... w jaki jeszcze sposob (nieliczac kreacjonizmu i ewolucji) mogl powstac czlowiek?
Jest jeszcze teoria Aeternizmu [łać. -aeternum - wieczny]. Według tej teorii rodzaj ludzki istniał od zawsze.
W różnych miejscach, w różnych stadiach rozwoju, w rożnych stopniach samoświadomości (raz wyższych, raz niższych). Istnieniu temu towarzyszył szereg burzliwych zdarzeń i przemian, które to doprowadziły do zatarcia naszej historii - ograniczania naszego dostępu do wiedzy o naszych wcześniejszych perypetiach. Sięgamy tylko do początków (i to tylko szczątkowo) naszej obecności na Ziemi, oraz przemian w naszym rodzaju, jakie wymusiła na nas (nowa) planeta.
Pojecie początku znajduje tylko trafność w odniesieniu do konkretnego etapu istnienia rodzaju ludzkiego - nowego miejsca, zmiany rozwoju czy świadomości. Niezwykła potrzeba przetrwania, zmuszała rodzaj ludzki w krytycznych momentach do celowej zmiany (cofnięcia w rozwoju) części swego gatunku, aby zapewnić przetrwanie w nowych warunkach ( w innych przypadkach rodzaj dostosowywał się samoistnie). Rozbieżność (oraz wzajemne postrzeganie) między "starą" rozwiniętą wersją człowieka, a nową (cofniętą) przystosowaną do przetrwania gatunku w nowych warunkach dała podwaliny dla religii. Zaś z samej nowej wersji człowieka czerpie ewolucja...
To tak w skrócie.
PS
Teoria zapewne nieznana zbyt wielu (gdyż powstała przed chwilą). Mam nadzieje jednak, że wielu przekona i będę (obrzydliwie) bogaty!