196 replies to this topic

[Grzesiek85]

Obyś miał rację.
Oby Korea Pn nie miała jakiegoś układu z innym potężnym krajem typu Chiny.
Oby to nie była tylko prowokacja do rozpętania globalnego konfliktu.

[Drunken Reaper]

Korea ma układ i z Rosją i z Chinami, ale to nic, a nawet lepiej , bo żeby zachować te atuty, nie może zaatakować pierwsza, w przypadku ewidentnej prowokacji ze strony Kima, Chiny i Rosja >Raczej< mu nie pomogą, bo niepoczytalny sojusznik to żaden sojusznik. Poza tym zarówno Rosja jak i Chiny dawały wyraz swojej postawie wobec Phenianu (Wspierają go, ale nie będą tolerować głupich wybryków).

[mevq]

nawet gdyby ... chcociaz to nierealne... wybuchła wojna...

to analizując wypowiedzi medialne i ogólny układ geopolityczny ...

Chiny pozostaną neutralnę, ewentualne zjednoczenie KOrei pod berłem ONZ nie będzie im na ręke, bo wyrośnie azjatycki tygrys... ale korea zjednocznona komunistycnzie jest im tak samo nie na ręke... bo świat nie pozostawi jej samej sobie i będziemy mieli powtórkę z lat 50 stych...

Rosja juz dała jasno do zrozumeinia Korei że ejst przeciwna takim działaniom... pozostanie neutralna...

Inwazja na południe zakończy się tak jak w latach 50 tych ...

żadna powtarzam, żadna bomba nie ma praktycznie szans na dolecenie do celu ...

mogliby jej użyć tylko amerykanie... ale po co? tylko podgrzali by atmosferę a OBAMA mi na drugiego Busha nie wygląda

także ... God blees ONZ znowu dadzą im jeść... i będzie spokój ... bo jedyne co pozostało korei to bleff... albo wygra ... albo nic nie zyska i załamie się tak bardzo gospodarczo... że nie będzie w stanie nawet utrzymać tego co posiada (nawe wojsko głodne odmówi posłuszeństwa)

tak czy inaczej na zwycięstwo Korei Pln. się nie zanosi przynajmniej te militarne

[butibu]

Chiny pozostaną neutralnę, ewentualne zjednoczenie KOrei pod berłem ONZ nie będzie im na ręke, bo wyrośnie azjatycki tygrys...

Gdy oba kraje się połączą, to komunistyczna część znajdzie się na utrzymaniu południa. To oznaczało by, dla Korei Południowej długotrwałą zapaść gospodarczą. Jakoś nie widzę tego tygrysa. Chyba, że Korea to takie podzielone murem berlińskim Niemcy.

tak czy inaczej na zwycięstwo Korei Pln. się nie zanosi przynajmniej te militarne

Korea północna już wygrała - ściągnęła nasze zainteresowanie. Cały świat już patrzy, czas na drugi akt tego przedstawienia.

[mevq]

Gdy oba kraje się połączą, to komunistyczna część znajdzie się na utrzymaniu południa. To oznaczało by, dla Korei Południowej długotrwałą zapaść gospodarczą. Jakoś nie widzę tego tygrysa. Chyba, że Korea to takie podzielone murem berlińskim Niemcy.

Tak, to są prawie podzielone Niemcy, do dziś widać różnicę pomiędzy byłym RFN a NRD, a o pozycji Niemiec w regionie nie ma co dyskutować. Również mogłaby liczyć na ogromną pomoc miedzynardową, nieporównywalną do tej udzilonej swego czasu niemcom. Przecież caly cywilizowany świat nie mógłby patrzeć na te ,,chudzinki" z KRLD i to tam właśnie by się skupiła większość pomocy humanitarnej. A USA swoje też by ,,odpaliło" byle tylko uzyskac wpływy w tak strategicznie położonym regionie świata.
Tu nie chodzi o to co by było za rok, dwa, pięć... poważne władze państwowe myślą w szerszej perspektywie, nie to co w Polsce, że wystarczy wygrać wybory ... i modlić sie by przez 4 lata tak nie podpaść opinii publicznej by nie oddać władzy...

Chiny są mocarstwem, nie zaangażuja się w cos co im będzie nie na rękę... a status quo jest na rękę wszystkim

drugiego aktu nie będzie

[butibu]

Tak, to są prawie podzielone Niemcy, do dziś widać różnicę pomiędzy byłym RFN a NRD, a o pozycji Niemiec w regionie nie ma co dyskutować.

'Prawie', może robić w tym przypadku dużą różnicę. Po pierwsze, w NRD nie zjedzono z głodu wszystkich gołębi. Tereny byłego NRD stanowią mniej niż 1/3 powierzchni Niemiec. Pomiędzy NRD i RFN nie doszło do wojny. Poza tym, mur berliński był sprawką ZSRR. Natomiast 'mur' koreański jest, w dużej mierze, zasługą samych Koreańczyków. Korea nie ma wspierających ją, zamożnych, południowo amerykańskich farmerów, o nie południowo amerykańskich korzeniach. Dlatego myślę, że nawet z pomocą międzynarodową, łączenie Korei będzie w najlepszym wypadku bardzo, bardzo długie. Może jakieś 10 lat pompowania pieniędzy przed zniesieniem granicy (a to dopiero przyczółek). Przede wszystkim, to byłby cios w gospodarkę południa i trwała blizna po nim. Może Chiny chcą się pozbyć tego kleszcza. I właśnie z tego powodu mamy obecne zamieszanie.
Zgadzam się z tym, że to jednak kwestia dalszej perspektywy. Nie rok albo dwa, raczej dziesięciolecia.

drugiego aktu nie będzie

Będzie/nie będzie - mnie już nic nie zdziwi. Poczekamy zobaczymy.

[cisz]

Dobra Kochani utnijmy te niesmaczne przepychanki. Już napisałam PW do Miłosza, że nie jestem każdego w stanie informować specjalnymi listami o każdej swojej akcji. Ja tylko robiłam porządek na forum. I dziękuję Kukhuri i innym, że mi w tym pomagają. Wątków o Korei namnaża się ostatnimi czasy znaczna ilość i stale trzeba je przyłączać do już istniejących wątków głównych. Żeby nie było bałaganu Skoro kolega Miłosz uznaje, że za to należy nam się minus, to niech będzie. Uważam sytuację i dywagacje na jej temat za zamknięte.

[Wojak]

Szanowny kolego, a mi jest przykro że wykazałeś się patrz poniżej.

gdybyś nie zauważył, to na forum w Twoim temacie napisałem o co mi chodzi. Poza tym nie przenosiłem Twojego tematu, i do tego nie do swojego tematu. Mi chodziło o uporządkowanie kolego informacji w dosyć ciekawej kwestii. Jeżeli za to uważasz że należy odjąć mi pkt to Twoja sprawa. Reputacja ma dla mnie znaczenie ŻADNE.

Dla mnie wykazałeś się całkowitym, dziecinnym, jestestwem i podejściem do sprawy. I masz ode mnie minusa za to właśnie dziecinne podejście do sprawy.

Za to, że mój temat nie jest twoim a to oznacza, że jeśli masz zamiar prosić kogokolwiek o dodanie, przeniesienie czyjegoś tematu, to powinieneś najpierw skontaktować się z jego założycielem celem uzyskania jego opinii na ten temat, a nie załatwiać tę sprawę bez jego wiedzy! Za plecami jak to się mówi!

Wiesz co to jest KULTURA?

Ej. droga Cisz koleś robi ze mnie idiote, powiedz mu coś

edycja cisz: Nic nikomu nie będę mówić. Takie są u nas obyczaje, że moderowanie jest poniekąd społeczne. Jeśli ktoś widzi bałagan, to zgłasza go moderatorowi, a ten dalej porządkuje sprawę. I temat nie jest jedynie Twój, a wszystkich użytkowników. Rozumiem gdybyś napisał wartościowy tekst swojego autorstwa i nie chciał, by ten utonął w wielkim ogólnym wątku...

I bardzo proszę o zaprzestanie offtopu

Czyli mną ale jak coś to się zgadzam na wszystko żeby nie było.