Tarot ma taka fajna karte pod nazwa kolo fortuny, bardzo czesto mam ja w swoich osobistych rozkladach. To by bylo tym, co powiedzial Artus i Ill, a mianowicie, mowi ona o : wielkiej przemianie w zyciu, ale zawsze mowi tak: przemiana, ale jekiego typu, zalezy wylacznie od Ciebie i Twoich pragnien!
Każde pokolenie uważało, że akurat na ich czas nastał okres apokaliptycznych zmian na Ziemi, ale jak widać wcale tak się nie stało, więc raczej płonne Wasze nadzieje, że to akurat teraz ma nastąpić.
Rozczaruję Was - to nie teraz.
Czyzbys zmienil zdanie na temat: ze wlasnie: apokaliptycznych zajsc nam trzeba, zeby otrzezwiec i zmienic mentalnosc? O ile umiem czytac to widze, ze wiekszosc ma nadzieje, ze takich apokaliptycznych "akcji" da sie uniknac, poniewaz nikt z nas tego nie chce przezyc!,
A teraz dalej, kazde z tych pokolen o cos walczylo, o lepsze jutro i takie wlasnie mialo nadzieje, wiec apokalipsa nie miala zastosowania. Widzisz ja teraz tez mam caly czas nadzieje, ze przy wielkich pragnieniach i jeszcze wiekszej pracy nad soba, bede miala wklad (jaki inni podobni do mnie) w tym, ze taki paskudny czas nie nastapi, a jesli cos sie musi wydarzyc, to mam nadzieje, ze moje pragnienia szczesliwego i spokojnego zycia dla wszystkich, beda w stanie chociaz zlagodzic niekorzystne zjawiska. Wiara czyni cuda i akurat ta madrosc ,jest ponad kazda religia i czasem. Zeby zbudowac nowy zbiornik energii, dla nowych potrzeb jutrzejszego nowego dnia, co sie zwie egregor, trzeba nas troche niestety, wiecej niz kilku.
Ozyrys, Ja naprawde, mam nadzieje ze, masz racje jak nigdy dotad!!! Czego i Tobie i sobie i nam wszystkim zycze.więc raczej płonne Wasze nadzieje, że to akurat teraz ma nastąpić.