298 replies to this topic

[BasteusZ]

Zauważyłem jedną rzecz obraz wcale nie jest nawiedzony przynajmniej ten w necie, Aczkolwiek żeby sprawdzić co wywołuje skutki lęku przeprowadziłem mały eksperyment na mojej znajomej. A więc tak przesłałem mojej znajomej ten obraz ze słowami "zobacz ten obraz fajny jest" oczywiście ona ujrzawszy ten obraz odpowiedziała mi iż ten obraz jest dosyć ciekawy i w miarę "fajny", po jednym lub po dwóch dniach napisałem jej iż ten obraz jest rzekomo "przeklęty" moja znajoma na wieść o tym początkowo była zaszokowana później jednak wysłałem jej kilka opisów tego obrazu i uwierzyła w to że ten obraz jest "przeklęty".Pojawiły się u niej objawy strachu i także rzekomego "bólu głowy" oczywiście po wtórnym ujrzeniu obrazu. Tak więc po tym moim "eksperymencie" śmiem twierdzić iż sam obraz (Przynajmniej ten znajdujący się w internecie) nie wywołuje żadnych lęków bez zapoznania się z jego historią...
Pozdrawiam

[WTK]

zainteresowała mnie sprawa tego obrazu dlatego też postanowiłem przeprowadzić doświadczenie wybrałem 10 osób z mojej listy z gg, 5 osób dostało najpierw tekst później obraz a 5 najpierw obraz później tekst. Każdemu kazałem zapoznać się ze szczegółami obrazu i po 3 minutach zadawałem pytanie "i jakie odczucia?". pierwsza piątka (ci którzy dostali najpierw tekst) odpowiedzi typu "popatrzyłem 5 sekund i przeszły mnie dreszcze". Druga piątka (najpierw obraz poźniej pytanie o odczucia a na końcu zapoznanie z tekstem) odpowiedzi w stylu "żadne" "nic nadzwyczajnego"
wyszło na to że ten tekst nastawia mózg na to że zaraz zobaczy "przeklęte malowidło"

Użytkownik Witek92 edytował ten post 29.02.2008 - 23:51

[NeoN FUzz]

Jestem ateistą, wierzę w to co zobaczę, lub co zostanie naukowo udowodnione, bla, bla, blaaaa....

Muszę jednak przyznać, że obraz coś w sobie ma.
Po dłuższej chwili wpatrywania się w niego, aż mi ciarki przeszły...

Równie dziwne były reakcje ludzi, opisane we fragmencie wklejonym przez "Eurycide"...



Nie wiem co mam o tym myśleć... o.O


A miłośnikom sztuki, polecam http://mirrorandart.com/ .
Niezłe zonki łapałem, oglądając znajdujące się na tamtej stronce filmiki, które prezentują....
A sami zobaczcie!

Użytkownik NeoN FUzz edytował ten post 05.03.2008 - 21:09

[halek]

Wg mnie to jest najzwyklejszy efekt placebo, na który składają się historie towarzyszące temu obrazowi i jego predyspozycje do bycia strasznym. Takich obrazów na pewno znalazło by się więcej, tylko wymyślić jakąś tajemniczą właściwość malowidła i efekt murowany.

[j.z]

a dla mnie dziwniejsza jest ta dziewczynka, jakby byla lalką bez oczu. wyglada jakby byla przestraszona, a ten chlopiec jakby byl taki.. powazny i spokojny

myslę, ze takim udczuciom sluzą tutaj te ręce na oknie, kolorystyka no i oczywiscie tekst .
chociaz kto wie, co ten obraz moze kryc naprawdę, bo z neta to- phi !

kiedys juz czytalam ten tekst, ale teraz juz troche zapomnialam i teraz jak na niego popatrzylam, to nic na mnie nie dzialal. no moze tylko troszeczkę, po przeczytaniu niektorych postow !

PS. i co to jest, co trzyma ta dziewczynka ? [ okej juz wiem, bylo napisane w ktoryms poscie ]

Użytkownik j.z edytował ten post 15.03.2008 - 13:22

[Aidil]

Przy każdej interpretacji obrazu, wiersza czy innego dzieła, przypomina mi się szkoła podstawowa i średnia. Panujący w nich ABSURD interpretacji tekstu. ' co autor miał na myśli ".
Miał i przelał na papier czy płótno. My możemy podziwiać lub nie. Ale szczytem zarozumialstwa jest twierdzenie, że wiem lub wiemy co autor miał na myśli.
Obraz jest przeżyciem chwili autora. Wego własna interpretacja jego przeżyć. Nasze doznania są naszymi doznaniami.
Zdziwiłabym się gdy by były tożsame z autorem.
Sztukę się kontempluje a nie interpretuje. Tak sądzę.
Nie czułam strachu ani lęku patrząc na obraz. Wiem, że psychiatria, psychologia i psychoanaliza podejmuje próby by analizować przy pomocy prac psychikę autorów, tychże prac... Ale..... jest to zawsze interpretacja uchwyconej chwili lub stanu autora. Nie ma się to nijak do pyschiki autora jako takiej.

[bianka]

Odbiorca nie mówi,że WIE co autor miał na myśli,mówi jak sama nazwa wskazuje,jak on ODBIERA ten obraz.
Chyba Ci się coś pomyliło. Jak można kontemplować coś czego się "nie odebrało" . Odbiór będzie zawsze,choćby nieświadomy. Zgadzam się z irracjonalnością interpretacji "na siłę". Ale w tym temacie takiej nie zauważyłam.

[limonka]

Pooglądałam sobie ten obraz i oprócz bólu głowy (który zresztą mam zawsze na złą pogodę, a dzisiaj taka jest ) nie poczułam nic. Obraz jak obraz, według mnie całkiem zwyczajny, kolory jedynie ciemne i tworzące mroczną aurę, mogą wywołać jakieś uczucie niepokoju. Poza tym twarz chłopca, która sprawia wrażenie złej, no i ta lalka bez oczu. Najpierw spojrzałam na obraz, później poczytałam Wasze reakcje i myślę, że reakcja na ten obraz zależy od wrażliwości i progu strachu, choć możliwe, że niekoniecznie. Ja jestem strachliwa bardzo, jednak ten obraz nie wywołał we mnie jakichś niesamowitych uczuć.

Dodaję: pokazałam obraz bratu, stwierdził że obraz jak każdy jeden i nic dziwnego w nim nie widzi (zapytałam tylko, co sądzi na jego temat), mój tata natomiast powiedział, że dzieci sprawiają wrażenie, jakby miały odwrotnie stópki namalowane (tj. lewa gdzie prawa itd.)

[bialek]

mój tata natomiast powiedział, że dzieci sprawiają wrażenie, jakby miały odwrotnie stópki namalowane (tj. lewa gdzie prawa itd.)

Vilandra - twój tata nieźle wyłapuje szczegóły Dostrzegam to samo, szczególnie u dziewczynki.
Ogólnie obraz jest dość dziwny i choć nie budzi we mnie kszty lęku to napewno jest na tyle ciekawy, aby należało zapoznać się z jego historią. Co do jego właściwości paranormalnych nie jestem jednak przekonany.

[limonka]

Jakoś tak mu się rzuciło w oczy, ja po prostu pomyślałam, że tak krzywo stoją. Wieczorem pooglądam jeszcze ten obraz, bo mnie zaciekawił.

[Paweł]

Ale wiecie... co innego jest na ten obraz sobie popatrzec z ekranu komputera, a co innego widziec go kazdego dnia np. powieszonego w sypialni nad lozkiem.

[y.@]

Brrr... masakra, chwilę na to patrzałem i od razu zimno się zrobiło, ogólnie rzeczy tego rodzaju źle na mnie działają. Obraz jest niezwykły...

[Crowmare]

No więc...
Jestem raczej sceptykiem, nie wierzę w takie bzdury i z początku całe te gadanie, że po obejrzeniu obrazu ogarnia człowieka przerażenie było dla mnie śmieszne... Z początku...
Po pierwszym zerknięciu na obraz, stwierdziłem, iż jest dziwny, lecz świetny. Rzeczywiście bije od niego mrokiem. Kukła dziewczynki jakby przerażona, a obok niej chłopak wrogo wyglądający, a za oknem bodajże dziecięce dłonie.
Mimo, iż najpierw przeczytałem komentarze na temat obrazu, a potem zobaczyłem obraz, nie poczułem niczego. Po prostu zachwyciłem sie obrazem.
Dopiero po kilku godzinach, gdy pokazałem obraz znajomemu który był u mnie, doznałem dziwnego uczucia. Przeszedł mnie strach z powodu emanującej od chłopca wrogości. Doczytałem się tutaj, że po obejrzeniu obrazu, człowieka napadają koszmary. I tak w rzeczywistości miałem. Może to naprawdę przez te komentarze, ale doświadczenia z nocy były okropne.
Pełno dziwnych snów, a w każdym pojawiał się chłopak z obrazu, a czasem nawet dziewczynka.
Opiszę wam jeden z najgorszych.
Otóż w ciemnym pokoju chłopak szeptał coś moje matce do ucha, po chwili moja matka otworzyła okno, usiadła na parapecie przodem do mnie, uśmiechnęła się z radością i jak gdyby nigdy nic poleciała do tyłu. Obudziłem sie z krzykiem. A co najdziwniejsze, gdy nad ranem zasnąłem, napadł mnie krótki sen. Otóż tajemniczy chłopak z obrazu mówi do mnie "Patrz teraz." Obudziłem się, a trzy sekundy później w kuchni spadła butelka z półki. Dzisiaj nie mam już zamiaru patrzeć na obraz, nie chce, żeby to się powtórzyło.
Obraz jest dziwny i tajemniczy.

Użytkownik Crowmare edytował ten post 26.03.2008 - 14:54

[Mandy]

Ten chłopiec ma męskie, dorosłe rysy twarzy w 'oprawie' ciała dziecka (wyjątkowo wysokie czoło, łuk brwiowy lekko 'opadający' na małe oczy, wąskie wargi). Patrzy się przy tym bezpośrednio na oglądającego z miną seryjnego zabójcy.
Oczy, właściwie tylko puste oczodoły tej porcelanowej lalki (żadnej dziewczynki) są pomalowane prostą, lekko przełamaną czernią. Przestrzeń zaznaczona jest tylko paskiem brązu. Zero błysku, zresztą trudno tu o niego. Taka pusta czerń na ciele człowieka nigdy się nie zdarza, nawet w źrenicy, więc to tylko kolejny chwyt mający przestraszyć pustką i 'nieożywieniem'. Tak opadające kąciki warg zdarzają się tylko u straców.
Śmierć i starość w ciele małych dzieci, tyle.

[eVaire]

Proponowałabym wrzucić te zdjęcia do linków, jak napisał ktoś na stronie pierwszej. Może nie ma na nich nic naprawdę strasznego, ale są dość przerażające i niepokojące. Nie lubię wchodzić do tematów gdzie od razu rzuca się w oczy fotka, taka jak te. Dość szybko obejrzałam zdjęcia, nie przyglądałam się żadnemu dłużej niż 5 sekund, prócz pierwszej foty.
Nie wierzę w większość tego typu zjawisk, ale obraz może faktycznie wywoływać takie emocje. A ta historia z dziewczynką... No nie wiem. Raczej nie wierzę akurat w to, obraz jest jedynie dziwny i niepokojący, lalka po prostu przeraża, zwłaszcza w przybliżeniu. Oczy puste, bez wyrazu. Zwykła czerń. Twarz chłopca dziwna... Te czoło! Twarz wygląda trochę jak dorosłego mężczyzny. Nie podoba mi się to. Nie chcę na ten obraz patrzeć dłużej niż to konieczne, to drugi raz kiedy go oglądam, ale za tym pierwszym także niezbyt długo. Nie lubię tego obrazu, nawet jeśli jest dosyć.. fascynujący.
Przeraża mnie. Ale nie wiem czy można to malowidło nazwać 'przeklętym', to tylko dziwny obraz wywołujący bardzo dziwne emocje. W moim przypadku to lekkie przerażenie, niepokój, zaciekawienie i wiele podobnych, a na koniec chęć 'wyłączenia' zdjęć, wyłączenia przeglądarki, pociągnięcia za suwaki lub odwrócenia głowy.

Jeszcze raz prosiłabym o wklejenie jedynie linków do zdjęć

Pewnie jeszcze zedytuję posta, bo nie czytałam większości odpowiedzi =p