Jestem nawet gotowy być neutralny w tej dyskusji (co próbuję to robić) i być takim jakby, sędzią ?


Napisano 19.07.2009 - 12:39
Napisano 19.07.2009 - 14:46
Osobiście nie zauważyłem, by (...) Teekus (...) wykazywał brak szacunku
Napisano 19.07.2009 - 15:33
Napisano 19.07.2009 - 19:38
Napisano 19.07.2009 - 20:20
Napisano 19.07.2009 - 21:36
Proponuję moderacji zastanowić sie nad zamknięciem tematu, jeśli Seroslav nie poda listy działań jakie ma zamiar wcielić w życie
Napisano 20.07.2009 - 10:11
A filmy o międzynarodowym spisku na youtube rozwijają myślenie ! tak !"Spójrzcie tylko na nas. Wszystko jest do góry nogami. Lekarze niszczą zdrowie, prawnicy niszczą sprawiedliwość, uniwersytety niszczą wiedzę, rządy niszczą wolność, główne media niszczą informacje, a religie niszczą duchowość."
że ludzie sami niszczą Prawdę.
Napisano 20.07.2009 - 11:31
Napisano 20.07.2009 - 13:00
Napisano 20.07.2009 - 13:21
Napisano 20.07.2009 - 21:49
A skąd to wiesz? Skąd wiesz że jest w ogóle jakaś "Prawda"?Czemu piszę Prawdę z dużej litery?
Bo obiektywnie jest tylko jedna Prawda.
Jedna jedyna, obiektywna, ponadczasowa, nie podatna na interpretacje, domysły, przekonania, opinie, argumenty, ustalenia, dogmaty religijne. Wszystko inne to niepełne prawdy, nie tylko prawdy, półprawdy, nieprawdy.
A kto tą "Prawdę" stworzył, kto jej nadał miano tej "ponadczasowej i uniwersalnej"?Prawda jest ponadczasowa i uniwersalna.
Czy Ty aby na pewno piszesz o tym czym zajmują się w CERN'ie czy może piszesz o swoich wyobrażeniach na temat tego co tam się w ogóle wyprawia hę? I od kiedy to w ogóle "dwie cząstki komunikują" się ze sobą z większą prędkością niż c? Dasz jakiegoś linka z którego zaczerpnęłeś te informacje?Jest to wiedza o tym jakie rzeczy są. Naukowcy dopiero do niej dochodzą w CERNie. Już zdążyli zaobserwować, że dwie cząstki były w stanie komunikować się ze sobą z prędkością 1000 razy większą od prędkości światła, właściwie synchronicznie, co już zniszczyło całkowicie teorię względności Einsteina, który mówił, że maksymalna prędkość to prędkość światła.
Kto dochodzi do świadomości poprzez rozbieranie cząstek na części pierwsze? I co to w ogóle ta świadomośc, chodzi mi o jej definicje, bo sporo ich znaleźc mozna?Co się okazuje... materia składa sie z atomów, one z nukleonów, kwarków, jak schodzimy niżej to mamy energię, która jest wibracją, informacją. Informacja to myśl, to świadomość. Dochodzimy do tego, że w całych nas i w otoczeniu nie ma niczego co ma masę (słynna cząstka Hicksa, której naukowcy nie mogą znaleźć, która to miała posiadać masę), jest tylko jedna, niepodzielna świadomość, która buduje cały wszechświat.
A od środowiska to przypadkiem zdrowie troszke także nie zależy?Naukowcy do tego dochodzą dopiero, ale jest na świecie na wiedza od tysięcy lat. Istnieje, ale jest ukrywana przez tych, którzy chcą by ludzkość wyznawała materializm, nie wiedziała o swoim potencjale i możliwościach, które tak naprawdę zależą od umysłu, tak jak i wszystko. Szczęście, zdrowie, to wszystko zależy od umysłu.
A kim są ci "niektórzy", kto posiadł tą pełną wiedze na temat otaczającego nas swiata i jak to zrobił?Naukowcy powoli do tego dochodzą, ale ta Prawda jest znana niektórym od tysięcy lat i sięga korzeniamy poprzednich cywilizacji, które już nie istnieją, jak ta cywilizacja która istniała na terenie Indii, posługiwała się sanskrytem.
A kto zweryfikował tą "Prawde", sprawdził czy aby ona prawdziwa, rzetelna i ta jedyna?Prawda to wiedza na temat historii, zdrowia, wszechświata i praw nim rządzących i na temat wszystkiego innego. Jest to coś uniwersalnego, dlatego piszę to z dużej litery, by to oddzielić od wszelkich innych prawd/pólprawd/nieprawd.
Raz jeszcze zapytam: kto weryfikował "Prawde", kto oddzielał "Prawde" od prawdy?Równie dobrze zamiast Prawda, można by pisać Wiedza, Sekret, Tajemnica, cokolwiek, a by to oddzielić od tego wszystkiego co Prawdą nie jest, po to właśnie piszę z dużej litery.
Prawda to cała wielka sieć informacji, które łączą się ze sobą niczym ogromna układanka puzzli. Nigdy nie pozna sie jej widzą tylko parę klocków i nie wiedząc, że są częścią tej samej układanki. A dookoła krząta się pełno fałszywych kawałków i osób, które mówią, że inne są prawdziwe. To tak jakbyście mieli wymieszane 100 pudełek puzzli i szukali ich, szukali Prawdy.
To nie jest proste, tym bardziej, że wmawiają Wam, że lekarstwa są zdrowe i trzeba je brać jak tylko coś Was zaboli.
Czyli co, painkilersy do śmieci?Tymczasem ból to informacja od organizmu, że coś jest nie tak. Uśmierzając ból robimy analogicznie to samo co byśmy robili zjeżdżając na rowerze bez hamulców z jakiejś góry i zamykali oczy. "Nie widzę, jest ok? Nie czuję bólu jest ok?".
A opiszesz gdzieś na forum tą "Prawde" co by podyskutowac o niej można było?"Dlatego właśnie piszę Prawda. Prawda jest tylko jedna. Jedna. Obiektywna. Uniwersalna. Cała prawda i tylko prawda.
i o to chodzi, napisz coś wiecej a podyskutujemy, przeanalizujemy i może czegoś ciekawego się dowiemy.Sam nie znam jej całej, ale znam spore jej kawałki. Chcę pokazywać te kawałki (fragmenty poukładanych puzzli) innym i z nimi układać resztę, by poszerzać ogólny pogląd. Nie uzurpuję sobie też prawa do wyłączności czy nieomylności, może jakieś kawałki trochę źle ułożyłem, ale wtedy zawsze ktoś może mi to wytknąć i wspólnie przełożyć odpowiednie klocki w miejsca gdzie pasują lub je wymienić. Szukanie Prawdy jest jak układanie puzzli. Zaczyna się też zwykle od ramki, bo na niej można budować i sam też chcę zacząć od podstaw, na których można budować dalej, szukać dalej.
Napisano 21.07.2009 - 11:40
A skąd to wiesz? Skąd wiesz że jest w ogóle jakaś "Prawda"?
I od kiedy to w ogóle "dwie cząstki komunikują" się ze sobą z większą prędkością niż c? Dasz jakiegoś linka z którego zaczerpnęłeś te informacje?
Długa historia i nie na ten temat i tak tu odbiegliśmy już od tematu. Ten temat miał w zamierzeniu być miejscem organizacji/informowania o projekcie "budzenia Polski" poprzez przekazywanie im info, które prowadzą do Prawdy, a nie dyskusję nad samą istotą PrawdyI co to w ogóle ta świadomośc, chodzi mi o jej definicje, bo sporo ich znaleźc mozna?
A od środowiska to przypadkiem zdrowie troszke także nie zależy?Szczęście, zdrowie, to wszystko zależy od umysłu.
A kto zweryfikował tą "Prawde", sprawdził czy aby ona prawdziwa, rzetelna i ta jedyna?
Napisano 21.07.2009 - 12:49
Napisano 21.07.2009 - 13:01
Napisano 21.07.2009 - 14:31
Ok. weźmy więc np. takie oto pytanie (to tak będąc na fali dzisiejszych wydarzeń;D): czy kupcy handlujący w domach KDT robią to legalnie czy też nie legalnie. Zadaj takie pytanie dwóm stronom w sporze - ratuszowi i Pani Gronkiewicz walc oraz owym kupcom, zapewniam Cię że prawdy będą dwie;)To logiczne.
Na każde pytanie może być tylko jedna odpowiedź. Im bardziej precyzyjne pytanie tym bardziej precyzyjna odpowiedź.
Trochę chybiony przykład, bo nie sądze że da sie wyznaczyć jedną tą "najPrawdziwszą Prawdę" o grawitacji na Ziemii, bo ona zależy od wielu czynników i nie jest stała, znaczy się zależy oczywiście od dokładności z jaką chcesz ją ustalićNp. pytając o grawitację na Ziemii, można powiedzieć tę wartość uśrednioną, a można też powiedzieć ile ona wynosi na równiku a ile na biegunie, a te wartości się różnią.
Ale jak weryfikować teksty które w tych "wielu miejscach" znajdziesz??? Na czym się opierac aby nie zostać wprowadzonym w błąd??No właśnie nie ma jej w jednej księdze i to jest problem, bo trzeba jej szukać w wielu miejscach, co zajmuje więcej czasu, a przydałoby się ją zebrać w jednym.
A czy dla powiedzmy konia istnieje "Prawda" o grawitacji?? Czy dla tego konia w ogóle istnieje coś takiego jak grawitacja?? Do czego zmierzam, ano do tego że to człowiek zaobserwował efekt ciążenia, a nastąpnie opisał go i wyraził jego wartość w przyjętych przez siebie jednostkach. Tak więc "Prawde" o grawitacji "wymyślił" człowiek.Nikt jej nie tworzył. Równie dobrze mógłbym Cię spytać kto stworzył Prawdę o tym jaka jest siła grawitacji na Ziemii.
Mysle ze nie ma czegoś takiego jak "Prawda" o grawitacji. Jedynie co można z pewnością stwierdzic to to, że istanieje siła z jaką materia na siebie oddziaływuje.Ten kto odkrył, że ta siła istnieje? Ten kto wymyślił równanie jak ją obliczyć? A może ten kto ją zmierzył? A może ten kto zebrał wszystkie pomiary i obliczył średnią dla całej planety?
Może i istnieje jakaś tam "Prawda" jedyna, ale uważam że jest nam ona niedostępna (to tak apropo twojego przykładu z grawitacją).Prawdzie nikt nie nadawał miana uniwersalnej. Po prostu z logicznego punktu widzenia istnieje tylko jedna Prawda na każdy temat, chodź zależy od przypadku.
ok.Np. to, że jedzenie warzyw jest zdrowe dla osoby z wysokim poziomiem cholesterolu i nadciśnieniem, nie musi być prawdą dla osoby która jest wegetarianinem, ale z powodu swojej ograniczonej wiedzy na temat odżywiania, nabawiła się anemii z tego powodu.
No tak, pewno chodzi o cząstki które są w stanie splątania kwantowego....ale takie oddziaływanie nie ma nic wspólnego z łamaniem STW, bo tym sposobem nie przekażesz żadnej informacji (tak mi się przynajmniej o ucho obiło), a STW mówi między innymi o tym, że właśnie nie idzie przekazać informacji z prędkością większą od c.Nie dam Ci linka niestety, bo nie mogę go znaleźć, a już z 3h szukałem. W artykule jaki czytałem an necie, naukowcy mówili o obserwacji, gdy dwie cząsteczki synchronicznie reagowały, do tego stopnia, że gdy wpływano na jedną, to druga oddalona zachowywała się tak samo.
Wierze że cósik nie dosłyszałes;]Po drugie jeden człowiek, któby był uczestnikiem konferencji naukowców z CERN mówił o tych odkryciach co do tej prędkości 1000 razy większej od C, a że mówił to osobiście, to linka do tego nie ma. Możesz nie wierzyć
Oki, to poczekam na tego linka.ale jak trafię na to info to tu wrzucę. Naukowcy wysnuli z tego teorię o polu informacji, które przenika wszystko i nie jest zależne od czasu, co dokładnie mówi też buddyzm.
Ależ jak najbardziej zdrowie zależy także i od w/w czynników[!]Idąc tym torem, możemy też wymienić pogodę, posiadanie psa i zawód jako czynniki, od których zależy zdrowie.
Ok, w porządku, efekt placebo jest naprawde nieźle zbadany i rzeczywiście przynosi rezultaty, ale jakoś ciężko się tym efektem np. z raka wyleczyć.Najważniejszym jest jednak umysł. Znane są przypadki cudownych uzdrowień, działanie placebo czy też działalność Bruno Goeringa i wielu innych.
Na tematy wiary wypowiadać się nie będe...wiara to wiara:).Na poziomie oświecenia umysłu, jest on w stanie kreować świat materialny, tak jak to czynił Jezus czy też Budda.
Jak to??Są jednak przykłady mnichów buddyjskich, którzy są w stanie medytacji od setek lat, wyglądają na śpiących, a ich ciało nie ulega rozkładowi itp. itd.
No właśnie, i tu jest pies pogrzebany, bo ludzie to istoty bardzo różne od siebie i na dany temat najczęściej swoje zdanie mają...Każdy sam musi to zrobić.
Dlatego "Prawd" bedziesz miał tysiące, setki tysięcy, miliony itd....Inni mogą tylko wyrażać swoje przekonania, ale do każdego z osobna należy by to sprawdzić. Nikt bowiem nikogo nie może przekonać do Prawdy. Można jedynie przekonywać, a przekonać musi sie każdy sam.
Szcześcia w poszukiwaniach zatem życze.Podstawowym zadaniem jest więc zachęcić ludzi do tego by chcieli jej szukać i chcieli ją poznać.
A dopiero potem przychodzi czas na wspólne dzielenie się przekonaniami.
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych