754 odpowiedzi w tym temacie

[Eury]

Ciekawy artykuł pod tym adresem, w którym przedstawiona jest hipoteza mówiąca o tym, że obecnie zgromadzone ogromne zapasy Tamiflu będą musiałby być wykorzystane z uwagi na fakt, iż data przydatności tych leków upływa w latach 2009-2010. Koncerny farmaceutycznie nie mogą pozwolić sobie na straty, dlatego leki te będą musiały być zużyte. Oznaczałoby to, że wirus H1N1 został stworzony przez człowieka i zostanie wykorzystany do osiągnięcia tego celu.

[tatik]

Oznaczałoby to, że wirus H1N1 został stworzony przez człowieka i zostanie wykorzystany do osiągnięcia tego celu.

Zadziwiający zbieg okoliczności....

Otóż dnia 27 kwietnia br. w pociągu Intercity z Saint Gallen do Genewy, w okolicach Fribourg (Fryburg w Szwajcarii) wybuchły (?!) dwa pojemniki z wirusem świńskiej grypy, pochodzące z Instytutu Weterynarii w Zurychu, przeznaczone dla laboratorium w Genewie. Jeden z pasażerów oraz technik przewożący pojemniki odnieśli niewielkie obrażenia. Władze kolejowe dowiedziały się o wybuchu dopiero 40 minut później, gdy pociąg już minął Fryburg. Pociąg został zatrzymany przez policję ok. 19-ej przed wjazdem na dworzec w Lozannie, gdzie spisano na wszelki wypadek nazwiska pasażerów oraz dokonano oceny sytuacji.

Ciekawe ile ludzi po takiej informacji popędziło natychmiast po szczepionki....
LINK

Dlaczego próbki uważanego za groźnego wirusa są przewożone środkami komunikacji publicznej? Dziś wiemy już, że “świńska grypa” niczym się nie różni od normalnej grypy i niesie takie same ryzyko powikłań a nawet śmierci. Ale wtedy jeszcze tego nie wiedziano.
Po drugie: być może nie mamy pojęcia, o czym piszemy, więc niech specjaliści nas pouczą: jakim cudem pojemnik z wirusami może wybuchnąć?

[kapuchy]

Wszystkie te afery z chorobami to jeden wielki bzdet.
Choroby były, są i będą. Jeszcze 10 lat temu mimo, że kleszcze były tak samo i tak samo pzenosiły wirusy nikt sobie nimi d... nie zawracał.
Teraz jest tak, ze praktycznei nikt juz nie umiera smiercią naturalną, dlaczego...?
Bo teraz za kazdym razem się okazuje, że na coś chrował. Bo WSZYSCY na coś chorujemy,
wszyscy nosimy w sobie przeróżne chorobotwórcze ustroje. Tylko sami sobie zafundowaliśmy
coraz mniejszą odporność. Żywność szpikowana antybiotykami już na etapie produkcji,
wszechobecna chemia, porąbany tryb życia. Idiotyczne reklamy o zabijaniu zarazków. I są efekty.
A że ktoś przy okazji robi na tym ciężką kasę....
Nie potrzeba żadnych teorii spiskowych, cyklistów, masonów itd. Sami się wykończymy
koncertowo dzięki wrodzonej głupocie

[Tao]

@kapuchy Zgadzam się z tobą jak najbardziej. Dawniej żyliśmy z naturą, teraz od niej się odwróciliśmy myśląc, że sami stworzymy sobie lepszy świat. Obróciliśmy świat przeciwko sobie. Dawniej żyliśmy dzięki niemu, teraz się przed nim bronimy...


Chcecie dowodów???
Popytajcie starszych ludzi. Mój dziadek Przeżył obie wojny i nie chorował, do póki się po raz pierwszy nie zaszczepił...

[P.Wiśniewski]

tatik: to nie był "ten" wirus H1N1, tylko inny szczep, typowo świński. W przypadku takich niezbyt groźnych wirusów jak najbardziej można je przewozić pociągami, samolotami itp. zwykłymi.

Jak mogło wybuchnąć? Z tego co czytałem - próbki chłodzone są przez suchy lód - który sublimuje w CO2. W tym wypadku pojemnik był... zbyt szczelny, i przez to CO2 spowodowało niezbyt groźny wybuch. Samej próbce nic się nie stało, opakowanie bezpośrednio stykające się z wirusem nie zostało naruszone.

[set.h]

Patrząc na statystyki i porównując ilość zgonów w Meksyku i w USA nasuwa sie jeden prosty wniosek: W Meksyku ilość zachorawań to prawdopodobnie dziesiątki tysięcy ludzi. Niemożliwe by proporcje zachorowań do umieralności tak bardzo się różniły.
Podejżewam że za 2 tygodnie lub 3 nie będzie sensu prowadzić statystyk potwierdzonych przypadków zachorowań. Każde badanie próbki to setki dolarów. Prościej i taniej potwierdzać tylko przypadki smiertelne

[Eury]

Patrząc na statystyki i porównując ilość zgonów w Meksyku i w USA nasuwa sie jeden prosty wniosek: W Meksyku ilość zachorawań to prawdopodobnie dziesiątki tysięcy ludzi. Niemożliwe by proporcje zachorowań do umieralności tak bardzo się różniły.

Mnie ciekawi inna rzecz. Kilka dni temu różne i niezależne źródła podawały nawet 180 ofiar śmiertelnych w Meksyku. Nie była to spekulacja, a przypadki potwierdzone, także ze strony WHO i ministerstwa zdrowia w Meksyku. Nagle liczba ta stopniała do... 2, potem 9, a nawet dzisiaj nie mamy połowy tej wartości.

[set.h]

Mnie ciekawi inna rzecz. Kilka dni temu różne i niezależne źródła podawały nawet 180 ofiar śmiertelnych w Meksyku. Nie była to spekulacja, a przypadki potwierdzone, także ze strony WHO i ministerstwa zdrowia w Meksyku. Nagle liczba ta stopniała do... 2, potem 9, a nawet dzisiaj nie mamy połowy tej wartości.

Wszyscy łykneli nowe liczby bez żadnych zastrzeżeń. Podobno dlatego że tamte przypadki nie były potwierdzone testem genetycznym na obecność wirusa a jedynie wynikały z obserwacji.

[Eury]

Dziś nie robimy podsumowania, nie ma aktualnych danych. Jedyne do jakich dotarłem mówią o 4,379 przypadkach zachorowań do dnia dzisiejszego. To by oznaczało wzrost od soboty o 81 przypadków. Podejrzewam, że to nieoficjalna wartość.

[sechmet]

W samych US masz około 3.000 "przypuszczalnie chorych" - dane ze źródeł nieoficjalnych, ale dość pewnych aby uznac je za rzetelne. Wystarczy odrobina wyobraźni i matematyki aby sobie samemu policzyć.

Podpowiedź:
Funkcja wykładnicza

Hospitalizacji wymagało do tej pory w US około 6% przypadków - czytaj, Tamiflu.

Jakoś trudno mi znaleźć uzasadnienie inne niż to dla 'wyciszenia medialnego" i opieszałości w podawaniu nowych liczb przez oficjalne źródła.

[apo5]

2) został celowo wypuszczony przez państwo lub niepaństwową organizację.

Mhm, żeby zebrać żniwo 52 osób...po prostu zagłada ludzkości.
Więcej ludzi umiera ze śmiechu (zawały, wylewy, uduszenia podczas ostrego ataku śmiechu) niż ze świńskiej grypy. W dzisiejszej prasie było napisane, że kobitka zarażona świńską grypą trafiła do jakiegoś tam szpitala i już dochodzi do siebie, więc wyluzujcie. Jak macie objawy to od razu do lekarza a nie zwlekać, że samo przejdzie. Bo to właśnie tego typu ludzie umarli, którzy myśleli, że samo przejdzie a tu gorączka ich dopadła, niewydolność płuc i dupa zbita. Dbajcie o zdrowie, tyle w kwestii profilaktyki.

[sechmet]

And some "reminder info" teehee
You guys do remember that the cdc halted testing on anyone who wasn't in dire straights and having to be put in the hospital SEVERAL days ago right?
As far as the California thingy goes get ready for one huge increase if our govenator decides to piss off obama again When I went into the packed er only four of the beds where not being used for the damn flu and they all where dehydrated and in really bad shape suffering with respitory on top of it all. I am really glad they kept ME isolated from all of them. At this point if I got it a second time I might just croke!
But in all seriousness the seemingly low counts coming out right now that are going against the grain of the infection equation are simply because they aren't testing or reporting any "new" cases that aren't "in" the hospital. The older numbers are still being added slowly to obviously hide the rate the infection has shot up since the so called begining. I really don't want to be in a large city when people figure that one out. I can almost guarentee that people will go on a rampage over it

&&

The only "New" counts are the "Hard-Core" Hospitalization cases since 3/4 of the "Officials" have changed the "Menu" we get to look at

może powtórzę dla lepszego zrozumienia:

"When I went into the packed er only four of the beds where not being used for the damn flu and they all where dehydrated and in really bad shape suffering with respitory on top of it all"

Czyli że w US wcale tak wesoło nie jest.

[tatik]

[Vogozuse]

Było, Illurico już to wcześniej wrzucał.

Apo5 a może nie chodzi o zagładę ludzkości ale o zwiększenie dochodów firm farmaceutycznych, tj wysprzedanie szczepionek na grypę...

Poza tym jeśli ten wirus faktycznie został wypuszczony przez firmy farmaceutyczne to nie opłacało by im się by był mega zabójczy, bo powybijaliby swoich potencjalnych klientów. A co za tym idzie żywe pieniążki. Tak więc, droga szczepionka zapobiegnie zagładzie ludzkości i wszyscy będą zadowoleni. My że żyjemy, oni że nasze pieniądze są w ich kieszeniach.

[Maro]

no, pisalem...

"Czuję się świetnie, jestem już zupełnie zdrowa – zapewniała pierwsza pacjentka w Polsce wyleczona z AH1N1. Pani Halina zapewniała, że nie ma się czego bać, a gorzej się czuła mając zwykłą, sezonową grypę."
tvn24.pl

haha.