Skocz do zawartości


Zdjęcie

Malteizm


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
31 odpowiedzi w tym temacie

#16

Caffeine//+.
  • Postów: 179
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja tam wole miłego dziadka na chmurce niż zmierzłego dziada :D

Bóg nieświadomy co czyni? Nieźle robicie z boga istotę chorą psychicznie. Podoba mi się takie podejście. Jak to ktoś powiedział Apokalipsa została napisana po LSD.

To dlatego ten świat jest taki poryty. Bóg stworzył go na podwójnym gazie :D
  • 0

#17

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja tam wole miłego dziadka na chmurce niż zmierzłego dziada biggrin3.gif


Tyle, że on taki właśnie jest(poczekaj na mój wpis w debacie). Co do Apokalipsy nie uważam, aby wizje jakiegoś obłąkanego starca, który pisał ją głównie pełen rządy nienawiści do Nerona. Tym bardziej, jakiekolwiek odnoszenie się z nią jest niepotrzebne, kończę dyskusję bo i tak z niej nic nie wyniknie.
  • 0



#18

ogr.
  • Postów: 149
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Określenia Pan, Bóg itd. nie zawsze muszą sie odnosić tylko do istoty najwyższej - Stwórcy. Tak na przykład jest w Starym Testamencie, gdzie tymi określeniami nazywani są zarówno najwyższy byt - Bóg oraz jego słudzy (możliwe ze zbuntowani) i wysłannicy. Taki Jakub z ST dostaje imię Izrael, gdyż widział Boga walczył z nim i zwyciężył. Innym razem Mojżesz słyszy, że nikt nie może patrzeć na Boga i pozostać przy życiu. Z tego może wynikać, że we fragmentach gdzie pojawia się Bóg czy Pan, nie zawsze musi chodzić o Boga (że tak powiem) właściwego.

Z jednej strony Bóg jest doskonałością, miłością i sprawiedliwością, a z drugiej zaraz zazdrośnikiem i okrutnikiem. Z tej drugiej strony wynika pewnie zjawisko Malteizmu.
Pytanie tylko czy zbudowano je na przekazach dotyczących Boga - Stwórcy, czy kogoś innego nazywanego (czy też zaliczanego do sfery Boga) w tekście tak samo jak Bóg?
  • 0

#19

Caffeine//+.
  • Postów: 179
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czekam na wpis w debacie z niecierpliwieniem :D Zobaczę co tam wymyśliłeś. Mam nadzieję ,że nie dojdzie do jakiejś kłótni.

Nadal nie rozumiem jak coś z reguły doskonałego może jednak być ułomne. Na szczęście jeszcze nigdy nie spotkałem się z malteistą :D
  • 0

#20

Daikin.
  • Postów: 248
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

W porównaniu do ludzi... Hmmm...

Dziwnie powiedziane. On albo stworzył albo nie. Albo istnieje albo nie. Albo potrafi wszystko albo nic. Tak to jest z bogiem. A co do tego ,że na swoim poziomie jest przeciętniakiem. To bogów jest kilku? Politeizm wyszedł z mody monoteizm jest w modzie ale mam nadzieję ,że też wyjdzie.

Jak powiedział Makbet problem mnie omija bo nie wierze. Ale jeśli on jednak jest?

To jak może być zły?!?


E tam zaraz stworzył, istnieje, potrafi...
ludzie widzą Boga takim, jakiego chcieli by miec ale niestety chyba trafił nam się partacz( jeśli istnieje oczywiście, bo też mam spore wątpliwości). Zły to On pewno jest jak ma zły humor. A skoro miewa humorki to jaki On tam doskonały?
  • 0



#21

Caffeine//+.
  • Postów: 179
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli istnieje to nie lubie jego humorków.Na przykład taka II WŚ musiał mieć zły humor. I wiele innych wojen do ,których popchnął ludzkość.

Mam nadzieję ,że nie istnieje. Nie wierze więc go nie ma. Mam nadzieję ,że chodź w tym się nie mylę :D
  • 0

#22

Romczyn.
  • Postów: 757
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Już widzę moją dyskusję z malteistą. Moje argumenty za tym że boga nie ma i jego za tym że bóg jest na pewno i jest straszliwym staruszkiem na chmurce z rozczochranymi włosami ciskającym w nas piorunami :mrgreen: Niewątpliwie podejście jest ciekawe i rzadko spotykane, ja pierwszy raz słyszę o czymś takim :D
W sumie wychodzi na to, że są to są wierzący (jakiś odłam chrześcijaństwa :) ), którzy przeczytali stary testament i widza jaki z boga sku*wiel.
  • 0



#23

Lia.
  • Postów: 412
  • Tematów: 6
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

I wiele innych wojen do ,których popchnął ludzkość.

Powiedział Ci, że stwierdzasz to jako fakt?

Romczyn, ta filozofia bardzo pasowałaby do wielu użytkowników forum, szczególnie wypowiadających się w działach Filozofii i Religii. ;)
  • 0

#24

Caffeine//+.
  • Postów: 179
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Lepiej nie wierzyć niż wierzyć w dziadka ,który się nad tobą znęca. Podstawia ci nogi, pokusy itp. :D Wiedziałem ,że coś tu jest nie tak. Wystarczy przeczytać ST a zapomnieć o NT i już jest się malteistą. Strach się bać. Pewnie ich Mikołaj przynosi tylko rózgi :P

Temat dziwny i to bardzo. Zapewne mało jest ludzi tego wyznania i dobrze bo jest ono nieprzewidywalne.

CYTAT(min @ 2.03.2009, 20:37) *
I wiele innych wojen do ,których popchnął ludzkość.

Powiedział Ci, że stwierdzasz to jako fakt?

Romczyn, ta filozofia bardzo pasowałaby do wielu użytkowników forum, szczególnie wypowiadających się w działach Filozofii i Religii. wink2.gif


Miałem wizje :D A nie mogę? Jak to mówią jak wszyscy mają wizje to religia a jak tylko ja to jestem świrem :P
  • 0

#25 Gość_eru75

Gość_eru75.
  • Tematów: 0

Napisano

Dajcie na wstrzymanie... i trzymajcie się tematu proszę :)
  • 0

#26

Kocot.
  • Postów: 16
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bóg nie jest człowiekiem, tylko boskością (miłością), więc pogląd że jest kłamcą jest kompletnie absurdalny, ponieważ do kłamstwa może się posunąć jedynie tak ułomna istota like human. Bóg stworzył wszechświat i pozostawił go samym sobie, gdzie pieczę nad nim sprawują aniołowie.

PS: wszystkie religie na świecie są wymyślone przez człowieka i są kompletnie nie potrzebne, bo cechują się nadinterpretacją, do której człowiek był zawsze skłonny. ST został napisany przez ludzi, a więc istoty ułomne, które w danym okresie akurat bardzo lubiły pławić się w rozbojach i w rozlewie krwi. Nie można więc wierzyć ludziom którzy napisali ST bo zrobili to zapewne bez ingerencji Boga.
  • 0

#27

Pierce.
  • Postów: 153
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Bóg nie jest człowiekiem, tylko boskością (miłością), więc pogląd że jest kłamcą jest kompletnie absurdalny, ponieważ do kłamstwa może się posunąć jedynie tak ułomna istota like human. Bóg stworzył wszechświat i pozostawił go samym sobie, gdzie pieczę nad nim sprawują aniołowie.


Wspomniałeś, iż wg Ciebie ST nie jest wiarygodnym źródłem. Wybacz, ale mimo wszystko muszę bazować na jakikolwiek przekonaniach - w końcu nie potrafię czytać w Twych myślach.

1/3 ludzkości wierzy, że ponad 2 tysiące lat teamu stwórca palił krzewy przed oczyma wieśniaków. Wówczas dopuszczał się równie paranormalnych czynów po czym zapadł się pod ziemię. Obecnie nie mamy możliwości spotkać boga, klepiemy zdrowaśki :mrgreen: , prosimy o wsparcie i du*a. Okazuje się, iż nas los martwi go tyle co łupież kudłatego. Oczywiście odpowiedź jest prosta bóstwo wystawia naszą wiarę próbie, znamy historię Tomasza i nie możemy jej powielić. Z łatwością możemy wywnioskować, że bóg po prostu się nami bawi. Kocha nas, a jednocześnie tego nie okazuje, jest obecny, lecz skrywa się przed nami - nie czujecie tego paradoksu? Jeśli istnieje to wplątał nas w chole*ną gierkę, przy czym sam bacznie obserwuje, drwi, wystawia na cierpienie. Czy może być zły, nie godny czci?

Poruszę inny wydawać by się mogło nie istotny fakt. Kto zwykle oczekuje uwielbienia? Kochający tatuś czy złowrogi tyran oraz jak kogoś podobnego można darzyć uznaniem?
  • 0

#28

ogr.
  • Postów: 149
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To co wiemy o Bogu, wiemy tylko z przekazów kulturowych, a trudno zaprzeczyć, że są to przekazy z czasów, gdy całe społeczności na widok typowych zjawisk astronomicznych, czy atmosferycznych wpadały w panikę.
W ST gdy padają określenia Bóg czy Pan, nie zawsze mowa jest o Bogu, także może warto podejść z pewnym dystansem do tego pisma, nie łykać wszystkiego co tam napisane i wziąć pod uwagę mentalność społeczną w czasach, gdy pisma powstawały oraz zjawisko mieszania się kultur.

Pamiętajmy, że nie możemy patrzeć na cały świat, przez pryzmat naszej okolicy i kultury. Bóg występuje również w innych kulturach (występował od zawsze), a jego obraz (jak go postrzegamy) nadaje mu dana kultura, a czasem (również) zapożyczenia z innych kultur.
W jednych kulturach Bóg/Bogowie, są jedną istotą lub kilkoma, są skrajnie zazdrosne i rządne ofiar - krwi, a w innych zaś - miłością i szczęściem. W jeszcze innych mogą być mieszaniną. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze fakt, że cokolwiek się zrobi, można to poprzedzić zapisem, okrzykiem (lub haftem na sztandarze) - W Imię Boga!

Minione tysiąclecia, różnorakie kultury, oraz ludzka natura stworzyły zlepek - który jest dla nas niejasnym i poplątanym obrazem Boga. Malteizm jest częścią tego zlepku.

edit/

Jeśli istnieje to nie lubie jego humorków.Na przykład taka II WŚ musiał mieć zły humor. I wiele innych wojen do ,których popchnął ludzkość.

Mam nadzieję ,że nie istnieje. Nie wierze więc go nie ma. Mam nadzieję ,że chodź w tym się nie mylę :D

Min, trzymajmy się przez chwilę Twojego założenia i odpowiedzmy sobie na dwa pytania.
Skoro Bóg nie istnieje, jak powstał Malteizm?
Kogo teraz obarczysz winą za II wś?
  • 0

#29

Caffeine//+.
  • Postów: 179
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To co wiemy o Bogu, wiemy tylko z przekazów kulturowych, a trudno zaprzeczyć, że są to przekazy z czasów, gdy całe społeczności na widok typowych zjawisk astronomicznych, czy atmosferycznych wpadały w panikę.
W ST gdy padają określenia Bóg czy Pan, nie zawsze mowa jest o Bogu, także może warto podejść z pewnym dystansem do tego pisma, nie łykać wszystkiego co tam napisane i wziąć pod uwagę mentalność społeczną w czasach, gdy pisma powstawały oraz zjawisko mieszania się kultur.

Pamiętajmy, że nie możemy patrzeć na cały świat, przez pryzmat naszej okolicy i kultury. Bóg występuje również w innych kulturach (występował od zawsze), a jego obraz (jak go postrzegamy) nadaje mu dana kultura, a czasem (również) zapożyczenia z innych kultur.
W jednych kulturach Bóg/Bogowie, są jedną istotą lub kilkoma, są skrajnie zazdrosne i rządne ofiar - krwi, a w innych zaś - miłością i szczęściem. W jeszcze innych mogą być mieszaniną. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze fakt, że cokolwiek się zrobi, można to poprzedzić zapisem, okrzykiem (lub haftem na sztandarze) - W Imię Boga!

Minione tysiąclecia, różnorakie kultury, oraz ludzka natura stworzyły zlepek - który jest dla nas niejasnym i poplątanym obrazem Boga. Malteizm jest częścią tego zlepku.

edit/

Jeśli istnieje to nie lubie jego humorków.Na przykład taka II WŚ musiał mieć zły humor. I wiele innych wojen do ,których popchnął ludzkość.

Mam nadzieję ,że nie istnieje. Nie wierze więc go nie ma. Mam nadzieję ,że chodź w tym się nie mylę :D

Min, trzymajmy się przez chwilę Twojego założenia i odpowiedzmy sobie na dwa pytania.
Skoro Bóg nie istnieje, jak powstał Malteizm?
Kogo teraz obarczysz winą za II wś?


Winnym wojen jes bóg. Ale bóg nie istnieje jako istota ludzka tylko jako urojenie. On nie tworzył świata itp. który raz mam powtarzać ,że on jest taką funkcją mózgu?!? On jest urojeniem ,które żyje w ludzkich umysłach.

Poczytaj to może zrozumiesz czym jest bóg. On jest błędem i naprawdę nie istnieje.

http://www.paranorma...showtopic=19860

http://www.paranorma...t...9275&st=390

Bóg to nie istota ani byt. To tylko produkt uboczny kultury ludzkiej. "I do tego naprawiania. Znaczy to tyle ,że należy "naprawić" błąd ,którym jest bóg! Innymi słowy trzeba go usunąć. Usunąć nie znaczy zabić bo on nie istnieje ,a znaczy to mniej ni więcej usunięcie go z kultury..."
  • 0

#30

ogr.
  • Postów: 149
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Rozumiem (mniej więcej) Twój punkt widzenia, ale nie dostrzegam w wybuchu II św. motywów religijnych jako przyczyny. Jest wiele osób, dla których Bóg wiele w życiu znaczy i są jak najbardziej przeciwne przemocy i wojnie. Także problem zdaje się tkwić w czymś innym.

Już prędzej wyzbycie się z kultury patriotyzmu zdziałałoby więcej na drodze do pokoju.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych