myślę,ze jedynie się nim przemadrzasz i nawet nie wiesz jak te wnioski z dyfrakcji dwuszczelinowej tłumaczył
Jestem w stanie to przyjąć. Uznajmy, że tak właśnie jest - nie wiem. Teraz Twoja kolej by powiedzieć mi co i jak.
Ewentualne, kolejne nic nie wnoszące, wycieczki osobiste i unikanie odpowiedzi skwituję brakiem dalszej rozmowy z Tobą. Ludzie są interesujący tylko do pewnego momentu.
…pomijam wcześniejsze uwagi w powyższym poście jako mało istotne .... gdybyś silent tak od razu, to nie byłoby twojej długiej oraz głupio’przemądrzałej paplaniny mającej ukryć fakt, że niewiele lub wcale nic nie wiesz o tym, czym się głupio przemądrzasz i przechwalasz,…. nie byłoby również wyjątkowo głupawych paplanin wszelkich głupio’przemądrzych wtrącalskich, których z racji niedomogów w zakresie wiedzy i pojmowania stać jedynie było na ataki i wspólne fronty z pozerami skrywającymi prawdę o własnej niewiedzy za przeróżnej maści zaciemnieniem i przeróżnie pozakręcanym skrzywieniem
…dodam, że na dodatek uważam, iż nie tylko nie wiesz jak [absurdalnie, do tego totatalnie nieprosto, i w końcowym efekcie jedynie po prostacku, z braku rozumu i namiaru pychy] feynman [wy]tłumaczył jeden z wnioski płynących z doświadczenia dyfrakcji dwuszczelinowej, ale jak mniemam również nie znasz samego doświadczenia i nie znasz najważniejszych implikacji płynących z niego nt. natury fotonów oraz natury cząstek masowych oraz nt. natury tej rzeczywistości oraz natury jej czasoprzestrzeni.
..nie, …nie będę przedstawiał samego doświadczenia, bo ten kto chce cokolwiek z niego pojąc oraz zrozumieć je, musi choć trochę zainwestować w siebie czyli w tym przypadku, ponieść samo’dzielny wysiłek na poszukanie infów nt. tego doświadczenia oraz wydatkować samo’dzielny wysiłek na zapoznanie się z tymi ifami oraz samo’dzielny wysiłek na zrozumienie ich,…czyli niejako musi zastosować się do przyczynowo-skutkowej natury tej rzeczywistości, w którą mniej lub bardziej świadomie wpadł ..czyli inaczej chcąc osiągnąć skutek/efekt zrozumienia czegokolwiek z rzeczywistości, części lub całej,…trzeba wpierw uruchomić przyczynę własnego!!! zrozumienia,…bądź w to formie poniesienia samo’dzielnego wysiłku na uruchomienie przyczyny własnego zrozumienia, bądź w poniesieniu innego samo’dzielnego wysiłku na zakupienie od innych przyczyny własnego zrozumienia,....z tym że ta druga forma nie gwarantuje, że płacący za uruchomienie przyczyny własnego zrozumienia zrozumie, co zrozumiał ten inny, któremu zapłacił za sprzedaż przyczyny rozumienia oraz nie gwarantuje, że to za, co płaci jest choćby przyczyną zrozumienia choćby przez tego, od którego zkupił,…a to dlatego, że prawa handlu kierują się innymi zasadami niż prawa własnego [z]rozumienia i własnego pojęcia praw i działań tej rzeczywistości, w częściach czy w całości.
..z doświadczenia dyfrakcji cząstek na dwu [lub kilku] szczelinach wynika, że
1. tory/ trajektorie zarówno bez masowych fotonów jak i cząstek masowych np. elektronów przechodząc przez:
1) pojedyńczą szczelinę ulegają ugięciu na niej i trafiają na ekran losowo/probabilistycznie, dając na nim rozkład losowy/probabilistyczny z maksimum w centrum naprzeciwko szczeliny
2) przez dwie szczeliny,
a) ulegają ugięciu na nich i trafiają na ekran losowo/probabilistycznie dając na nim rozkłady losowe/probabilistyczne w przypadkach,
• gdy dokonujemy jakiejkolwiek detekcji pozwalającej rejestrację przebiegu cząstek, fotonów czy drobnych masówek przez poszczególne szczeliny lub
• gdy gęstość cząstek w strumieniu poddawanym dyfrakcji jest niewielka i czas rejestracji jest krótki.
b) ulegają ugięciu na nich, a trafiając na ekran dają rozkłady/obrazy interferencyjne, czyli w przypadku zastosowania siatki dyfrakcyjnej w postaci szczelin dają rozkłady w postaci prążków podobnie jak fala, w przypadkach
• gdy nie dokonujemy detekcji (zastrzegam ten wyjątkowo głupi pomysł nie jest mój, jest to pomysł współczesnych kompletnie absurdalnych fizyków, którzy próbują implikacje z doświadczenia dyfrakcji podciągnąć pod zasadę nieoznaczoności i nią je tłumaczyć, …coś na wzór podobnie absurdalnego tłumaczenia zjawisk rzeczywistości poprzez bzdurne superpozycje kota schrodingera)
• gdy gęstość cząstek w strumieniu poddawanym dyfrakcji jest duża i lub czas rejestracji jest długi przy strumieniu rzadkim, czyli o małej gęstości cząstek, fotonów czy elektronów,
i tutaj istotnym pytanie, w które to zabawiają się absurdalni współcześni fizycy nie dają jednoznacznej i racjonalnej odpowiedzi, (I) ... czy pojedyncza cząstka foton lub drobna masówka przechodzi przez jedną szczelinę, czy też przez dwie jednocześnie, tak jak sugeruje obrazy i opis falowy?
2. strumień cząstek, fotonów lub elektronów poddawany dyfrakcji na dwuszczelinowej siatce dyfrakcyjnej
1) przechodzi „w całości” przez pierwszą lub druga szczelinę zależnie od tego którą z dwóch szczelin dla niego otwarto,
2) ulega rozszczepieniu na dwa „równe” podstrumienie, które przechodzą jednocześnie przez pierwszą i drugą szczelinę,
i tutaj istotne pytania, w które to zabawiają się absurdalni współcześni fizycy nie dając jednoznacznej i racjonalnej odpowiedzi,(II). .. skąd cząstki, fotony lub drobne masówki „wiedzą” na długo przed samymi szczelinami, która szczelinę im otwarto do przejścia? oraz podobne skąd cząstki wiedzą, że otwarto im dwie furty i w jaki sposób się rozdzielają oraz przegrupowują, by przejść przez te dwie furty dla nich otwarte
…i jak myślicie w jaki sposób absurdalni naukowcy wybrnęli z doświadczeniowych implikacji wymienionych
•
w punkcie 1,.. po prostu, zastosowali, to co dobrze znali „[po]mnożenie bytów, gdy brakuje rozumu na wyjaśnienie opisywanego zjawiska”…powołali do życia i do wyznawania , na razie jedynie dualne byty „ korpuskularno-falowe, …prawda, że się wcale nie wysilili, …. jedynie przystosowali, ale metodologicznie już jak najbardziej naukowo oraz jak najbardziej racjonalnie i jak najbardziej oświecenie sposób skutecznie i od wieków stosowany przez teologię, której metody i sposoby oświecona nauka ośmieszyła i niby skutecznie wypleniła jako nazbyt absurdalne oraz na wskroś nieracjonalne, tym samym niby to przyczyniając się do jasno oświecenia ciemnego ludu, skutecznie zaciemnianego przez wszelkiej maści teologicznych ciemniaków, aż do czasu nim nauka na dobre wzięła się za jego oświecanie,....oczywiście by nie było niedomówień i zbędnych wątów absurdalni fizycy, ten swój Globalny Absurdalny Cwancyk przybrali oczywiście w sposób jak najbardziej racjonalny i najbardziej naukowy w tezę (wystarczyło) o absurdalnej naturze rzeczywistości, a szczególnie absurdalnej naturze jej mikroświata, który jest na tyle nieracjonalny i nielogiczny, że w żaden racjonalny i logiczny sposób nie da się go ani opisać, ani wyjaśnić, ani też oznaczyć doświadczalnie bez utraty [większości] informacji, co praktycznie się tłumaczy, że nie da się go opisać, wyjaśnić i oznaczyć bez wcześniejszej bez utraty [części] rozumu i [resztek] świadomości, ..czyli po prawdzie, Ci Absurdalni obuli nas oraz naszą rzeczywistość w płaszcz absurdalności, samemu przybierając pozy i płaszcze nowej nauki,… innej, jeżeli już nie nadrzędnej w stosunku do nauki klasycznej, która miała i jeszcze na razie posiada walor logicznego i racjonalnego opisu makro świata i jego zjawisk, ..chociaż ten makro ci absurdalni mocno okroili jedynie do makro zjawisk na powierzchni planet i ciut wgłąb oraz nad ich powierzchnią, ..to z absurdalnością to jak najbardziej feynmanowskie wymysły.
•
w punkcie 2,.. tutaj pozwolę sobie te wyjaśnienia ograniczyć jedynie do feynmana i jego kompletnych bzdur czy też jego bezkompromisowych kpin z bzdurności kolegów po fachu., ..więc tę wyjątkową i z gruntu nieracjonalną oraz nielogiczną nadwzroczność cząstek, to nadpostrzeganie przez cząstki faktu otwartości czy zamkniętości szczelin tłumaczył on, że cząstki nim wyruszą w swą podróż to najprzód badają, obliczają przy pomocy amplitud, obiegaja [być może nie w rzeczywistości, a jedynie w ich [matematycznej] wyobraźni], czy też tylko obwąchują, wszystkie możliwe tory/trajektorie przebiegu po rzeczywistości by moc po tym wstępnym przebadaniu , przebiegnięciu, wyliczeniu, obwąchaniu wybrać tę po której przebiegniecie będzie wymagało najmniejszego działania [w pierwszym przybliżeniu] ..wszak, .”.cząstka nie po, to obwąchuje wszystkie sąsiednie trajektorie, nie wylicza ona dla nich [swego] działania, żeby potem ruszyć tą trajektorią, dla której [jej] działanie jest ekstremalne, ..prawda że mądre, jasne i proste, ..dla tych co tutaj sobie lekce narzekają na mała jasność moich wywodów dedykuje prostotą i jasność wykładów feynmana w temacie dojścia przez niego, jak cząstka czyni by zdołać obwąchać wszystkie możliwe swoje trajektorie przebiegu po rzeczywistości oraz podołać wybrać przed wyruszeniem tę o najmniejszym działaniu w pierwszym przybliżeniu, .. polecam szczególnie wszelkiego rodzaju wyjątkowo jasne oraz wyjątkowo proste „epicykle i deferenty” zastosowane przez niego, by wyszło jak miało i ma wyjść,… czyli wszelkiego rodzaju praktyki [w/u]stawiania na trajektoriach szkła różnej grubości by przy ich pomocy zrównać czasy przebiegu cząstki na nich, budując przy tym szczególnego rodzaju soczewkę „skupiającą” wszelkie możliwe trajektorie przebiegu cząstki po rzeczywistości, by przy pomocy strzałek, amplitud oraz zmiany kierunków na tyle je przebadać by móc z jednej strony dowieść, a z drugiej ukazać jak w sposób najbardziej racjonalny oraz najbardziej naukowo wyliczalny cząstka może obwąchać i wybrać trajektorię o najmniejszym działaniu, w pierwszym przybliżeniu i wiedzieć również przed wyruszeniem, że ta lub druga furtka lub tez obie razem są otwarte.
..a wystarcza jedynie przyjąć, że to fale eteru, czasoprzestrzene fale ulegaja dyfrakcji na na dwu szczelinach, a biegnące w strumieniu jakiekolwiek cząstki, nieważne bezmasowe czy masowe, i nieważne w jakiej gęstości strumienia oraz po jakim czasie będą dawać na ekranie interferencyjne obrazy i rozkłady, • bez potrzeby absurdalnego dzielenia pojedynczych cząstek, kwantów by mogły przejść one w absurdalny sposób prze dwie przez dwie szczeliny jednocześnie,
• bez potrzeby nadawania cząstkom nadprzyrodzonych świadomych[?] mocy prekognicji, przeliczania, bezczasowego przebiegania, czy tylko obwąchiwania by mogły wybrać już przed wyruszeniem tor przebiegu stosownie do udzielonego im otwarcia, a nawet więcej by móc wybrać, przegrupować się i rozdzielić przed wyruszeniem, które z cząstek strumienia mają przechodzić przez furty, które im otwarto,
• bez obuwania rzeczywistości i maluczkich w płaszcze czy zasłony absurdalności, by móc po umysłowej kastracji przyświecać im niby to posiadaną naukową mocą praktycznego wyliczania i jeszcze bardziej praktycznego wybierania dla nich „wszech racjonalnego i wszech praktycznego” z oceanu powszechnej absurdalności i nieracjonalności tej rzeczywistości, w dodatku we większości absurdalnie próżnej i absurdalnie bezenergeetycznej, jaką Ci niby Oświeceni Globalnie Malują przed oczyma maluczkim., czy też Malują Jej niby Absurdalnością oczy maluczkim.
• bez gotowania oraz wypierania z resztek rozumu mózgów, swoich i innych przemyślnie powykrzywianymi geometrycznie i matematycznie „epicyklami i referentami” by móc ukryć przed nimi swoją podsunietą absurdalność i swój już w pełni kompletny bezrozum,
• i bez tym podobnych absurdalnych durnot
..powyższe o dyfrakcji daję również w nowym temacie
tutaj, jeżeliby ktoś chciałby pociągnąć tę lub inne Globalne Durnoty współczesnych Absurdalnych Fizyków, wszelkiej maści i podmaści..a tutaj, w tym wątku chciałbym jeszcze pociągnąć jedynie to co doprowadzi nas do wykazania absurdalności, na które wskazał już sam tytuł tego watku, ?a by było to możliwie najkrócej, może ktoś z czytelników powiedziałby coś więcej nt. globalnie wyznawanych metod wymiarowania odległości w naszej czasoprzestrzeni przez współczesnych absurdalnych, tutaj już astrofizyków, na podstawie przesunięć widm ku czerwieni lub ku niebieskości oraz o implikacjach płynących z takiej, a nie innej metody interpretacji rejestrowanych przesunięć widm.