Skocz do zawartości


Zdjęcie

OBUDŹMY Polskę!!


  • Please log in to reply
145 replies to this topic

#91

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zróbcie kompromizm, Niechaj Teekus zgodzi się w innym temacie pisać swoją krytykę, a ten temat będzie tylko informacyjny, bo rzeczywiście dla chętnych informacji jest troszkę szukania w dyskusji, a Sevorlas będzie obowiązkowo musial odpowiadać, inaczej osobiście uznam, że nie radzi sobie z rozsądną krytyką. Osobiście nie zauważyłem, by ciebie, Sevorlasie, Teekus poniżał, wykazywał brak szacunku itp, jeżeli zacznie jednak okazywac brak szacunku, to wtedy moderatorowie na pewno zareagują, by dyskusja na tym porządnym forum nie spadła na ubliżaniu i wyśmiewaniu.

Jestem nawet gotowy być neutralny w tej dyskusji (co próbuję to robić) i być takim jakby, sędzią ? :P Znaczy bym nie dawał jakiś wyroków, ale po prostu czytał wasze zdania i pisał swoje zdanie, kto ma rację, a kto nie, z punktu widzenia obserwatora godnego planu Severlasa, i czystej krytyki Teekusa :)
  • 0

#92

Seroslav.
  • Postów: 213
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Osobiście nie zauważyłem, by (...) Teekus (...) wykazywał brak szacunku


No jeśli czytałeś mojego poprzedniego posta i te 6 wymienionych punktów nie świadczy o podwórkowym poziomie dyskusji i braku szacunku to nie wiem co mogę do tego dodać. Tak jak z ludźmi, którzy przystawiają innym do głowy broń (prawdziwymi terrorystami) się nie dyskutuje, tak ja nie będę dyskutował z kimś kto wg mnie wyraźnie trolluje i odciąga temat dyskusji od rdzenia na którym mi zależy.

Jak zakładasz temat na którym Ci zależy i ktoś kto pisze tam najdłuższe posty które odciągają od celu dyskusji (w jednym przypadku aż forum zastrajkowało i musiał zamiast cytatów używać cudzysłowów!!), reprezentując sobą brak wiedzy i szacunku, to naprawdę się z taką osobą nie dyskutuje. Trolli się nie karmi, to podstawowa zasada.j

By uświadomić kogoś otwartego na umyśle, potrzeba załóżmy systematycznie poświęcać chwilę czasu przez pół roku - wystarczy powysyłać pare linków i odpowiedzieć na parę pytań.
By uświadomić kogoś połowicznie otwartego na argumenty innych (chcącego słuchać, ale nie na wszystkie tematy) potrzeba powiedzmy po godzinę czasu przez pół roku - bo dodatkowo trzeba trochę potłumaczyć i wyjaśnić, podać więcej argumentów.
By uświadomić kogoś całkowicie zamkniętego, co ma swój świat i nie do końca rozumie słowo czytane, trzeba poświęcić z rok czasu na edukację, a potem po godzinę czasu przez pół roku.

To takie hipotetyczne ramy. Ja wolę ten rok poświęcić na uświadamianie wielu innych, niż edukowanie jednej osoby. I dużo większe efekty się osiąga jak się skupi na pierwszej grupie.

Nie dam się więc namówić na marnowanie czasu i energii na kogoś do kogo nie dociera zwykłe słowo pisane typu "załóż nowy topic, nie zaśmiecaj tego, to wtedy Ci odpowiem". Taką propozycję składałem Tekeeusowi, nie chciał, nie skorzystał, zaśmiecał temat dalej. Propozycja się zdezaktualizowała, więc niech się uświadamia teraz w innycch tematach forum.
  • 0

#93

livin.
  • Postów: 532
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Seroslaw, jak wiesz ja zgodziłam się na dołączenie do projektu, ale uważam, że udowadnianie komuś ,,trollingu" tym bardziej udowadnianie komuś kto stara się prowadzic dyskusje jest troszeczke poza etykietą. Jeszcze raz przeczytam wasze rozważania i być może umkneło mi coś niewłaściwego co napisał twój oponent. Aczkolwiek nie zmenia to faktu ,, że nazwanie kogoś ,,trollem internetowym" jest uwłaczeniem przynajmnie według mnie. Na ,,trolla" trzeba zasłużyć i z tego co widzę, modzi walczą nimi banując, a użytkownik który na forum przebywa trochę czasu i wypowiada się w miarę kulturalnie absolutnie nie zasługuje na posądzanie o c,,zynienie czynu chaniebnego" jakim jest ,,trollowanie".
  • 0



#94

Seroslav.
  • Postów: 213
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To, że ostatnie naście postów jest tylko o Tekeeusie chyba świadczy o tym, że wyraźnie pasuje do definicji z wikipedii.

A przecież jakby tak naprawdę chciał, to zamiast spamować tu o masonerii i wszystkim innym czego ten temat nie dotyczy, to by sobie włączył jakieś filmiki i zapoznał się z argumentami, zamiast zaśmiecać temat, któy stał się dzięki jego wielkiej zasłudze, mało czytelny.

A filmików jest cała masa...

Obejrzyj pierwsze 3 minuty filmu



i jeśli wybrałeś już dawno czerwoną pigułkę i chcesz ją zaoferować innym, zapraszam :)
  • 0

#95

mithrandir.

    Pan Satyros

  • Postów: 531
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Proponuję moderacji zastanowić sie nad zamknięciem tematu, jeśli Seroslav nie poda listy działań jakie ma zamiar wcielić w życie w ramach rzekomego ekhm... 'przebudzenia', bo na razie ten temat prowokuje niepotrzebne dyskusje a dalej nie wiemy co na prawdę pomysłodawca ma robić oprócz rzucania haseł o NWO.
  • 0



#96

Seroslav.
  • Postów: 213
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Proponuję moderacji zastanowić sie nad zamknięciem tematu, jeśli Seroslav nie poda listy działań jakie ma zamiar wcielić w życie

:mrgreen: dobre :D

Temat będzie można zamknąć, jak będzie inaczej niż w tym cytacie Davida Ellnera:

"Spójrzcie tylko na nas. Wszystko jest do góry nogami. Lekarze niszczą zdrowie, prawnicy niszczą sprawiedliwość, uniwersytety niszczą wiedzę, rządy niszczą wolność, główne media niszczą informacje, a religie niszczą duchowość."

Można by tu dodać jeszcze, to co jest najgorsze, że ludzie sami niszczą Prawdę.
  • 0

#97

mithrandir.

    Pan Satyros

  • Postów: 531
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

"Spójrzcie tylko na nas. Wszystko jest do góry nogami. Lekarze niszczą zdrowie, prawnicy niszczą sprawiedliwość, uniwersytety niszczą wiedzę, rządy niszczą wolność, główne media niszczą informacje, a religie niszczą duchowość."

A filmy o międzynarodowym spisku na youtube rozwijają myślenie ! tak !

że ludzie sami niszczą Prawdę.


Jaką znowu Prawdą ? Nawijasz o tej Prawdzie od początku tematu, a dalej nie wiadomo czym ona jest. Niech zgadnę: nwo, spisek dziejów, masoneria, reptilianie ?

Jeśli to jest wedlug Ciebie 'Prawdą' to życze powodzenia w głoszeniu tych wymysłów i 'wybudzania' kogokolwiek.
  • 0



#98

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja również apeluję by coś z tym zrobić, założyć nowy temat gdzie byś mógł podać jakieś argumenty nawiązać w końcu jakąś dyskusję, a w tym temacie byś pisał już o działaniach lub odwrotnie ten temat zostawić, a w innym pisać już do przekonanych. Tylko podaj w końcu jakieś argumenty, bo to już jest trochę śmieszne, czysta manipulacja jak ten filmik z Matrixa.
PODAJ WRESZCIE ARGUMENTY, DOWODY, CO KOLWIEK!!!
  • 0

#99

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja, jako neutralny obserwator tego tematu, z uwagi na powyższe posty użytkowników tego wspaniałego forum, proponuję założyć temat do dyskusji, a w tym temacie posty dyskusyjne przenieść do tamtego tematu. Ten temat będzie informacyjny dla chętnych, nie zaśmiecany dyskusją. Jednak wolałbym też, aby załozyciel tego tematu podał w najbliższym tygodniu konkretny plan działania dla chętnych, a także link strony/forum gdzie sympatycy planu Sevorlasa mogli by swobodnie rozwijac swoje plany, moze i ja bym dołaczył :)

PS: Czemu piszecie zawsze prawdę od dużej litery, chodzi o jakąś inna prawdę ? :o O.O Czyżby prawda z małej litery ma znaczenie mniejsze ? :o
  • 0

#100

Seroslav.
  • Postów: 213
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chyba macie rację, że przyda się drugi temat z konkretami, a tu będzie np. wolna dyskusja do tego, bo i tak już jest. Coś na podobieństwo debaty i komentarzy do debaty, jak to jest w dziale debat.

Czemu piszę Prawdę z dużej litery?

Bo obiektywnie jest tylko jedna Prawda. Jedna jedyna, obiektywna, ponadczasowa, nie podatna na interpretacje, domysły, przekonania, opinie, argumenty, ustalenia, dogmaty religijne. Wszystko inne to niepełne prawdy, nie tylko prawdy, półprawdy, nieprawdy.

Prawda jest ponadczasowa i uniwersalna. Jest to wiedza o tym jakie rzeczy są. Naukowcy dopiero do niej dochodzą w CERNie. Już zdążyli zaobserwować, że dwie cząstki były w stanie komunikować się ze sobą z prędkością 1000 razy większą od prędkości światła, właściwie synchronicznie, co już zniszczyło całkowicie teorię względności Einsteina, który mówił, że maksymalna prędkość to prędkość światła.

Co się okazuje... materia składa sie z atomów, one z nukleonów, kwarków, jak schodzimy niżej to mamy energię, która jest wibracją, informacją. Informacja to myśl, to świadomość. Dochodzimy do tego, że w całych nas i w otoczeniu nie ma niczego co ma masę (słynna cząstka Hicksa, której naukowcy nie mogą znaleźć, która to miała posiadać masę), jest tylko jedna, niepodzielna świadomość, która buduje cały wszechświat.

Naukowcy do tego dochodzą dopiero, ale jest na świecie na wiedza od tysięcy lat. Istnieje, ale jest ukrywana przez tych, którzy chcą by ludzkość wyznawała materializm, nie wiedziała o swoim potencjale i możliwościach, które tak naprawdę zależą od umysłu, tak jak i wszystko. Szczęście, zdrowie, to wszystko zależy od umysłu.

Naukowcy powoli do tego dochodzą, ale ta Prawda jest znana niektórym od tysięcy lat i sięga korzeniamy poprzednich cywilizacji, które już nie istnieją, jak ta cywilizacja która istniała na terenie Indii, posługiwała się sanskrytem.

Prawda to wiedza na temat historii, zdrowia, wszechświata i praw nim rządzących i na temat wszystkiego innego. Jest to coś uniwersalnego, dlatego piszę to z dużej litery, by to oddzielić od wszelkich innych prawd/pólprawd/nieprawd.

Równie dobrze zamiast Prawda, można by pisać Wiedza, Sekret, Tajemnica, cokolwiek, a by to oddzielić od tego wszystkiego co Prawdą nie jest, po to właśnie piszę z dużej litery.

Prawda to cała wielka sieć informacji, które łączą się ze sobą niczym ogromna układanka puzzli. Nigdy nie pozna sie jej widzą tylko parę klocków i nie wiedząc, że są częścią tej samej układanki. A dookoła krząta się pełno fałszywych kawałków i osób, które mówią, że inne są prawdziwe. To tak jakbyście mieli wymieszane 100 pudełek puzzli i szukali ich, szukali Prawdy.

To nie jest proste, tym bardziej, że wmawiają Wam, że lekarstwa są zdrowe i trzeba je brać jak tylko coś Was zaboli. Tymczasem ból to informacja od organizmu, że coś jest nie tak. Uśmierzając ból robimy analogicznie to samo co byśmy robili zjeżdżając na rowerze bez hamulców z jakiejś góry i zamykali oczy. "Nie widzę, jest ok? Nie czuję bólu jest ok?".

Dlatego właśnie piszę Prawda. Prawda jest tylko jedna. Jedna. Obiektywna. Uniwersalna. Cała prawda i tylko prawda.

Sam nie znam jej całej, ale znam spore jej kawałki. Chcę pokazywać te kawałki (fragmenty poukładanych puzzli) innym i z nimi układać resztę, by poszerzać ogólny pogląd. Nie uzurpuję sobie też prawa do wyłączności czy nieomylności, może jakieś kawałki trochę źle ułożyłem, ale wtedy zawsze ktoś może mi to wytknąć i wspólnie przełożyć odpowiednie klocki w miejsca gdzie pasują lub je wymienić. Szukanie Prawdy jest jak układanie puzzli. Zaczyna się też zwykle od ramki, bo na niej można budować i sam też chcę zacząć od podstaw, na których można budować dalej, szukać dalej.
  • 0

#101

olorin.
  • Postów: 222
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witaj,
Jak wielu obecnych na forum przyglądam się temu tematowi ze sporym zainteresowaniem i postanowiłem w końcu skrobnąc coś od siebie.

Czemu piszę Prawdę z dużej litery?

Bo obiektywnie jest tylko jedna Prawda.

A skąd to wiesz? Skąd wiesz że jest w ogóle jakaś "Prawda"?

Jedna jedyna, obiektywna, ponadczasowa, nie podatna na interpretacje, domysły, przekonania, opinie, argumenty, ustalenia, dogmaty religijne. Wszystko inne to niepełne prawdy, nie tylko prawdy, półprawdy, nieprawdy.


Na czym miała by polegac taka "Prawda"? Czy to jakaś księga ze zbiorem informacji na temat Wszechświata, księga właściwego postępowania, jakiś przepis na udane życie?

Prawda jest ponadczasowa i uniwersalna.

A kto tą "Prawdę" stworzył, kto jej nadał miano tej "ponadczasowej i uniwersalnej"?

Jest to wiedza o tym jakie rzeczy są. Naukowcy dopiero do niej dochodzą w CERNie. Już zdążyli zaobserwować, że dwie cząstki były w stanie komunikować się ze sobą z prędkością 1000 razy większą od prędkości światła, właściwie synchronicznie, co już zniszczyło całkowicie teorię względności Einsteina, który mówił, że maksymalna prędkość to prędkość światła.

Czy Ty aby na pewno piszesz o tym czym zajmują się w CERN'ie czy może piszesz o swoich wyobrażeniach na temat tego co tam się w ogóle wyprawia hę? I od kiedy to w ogóle "dwie cząstki komunikują" się ze sobą z większą prędkością niż c? Dasz jakiegoś linka z którego zaczerpnęłeś te informacje?

Co się okazuje... materia składa sie z atomów, one z nukleonów, kwarków, jak schodzimy niżej to mamy energię, która jest wibracją, informacją. Informacja to myśl, to świadomość. Dochodzimy do tego, że w całych nas i w otoczeniu nie ma niczego co ma masę (słynna cząstka Hicksa, której naukowcy nie mogą znaleźć, która to miała posiadać masę), jest tylko jedna, niepodzielna świadomość, która buduje cały wszechświat.

Kto dochodzi do świadomości poprzez rozbieranie cząstek na części pierwsze? I co to w ogóle ta świadomośc, chodzi mi o jej definicje, bo sporo ich znaleźc mozna?

Naukowcy do tego dochodzą dopiero, ale jest na świecie na wiedza od tysięcy lat. Istnieje, ale jest ukrywana przez tych, którzy chcą by ludzkość wyznawała materializm, nie wiedziała o swoim potencjale i możliwościach, które tak naprawdę zależą od umysłu, tak jak i wszystko. Szczęście, zdrowie, to wszystko zależy od umysłu.

A od środowiska to przypadkiem zdrowie troszke także nie zależy?

Naukowcy powoli do tego dochodzą, ale ta Prawda jest znana niektórym od tysięcy lat i sięga korzeniamy poprzednich cywilizacji, które już nie istnieją, jak ta cywilizacja która istniała na terenie Indii, posługiwała się sanskrytem.

A kim są ci "niektórzy", kto posiadł tą pełną wiedze na temat otaczającego nas swiata i jak to zrobił?

Prawda to wiedza na temat historii, zdrowia, wszechświata i praw nim rządzących i na temat wszystkiego innego. Jest to coś uniwersalnego, dlatego piszę to z dużej litery, by to oddzielić od wszelkich innych prawd/pólprawd/nieprawd.

A kto zweryfikował tą "Prawde", sprawdził czy aby ona prawdziwa, rzetelna i ta jedyna?

Równie dobrze zamiast Prawda, można by pisać Wiedza, Sekret, Tajemnica, cokolwiek, a by to oddzielić od tego wszystkiego co Prawdą nie jest, po to właśnie piszę z dużej litery.

Raz jeszcze zapytam: kto weryfikował "Prawde", kto oddzielał "Prawde" od prawdy?

Prawda to cała wielka sieć informacji, które łączą się ze sobą niczym ogromna układanka puzzli. Nigdy nie pozna sie jej widzą tylko parę klocków i nie wiedząc, że są częścią tej samej układanki. A dookoła krząta się pełno fałszywych kawałków i osób, które mówią, że inne są prawdziwe. To tak jakbyście mieli wymieszane 100 pudełek puzzli i szukali ich, szukali Prawdy.


Strasznymi sloganami prawisz kolego....

To nie jest proste, tym bardziej, że wmawiają Wam, że lekarstwa są zdrowe i trzeba je brać jak tylko coś Was zaboli.


A skąd to ja mam wiedziec kiedy te lekarstwa wziąc a kiedy sobie dac z nimi spokój jak nie lekarz?

Tymczasem ból to informacja od organizmu, że coś jest nie tak. Uśmierzając ból robimy analogicznie to samo co byśmy robili zjeżdżając na rowerze bez hamulców z jakiejś góry i zamykali oczy. "Nie widzę, jest ok? Nie czuję bólu jest ok?".

Czyli co, painkilersy do śmieci?

"Dlatego właśnie piszę Prawda. Prawda jest tylko jedna. Jedna. Obiektywna. Uniwersalna. Cała prawda i tylko prawda.

A opiszesz gdzieś na forum tą "Prawde" co by podyskutowac o niej można było?

Sam nie znam jej całej, ale znam spore jej kawałki. Chcę pokazywać te kawałki (fragmenty poukładanych puzzli) innym i z nimi układać resztę, by poszerzać ogólny pogląd. Nie uzurpuję sobie też prawa do wyłączności czy nieomylności, może jakieś kawałki trochę źle ułożyłem, ale wtedy zawsze ktoś może mi to wytknąć i wspólnie przełożyć odpowiednie klocki w miejsca gdzie pasują lub je wymienić. Szukanie Prawdy jest jak układanie puzzli. Zaczyna się też zwykle od ramki, bo na niej można budować i sam też chcę zacząć od podstaw, na których można budować dalej, szukać dalej.

i o to chodzi, napisz coś wiecej a podyskutujemy, przeanalizujemy i może czegoś ciekawego się dowiemy.

Pozdrawiam
  • 0

#102

Seroslav.
  • Postów: 213
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A skąd to wiesz? Skąd wiesz że jest w ogóle jakaś "Prawda"?


To logiczne.
Na każde pytanie może być tylko jedna odpowiedź. Im bardziej precyzyjne pytanie tym bardziej precyzyjna odpowiedź.
Np. pytając o grawitację na Ziemii, można powiedzieć tę wartość uśrednioną, a można też powiedzieć ile ona wynosi na równiku a ile na biegunie, a te wartości się różnią.

No właśnie nie ma jej w jednej księdze i to jest problem, bo trzeba jej szukać w wielu miejscach, co zajmuje więcej czasu, a przydałoby się ją zebrać w jednym.
Nikt jej nie tworzył. Równie dobrze mógłbym Cię spytać kto stworzył Prawdę o tym jaka jest siła grawitacji na Ziemii. Ten kto odkrył, że ta siła istnieje? Ten kto wymyślił równanie jak ją obliczyć? A może ten kto ją zmierzył? A może ten kto zebrał wszystkie pomiary i obliczył średnią dla całej planety?

Prawdzie nikt nie nadawał miana uniwersalnej. Po prostu z logicznego punktu widzenia istnieje tylko jedna Prawda na każdy temat, chodź zależy od przypadku. Np. to, że jedzenie warzyw jest zdrowe dla osoby z wysokim poziomiem cholesterolu i nadciśnieniem, nie musi być prawdą dla osoby która jest wegetarianinem, ale z powodu swojej ograniczonej wiedzy na temat odżywiania, nabawiła się anemii z tego powodu.

I od kiedy to w ogóle "dwie cząstki komunikują" się ze sobą z większą prędkością niż c? Dasz jakiegoś linka z którego zaczerpnęłeś te informacje?


Nie dam Ci linka niestety, bo nie mogę go znaleźć, a już z 3h szukałem. W artykule jaki czytałem an necie, naukowcy mówili o obserwacji, gdy dwie cząsteczki synchronicznie reagowały, do tego stopnia, że gdy wpływano na jedną, to druga oddalona zachowywała się tak samo. Po drugie jeden człowiek, któby był uczestnikiem konferencji naukowców z CERN mówił o tych odkryciach co do tej prędkości 1000 razy większej od C, a że mówił to osobiście, to linka do tego nie ma. Możesz nie wierzyć :] ale jak trafię na to info to tu wrzucę. Naukowcy wysnuli z tego teorię o polu informacji, które przenika wszystko i nie jest zależne od czasu, co dokładnie mówi też buddyzm.

I co to w ogóle ta świadomośc, chodzi mi o jej definicje, bo sporo ich znaleźc mozna?

Długa historia i nie na ten temat i tak tu odbiegliśmy już od tematu. Ten temat miał w zamierzeniu być miejscem organizacji/informowania o projekcie "budzenia Polski" poprzez przekazywanie im info, które prowadzą do Prawdy, a nie dyskusję nad samą istotą Prawdy :] A to zasadnicza różnica.

Szczęście, zdrowie, to wszystko zależy od umysłu.

A od środowiska to przypadkiem zdrowie troszke także nie zależy?


Idąc tym torem, możemy też wymienić pogodę, posiadanie psa i zawód jako czynniki, od których zależy zdrowie. Najważniejszym jest jednak umysł. Znane są przypadki cudownych uzdrowień, działanie placebo czy też działalność Bruno Goeringa i wielu innych. Na poziomie oświecenia umysłu, jest on w stanie kreować świat materialny, tak jak to czynił Jezus czy też Budda. To jest na tyle abstrakcyjna i długa historia, że naprawdę nie czas i miejsce na wgłębianie się w nią. W każdym razie przykładów nie ma tak wiele, bo nie tak wiele osób osiąga oświecenie za życia cielesnego. Są jednak przykłady mnichów buddyjskich, którzy są w stanie medytacji od setek lat, wyglądają na śpiących, a ich ciało nie ulega rozkładowi itp. itd.

A kto zweryfikował tą "Prawde", sprawdził czy aby ona prawdziwa, rzetelna i ta jedyna?


Każdy sam musi to zrobić.

Inni mogą tylko wyrażać swoje przekonania, ale do każdego z osobna należy by to sprawdzić. Nikt bowiem nikogo nie może przekonać do Prawdy. Można jedynie przekonywać, a przekonać musi sie każdy sam.

Podstawowym zadaniem jest więc zachęcić ludzi do tego by chcieli jej szukać i chcieli ją poznać. :] A dopiero potem przychodzi czas na wspólne dzielenie się przekonaniami.
  • 0

#103

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Chcialbym się włączyć do realnej dyskusji o Prawdzie.

Ta Prawda jest bardzo rozległa o wielu korzeniach i trochę dla zwykłych ludzi, jakby to powiedzieć ? Zbyt skomplikowana ? Jestem chrześcijaninem, i Jezus nic o Prawdzie nie mówił, mówil jedynie, by pomagać bliźnim i ich kochać, i moim zdaniem to jest dużo lepsze od medytowania, i szukania całej tej Prawdy. Może dojdziemy do Niej, gdy będziemy kochać i pomagać bliźnim, jak nam przekazał Jezus ? Sądzę, iż nurty buddyzmu sa zbyt egoistyczne, że karzą medytować i rozwijać swoje Ja i poznac tą Prawdę. Takie medytacje, trwają dosyć długo, podobno jakiś chłopiec medytował z kilka miesięcy bez przerwy ! Jednak, czy nie lepiej ten czas poświęcić bliźnim ?

Bardzo mnie zadziwia Buddyzm, nawet medytowałem godzinami, jednakże potem doszedłem do wniosku, że to strata czasu, lepiej poświęcić ten czas bliskim osobom, jako ostateczną drogę osobiście wybrałem chrześcijaństwo, katolicyzm, czytam ewangelie, słucham słów Jezusa, i próbuję czynić to, co zalecał.

To jest osobiście moje zdanie, i sądze, że rozwinie dużo bardziej ta ciekawą dyskusję.

Co do kosmitów mających najprawdopodobniej pakt z rządami danych państw, chciałbym, by to wreszcie wyszło na światło dzienne, i dlatego trzymam kciuki za Sevorlasa :)
  • 0

#104

kapuchy.
  • Postów: 591
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

martius - zwróć uwagę, że On ma nick SEROSLAV, a nie sevorlas, jak z uporem piszesz.

A prawda jest jak dupa, każdy ma własną.
  • 0

#105

olorin.
  • Postów: 222
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To logiczne.
Na każde pytanie może być tylko jedna odpowiedź. Im bardziej precyzyjne pytanie tym bardziej precyzyjna odpowiedź.

Ok. weźmy więc np. takie oto pytanie (to tak będąc na fali dzisiejszych wydarzeń;D): czy kupcy handlujący w domach KDT robią to legalnie czy też nie legalnie. Zadaj takie pytanie dwóm stronom w sporze - ratuszowi i Pani Gronkiewicz walc oraz owym kupcom, zapewniam Cię że prawdy będą dwie;)

Np. pytając o grawitację na Ziemii, można powiedzieć tę wartość uśrednioną, a można też powiedzieć ile ona wynosi na równiku a ile na biegunie, a te wartości się różnią.

Trochę chybiony przykład, bo nie sądze że da sie wyznaczyć jedną tą "najPrawdziwszą Prawdę" o grawitacji na Ziemii, bo ona zależy od wielu czynników i nie jest stała, znaczy się zależy oczywiście od dokładności z jaką chcesz ją ustalić:)

No właśnie nie ma jej w jednej księdze i to jest problem, bo trzeba jej szukać w wielu miejscach, co zajmuje więcej czasu, a przydałoby się ją zebrać w jednym.

Ale jak weryfikować teksty które w tych "wielu miejscach" znajdziesz??? Na czym się opierac aby nie zostać wprowadzonym w błąd??

Nikt jej nie tworzył. Równie dobrze mógłbym Cię spytać kto stworzył Prawdę o tym jaka jest siła grawitacji na Ziemii.

A czy dla powiedzmy konia istnieje "Prawda" o grawitacji?? Czy dla tego konia w ogóle istnieje coś takiego jak grawitacja?? Do czego zmierzam, ano do tego że to człowiek zaobserwował efekt ciążenia, a nastąpnie opisał go i wyraził jego wartość w przyjętych przez siebie jednostkach. Tak więc "Prawde" o grawitacji "wymyślił" człowiek.

Ten kto odkrył, że ta siła istnieje? Ten kto wymyślił równanie jak ją obliczyć? A może ten kto ją zmierzył? A może ten kto zebrał wszystkie pomiary i obliczył średnią dla całej planety?

Mysle ze nie ma czegoś takiego jak "Prawda" o grawitacji. Jedynie co można z pewnością stwierdzic to to, że istanieje siła z jaką materia na siebie oddziaływuje.

Prawdzie nikt nie nadawał miana uniwersalnej. Po prostu z logicznego punktu widzenia istnieje tylko jedna Prawda na każdy temat, chodź zależy od przypadku.

Może i istnieje jakaś tam "Prawda" jedyna, ale uważam że jest nam ona niedostępna (to tak apropo twojego przykładu z grawitacją).

Np. to, że jedzenie warzyw jest zdrowe dla osoby z wysokim poziomiem cholesterolu i nadciśnieniem, nie musi być prawdą dla osoby która jest wegetarianinem, ale z powodu swojej ograniczonej wiedzy na temat odżywiania, nabawiła się anemii z tego powodu.

ok.

Nie dam Ci linka niestety, bo nie mogę go znaleźć, a już z 3h szukałem. W artykule jaki czytałem an necie, naukowcy mówili o obserwacji, gdy dwie cząsteczki synchronicznie reagowały, do tego stopnia, że gdy wpływano na jedną, to druga oddalona zachowywała się tak samo.

No tak, pewno chodzi o cząstki które są w stanie splątania kwantowego....ale takie oddziaływanie nie ma nic wspólnego z łamaniem STW, bo tym sposobem nie przekażesz żadnej informacji (tak mi się przynajmniej o ucho obiło), a STW mówi między innymi o tym, że właśnie nie idzie przekazać informacji z prędkością większą od c.
Cząstki które są w stanie splątanym, mają spiny ustalone w momencie kiedy zadziałają na siebie (np. zderzą się). Cały bajer polega na tym że aby dowiedziec się w jakim stanie jest druga cząstka, no i ta pierwsza rzecz jasna, trzeba stan tych cząstek zbadac. Jak już odkryjemy stan pierwszej, to wiemy w jakim stanie kwantowym jest cząska druga. To całe zamieszanie z przekazywaniem stanów cząstki z prędkością większą od c bierze się stąd, że takie dwie cząstki przed momentem pomiaru wartości ich spinów są wg mechaniki kwantowej w stanie tzw. superpozycji, czyli nie mają z góry ustalonych stanów, i kiedy ten stan superpozycji zburzysz pomiarem to stany ustalają się właśnie w momencie pomiaru, czyli jeśli odkrywasz ze cząstka którą badasz ma spin dodatni (tu oczywiście upraszczam) to cząstka druga która znajduje się powiedzmy ze 100 lat świetlnych dalej uzyskuje spin ujemny.
Pewnie zamieszałem z tym opisem, ale lepiej wytłumaczyć tego nie potrafie w każdym razie to nie jest żadne łamania Szczególnej Teorii Względności.

Po drugie jeden człowiek, któby był uczestnikiem konferencji naukowców z CERN mówił o tych odkryciach co do tej prędkości 1000 razy większej od C, a że mówił to osobiście, to linka do tego nie ma. Możesz nie wierzyć :]

Wierze że cósik nie dosłyszałes;]

ale jak trafię na to info to tu wrzucę. Naukowcy wysnuli z tego teorię o polu informacji, które przenika wszystko i nie jest zależne od czasu, co dokładnie mówi też buddyzm.

Oki, to poczekam na tego linka.

Idąc tym torem, możemy też wymienić pogodę, posiadanie psa i zawód jako czynniki, od których zależy zdrowie.

Ależ jak najbardziej zdrowie zależy także i od w/w czynników[!]

Najważniejszym jest jednak umysł. Znane są przypadki cudownych uzdrowień, działanie placebo czy też działalność Bruno Goeringa i wielu innych.

Ok, w porządku, efekt placebo jest naprawde nieźle zbadany i rzeczywiście przynosi rezultaty, ale jakoś ciężko się tym efektem np. z raka wyleczyć.

Na poziomie oświecenia umysłu, jest on w stanie kreować świat materialny, tak jak to czynił Jezus czy też Budda.

Na tematy wiary wypowiadać się nie będe...wiara to wiara:).

Są jednak przykłady mnichów buddyjskich, którzy są w stanie medytacji od setek lat, wyglądają na śpiących, a ich ciało nie ulega rozkładowi itp. itd.

Jak to??

Każdy sam musi to zrobić.

No właśnie, i tu jest pies pogrzebany, bo ludzie to istoty bardzo różne od siebie i na dany temat najczęściej swoje zdanie mają...

Inni mogą tylko wyrażać swoje przekonania, ale do każdego z osobna należy by to sprawdzić. Nikt bowiem nikogo nie może przekonać do Prawdy. Można jedynie przekonywać, a przekonać musi sie każdy sam.

Dlatego "Prawd" bedziesz miał tysiące, setki tysięcy, miliony itd....:)

Podstawowym zadaniem jest więc zachęcić ludzi do tego by chcieli jej szukać i chcieli ją poznać. :] A dopiero potem przychodzi czas na wspólne dzielenie się przekonaniami.

Szcześcia w poszukiwaniach zatem życze.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych