Tak naprawdę nauka nie jest pewna dlaczego jeden z 2 podobnych gatunków wygrywa. Czasem zdarza sie że przegrany w walce powraca po kilkustet latach i wygrywa A potem na odwrót.
Czasem moze mieć to dramatyczne znaczenie dla ludzkości.
Popatrzmy
to szczur
i to szczur
Szczur śniady i szczur wędrowny .Zwalczaja sie zapamietale. Oba wciąż mieszkaja w Europie (ale ten śniady juz na totalnym wymarciu)
Jeden gatunek jest przyczyna wiekszej liczy zgonów niż Hitler , Stalin, Pol Pot ,Maozedong, Tamerlan razem wzieci .
Drugi pośrednio uratował więcej istnień ludzkich niz cały rozwój medycyny od średniowiecza do XIX w.Każde miasto powinno mieć pomnik Wędrownego .
Czemu tak piszę ? Bo szczur sniady przenosi dzumę( a dokładnie jego pchły Xenopsylla cheopis). . A wedrowny już nie .Wedrowny za to zapamietale zwalcza konkurenta. Śniady rozpowszechnił w Europie z terenu obecnych Włoch. Najpierw rozpowszechniali go Grecy przez swój handel morski z koloniami . Potem Rzymianie stworzyli mu genialne warunki rozwoju w swych miastach. Tragedia zaczeła sie gdy juz po upadku Rzymu. Cesarz bizantyjski Justynian postanowił znowu zjednoczyć wszystkie prowincje Imperium Romanorum. Stworzył nowa, nowoczesniejszą armię(opartą zamiast na germanach na jeździe sarmackiej ,awarskiej i piechocie słowiańskiej.) Nowe legiony były nieprawdopodobnie skuteczne . W ciagu kilkudziesieciu lat (ok 20)Bizancjum odbija z rąk Wandalów Afryke Północna , Hiszpanię , rozbija Longobardów w Italii , Odrzuca barbarzyńców za Dunaj , odbija bliski wschód. I zaczyna oblezenie Niniwy w Iraku. Imperium rzymskie powruciło w chwale. Niestety w ciagu niesamowicie zacietych walk doszło do powaznej zmiany w miastach antycznych .
Ok 5000 najemników słowiańskich broniło obleżonego Rzymu przedarmią ok 40000 Longobardów. Przez rok . Broniło i obroniło. Po roku wódz bizantyjski Belizariusz wysadził desant w Itali i ruszył na odsiecz Rzymowi . Nowa armia rozbija Longobardów. Niestety wcześniej w czasie trwania oblężenia Longobardowie aby zmusić do kapitulacji Rzym przecieli akwedukty doprowadzjące świeżą wodę do miasta. Obrońcy aby przetrwać musieli kopać studnie gdzie sie tylko dało i ograniczyć spożycie wody przez mieszkańców. Po prostu zakazano sie kąpać . Reforma tak sie spodobała cesarzowi(miasta były trudniejsze do zdobycia przez wrogów), że nakazał takie zmiany w całym Imperium.
Byle jak kopane studnie powstały wszedzie we wszystkich miastach. często gęsto w pobliżu szamb i wychodków.Obywatele miast zaczęli być tez bardzo brudni i zapchleni.
Na tragedie nie trzeba było długo czekać. Nowa armia gdzieś napotkała tereny endemicznie zarazone przez dzumę.Dzuma błyskawicznie wykorzystała szczury śniade i ich pchły do ekspansji w miastach
Zaraza tzw Justynianowa zabrała procętowo najwiecej z wszystkich zaraz w historii ludzkości. Zabrała wiecej ludzi niz najcieższa zaraza z Sredniowiecza tzw Czarny Mór z 1348(a ta zabiła ok 66% populacji)
.W samym Konstantynopolu dziennie umierało 10 000 ludzi. Prowincje zjednoczone przez Bizancjum zostały całkowicie spustoszone. Gdy zaraza wygasła na dobre. na opustoszałe tereny zaczeli napływać Arabowie . Osłabione Imperium nie było w stanie bronić się przed najeźcami.
To dlatego cała Afryka Pn , Bliski wschód , Irak sa obecnie głównie arabskie. Przed zarazą arabowie byli małym plemieniem na końcu ówczesnego świata.
Drugi raz dzuma pojawia się w czasie w sredniowieczu w czasie tzw Wielkiego lub Czarnego Moru. Tatarzy użyli zakażonych dżuma zwłok do ostrzeliwania weneckiej koloni na Krymie miasta Kaffy. Zaraza zmusiła Wenecjan od odwrotu
Niestety sporo z nich było już chorych . Potem wzdłuz głównych szlaków handlowych( najpierw morskich a potem rzecznych i ladowych) rozpowszechnia się zaraza tzw Czarny Mór. Zaatakowała całą Europę zabijając głównie ludzi pracujących w "tłoku": handlarzy, kupców,górników,marynarzy,mnichów , naukowców na uniwesytetach.
Zaatakowała Europę za wyjątkiem terenów mniej wiecej Polski i Rusi. Długo głowiono sie nad tym faktem odpowiedź jest prosta: w Polsce i na wschód od niej dominujacym typem był szczur wedrowny.Szczur wedrowny dotarł do nas już w wczesnym średniowieczu z swego matecznika w Azji (dlatego azjatyccy najeźcy mogli dość bezpiecznie uzywać broni biologicznej w czasie obleżeń) Dla europejczyka żyjacego w mieście zasiedlonym przez szczura śniadego kontakt z dzumą była śmiertelnym zagrozeniem.
Dane archeologiczne wskazują, że średniowieczne stanowiska śniadego szczura zlokalizowane były wzdłuż Odry; jego szkielety odnaleziono bowiem w materiale kostnym z Wolina, Szczecina, Wrocławia i Opola. Kolejne stanowiska z tego okresu zlokalizowane są w okolicach Trzebnicy oraz w Niemczy. Stanowisko w Opolu jest zarazem najdalej wysuniętym na południe miejscem bytowania gatunku w średniowiecznej Polsce . I tylko w tych miejscach wybuchały lokalne epidemie (dużo słabsze niz na zachodzie europy). Niestety potem szczur śniady zaczął dominować w Polsce i np w XVII wieku epidemie wybuchaja (słabsze lub mocniejsze) co mniej wiecej 11 lat tak jak w całej Europie .Np w Londynie czasie wielkiej zarazy w latach 1665 - 1666 zmarło w od 75.000 do 100.000 osób czyli około piątej części populacji miasta .
Ilość ofiar jeszcze zwiększała się bo ataki tłumaczono albo czarami tak jak np w Frankenstein w1606 r spalono 20 osób na stosach za rzekome(a moze autentyczne) rozsiewanie zarazy w celu większych zysków)) albo karę bożą za tolerowanie w społeczności heretyków,innowierców itp.
A potem stał sie cud i szczur wedrowny rozpoczął swój wielki comback. Rozprzestrzenianie się tego gatunku miało zapewne przebieg dwutorowy - drogą lądową i morską . Druga inwazja była na tyle gwałtowna i wyraźna, że możliwe jest odtworzenie poszczególnych etapów ekspansji szczura wędrownego.
I tak w 1716 roku osobniki tego gatunku stwierdzone zostały w Kopenhadze (gdzie pojawiły się po zawinięciu statków z Rosji), w 1722 w Islandii, a w 1744 w Szkocji (Long 2003). W 1727 roku przeszły Wołgę i drogą lądową dotarły do zachodniej części Rosji oraz pojawiły się w krajach nadbałtyckich. W 1750 roku były w Paryżu i Prusach Wschodnich. Do Norwegii i Szwecji dotarły w latach 1762-1790. W 1780 roku stwierdzone zostały na Grenlandii, około roku 1809 w Szwajcarii. Do południowej Europy (Hiszpania, Włochy) dotarły w połowie lub pod koniec XVIII w. Równocześnie gatunek rozprzestrzeniał się w basenie Morza Śródziemnego - będąc przewożony na statkach. Jednym z dowodów na to jest czaszka szczura wędrownego, którą znaleziono w XVIII-wiecznym wraku galeonu u wybrzeży Korsyki . Mniej więcej w tym samym czasie (1775 r.), wraz z osadnikami, szczur wędrowny trafił do Ameryki Północnej .
Wbrew pojęciom o potędze medycyny tak naprawdę zwycięstwo nad wielkimi zarazami odnieśliśmy nie dzięki lekarstwom lecz innym czynnikom. Niestety nad częścia tych czynników nie do końca panujemy.Wciąż niema naprawdę skutecznch leków na dzumę . I jest dość niepokojący fakt dotyczący populacjach śniadego :
W drugiej połowie XX w. szczur śniady występował w miastach leżących nad Odrą. We Wrocławiu jeszcze w latach 60. był określany jako liczny (Czyżewski 1950, Chudoba i in. 1963). Szczury śniade spotykano również w Opolu, Kędzierzynie-Koźlu i w okolicach Raciborza (Raczyński 1983, Sałata-Piłacińska 1994). W tym okresie stwierdzano je również w Głogowie i Krośnie Odrzańskim, jak też w pobliskich miejscowościach - Starej Koperni i Szprotawie
Najnowsze dane krajowe wskazują na obecność szczura śniadego w siedmiu miejscach na terenie województwa lubuskiego (Cichocki i in. 2005), w obrębie niewielkiego obszaru nadodrzańskiego przy granicy z Niemcami w południowo-zachodniej części województwa. Szczur śniady jest obecnie gatunkiem zanikającym zarówno w Polsce, jak i Europie. Nie należy jednak wykluczać istnienia jeszcze niewielkich izolowanych populacji, zwłaszcza w miastach, w których był niegdyś stwierdzany, np. we Wrocławiu, Opolu bądź też w dużych miastach portowych.
Zainteresowanym polecam
ksiega gatunków inwazyjnychOraz znakomitą książkę :Niewidoczny wróg /Zarazy i historia Cartwright Frederick, Biddiss Michael
Użytkownik noxili edytował ten post 14.08.2010 - 10:56