@Krrsnt
No toś powiedział z tym rozdeptywaniem. Powiadam wam nie sądźcie byście nie byli rozdeptani.

Znajdź mi kogoś potężniejszego od stanów to ci nawet piątkę przybiję. No, może Chiny jeszcze dają radę, ale bez przesady. Spójrzmy prawdzie w oczy, spójrzmy naprawdę głęboko. Wojna napędza koniunkturę, opłacana jest krwią kowalskiego, a wujowi samowi zapycha kieszenie dolarami. Prawda jest bardziej prozaiczna, w dobie urojonego kryzysu jedynym skutecznym wyjściem jest wojna. Poczynając od pogłosek o jej nadejściu, aż do rozlewu krwi, a skończywszy na machnięciu parafki na jakimś świstku podobno oznaczającym traktat pokojowy.
Z koreą to takie tam pierdu pierdu, gorzej bo wmieszają się w to znacznie większe siły. Jedni poprą tych z lewej drudzy tych z prawej i zadyma pierwsza klasa gotowa. Panowie jesteśmy udupieni od samego urodzenia, bo każdy mniejszy obecnie konflikt jest prawdopodobnym zalążkiem eksterminacji 90% populacji i dorobku cywilizacyjnego. Jak sprawy wymkną się spod kontroli, a to jest wojna, nic nigdy nie idzie zgodnie z planem, to mamy przesrane i nikt już tego nie zatrzyma. Panie i panowie, teoria chaosu w pełni swej okazałości, pocisk wystrzelony przez nieodpowiedniego człowieka, w nieodpowiednim miejscu (granica koreańska) w dowolnym czasie, zaledwie jeden pocisk może być przyczyną śmierci ponad 5 miliardów ludzki. Historia Franka Dolasa oczekuje swojego urzeczywistnienia na naszych oczach i za naszego życia. No jaja jak berety!
A i jeszcze jedno: to nie Irak i Afganistan są żmijami wychodowanymi na amerykańskiej piersi, tylko Stany i Izrael są żmijami wychodowanymi na europejskiej piersi. Jeżeli dojdzie do apokaliptycznej chujowizny to nasi przodkowie nie mogli tego nawet przewidzicieć, a sprawy po prostu potoczyły się niewłaściwymi torami.