Napisano 26.01.2013 - 19:38
Napisano 26.01.2013 - 19:57
Napisano 27.01.2013 - 12:50
Użytkownik Astro1004 edytował ten post 27.01.2013 - 12:50
Napisano 27.01.2013 - 22:58
Ciekawe spostrzeżenie na ten temat choć ja miałam nieco inne tłumaczenie (osoby które zginęły wcześniej "doubierały" się kosztem zmarłych (to też tłumaczy ciała w wąwozie) Nie wiem na jakiej wysokości byli, ale kto zginie w górach ten zostaje w górach (nie sprowadza się zwłok osób zmarłych w trakcie trwania takiej wyprawy jeżeli jest to możliwe przysyła się po nie ekipę po powrocie). Ale nie o tym chciałam, mianowicie małe sprostowanie Przy dawce powyżej 5000 rem można przyjąć, że śmierć następuje natychmiastowo na skutek gwałtownego powstania nadmiaru wolnych rodników czy elektrolizy krwi. W takiej sytuacji nie powstają żadne widoczne obrażenia. Co do śladów przy mniejszych dawkach które zabijają z niewielkim opóźnieniem też nie mamy ich zbyt wiele tylko naprawde małe "nieśmiertelne" dawki doprowadzają do rozwoju tego co można zobaczyć czyli tej widowiskowej choroby popromiennej. Co do 4 punktu to oni zamarzając rozszerzali się kompensując ruch topniejącego śniegu, przez co nie mieli otarć ( tak na poważnie to śnieg na północnym uralu w lutym nie topnieje dodatkowo u zmarłych nie tworzą się sińce i widoczne otarcia). A na koniec skąd bierzesz te obliczenia o 15 minutach przytomności przy -15 ( w tym momencie wychodząc na dwór zimą to przy -5 po 45 rozumiem jesteśmy kaput) bo szczerze nigdy nie spotkałam się z tego typu informacjami a za parę dni mam egzamin z przedmiotu który między innymi zajmuje się zachowaniem ludzkiego ciała w ekstremalnych warunkach (maksymalne/minimalne ciśnienie skrajne temperatury itp)A dla mnie ten tekst ma kilka błędów które podważają w moich oczach jego wiarygodność.
1.Data 12 lutego miała być końcową datą wyprawy
26 lutego, ratownicy odnaleźli obóz.
Czyli po 2 tygodniach trwania ostrej rosyjskiej zimy ratownikom udało się odnaleźć i rozpoznać(!) wszystkie ślady?Jak dla mnie niemożliwe,nawet jeśli nie padałby śnieg(mało prawdopodobne)to na pewno ślady zostałyby zasypane przez wiatr.Niedaleko od namiotu, ekipa ratunkowa znalazła 9 ścieżek śladów stóp, co dowodziło, że jedynymi osobami w tej okolicy była dziewiątka narciarzy. To co zaskoczyło ratowników to fakt, że część śladów zostawiona została przez ludzi noszących skarpety, jednego buta lub całkowicie bosych.
2.Georgy Krivonischenko oraz Yury Doroshenko, byli boso, ubrani tylko w bieliznę.
Byli w bieliźnie,czyli prawdopodobnie uciekali ,a jednak mieli narzędzia do rozpalenia ognia?Dziwne.Rozumiem ,że da się rozpalić krzemieniem czy czymś tam,ale na to potrzeba dużo czasu,a przy załóżmy -15° i prawdopodobnym wietrze nie dawałbym im więcej niż 15 min czasu kiedy byli by przytomni.Znaleziono także ślady wskazujące, że w tym miejscu próbowano rozpalić ognisko, czego dowodzić miały zgliszcza części gałęzi.
3.(Tego nie jestem pewien więc mogę się mylić)Istotnym punktem tej sprawy jest to, że ubrania poddane analizie ukazały wysoki poziom napromieniowania.
Z tego co wiem to przy dużej dawce promieniowania,zdecydowanie widać obrażenia zewnętrzne takie jak chociażby oparzenia popromienne.ciała nie zdradzały oznak urazów zewnętrznych / powierzchownych
Jeszcze kilka przykładów już bez cytowania
4.Jak to możliwe że leżąc pod 4 metrami śniegu który dodatkowo na pewno topniejąc się przemieszczał nie mieli żadnych otarć ani nic takiego.
5.Skąd pochodzi zdjęcie i data rozbicia obozu skoro ten który był chory wyjechał kilka dni wcześniej.Prowadzili jakiś dziennik czy coś?Dziwne,że potem nikt o tym nie wspomniał,jak dla mnie to dość ważny trop.
Na razie tyle jak dopatrzę się jeszcze czegoś to tutaj dopiszę.Pozdrawiam
Napisano 28.01.2013 - 18:36
Czytałem to jakiś czas temu w jakiejś książce poświęconej survivalowi, ale nie wiem na ile rzetelna była to informacja. Oczywiście chodziło o osobę, z tego co pamiętam,narażoną na taką temperaturę bezpośrednio, a ktoś kto jest w samej bieliźnie raczej pod to podpada.Chociaż masz racje nie przewidziałem tego, że pozostali mogli wziąć ich ubrania.A na koniec skąd bierzesz te obliczenia o 15 minutach przytomności przy -15 ( w tym momencie wychodząc na dwór zimą to przy -5 po 45 rozumiem jesteśmy kaput) bo szczerze nigdy nie spotkałam się z tego typu informacjami a za parę dni mam egzamin z przedmiotu który między innymi zajmuje się zachowaniem ludzkiego ciała w ekstremalnych warunkach (maksymalne/minimalne ciśnienie skrajne temperatury itp)
Użytkownik Astro1004 edytował ten post 28.01.2013 - 18:36
Napisano 28.01.2013 - 20:58
12 to data końcowa. Aby jej dotrzymać powinni juz kilka dni wcześniej zwinąć obóz i wedrować w śniegu . Uwzgledniajac czas miedzy rozpoczęciem akcji ratowniczej a ich znaleziemiem(a ratownicy zazwyczaj są lepiej wyposażeni i bardziej doświadczeni) mozna przyjąć że ofiary mogy juz byc martwe nawet 6 lutego. a nawet wczesniej bo obóz rozbito 2 lutego.@Satsujin
Data 12 lutego miała być końcową datą wyprawy.
20 lutego krewni narciarzy zaalarmowali wojsko i policję, która wysłała za zaginionymi ekspedycję ratunkową.
26 lutego, ratownicy odnaleźli obóz.
To znaczy,że 12 mieli wrócić, tymczasem akcja ratunkowa zaczęła się 20, a obóz znaleziono 26.
Czyli owszem, mogli zginąć nawet 25, ale skąd w takim razie wzięło się ich opóźnienie?
Biorąc pod uwagę pozostałe części opowieści najbardziej prawdopodobne wydaje się, że nie wrócili ponieważ 12 byli już martwi.
Napisano 31.01.2013 - 00:14
Napisano 03.02.2013 - 23:33
Napisano 14.02.2013 - 13:59
Napisano 15.02.2013 - 17:13
Wszystkie fotki pokazują ze tam albo padał algo nawiało grubą warstwe śniegu. Jakim cudem sledczy widzieli ślady na sniegu pokryte kilkunasto-/ kilkudziesieciocentymetrowa warstwa śniegu???
Napisano 26.10.2013 - 17:01
Użytkownik Cascco edytował ten post 26.10.2013 - 17:04
Napisano 28.10.2013 - 21:41
23 marca 1974 r. na Atlantyku zniknęło 40 członków załogi rybackiego kutra. Przeżył tylko mechanik Kurt Schneider, który w tym czasie był pod woda, bo próbował uwolnić śrubę okrętowa zaplątaną w sieć. Kiedy wynurzył się z wody, okazało się, że cała załoga rozpłynęła się w powietrzu.
Użytkownik Stevie Wonder edytował ten post 28.10.2013 - 21:42
Napisano 17.11.2013 - 17:36
Użytkownik SinnerPL edytował ten post 17.11.2013 - 17:38
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych