Viktor Farkas "Zjawiska niewytłumaczalne"
Pojedynczy ludzie, całe rodziny i wsie znikają w niewytłumaczalny sposób. Statki i samoloty rozpływają się w powietrzu. Od stuleci ?coś? masakruje zwierzęta domowe. Grobowce zaczynają same wędrować. Szkielety ludzi i zwierząt sprzed milionów lat noszą ślady ran postrzałowych. Przestrzeń i czas przestają obowiązywać. Przedmioty i osoby prześladuje klątwa. Czy takie oraz wiele innych podobnych, niewytłumaczalnych zjawisk można racjonalnie wyjaśnić? Są autorzy, którzy utrzymują, iż jest to niemożliwe, zaś istnienie rzeczy i spraw, ?o których się filozofom nie śniło?, stanowi dla nich dowód na bankructwo nauk przyrodniczych w ogóle...
Viktor Farkas twierdzi jednak, iż także naturę takich zjawisk można by zapewne wytłumaczyć na gruncie nauki, tyle tylko, iż najpierw należałoby wykazać niezbicie ich istnienie. Zamysł tej książki ? pisze w przedmowie ? sprowadza się do wykazania, że istnieje coś, czego być nie powinno, a tym samym do zasiania wątpliwości co do tego, czy naprawdę wiemy to, co wiemy.
Zaakceptowanie tego, co na pozór fantastyczne, również w nauce prowadzi często do zmiany sposobu widzenia świata. Przykładem niech będzie fizyka kwantowa, wedle której materia może być jedynie padającym z hiperprzestrzeni cieniem, zakłóceniem geometrii czasoprzestrzeni, jeden zaś i ten sam przedmiot może się znajdować jednocześnie w dwóch miejscach. to prawda, Wszechświat może być absurdalny, ale absurdalność tę można zawsze wytłumaczyć. ? Pan Bóg nie gra z człowiekiem w kości ? mawiał Einstein. Ku tezie tej najwyraźniej skłania się autor książki.
Wydawnictwo: Świat książki, rok wydania: 1994
Recenzja