(by afk) Czytałem już wiele razy że trzeba się wyzbyć strachu, ale jak to zrobić??? Jak "rozbić" tą blokadę??
Pisałem już to wiele razy na forum – są dwa najlepsze na to sposoby, a można raczej powiedzieć – trzy, które całkowicie wyeliminują strach, więc opiszę to w trzech prostych krokach.
1)Doświadczenie teoretyczne – pomoże nam poznać płaszczyznę astralną od strony technicznej – dzięki temu będziemy wiedzieć co może na Nas tam czekać – czego ewentualnie możemy się przestraszyć, co za czym idzie – zrozumiecie że jest to tylko nieuzasadniony niczym strach
2)Podczas wchodzenia świadomie w trans (medytacja) - miejcie przyciemnione, lecz nie całkowicie zgaszone światło – zapalcie sobie jakąś małą lampkę – w taki o to sposób nie przestraszycie się żadnych zmor, które często pojawiają się w stanie theta – a tym czasem podczas zapalonego światła nie ujrzycie ani jednej – zyskacie również lepszą orientacją w terenie dzięki naświetleniu.
3) Doświadczenie praktyczne! – nie bójmy się, starajmy się medytować codziennie – a obiecuję że poczujecie efekty już po paru dniach na przemian – zawsze będziecie o jeden krok dalej niż przed poprzednią próbą wejścia w ten stan.
Strach jest głównym czynnikiem blokującym nasze chęci do opuszczenia naszego fizycznego ciała – w 99% przypadków u ludzi chcących uzyskać OOBE – eliminuje on wszelkie działania i zniechęca do dalszych prób, a tak nie powinno się stawać.
(by kabir) Wszystko ładnie pięknie, ale nigdzie nie widziałem ostrzeżenia przed tak zwanymi skutkami ubocznymi OOB. Skutek uboczny jest taki że kiedyś można po prostu nie wrócić do własnego ciała, a to dlatego, że człowieka, jego ciało fizyczne oraz astralne, wiąże taka cieniuteńka nitka, która jak zostanie przerwana to powrót jest niemożliwy.
Wszystko pięknie, ale to TY wierzysz we wszędobylskie złomy z wypowiedzi. Cóż. Może to zabrzmieć jakbym był hipokrytą, gdyż jeszcze rok wstecz również wierzyłem w tę linię, gdyż ją widziałem, po tym jak o niej przeczytałem – nie badałem jej bo nie miałem po co, tymczasem pewnego razu po wnikliwym spojrzeniu ca całą sprawę z liną – zrozumiałem że ona po prostu nie istnieje ! Jestem tego całkowicie pewien. Pomiędzy ciałem fizycznym a astralnym utrzymuje nasz pewna więź, ale na poziomie sensualnym – na poziomie energetycznym – nasze ciała są od siebie zależne tym oto czynnikiem.
(by kabir) Poza tym takie podróże nic nie dają. To tylko zaspokaja naszą ciekawość i tyle. Ponieważ człowiek jest taki, że jak nie zobaczy to nie uwierzy. Jednak ani LD ani OOB nie sprawią, że zaczniecie się rozwijać duchowo - jestem tego pewien. Jeśli chcecie się rozwijać duchowo ( to jest nasz cel życia na Ziemi ) zacznijcie od poznania własnego Ciała Energetycznego. Poznajcie jego budowę ( kanały energetyczne, czakry ), sposoby doprowadzenia go do przyzwoitego stanu, a w tedy żadne LD i OOB nie będzie wam potrzebne. W normalnym życiu będziecie mogli wykorzystać swoje własne właściwości: sprawdzać czy ktoś mówi prawdę, czy coś jest dobre dla was czy nie( na wibracjach dłoni ). Będziecie potrafili sami się uleczyć ze wszystkich chorób, wszystkie wasze problemy materialne znikną, wasze smutki przestana was smucić a rozwiązania będą przychodzić same.
Hah ! I tutaj się bardzo ale to bardzo mylisz rzekomo rozwinięty Kabirze… Podróże astralne mają bardzo dużo wspólnego z rozwojem duchowym człowieka, a szczególnie zjawisko OOBE można nazwać programem stymulującym czakry, nie mówiąc już o medytacji wprowadzającej nas w trans… Medytacja rozwija nasze chakry – szczególnie dwie – Manipurę oraz Adżnę – podczas medytacji uwalniamy dostęp energii do obu tych czakr, a do pozostałych blokujemy, albo lepiej to ujmę – limitujemy dostęp. Osobiście znam się w bardzo dużym stopniu na energetyce ludzkiego ciała, praktyki oraz teoria dot. Energetyki człowieka stanowią dla mnie prawie że chleb powszedni – praktycznie co dzień jestem pochłonięty w lekturach popularno-naukowych o tym i temu podobnych zjawiskach. OOBE i ogólnie praktyki z parapsychologią dają BARDZO DUŻO do rozwoju duchowego.
I tak żebyś wiedział – zauważyłem że idziesz za swoim wyklętym guru – podążasz technikami Wschodu – ale widzę że nawet nie wiesz do końca co to znaczy rozwój duchowy… taki rozwój to tylko w małym stopniu rozwijanie centrów energetycznych w swoim ciele.
(by Kabir) Skoro tak uważasz. Ale tak naprawdę nie było to moją intencją. Chodziło mi tylko o ostrzeżenie ludzi przed tym całym OOBE. Jak ktoś ma ochotę, proszę bardzo.
Nie słuchajcie Go… Wyraził swoje zdanie, chociaż jest mylne.
(by ZelgO) widze że wypowiada się tu dożo znawców i specjalistów oobe to może któraś z tych osób opowie swoje przeżycie z oobe np. sytuacje gdzie wychodzisz z ciała i udajesz się do sąsiedniego pokoju gdzie widzisz swojego brata/siostre/tate/mame przy jakiejść czynności a następnie budzisz się i opowiadasz z dokładnością tej osobie co robiła - wówczas byłby to niezbity dowód na realność oobe
Tak ? ! O ku*** ! OOBE ISTNIEJE !
Wiesz ile było takich testów? Uwierz mi – że testów z zapleczem NAUKOWYM o których mowa można liczyć w tysiącach ? Tak… zostały one wielokrotnie powtarzane i UDOWADNIANE!. Ale to nie jest dowód na istnienie zjawiska OOBE.
(by Ringeril) W tym rzecz, że podczas OOBE opuszczając ciało, opuszczasz też w pewnym sensie tą rzeczywistość. Od doznawania tego świata jest ciało fizyczne, a podczas wyjścia lądujesz niedaleko tej rzeczywistości. Jesteś w pokoju, ale np. rzeczy są poprzestawianie lub są to całkiem inne rzeczy.
R. A. Monroe opisywał w swojej książce, że bardzo trudno jest się dostroić będąc poza ciałem do tego świata, ponieważ ciało astralne jest stworzone do przebywania gdzie indziej.
Hmm, nie pamiętam by wypowiedział słowa ‘ciało astralne jest stworzone do przebywania gdzie indziej’, ale masz rację – to się nazywa projekcja astralna lub ‘pełne LD’ jak kto woli – wtedy widzimy dokładnie rzeczywistość, jaka nas otacza, lecz z dodatkowymi elementami środowiska – czasem są one prawdziwe, tylko nie można ich dostrzec na płaszczyźnie fizycznej, lecz głównie występują one jako falsyfikaty, myślokształty.
(by ZelgO) moje pytanie brzmiało: "Jeszcze raz zapytam czy ktoś miał taką sytuację że może na 100% potwierdzić realność oobe?"
Tak… ja mogę potwierdzić realność OOBE. Lecz tylko dla siebie. Jestem 100% pewny istnienia takiego fenomenu – lecz bez warunków laboratoryjnych nie uda się nigdy udowodnić czy to zjawisko naprawdę istnieje (chociaż nadal się sprzeczają, gdyż zjawisko dawno zostało udowodnione, lecz naukowcy chcą więcej dowodów, a raczej – chcą INNE dowody)
(by Tsukiyomi) Czytałem trylogie Monroe'a. Bardzo fajna fantastyka. Zawsze zastanawiało mnie jak potrafił zapamiętać obfite czasami dialogi, które później miały nawet po kilka stron.
Tak, masz rację co do jednego – dialogi zostały przekręcone, a niektóre wstawione by zobrazować Nam jego doświadczenia, lecz powtarzam – zmienione – prowadził Monroe własny dziennik, w którym opisywał swoje astralne podróże i zapisywał każdy zapamiętany szczegół.
Przepraszam za ewentualne błędy językowe, ale śpieszy mi się na spotkanie. Na więcej pytań odpowiem 'szerzej' wieczorem, jeżeli oczywiście jakieś będą.
![:]](https://www.paranormalne.pl/public/style_emoticons/default/pleased1.gif)
