Tylko tak mozesz..
Ewentualnie praca z wahadałekiem i emocjami..

[rewolucjonalista]

macie jakąś bardzo skuteczna technike wywolywania ld?

[tabi]

Jak przejść do OOBE

lec w góre jak supermen, pomysl wtedy ze chcesz wyjsc z ciala, w pewnym momencie pojawi sie tunel i na koncu swiatlo, lec w strone tego swiatal, bedziesz slyszal narastajacy huk w glowie, az wkoncu wyjdziesz z ciala

albo w jaki sposób wezwać opiekuna itp.

Najlepiej jak osiagniesz juz OOBE

macie jakąś bardzo skuteczna technike wywolywania ld?

Codziennie testy rzeczywistosci, przynajmniej 2-3 razy
Przed snem czytaj swoj dziennik snów (jesli go nie masz to koniecznie zaloz). Gdy juz zasypiasz, mysl tylko o tym ze dzis w nocy bedziesz miec swiadomy sen

Zapraszam na tą strone, opsialem tu jak najlatwiej osiagnac LD
http://www.paranorma...topic=887&st=30

[(-XeX-)]

Słuchaj gdy nauczysz się LD to musisz też opanować tą "namacalność" tego co widzisz, byś nie miał żadnych porównań (to jest sen - wszystko jest to jest niewyraźne, inne). Wtedy gdy to ujednolicisz możesz się czegoś "uczyć" (choć nie radzę, bo próbowalem i marnie się to skończyło ;/) lub w stanie wizualizacji doznać OBE (a tu myślę że każdy musi opracować właśną metodę ). Mi to wychodzi gdy biegnę, przyśpieszam tak, że świat rozmazuje się wokół mnie i skacze, lece z taką prędkością że wylatauje w końcu z siebie . Ale LD musi być namacalne i realne jak rzeczywistość - w której jednak Ty jesteś "Bogiem" i mozesz robić co Ci sie żewnie podoba;]

[Garcia]

lec w góre jak supermen, pomysl wtedy ze chcesz wyjsc z ciala, w pewnym momencie pojawi sie tunel i na koncu swiatlo, lec w strone tego swiatal, bedziesz slyszal narastajacy huk w glowie, az wkoncu wyjdziesz z ciala

Najlepiej jak osiagniesz juz OOBE

Dzięki , tak też takowo zrobię . No ja myślałem , że w LD też da się z nim porozmawiać. Ciekawe o co go pytać

Słuchaj gdy nauczysz się LD to musisz też opanować tą "namacalność" tego co widzisz, byś nie miał żadnych porównań (to jest sen - wszystko jest to jest niewyraźne, inne). Wtedy gdy to ujednolicisz możesz się czegoś "uczyć" (choć nie radzę, bo próbowalem i marnie się to skończyło ;/) lub w stanie wizualizacji doznać OBE (a tu myślę że każdy musi opracować właśną metodę ). Mi to wychodzi gdy biegnę, przyśpieszam tak, że świat rozmazuje się wokół mnie i skacze, lece z taką prędkością że wylatauje w końcu z siebie . Ale LD musi być namacalne i realne jak rzeczywistość - w której jednak Ty jesteś "Bogiem" i mozesz robić co Ci sie żewnie podoba;]

Nie chcem naciskać , ale możesz powiedzieć , czego próbowałeś sie nauczyć i czemu to tak źle wspominasz ?
O ciekawe , chyba dwa sposoby na wyjście z ciała - bieg jak i lot w przestworzach fajny Ale lepszy chyba lot bo doznania No jeszcze nad tym pracuje

[mAc_cm]

hehehe zeby to było kurde chociarz takie proste

[Eury]

hehehe zeby to było kurde chociarz takie proste

To jest bardzo proste, wymaga tylko zaangażowania i systematycznej przynajmniej miesięcznej pracy.

[black_angel*]

aa wczorajszej nocy po raz pierwszy miałam LD bo jak do tej pory to OBE udawało mi sie bez problemu..
hehe leżałam sobie i pamietam ze sniło mi sie że rozmawiam z kimś.nie pamietam dokladnie z kim ani wogóle tego snu..
tylko wtedy gdy rozmawiałam z tą osoba zdałam sobie sprawe z tego ze to sen.Tak mnie jakoś sama ta mysl naszła i wtedy pamietam że stanęłam i pomyslałam 'jeej przeciez to LD' i nagle poczułam szum w uszach i przebudziłam sie ..heh przebudziłam tylko przy oknie w moim pokoju 5 cm nad parapetem. czułam tak jakby mna jakis wiaterek 'pomiatał' i przesuwał bardziej w strone okna.wtedy sobie zdałam sprawe ze z LD przeszłam w OBE! pamietam leżałam znaczy latałam w pozycji na lewy bok tak jak zazwyczaj usypiam ..a no łózku jak sie przebudziłam co ciekawe leżałam na plecach moze wie ktoś dlaczego od razu jak odzyskałam swiadomość w śnie to przeszłam w OBE??
a ja tak bardzo chciałam mieć dłuzsze to LD

[Wildens]

Bo to po prostu był wciąż LD? Po prostu śniło ci się, że się wybudziłaś od razu do stanu OOBE, że latałaś po pokoju i po przebudzeniu (co jest normalne) byłaś w innej pozycji niż ci się to śniło

Pozdrawiam
Olek.

[black_angel*]

tak,ale jak mi sie to mogło śnic skoro było to LD i ja wcale nie chciałam zeby mi sie sniło, ze wychodze z siebie. myślałam całkiem o czym innym(poprostu nie ma takiej opcji żeby mi sie śniło ze mam OBE bo ja poprostu tego nie chciałam).. i wogóle to sie stało tak nagle, czułam że mnie samo coś wyrywa chwile po tym jak dotarło do mnie że śnie i przeciez słyszałam ten szum,pisk tak jak to zazwyczaj mam przy wychodzeniu heh

[awjp]

Ha, a ja miałem sen. Ogólnie rzecz ujmując był głupi i nieciekawy (biegałem, uciekałem, chowałem się przed... hm... sam nie wiem kim, ale pamiętam, że mieli kałachy ). Jedyne co było w nim fajnego był ideał kobiety . No i wtedy uświadomiłem sobie, że śnie i sobie pomyślałem- "Niech mnie pocałuje... :oops: " no i pocałowała . Ostatnie co pamiętam, to subtelny waniliowy smak ust . Nie wiem, jak się we śnie liczy czas, ale świadomość miałem może z 1 min (żaden rekord guinesa to nie był). Niestety po przebudzeniu i ponownym pójściu spać nie przyśniło mi się co by było dalej , tylko znowu kałachy- tym razem ja miałem :sux: . Z resztą często mam tak, że nagle jestem świadomy tego, że śnie, ale nie chce mi się skupiać na niczym i pozostawiam sen podświadomości (i z tego co ze snów pamiętam, to właśnie jest to taki przebłysk, że jestem świadomy, później takie jakby machnięcie na to ręką i zapomnienie o tym fakcie ).

[sebacyw]

Witam,
Tak jakoś dziś zaciekawił mnie ten dział i postanowiłem przeczytać co nieco o LD.
I powiem, że jeśli cofnę się trochę wstecz w pamięci to prawdopodobnie miałem wiele takich przypadków.
Działo się to ogólnie rzecz biorąc samoistnie i niespodziewanie.
Podczas snu w podświadomości wiedziałem, że jest to sen...ale nie mogłem nad nim panować...
Raz miałem przypadek, że czasem w moim śnie mogłem świadomie coś robić, ale działo się to tylko chwilowo...
Prawdopodobnie przypuszczam, że takie coś dzieje się umnie podczas, gdy przed snem kładę się do łużka, światła wszystkie zgaszone i analizuję dokładnie to, co w danym dniu się wydarzyło(np: dziś kładę się do łużka, leżę z dwie godziny i rozmyślam o tym, co się dziś wydarzyło)
W tedy w śnie wiem, że jest to sen...po przebudzeniu wiem od razu, że przed chwilą miałem sen i pamiętam w tedy wszystko dokładnie, ze szczegółami...
Raz miałem taki przypadek(może więcej razy) że miałem jakiś sen, również miałem podświadomą wiedzę, że jest to sen...Przebudziłem się nad ranem na bardzo krótką chwilę, bo postanowiłem dalej spać i nadal miałem podświadomość, że snię, a co ciekawe, sen był dalej kontynuowany od chwili przerwania...
To takie moje doświadczenie z LD
Pozdrawiam

[apo5]

Dzisiaj próbowałem medytacji hipnagogicznej - ale zasnąłem Wieczorem spróbuję raz jeszcze.

[Layser]

Jeżeli o Ld chodzi wcale nie jest trudno wejść w stan kontrolowanego snu. Ja po prostu odprężam się przed snem i staram abym wciąż wiedział co się ze mną dzieje po pewnym czasie Ld przychodzi samo. W tego typu śnie można robić dosłownie wszystko. Dzieje sie tam to o czym pomyślimy w danej chwili. Ja najczęściej stwierdzam Ld patrząc na zegarek. Gdy spojrzę 1 raz widzę jakąś godzinę lecz gdy spojrzę 2 raz ta godzina jest całkiem inna. Według moich doświadczeń myślę że Ld nie jest jakąś wielką sztuką dużo większe problemy miałem z OOBE. Ale muszę przyznać że w Ld bardzo pomogła mi medytacja. według mnie jest ona wręcz niezbędna do wejścia w stan Ld.