12 replies to this topic

[Ivellios]

W naszej części świata hominidy spotykane są niezwykle rzadko. Tym bardziej na uwagę zasługują šumske dekle, niezidentyfikowane zwierzęta człekokształtne, mające rzekomo zamieszkiwać tereny Chorwacji.

Nazwa šumske dekle znaczy dosłownie "kobiety z lasu". Podania o tych zwierzętach znane były w całej Europie Wschodniej - na Bułgarii nazywano je "divi-te zeni", w Słowenii "divje devojike", w Czechach "divozenky", w Serbii zaś "dwiwje zony". W Polsce funkcjonowały najprawdopodobniej dwie nazwy - "dziwożony" i "leśne panie".

Według opisów, šumske dekle pokryte były czerwonawym lub czarnym futrem, za wyjątkiem pozbawionej sierści twarzy. Posiadały one duże głowy oraz silne i długie ręce. Wydawały z siebie głośne, wrzaskliwe okrzyki. Niekiedy nawiedzały domy i stajnie w poszukiwaniu ciepła i pokarmu. W niektórych relacjach i podaniach dowiadujemy się również, iż šumske dekle wykradały ziarno ze spichlerzy. Żywiły się dziczyzną i rybami. Sporadycznie w relacjach pojawiają się wzmianki, jakoby šumske dekle z liści konopii i innych roślin robiły sobie coś na kształt odzieży.

Zwierzęta te zamieszkiwały wyłącznie obszary lasów. Widywano je na obszarze między Novigradem Podravskim a Ferdinandovacem na Chorwacji.

Spośród relacji najbardziej wiarygodna jest ta pochodząca z zimy 1870 roku. Wtedy to dwaj bracia o nazwisku Paurovic nocowali w stajni nieopodal miejscowości Severovac. W pewnym momencie bracia obudzili się i ujrzeli stojącą przed nimi owłosioną postać. Gdy jej dotknęli, zwierzę wybiegło ze stajni. Bracia próbowali je dogonić, nie udało im się to jednak z powodu grubej warstwy śniegu, która uniemożliwiła dalszy pościg.

Wszelkie relacje i podania na temat chorwackich "leśnych pań" przestały się pojawiać wkrótce po wybuchu I wojny światowej. Jeśli šumske dekle naprawdę istniały, mogły zostać przypadkowo wytępione w wyniku działań wojennych.

Opracował: Ivellios, http://www.kryptozoologia.pl

[martius]

hmm, ale zawsze można znaleść szczątki tych zwierząt ...

[m4r1u5z]

oprocz tego, ze nie chce mi sie wierzyc w futrzane panienki z lasu, dla mnie to kolejna z legend wsparta pewnie wyobrazeniem jakis elfek czy innego dziwactwa z literatury fantasy. intryguje mnie tylko nazwa ' sumske dekle '. nie chce mi sie szukac slowanika chorwacko polskiego, ale na logike 'sumske' - lesne a 'dekle' kobiety zeby sie potem tylko zadna nie obrazila

[natka365]

Sorry za głupią uwagę ale ja bym nigdy nie zrobiła sobie czegoś na kształt odzieży z np. marihuany...


Jeny jaka ja jestem głupia...

[Nath]

natka, po prostu sobie nabijasz posty... normalne kiedy ktoś ma kompleks mniejszości z powodu małej ilości napisanych wiadomości na forum.

Mnie ciekawi jeszcze to na temat tych dziwożonów, że widziane były tylko samice, więc w jaki sposób by się rozmnażały? Przez pączkowanie czy dzielenie plechy? oO
"Według opisów..." kogo? Automatyczne odrzucenie, napisane w sposób, jakby nikt nie wierzył w to, co twierdzi.
Skąd ludzie wiedzieli że to akurat te "leśne kobitki" wchodziły do środka domów i szukały ciepła i pożywienia? Nie wierzą tam w złodziei/włamywaczy czy jak?
Jak na istoty o których nic dokladnie nie wiadomo, to wiadomo o nich... dość dużo! Znany upodobania kulinarne, po co wchodziły do domów i co tam robiły, jak się "ubierały".
Mała nieścisłość: po co wykradały ziarno ze spichlerzy, skoro w podanym odżywianiu się ich, nie ma tego podane a? Prowadziły hodowlę? Może świnki?

[Ivellios]

Nath, to że były nazywane "kobietami z lasu" to wcale nie znaczy, że wszystkie były płci żeńskiej, no weź się zlituj.

[Paweł]

Pewnie nie jeden wiejski chłopina, miał okazję przekonać się czy te stwory są kobietami

[Nath]

Ivellios, porównując te zwierzęta do hominidów, sądziłem, że jednak to samce powinny zdobywać pożywienie, więc po prostu sądziłem że powinna być nazwa wspólna dla obu płci.
Równouprawnienie ma być!
Tak samo jakby wszystkich ludzi mieszkających w miastach nazwano by "kobietami miejskimi", to na pewno byś nie był wkurzony .

Ostatecznie można przyjąć, że jako że są podane dwa możliwe kolory futer, to że np. czarne było samców, a czerwone samic.

[Jacek_Gliwice]

Ivellios :
W Muzeum figur woskowych gdzieś nad morzem. Taka wakacyjna miejscowość.Znana.
Jest miedzy innymi taka właśnie kobieta o jakiej piszesz.
Owłosiona cała poza twarzą i piersiami. Była ta figura w pokoju z innymi figurami woskowymi o pokazaniu ludzi poszkodowanych przez naturę jeden miał 3 oczy inny coś tam, Każda figura przedstawiała człowieka pokrzywdzonego przez naturę.

[D.B. Cooper]

bardziej niepokoją mnie leśne dziady z miodowej...

[pawaw1]

Mi ten opis pasuje do tej wiedźmy z "Blair Witch project" ktoś z tych miejscowych ludzi w filmie ją tak opisywał