Skocz do zawartości


Zdjęcie

Struktura Przejawienia.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
533 odpowiedzi w tym temacie

#301 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Drogi Ozyrysku,
Tarot ma taka fajna karte pod nazwa kolo fortuny, bardzo czesto mam ja w swoich osobistych rozkladach. To by bylo tym, co powiedzial Artus i Ill, a mianowicie, mowi ona o : wielkiej przemianie w zyciu, ale zawsze mowi tak: przemiana, ale jekiego typu, zalezy wylacznie od Ciebie i Twoich pragnien!

Każde pokolenie uważało, że akurat na ich czas nastał okres apokaliptycznych zmian na Ziemi, ale jak widać wcale tak się nie stało, więc raczej płonne Wasze nadzieje, że to akurat teraz ma nastąpić.
Rozczaruję Was - to nie teraz.


Czyzbys zmienil zdanie na temat: ze wlasnie: apokaliptycznych zajsc nam trzeba, zeby otrzezwiec i zmienic mentalnosc? O ile umiem czytac to widze, ze wiekszosc ma nadzieje, ze takich apokaliptycznych "akcji" da sie uniknac, poniewaz nikt z nas tego nie chce przezyc!,
A teraz dalej, kazde z tych pokolen o cos walczylo, o lepsze jutro i takie wlasnie mialo nadzieje, wiec apokalipsa nie miala zastosowania. Widzisz ja teraz tez mam caly czas nadzieje, ze przy wielkich pragnieniach i jeszcze wiekszej pracy nad soba, bede miala wklad (jaki inni podobni do mnie) w tym, ze taki paskudny czas nie nastapi, a jesli cos sie musi wydarzyc, to mam nadzieje, ze moje pragnienia szczesliwego i spokojnego zycia dla wszystkich, beda w stanie chociaz zlagodzic niekorzystne zjawiska. Wiara czyni cuda i akurat ta madrosc ,jest ponad kazda religia i czasem. Zeby zbudowac nowy zbiornik energii, dla nowych potrzeb jutrzejszego nowego dnia, co sie zwie egregor, trzeba nas troche niestety, wiecej niz kilku.

więc raczej płonne Wasze nadzieje, że to akurat teraz ma nastąpić.

Ozyrys, Ja naprawde, mam nadzieje ze, masz racje jak nigdy dotad!!! Czego i Tobie i sobie i nam wszystkim zycze.
  • 0

#302 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Zacznę od MAG.

Ozyrys, Ja naprawde, mam nadzieje ze, masz racje jak nigdy dotad!!!


I ja mam taką nadzieję choć wydaje się dziwnym, że gdzie indziej piszę iż tylko pożoga otrzeźwi ludzkość, ale to też trafna konstatacja tyle tylko że generalnie chciałbym takiego czyśćca dla Ziemi uniknąć.
Gdybyśmy mieli wybrać między III wojną światową a przebiegunowaniem to co byście wybrali?

Czyzbys zmienil zdanie na temat: ze wlasnie: apokaliptycznych zajsc nam trzeba, zeby otrzezwiec i zmienic mentalnosc?

Patrz wtedy wyżej.

Tarot ma taka fajna karte pod nazwa kolo fortuny, bardzo czesto mam ja w swoich osobistych rozkladach. To by bylo tym, co powiedzial Artus i Ill, a mianowicie, mowi ona o : wielkiej przemianie w zyciu, ale zawsze mowi tak: przemiana, ale jekiego typu, zalezy wylacznie od Ciebie i Twoich pragnien!


Przemiana to nie koło fortuny, ślepy los ale leży ona całkowicie w naszych rękach.
To MY jesteśmy kreatorami swojej przyszłości i możemy naginać czas i materię.
Bo chodzi o to że:

Wiara czyni cuda



Radosławie nieprawdą jest że :

Oczywiście to tylko moja interpretacja przeszłości


Ponieważ to o czym napisałem było w tym filmie a nie wynikało z Twoich rozważań.
Prawda została nam zakryta i od nowa ją poznajemy.
Wynika z tego co piszesz że nie coś lecz ktoś zakrył nam prawdę i namieszał w głowach a teraz próbujemy dojść do rozumu i sedna sprawy.

zauważ że w nie każdych czasach ludzie biegają po Ziemii z urządzeniami free-energy...

Tesla chyba był prekursorem a więc nie teraz a wtedy już odkryto eter i energię w nim zawartą.


I na końcu Przemo.
Nie wiedziałem o tym eksperymencie z małpami ale przeczytałem i już wiem.
Wcześniej czytałem o innych podobnych zjawiskach dotyczących ptaków z różnych kontynentów które nabywały wiedzę swoich kuzynów z innych lądów nie mając ze sobą styczności.
Moim zdaniem mylicie się, że to zjawisko dotyczy człowieka.
Nie dotyczy.
Człowiek zatracił przez tysiąclecia dar który kiedyś posiadał tak jak inne zwierzęta.
Przez ucywilizowanie dar został zagłuszony i efekt setnej małpy nie zadziała na ludzkość.
Może też dlatego mamy problem z 8000 światłych ludzi którzy myśląc o pokoju mogliby go wprowadzić globalnie.
To się nie uda - niestety.
Nasza "myślosfera" globalna została zatracona przez nas samych i trzeba jej odbudowy, która jest bardzo trudna, bo trudno odzyskać to co przez tysiąclecia było tępione i zagłuszane.
Utraciliśmy cenny dar dany nam przez naturę, absolut.
Ale mamy coś innego. Mamy protezę "myślosfery" którą jest internet i on pomoże nam w przebudzeniu i odbudowie prawdziwej "myślosfery"
Takie fora jak to oraz takie filmy które wklejacie pozwalają uczyć się i doskonalić oraz zespalać myśli w jeden cel.
Cel którym jest przebudzenie i odbudowanie myślosfery.
Pomoże w zespoleniu się w jedność z planetą, z biosferą wszystkich istot żyjących, z florą, fauną i minerałami.

Użytkownik osiris edytował ten post 26.06.2010 - 07:38

  • 0

#303 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Kiedy poczytasz o wynalazcach i ich równoległych odkryciach, bez jakiekolwiek kontaktu chyba będziesz musiał zmienić zdanie.

Przemo wiesz chyba co to jest spontaniczność i incydentalność danych zjawisk.
Twoje stwierdzenie potwierdza wyjątek w regule.
To co dla małp, zwierząt jest powielaną normą, standardem to dla ludzkości jest incydentalnym zjawiskiem na skale mikro a nie makro.
To że dwóch naukowców wpadnie w tym samym czasie na genialne rozwiązanie, odkrycie niczego istotnego nie dowodzi.
Jedyne co mogę potwierdzić swoją obserwacją świata jest fakt iż obecna młodzież jest wielokrotnie więcej utalentowana niż ich rodzice.
Kiedy byłem dzieckiem z podstawówki do mojej szkoły chodziło 1500 uczniów.
Wygrywałem wszystkie plastyczne konkursy szkolne bez żadnego problemu a jedynie jeden z moich kolegów ścigał się ze mną na równi.
Obecnie moje córki prześcigają mnie w tym temacie a młodzież w szkołach rysuje tak że palce lizać.
Teraz chyba nie miałbym żadnych szans.

Użytkownik osiris edytował ten post 26.06.2010 - 09:08

  • 0

#304 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Gdybyśmy mieli wybrać między III wojną światową a przebiegunowaniem to co byście wybrali?

Mysle sobie, ze to tak samo jak z tymi wyborami, w ktorych nie biore udzialu, bo nie ma w czym wybierac.
Angazuje swoj czas i sily na szukanie zlotego srodka, bo to co dajesz do wyboru, dla mnie nie nadaje sie do akceptacji nawet w najmniejszym stopniu.To tak jakby wybierac miedzy "blizniakami".
Jak to powiedzial Radoslaw:

wybieranie mniejszego zła nie zgadza się z moja filozofią życiową


Użytkownik mag1-21 edytował ten post 26.06.2010 - 11:54

  • 0

#305 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Dałem pytanie na które nie sposób odpowiedzieć, bo prowadzi do przepaści, ale gdyby okazało się że Ziemię czeka czyściec to jednak musimy wybrać.
Możemy szukać trzeciego wyjścia jeśli jest w zasięgu, ale czy jest?
  • 0

#306 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

...............................

Piszesz, że intuicja w naszym gatunku wyginęła. Mam jednak nadzieję, że sam w to nie wierzysz. Choć jest tłumiona i wyśmiewana jako zabobon intuicja istnieje. Jest dostępna każdemu, kto zechce się zwrócić w jej stronę. Wystarczy patrzeć sercem.



Może się źle wyraziłem ale niczego takiego nie miałem na myśli.
Intuicja istnieje choć może w szczątkowej formie.
Ja ją pobudzam i są małe, ale zawsze, efekty.
Pisałem o zespolonej inteligencji ludzkości (moja własna nazwa "myślosfera"), które to umiejętności i właściwości zachowały zwierzęta i rośliny jak i nawet molekuły.
Intuicja jest własną, osobistą "zręcznością" a MY tu dywagujemy, czy efekt setnej małpy ma zastosowanie dla ludzkości i moim zdaniem nie ma.
Dlaczego np. żywieniowe gusta nie są powielane na całym globie?
Czemu Chińczycy nie jedzą flaczków, kiszonej kapusty, zsiadłego mleka a MY nie jemy z ochotą psy i zgniłe jaja (zbuki) które są delikatesem w Chinach?
Jeżeli zwierzęta niezależnie od szerokości geograficznej mają podobne menu, upodobania...........etc. dlaczego człowiek tego nie czyni.
Różnice kulturowe, przyzwyczajenia oraz lokalne tradycje zabijają racjonalność w ludziach.
Nie posługujemy się zespoloną inteligencją i dopiero internet oraz TV satelitarna zaczyna przełamywać te bariery.
Nie dzieje się to jednak jak u owych małp i nie jest istotna informacja przekazywana przez paranormalny kanał.


Co do intuicji, staram się z niej korzystać na co dzień.
Mały przykład.
Mam od siebie o 300 metrów oddalony zakład mechaniki pojazdów.
Oddałem samochód do naprawy.
Nie umawiałem się na konkretna godzinę do odbioru, bo mechanik miał do mnie zadzwonić kiedy skończy.
Po paru godzinach ubrałem się i wyszedłem do niego pod wpływem intuicji.
Kiedy przyszedłem mechanik zrobił wielkie oczy mówiąc: "Ja właśnie miałem do Pana zadzwonić że samochód jest już gotowy", " Skąd Pan wiedział że może po niego przyjść"?
Przemo, TY znasz odpowiedź na to pytanie mechanika!
Mam (na pewno macie) wiele takich sytuacji w życiu powszednim.
Wystarczy sobie tylko przypomnieć.
Najlepiej opowiedzcie o tym.
Jeżeli jesteśmy uczuciowo związani z daną osobą (która odwzajemnia nam te uczucia) jesteśmy wtedy z nią zestrojeni w szczególny, nieokreślony sposób.
Kanał łączności jest ciągle otwarty i czynny.
Myślą te osoby w jednakowy sposób, z reguły w tym samym momencie, czasami łapią się na tym, że wypowiadają te same kwestie słowne w jednym czasie. Czyż nie?
PRZEMO, jest to jeden z dowodów na to że owa "myślosfera" istnieje ale jednak tylko na poziomie dwóch, bliskich sobie (mocno związanych uczuciowo) osób.
Takim klasycznym przypadkiem jest związek telepatyczny matki i dziecka, czy też jednojajowych bliźniaków.
U zwierząt i roślin nie jest potrzebne mocne uczucie dla aktywacji tego - -przecież naturalnego - pola łączności.
One mają to zakodowane w genach.
My też mamy to zakodowane lecz z jakiegoś powodu zablokowane.
Przebudzenie ma polegać na odblokowaniu naszych naturalnych predyspozycji w które wyposażyła nas "natura"
Zespolenie globalne wszystkich ludzkich umysłów może skutkować eksplozją inwencji na niespotykaną we wszechświecie skalę.
Może tego - właśnie - ktoś lub coś się boi.

Użytkownik osiris edytował ten post 27.06.2010 - 07:28

  • 0

#307

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zasada setnej małpy o której pisze Przemo jest często podawana w ezoteryce jako dowód na potwierdzenie istnienia duszy zbiorowej u zwierząt. Na przykład jakiś gatunek ptaków robi bardzo skomplikowane gniazda. Jeśli będziemy hodować takiego ptaka w domu od jajka i ten ptak nie ma żadnego kontaktu z osobnikami swojego gatunku zauważymy że gniazdo potrafi zrobić identyczne. Tego wszystkiego przecież nie nauczył od matki lub z obserwacji w stadzie tylko robi to, jak mówią biolodzy instynktownie, lub posługuje się rozumem wspólnym dla całego gatunku.
Z kolei równoległe odkrycia też mają swój początek w światach wyższych. Cała nasza ewolucja na ziemi jest tzw reperkusją zmian jakie odbywają się w światach wyższych. Na ziemi przejawiają się one jako zjawiska samodzielne, ale to tylko z naszego punktu widzenia tak wygląda.
Nadal jest to spór między kreacjonistami a ewolucjonistami. Ewolucja jest, istnieje, ale nie taka jak chciał Darwin.
Wracając do równoległych odkryć. Jeśli pojawi się impuls lub gotowość pewnego projektu lub zmian i trafia on, ze światów wyższych, na ziemię. Ci, którzy mają umysły gotowe odbierają te impulsy i przekazują naszemu fizycznemu światu.
To co Osiris piszesz, że młodzież jest zdolniejsza. To właśnie jest ta otwartość umysłów. Jest ona zdecydowanie większa. Teraz jest większa otwartość na doświadczenia i wiedzę duchową niż była jeszcze w XX wieku. Przejawia się to nawet odejściem ludzi od zrytualizowanych obrządków kościelnych.
Ludzie teraz chcą wiedzieć i czuć a nie zawierzać np kapłanowi.

Intuicja jest starsza siostrą instynktu polem, nośnikiem jej nie jest dusza zbiorowa, ale sfera, która jest wspólną dla wyższych jaźni (monad) zwana Anupadaka. Przejawia sie ona przez tą część wyższej jaźni, która w ezoteryce nazywa się Buddi. Intuicję mają tylko ludzie, gdyż mają mniej lub więcej rozwinięte zindywidualizowane Wyższe Jaźnie. Zwierzęta mają instynkt, który jest zbiorowym doświadczenie zawartym w ich wspólnej Wyższej Jaźni.
  • 1



#308 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Zwierzęta mają instynkt

Ludzie też czasami działają instynktowmie.
Są pewne zachowania międzygatunkowe które są wspólne.
Jeśli do wrzątku lub ognia wsadzi łapę pies lub rękę człowiek to co instynktownie uczynią?
Gwałtownie cofną swoje kończyny nie zastanawiając się nad tą czynnością, bo to ułamki sekund.
Zadziała instynkt, niekontrolowany odruch który jest wspólny dla wielu gatunków.
Są - moim zdaniem - pewne reakcje zakodowane już na poziomie elementarnym (subatomowym, DNA) które w tej sytuacji są przyporządkowane wszystkim gatunkom żywym a może i minerałom, związkom chemicznym.
Udowodniono przecież empirycznie reakcje roślin na stres.

Użytkownik osiris edytował ten post 27.06.2010 - 12:21

  • 0

#309

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

osiris - to co napisałeś to nie jest instynkt, tylko odruch nerwowy. Ktoś, kto jest pozbawiony końcówek nerwowych może nie zauważyć jak mu się ręka gryluje.
Reakcja roślin na stres jest podobna do naszej reakcji. Dowiadujemy się o czymś i mamy stres.

Użytkownik Aidil edytował ten post 27.06.2010 - 12:34

  • 0



#310 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Osiris, nie rob eksperymentow i nie wsadzaj lap do wrzatku, bo ja bez tego Ci powiem, ze jak to zrobisz, to nie intuicja zadziala ani instynkt, tylko duch z Ciebie wyjdzie i stanie obok. I to bedzie najwiekszy jego przejaw.
  • 0

#311 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

osiris - to co napisałeś to nie jest instynkt, tylko odruch nerwowy.

Rozumiem, że kiedy pieści prąd to skurcz mięśnia powoduje dość irracjonalną sytuację gdzie zamiast odrzucić od prądu zostajemy przykuci do części która przewodzi prąd.
Jednak pewne reakcje związane z niebezpieczeństwem są jednak zakodowane.
W razie zagrożenia człowiek się kuli, okrywa głowę rękoma przechodząc do sylwetki embrionalnej.
To nie są żadne odruchy nerwowe mięśni, tylko zakodowane, instynktowne zachowania.
Aidil nie wstydź się i wejdź do Wikipedii.
Instynkt nie jest zarezerwowany jedynie dla zwierząt.

W etologii instynkt definiowany jest jako wrodzona i dziedziczna zdolność zwierząt (łącznie z człowiekiem) do wykonywania ciągu zachowań napędzanych przez popędy, wywoływanych i kierowanych przez odpowiednie bodźce zewnętrzne, prowadzących do skutków koniecznych dla życia osobnika lub utrzymania gatunku[2].

Przykładem pierwszym z brzegu jest popęd seksualny wymuszony przez potrzebę prokreacji i podtrzymaniem gatunku.
Aidil uważasz że stosunek seksualny to odruchy nerwowe? :lol
Jeżeli młodych osobników odmiennej płci zostawimy na bezludnej wyspie to po jakimś czasie sami dojdą metodą prób i błędów do tego, że muszą się spotkać w łóżku choć może nie będą wiedzieli po co tam się znaleźli.
Instrukcja jest zakodowana w genach.
Nasza świadomość może być w tej kwestii zerowa, ale fizjologii się nie oszuka.

Użytkownik osiris edytował ten post 27.06.2010 - 17:14

  • 0

#312

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

osiris - to co napisałeś to nie jest instynkt, tylko odruch nerwowy.

Rozumiem, że kiedy pieści prąd to skurcz mięśnia powoduje dość irracjonalną sytuację gdzie zamiast odrzucić od prądu zostajemy przykuci do części która przewodzi prąd.
Jednak pewne reakcje związane z niebezpieczeństwem są jednak zakodowane.
W razie zagrożenia człowiek się kuli, okrywa głowę rękoma przechodząc do sylwetki embrionalnej.
To nie są żadne odruchy nerwowe mięśni, tylko zakodowane, instynktowne zachowania.
Aidil nie wstydź się i wejdź do Wikipedii.
Instynkt nie jest zarezerwowany jedynie dla zwierząt.

W etologii instynkt definiowany jest jako wrodzona i dziedziczna zdolność zwierząt (łącznie z człowiekiem) do wykonywania ciągu zachowań napędzanych przez popędy, wywoływanych i kierowanych przez odpowiednie bodźce zewnętrzne, prowadzących do skutków koniecznych dla życia osobnika lub utrzymania gatunku[2].

Przykładem pierwszym z brzegu jest popęd seksualny wymuszony przez potrzebę prokreacji i podtrzymaniem gatunku.
Aidil uważasz że stosunek seksualny to odruchy nerwowe? Dołączona grafika
Jeżeli młodych osobników odmiennej płci zostawimy na bezludnej wyspie to po jakimś czasie sami dojdą metodą prób i błędów do tego, że muszą się spotkać w łóżku choć może nie będą wiedzieli po co tam się znaleźli.
Instrukcja jest zakodowana w genach.
Nasza świadomość może być w tej kwestii zerowa, ale fizjologii się nie oszuka.




osiris
Popęd to nie instynkt, lecz hormony. Instynkt jest cechą zwierzęcą i im więcej w nas zwierzęcia tym więcej instynktu. Oczywiście za wydzielanie hormonów odpowiada instynkt ale intuicja jest już cechą ludzką.
Nie będę tutaj rozważać czy młodzi na bezludnej wyspie odgadną co mają robić dzięki instynktowi czy też intuicji.
Jak już pisałam instynkt jest prymitywną wersją intuicji a wynika to z usytuowania świadomości w procesie inwolucji.

Powiadasz że prąd ma taki potężny wpływ na Ciebie?, że trzymacie się nawzajem? To trochę tak, jak złapał kozak Tatarzyna a Tatarzyn za łeb trzyma.
Nie ... hi hi hi i ha ha ^^,

Użytkownik Aidil edytował ten post 27.06.2010 - 18:39

  • 0



#313 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Przemo, piszesz tak jak by już cała ludzkość oddzieliła ducha od ciała i tylko tacy ignoranci jak osiris jeszcze tego nie dostrzegli.
Chyba się pośpieszyłeś.
Na razie jesteśmy na etapie domysłów i teorii.
  • 0

#314

Marian.
  • Postów: 278
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 25
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Witam.

Dziś chciałbym podzielić się swoim poglądem na zjawisko energii. Naukowcy dochodzą do tego, że jest ona pierwotnym przejawieniem Kosmosu, jako Próżni Pierwotnej. W swoich zasobach jest nieograniczona. Świadomość Kosmiczna, jako „tchnienie” Ducha, „zagęszcza” ją, kreując materię o różnym stopniu zagęszczenia. Najwyższym znanym nam stopniem zagęszczenia jest materia fizyczna. Świadomość Kosmiczna, obdarzona Inteligencją Ducha, steruje rozwojem różnych form materialnych i niesionego przez nie życia.

Odwołajmy się teraz do Hermetycznego Prawa: Jak na górze tak i na dole. Jest ono odwracalne, a więc głosi także, że Jak na dole tak i na górze. Spójrzmy co o energii mówi fizyka współczesna. Jak odróżnia ją od siły, która stanowi „energię ukierunkowaną”. Zacytuję fragment mojej książki „Psychiczne źródła komunizmu” (str. 21 – 22).

Energia jest zdolnością do wykonania pracy. Rodzaj energii można opisać (mechaniczna, cieplna, elektryczna, chemiczna, itd.). Można ją także zmierzyć pod względem ilościowym. Nie da się jednak określić geometrycznego kierunku jej działania. Jest ona bowiem skalarem, nie posiada kierunku. Inaczej się rzecz ma z siłą. Siła działa zawsze w określonym kierunku. Jeśli nie przeciwdziała jej odpowiedni opór (inna siła) – wówczas wyraża się ruchem, wykonując zazwyczaj pewną pracę wzdłuż kierunku swego działania.

Analogicznie do tych pojęć fizycznych możemy przyjąć, że psychicznym odpowiednikiem energii fizycznej jest uczucie (aktywne, podniecone uczucie nazywamy także emocją, jego odpowiednikiem w fizyce może być energia kinetyczna).

Podobnie jak w przypadku energii, możemy opisać uczucie (np. miłość, strach, zawiść). Samo w sobie jest ono irracjonalne. Nie posiada treści, podobnie jak energia fizyczna nie posiada kierunku, jest skalarem. Dopiero „obdarzenie” uczucia racjonalną treścią nadaje mu określony kierunek działania. Przejawia się ono wówczas jako pragnienie (lub niechęć), odniesione do konkretnego przedmiotu. Można przyjąć, że fizycznym odpowiednikiem pragnienia jest siła.


Przypomnijmy sobie teraz co mówiliśmy o egregorach. Są to zbiorniki ukierunkowanej energii psychicznej („siły”). Egregory w zasadzie nie posiadają zdolności do autorefleksji. Raz nadany kierunek tej „sile” utrzymuje się. Weźmy jako przykład dowolny egregor religijny. Uznane dogmaty czy mity odrzucają wszelką weryfikację. Ich naruszenie wyzwala ukierunkowaną przez nie energię, np. w postaci cierpienia lub agresji. To dlatego, nawet w ustawodawstwie, zabrania się naruszania tych mitów.

Podobną naturę mają wszystkie egregory, chociaż zawarte w nich treści bywają postępowe lub zachowawcze. Idee każdego egregora są wewnętrznie utrwalone na tej samej zasadzie zbliżonych wibracji jak w archetypach lub w indywidualnych kompleksach.

Przeciętny Ziemianin zwykle podlega kilku egregorom, np. religijnemu, narodowemu, politycznemu, korporacyjnemu, rodzinnemu, sportowemu, itd., zwykle nic o tym nie wiedząc. Idee zawarte w każdym z tych egregorów zwykle polaryzują się w kierunku postępowym i zachowawczym. W moim przekonaniu rozwój duchowy, nawet gdy człowiek jest wyzwolony od uzależnień egregorycznych, polega na tym, aby wspierać aktywność egregorów, w których przeważają idee postępowe (właśnie owo mniejsze zło), jeśli brak jest "czystego" dobra.

Tu jest moja odpowiedź dla Radosława:

... zasilanie upadajacego systemu i wybieranie mniejszego zła nie zgadza się z moja filozofią życiową - albo robię coś w co wierzę, z sercem, albo w ogóle nic nie robię.


oraz dla sędziwego Seniora Artusa:

oj Panie Marianie, taki piękny temat krypto-infekować polityką :)


Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.

Użytkownik Marian edytował ten post 29.06.2010 - 00:21

  • 0



#315 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Osiris,
Ja zadnego ciala od ducha nie odzielilam i nie mam zamiaru, a wrecz odwrotnie! Jestem w pelni swiadoma, ze jest to jedno i nie da sie tego rozdzielic. Przeciez gdyby nie to cialo, to jak bys rozwijal ducha? Za pomoca czego chcesz doswiadczac fizycznosci? Przeciez wlasnie poprzez to doswiadczanie rozwijasz i ducha i twoj umysl, CALA ISTOTE.

W moim przekonaniu rozwój duchowy, nawet gdy człowiek jest wyzwolony od uzależnień egregorycznych, polega na tym, aby wspierać aktywność egregorów, w których przeważają idee postępowe (właśnie owo mniejsze zło, jeśli brak jes "czystego" dobra.


Marianie,
tu sie nie zgadzam. Jesli bedziemy wspierac energetycznie mniejsze zlo, to AUTOMATYCZNIE odbieramy sobie mozliwosc zainwestowania tej energii w "czyste dobro". Ja szukam mozliwosci zainwestowania jej tak jak tego pragne, a nie upychac gdziekolwiek, byle tylko upchnac i niech sie nazywa ze tez cos robie. Cale nasze otoczenie jest polem nieograniczonych mozliwosci, trzeba z niego tylko wybrac ta wlasciwa. I na tym sie koncentruje.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych