Napisano 29.05.2009 - 00:18
Napisano 29.05.2009 - 11:28
Napisano 29.05.2009 - 11:45
Napisano 03.10.2010 - 12:25
Napisano 03.10.2010 - 13:37
Napisano 03.10.2010 - 14:15
Podejrzewam, że gdy by wybuchła jakaś wojna która zagrażała by naszej ojczyźnie to znowu by o nas mówiono. Polak ma to w genach. Polska to jest coś za co mógłbym oddać życie gdy by trzeba było. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś tam miał nas zaatakować i i zmazać Polskę z map. No chyba, że serio jesteśmy takim pokoleniem ciot, że nic by z tego nie wyszło i większość by uciekła do Irlandii.I czym się tak szczycicie drodzy Polacy, to co wówczas o nas myślano to zasługa naszych dziadów i pradziadów, a nie obecnego społeczeństwa polskiego. Szczerze powiedziawszy jak patrzę teraz na Polaka to widzę pijanego, wulgarnego, zawistnego, ksenofoba który lata z krzyżem stawiając go gdzie chce, szczycąc się że jest Polakiem za argumenty stawiając dokonania poprzednich pokoleń (owszem mamy piękną historię, ale to już jest pycha).
Oglądanie się na historie jest dobre, ale jeśli też chcemy zasłużyć na to by nasi wnukowie z podziwem wspominali dokonania Polaków lat dziesiątych dwudziestego pierwszego wieku, to jeszcze przed nami długa droga.
Napisano 03.10.2010 - 14:41
Napisano 03.10.2010 - 17:53
Napisano 03.10.2010 - 18:17
Co do Monte Casino - to sprawa dyskusyjna, natomiast obrona Westerplatte to już raczej bardzo słaby przykład waleczności. Tak naprawdę 7 dni - obrosło nieprawdziwą legendą m.in. o licznych niemieckich szturmach, których w rzeczywistości nie było.Ale wierze, że te wielkie bitwy jak, bitwa od Grunwaldem "cud nad Wisłą", zdobycie Monte Casino, obrona Westerplatte, czy powstanie Warszawskie to nie był przypadek i teraz też by tak było.
Napisano 03.10.2010 - 18:45
Napisano 03.10.2010 - 19:01
Użytkownik NoMeansNo edytował ten post 03.10.2010 - 19:01
Napisano 03.10.2010 - 19:28
Napisano 03.10.2010 - 19:42
Napisano 03.10.2010 - 20:14
Napisano 03.10.2010 - 20:49
Waleczność Naszego narodu była też kwestią wysokiej bogobojności. Wiadome , że żołnierz, który ma błogosłąwieństwo kapelana i zapewnienie, że pójdzie do nieba za ochrone ojczyzny chętniej pójdzie na śmierć niż często niewierzący niemiecki ateista.
Co do Monte Casino - to sprawa dyskusyjna, natomiast obrona Westerplatte to już raczej bardzo słaby przykład waleczności. Tak naprawdę 7 dni - obrosło nieprawdziwą legendą m.in. o licznych niemieckich szturmach, których w rzeczywistości nie było.
Ale wierze, że te wielkie bitwy jak, bitwa od Grunwaldem "cud nad Wisłą", zdobycie Monte Casino, obrona Westerplatte, czy powstanie Warszawskie to nie był przypadek i teraz też by tak było.
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych