No właśnie kolego, to w co wierzysz może nie być prawdą ja dopuszczam do siebie myśl że mogę się mylić, a ty?
Są rzeczy których jestem pewny w 100%.
Takie których jestem pewny w 99% - prawie pewność.
Takie w które powątpiewam - nie wiem jak je oceniać.
I takie w które nie wierzę - 100% pewność, że nie są prawdziwe.
Nie jest tak, że wszystko należy do grupy 100%. To oczywiste. Musiałbym mieć dostęp do całej wiedzy by móc wszystko mieć w grupie 100% pewności, że są prawdą lub nie. Czyli wg różnych nazewnictw, być oświeconym Buddą, prorokiem i jasnowidzem, czy też mieć dostęp do tzw. kronik Akaszy. W różnych kulturach różnie taka wiedza była nazywana.
Karmiąc ludzi jakimiś paranormalnymi sprawami, na których połowę nie masz dowodów tylko zniechęcić słuchaczy. Kto miał w to uwierzyć to uwierzył, żaden człowiek pracujący całe dnie by utrzymać rodzinę nie będzie sobie zawracał głowy spiskami czy reinkarnacją, ale może będzie lepiej żył na tym świecie gdy przekonasz go by zaczął zmieniać siebie i czynić dobro.
Piszesz wiele mądrego i podzielam Twoje zdanie. Innych argumentów można użyć na forum paranormalnym a innych w mało-miasteczkowym domu kultury. Na tej zasadzie na której naukowy język profesora, nie do końca może być dobry do porozumienia się z nastolatkiem z jakiejś subkultury

Ten tekst wrzuciłem, bo on mnie poruszył. Widzę w nim wiele podobieństw do słynnych Protokołów Mędrców Syjonu, a także różnych planów Illuminatów, które na różne sposoby wyciekały do Internetu. Poza tym, że mam oczy otwarte i widzę wiele zależności między tamtym i rzeczywistością.
Sporo artystów także zna te rzeczy, bo wielu ludzi się do nich zgłasza z różnymi newsami, tekstami piosenek itp. Polecam np. wsłuchać się w tekst piosenki Black Eyed Peas - Where is the Love. Mądry tekst i nawiązuje do paru kwestii z tej listy wyżej

W każdym razie na pewno nie będzie to (cytowany tekst z poprzedniego mojego posta) coś co w pierwszym momencie się pokaże ludziom. Sam na "uświadamianie się" poświęciłem kilkaset albo i kilka tysięcy godzin czytania, oglądania, myślenia i to nie jest takie "hop siup" to musi potrwać. Tym bardziej warto wcześnie zacząć

Jak ktoś nie ufa i nie wierzy takim tekstom jak ten zacytowany przeze mnie wyżej. Spoko

Ja np. nie wierzę w dobre zamiary Illuminatów, ani w to, że oni nie istnieją, jakie to myśli niektórzy tutaj próbują przemycać. Wystarczy spojrzeć na plan stolicy USA - Washington D.C., okolice Capitolu, czy też na słynnych jedno-dolarowy banknot. Nie trzeba daleko szukać by się przekonać kto steruje tym mocarstwem co na swym koncie ma takie grzechy jak: niewolnictwo i rasizm wobec Czarnoskórych, wymordowanie kilku milionów Wietnamczyków, miliona Irakijczyków i wielu wielu innych osób.
Tu na forum, w ramach projektu nie ma zbytnio sensu uświadamiać ludzi. Bo tu wszystkie info jest, wystarczy wejść do innego działu i tam to znajdziecie. Dużo mniejsze szanse na poznanie prawdy mają ludzie z dala od takich miejsc. Więc wybacz Tekeeus ale nie będę Cię tu uświadamiał, od tego są inne tematy. Tutaj temat jest na temat projektu "budzenia" Polski.
Pozdrawiam Was


Nie patrzcie na to co mówią, tylko co robią. Oceniajcie po "owocach" ich czynów.
Ten projekt też ocenicie z perspektywy czasu, po tym co zrobi. Co zrobią ludzie, którzy się w niego zaangażują.