Że nie wspomnę, jak psychokinetyk może się zdenerwować na nauczycielkę w szkole i zwalić na nią tablicę... oczywiście w sposób niekontrolowany
.
Ja nic nie mówię ale miałam kiedyś taką sytuację - tylko nie tablica a obraz wiszacy nad nią spadł ze ściany i wcale nie trafił w nauczycielkę tylko tuż obok niej :devil:. Fajna rzecz, spodobało mi się to i przez jakiś czas później twierdziłam ,że posiadam telekinezę :-D (i nawet ruszałam ołówkami czego świadkiem była moja koleżenka, inna sprawa ,że to co widziała nie było efektem mojego fizycznego przemieszczenia ołówka ale sugestywnemu sposobowi mówienia połaczonego ze swego rodzaju wprowadzeniem kolezanki w trans hipnotyczny wywołany skupianiem jej całej uwagi na ołówku


Co do tematu. Zaznaczyłam opcję "Jasnowidzenie" bo naprawde uważam to za bardzo przydatną zdolność - którą po części już posiadam - objawia się głównie w snach - potrafię przewidzeć datę czyjejś śmierci razem z godziną!..O ile tylko zostało mu już niewiele życia(sen ukazujący datę a czasem i sposób śmierci ukazuje mi się w śnie zwykle dwa dni przed faktycznym końcem żywota tejże osoby - nawet jeżeli w rzeczywistości nic nie wskazuje na to ,że tak się stanie!). Moim największym marzeniem z tym związanym jest poznanie daty własnej śmierci (pewnie dla niektórych jest to niezrozumiałe ale dla mnie taka wiedza byłaby prawdziwym błogosławieństwem - to tak jakbym wiedziała dokładnie kiedy jest koniec roku szkolnego i zaczynają sie wakacje - porównyje tutaj szkołe do życia a koniec roku szkolnego do dnia smierci :ojej: czy to brzmi depresyjnie? :ojej: nie o to mi chodziło

