Skocz do zawartości


Zdjęcie

23 sposoby na OOBE


  • Please log in to reply
405 replies to this topic

#121

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Skąd to wiem? W końcu interesuję się tą tematyką od dłuższego czasu (nie, nie 3 miesiące) ;) i stąd wiem. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości, wszystkie opisane przypadki projekcji astralnej, o których słyszałem na takim scenariuszu powrotu się opierały. Czy mam więcej rad? Nie...jak będzie się chciało wrócić, to natychmiastowo znajdzie się w ciele. Biorę też pod uwagę własne przeżycia związane np z wstrzeliwaniem do ciała, nieprzyjemne to trochę.
  • 0



#122

insi.
  • Postów: 97
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kilka lat temu praktykowałem trans przy pomocy wizualizacji. Wyobrażałem sobie, że schodzę po schodach w dół i znajduję sie w pięknym lesie. Nie wiem o co chodzi, ale udawało mi się dojśc tylko do momentu mrowienia w całym ciele. Potem stosowałem metodę odliczania i podobnie. Lęk przed wyjściem z ciała przeważał i w stanie drgań całego ciala(,,energetycznych", a nie fizycznych) pozostawałem tak dlugo, że uznałem, że dalej nie ma sensu próbować. W roku 2000 udałem się do Wawy, w celu analizy moich doświadczeń karmicznych, ale niestety pomimo moich ogromnych chęci ,,nie pozwoliłem" sie zahipnotyzować. Kobieta (chyba amatorka) nie potrafila tego zrobić. Pamiętam jednak duży stres z tym związany i jakąś blokadę. nie wiem o co chodzi.
Czy ktos bardzie doświadczony ode mnie może powie mi o co chodzi?
  • 0

#123

ShadowLady86.
  • Postów: 92
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czołem! Przeczytałam cały temat i wszyscy określają tutaj OOBE jako opuszczenie ciała przez byt astralny. Zastanawia mnie, dlaczego nikt nie pokusił się o naukowe wyjaśnienie tego zjawiska (może jest od tego osobny temat, jeśli tak, wyprowadźcie mnie z błędu ;) ).

Z tego co się orientuję, stan OOBE można osiągnąć na dwa podstawowe sposoby. Jeden z nich polega na relaksie i medytacji, i jest szczegółowo opisany w tym temacie. Drugi stan powstaje podczas nagłego szoku, urazu itp.
Wiele osób miało doświadczenie tzw "wyjścia ciała", głównie po wypadkach i w stanie śmierci klinicznej. Osoby ze sobą niezwiązane, różnej wiary oraz ateiści opisywali je na ten sam sposób - mogli oglądać siebie i całe pomieszczenie z innej perspektywy. Nic dziwnego że wzbudziło ono zainteresowanie lekarzy z całego świata.
Według wielu hipotez, za taki stan odpowiada nasz mózg, który pobudzony w odpowiednich partiach, płata nam figla. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że za cały proces widzenia odpowiadają nie tyle nasze oczy, co właśnie odpowiednie partie naszego mózgu. Oczy rejestrują jedynie zmiany natężenia światła, ruch oraz pewne kształty. W dodatku rejestrujemy to wszystko "do góry nogami". Dopiero w mózgu powstaje to, co nazywamy "obrazem". Co ciekawe, noworodki do któregoś roku życia widzą świat właśnie "do góry nogami".
Istnieje hipoteza, że podczas silnych urazów i stresów, takich jak wypadki, ośrodek widzenia w mózgu może zostań pobudzony w niewłaściwy sposób. Osoby, które opowiadają o wyjściu z ciała, po prostu widziały obrazy tworzone przez mózg, bardzo realne. Podobno zrobiono również doświadczenie na ochotnikach, pobudzając im różne partie mózgu. Kilku ochotników było przerażonych gdy doznali stanu opisywanego tutaj jako OOBE.

Podobno OOBE osiągają również ludzie, poddający się wieloletnim, długim medytacją. Wybaczcie więc drodzy userzy tego forum, ale wydaje mi się (choć mogę się mylić), że w większości to, czego doświadczacie to nie wyjście z ciała, a jedynie pewnego rodzaju trans, spowodowany odpowiednimi warunkami jak muzyka, relaks i odpowiednie oddychanie, przykładowo:

Ja znam fajny sposob na trans, ale nie wiem, czy to tu pasuje. Klekacie, bierzecie z 40 glebokich oddechow, potem wstajecie i dmuchacie w kciuk, włożony w usta. Byleby powietrze nie uciekało! Potem nie wiesz, co sie z toba dzieje. Roznie- skaczesz, czujesz mrowienie, zaczynasz tanczyc. polecam to robic z kumplem! naprawde niezłe!

Wydaje mi się, że to co opisałeś/aś to po prostu hiperwentylacja, spowodowana najpierw głębokimi wdechami (dużo tlenu) a potem wymuszonym, pogłębionym wydechem (szok dla organizmu).

Ludzki mózg jeszcze przez wiele lat będzie stanowił dla nas zagadkę, ale jedno jest pewne. Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z jego możliwości, oraz potęgi podświadomości. :)
  • 0

#124

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Według wielu hipotez, za taki stan odpowiada nasz mózg, który pobudzony w odpowiednich partiach, płata nam figla. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że za cały proces widzenia odpowiadają nie tyle nasze oczy, co właśnie odpowiednie partie naszego mózgu. Oczy rejestrują jedynie zmiany natężenia światła, ruch oraz pewne kształty. W dodatku rejestrujemy to wszystko "do góry nogami". Dopiero w mózgu powstaje to, co nazywamy "obrazem".



.... No to wyjaśnij mi, jak to jest możliwe, że przy zamkniętych oczach (bo takie zazwyczaj się wtedy ma) widzimy coś podczas OOBE ??? ... Ładnie wyjaśniłaś zasadę działania oka, ale to niczego nie wyjaśnia. Jeśli nie widzimy oczami co się wokół nas dzieje, to skąd potem możemy wiedzieć co się dokładnie działo ?? Przeniesienie świadomości poza ciało.

Poza tym, co dziwnego w tym, że OOBE uzyskujemy poprzez pobudzenie pewnych partii mózgu ?? Mózg jest swego rodzaju komputerem, który wysyła polecenia do reszty ciała. Nic się bez niego nie dzieje. Nawet nasze emocje, które odczuwamy są kontrolowane przez nasz mózg poprzez wydzielanie odpowiednich hormonów i innych badziewi. Oczywiście nie wiemy jeszcze jak to działa do końca, skąd mózg wie, kiedy mamy się czuć tak, a nie inaczej. Tutaj można wpleść duszę, ale który naukowiec się na to zgodzi. :P

Np. Jest sobie robot, który posiada procesor (mózg). Niestety sam procesor i płyta główna nie potrafią poruszać robotem, bo nie są zaprogramowane. I tutaj do akcji wchodzi oprogramowanie (świadomość, dusza), dzięki której nasz robot może wstać, trochę pochodzić i wykonywać przeróżne czynności.
Taka jest zasada działania mózgu.

Podobno OOBE osiągają również ludzie, poddający się wieloletnim, długim medytacją. Wybaczcie więc drodzy userzy tego forum, ale wydaje mi się (choć mogę się mylić), że w większości to, czego doświadczacie to nie wyjście z ciała, a jedynie pewnego rodzaju trans, spowodowany odpowiednimi warunkami jak muzyka, relaks i odpowiednie oddychanie,


Zauważ jedno... żeby uzyskać OOBE, musisz wejść w trans , a więc OOBE jest pewnego rodzaju transem, jak przy medytacji. Bez tego się nie da normalnie tego zrobić. Nie tylko relaks i oddychanie jest potrzebne, jeszcze koncentracja i wypoczęcie (ogólny brak zmęczenia).
  • 0



#125

ShadowLady86.
  • Postów: 92
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

.... No to wyjaśnij mi, jak to jest możliwe, że przy zamkniętych oczach (bo takie zazwyczaj się wtedy ma) widzimy coś podczas OOBE ??? ... Ładnie wyjaśniłaś zasadę działania oka, ale to niczego nie wyjaśnia. Jeśli nie widzimy oczami co się wokół nas dzieje, to skąd potem możemy wiedzieć co się dokładnie działo ?? Przeniesienie świadomości poza ciało.


Otóż już wyjaśniam. Czy w momencie kiedy śnisz, masz otwarte oczy? A jednak kiedy śnisz, widzisz obrazy, projekcje Twojego mózgu. Często ludzie którzy doznali powypadkowego OOBE, widzieli szpital, pytasz jak to możliwe. Otóż oni wcale nie musieli mieć zamkniętych oczu, po prostu ich wzrok rejestrował jakiś obraz ale nie zdawali sobie z tego sprawy. A potem mieli wrażenie, że unoszą się nad ciałem i widzą salę szpitalną - projekcje ich mózgu, którą po prostu przed chwilą zarejestrowały ich oczy.

Gdy wprowadzasz się w OOBE podczas medytacji czy tych sposobów, które zostały wymienione w tym temacie, też nie opuszczasz własnego pokoju. Chyba nikt z eksperymentatorów nie opowiadał że np przeniósł się do Kambodży ;) Chociaż mają zamknięte oczy widzą swój pokój, który przecież znają na pamięć. Ich podświadomość również. Nic więc w tym dziwnego, że mogą zobaczyć swój pokój z "zamkniętymi oczami", ich mózg ma to wszystko w podświadomości

Poza tym, co dziwnego w tym, że OOBE uzyskujemy poprzez pobudzenie pewnych partii mózgu ?? Mózg jest swego rodzaju komputerem, który wysyła polecenia do reszty ciała. Nic się bez niego nie dzieje. Nawet nasze emocje, które odczuwamy są kontrolowane przez nasz mózg poprzez wydzielanie odpowiednich hormonów i innych badziewi. Oczywiście nie wiemy jeszcze jak to działa do końca, skąd mózg wie, kiedy mamy się czuć tak, a nie inaczej. Tutaj można wpleść duszę, ale który naukowiec się na to zgodzi.


Gdy ktoś w ten sposób wyraża się o hormonach, moja dusza biotechnologa, która właśnie zdawała examin z biochemii doznaje niewiarygodnych cierpień. :D Otóż to, mózg ma zadziwiające umiejętności i nie musisz mi ich tłumaczyć. Chodzi o to, że mimo że jesteśmy na forum o zjawiskach paranormalnych, należy najpierw wykluczyć wszystkie naukowe wyjaśnienia, a dopiero mówić o jakiś cudownych, nadprzyrodzonych zjawiskach. Bardzo podobał mi sią artykuł o paraliżu sennym, na temat którego było już wiele medycznych dyskusji. Niestety, wielu userów ściąga jakieś dane bez pokrycia z wilkipedii, zamiast poszperać w bibliotece naukowej.

Zauważ jedno... żeby uzyskać OOBE, musisz wejść w trans , a więc OOBE jest pewnego rodzaju transem, jak przy medytacji. Bez tego się nie da normalnie tego zrobić. Nie tylko relaks i oddychanie jest potrzebne, jeszcze koncentracja i wypoczęcie (ogólny brak zmęczenia).


Oczywiście, ale czy uważasz że to co doświadczają użytkownicy tego forum to podróże poza ciałem?? Buddyjscy mnisi nic innego nie robią przez całe życie tylko udoskonalają swoją więź między ciałem i duchem. Dlatego wieżę, że oni mogą właśnie tak pobudzić swój mózg, by wprowadzić się w ten specjalny stan, w sposób naturalny, a nie podczas jakieś wypadku.
  • 0

#126

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Pewnie ShadowLady nie przedstawisz nam wyników badań na ten temat czo? :)
Ja naprawdę rozumiem, że Twój duch biogrzebacza podpowiada Ci pewne wytłumaczenia, ale nie spieraj sie ze zwykłym ludzkim doświadczeniem.
Już gdzieś pisałem o tym... Równie dobrze możesz zaprzeczyć mojej obecnej egzystencji i tego, że piszę w tej chwili - to tylko wytwór mojego umysłu. :)
  • 0

#127 Gość_reneq16

Gość_reneq16.
  • Tematów: 0

Napisano

Ja mam świetny sposób - trzeba zachorować na grypę! Kiedyś tak miałem! Leżę sobie w łóżeczku, mam 40 stopni i nagle myślę o latawcu ( nie wiem skąd mi się to wzięło, ale zawsze był latawiec :D ). Po chwili czuję, że moje ciało odlatuje do góry, a ja sam siebie widzę z sufitu. Uczucie wspaniałe! Od ostatniego "seansu" minęły już prawie 4 lata, więc nie gwarantuję ( skleroza nie boli :lol ).
  • 0

#128

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Otóż już wyjaśniam. Czy w momencie kiedy śnisz, masz otwarte oczy? A jednak kiedy śnisz, widzisz obrazy, projekcje Twojego mózgu. Często ludzie którzy doznali powypadkowego OOBE, widzieli szpital, pytasz jak to możliwe. Otóż oni wcale nie musieli mieć zamkniętych oczu, po prostu ich wzrok rejestrował jakiś obraz ale nie zdawali sobie z tego sprawy. A potem mieli wrażenie, że unoszą się nad ciałem i widzą salę szpitalną - projekcje ich mózgu, którą po prostu przed chwilą zarejestrowały ich oczy.


Dobrze, a jak wyjaśnisz mi to, że mimo tego zarejestrowanego jednego obrazu szpitalu przed utratą przytomności, mogą dokładnie powiedzieć jakich narzędzi używał który lekarz, który co robił itd. itp. Twoja teoria mogłaby coś zdziałać, gdyby nie to, że (na prawdę było coś takiego, tylko po prostu nie pamiętam, kto to robił) jakiś gościu chciał to sprawdzić. Kazał koledze napisać coś na kartce papieru i położyć ją na stoliku tak, żeby on nie widział i nie wiedział co tam jest napisane. Wszedł w OOBE i wtedy zajrzał do tej kartki. Po "przebudzeniu" powiedział co było na kartce i po pokazaniu jej, okazało się że badany miał rację.

Ja naprawdę rozumiem, że Twój duch biogrzebacza podpowiada Ci pewne wytłumaczenia, ale nie spieraj sie ze zwykłym ludzkim doświadczeniem.


To z tym doświadczeniem to o mnie :mrgreen: ??

Gdy wprowadzasz się w OOBE podczas medytacji czy tych sposobów, które zostały wymienione w tym temacie, też nie opuszczasz własnego pokoju. Chyba nikt z eksperymentatorów nie opowiadał że np przeniósł się do Kambodży wink1.gif Chociaż mają zamknięte oczy widzą swój pokój, który przecież znają na pamięć. Ich podświadomość również. Nic więc w tym dziwnego, że mogą zobaczyć swój pokój z "zamkniętymi oczami", ich mózg ma to wszystko w podświadomości


Otóż zadziwię cię, ale jednak byli w wielu miejscach, do których wcześniej nie mieli dostępu. Kosmos, Egipt, nawet Biały Dom w Waszyngtonie i w wielu wielu innych miejscach. Widać mało relacji czytałaś.

Gdy ktoś w ten sposób wyraża się o hormonach, moja dusza biotechnologa, która właśnie zdawała examin z biochemii doznaje niewiarygodnych cierpień. grin.gif Otóż to, mózg ma zadziwiające umiejętności i nie musisz mi ich tłumaczyć. Chodzi o to, że mimo że jesteśmy na forum o zjawiskach paranormalnych, należy najpierw wykluczyć wszystkie naukowe wyjaśnienia, a dopiero mówić o jakiś cudownych, nadprzyrodzonych zjawiskach. Bardzo podobał mi sią artykuł o paraliżu sennym, na temat którego było już wiele medycznych dyskusji.


No to wybacz mi ;) Zauważ, że zjawiskiem nadprzyrodzonym nazywa się takie zjawisko, którego nie da się wyjaśnić z naukowego punktu widzenia. Naukowcy podali, że to dzieje się poprzez pobudzenie pewnych okolic mózgu, ale na tym skończyli. OOBE już nie jest tak paranormalne jak kiedyś, ale jeszcze przy swojej randze, z uwagi na brak dokładnego wyjaśnienia, zostaje.

Oczywiście, ale czy uważasz że to co doświadczają użytkownicy tego forum to podróże poza ciałem??


Nie wiem tego do końca, nie znam ich i nie mogę w nich tego sprawdzić.
Natomiast dopuszczam taką myśl, z racji tego czego ja doświadczyłem (OOBE jeszcze nie uzyskałem, z racji braku czasu na to).

Buddyjscy mnisi nic innego nie robią przez całe życie tylko udoskonalają swoją więź między ciałem i duchem. Dlatego wieżę, że oni mogą właśnie tak pobudzić swój mózg, by wprowadzić się w ten specjalny stan, w sposób naturalny, a nie podczas jakieś wypadku.


Po pierwsze wierzę od wiara, a nie od wieży stereo :P
Po drugie, skoro oni mogą tego doświadczyć, to dlaczego zwykły człowiek tego nie może ?? Oczywiście, trzeba poćwiczyć i inne bzdety porobić, żeby tego dokonać, ale to wcale nie jest niemożliwe bez zakładania wypadku do osiągnięcia tego.

Poza tym, żeby to osiągnąć trzeba bardzo dużo ćwiczyć, kilka miesięcy to minimum, no chyba że ktoś ma predyspozycje do tego od urodzenia ;]
  • 0



#129

Szada.
  • Postów: 486
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

wczoraj mialam zjawisko podobne do oobe :) tzn rozluznilam sie i probowalam sie "uwolnic" ;p
ale niestety nic z tego nie wszyszlo ale to byl 1 raz po dlugiej przerwie wiec zostaje mi tylko czekac i trenowac:)

reszte wam opisze jak wroce do domu :) bo teraz sie ludzie pchaja na kompy :)
  • 0

#130

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wiesio -> chodzi o Ciebie i innych którzy mają doświadczenie w tym zakresie.
  • 0

#131

ShadowLady86.
  • Postów: 92
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Widzę że pojawiła się tutaj zażarta dyskusja między naukowym a paranormalnym podejściem do OOBE. Jako że jest to zjawisko mało poznane, bardzo trudno zamieścić mi tutaj jakieś dowody na temat tego, że "śmierć kliniczna" ma związek na przykład ze zmianą chemii mózgu.

Naukowcy podali, że to dzieje się poprzez pobudzenie pewnych okolic mózgu, ale na tym skończyli. OOBE już nie jest tak paranormalne jak kiedyś, ale jeszcze przy swojej randze, z uwagi na brak dokładnego wyjaśnienia, zostaje.

I niestety, długo nie będziemy mieli żadnych dowodów, bo niezwykle trudno jest zbadać zjawisko śmierci klinicznej. Większość wiedzy na ten temat, opiera się na relacjach ludzi, który ten stan przeżyli. Żeby przeprowadzać doświadczenia, trzeba mieć ochotników, a chyba trudno znaleźć chętnych. Poza tam jakby nie spojrzeć, wprowadzanie ludzi w stan śmierci klinicznej tylko po to, by zbadać zjawisko jest nieetyczne (Choć co prawda kilku studentów medycyny było innego zdania i robili na sobie doświadczenia ale to już inna historia ;) ). Nie znaczy to oczywiście, że naukowcy nie interesują się tym zjawiskiem. Jest sporo lekarzy. którzy prowadzą badania nad śmiercią kliniczną. Przykładowo, cytat z artykułu zamieszczonego w tygodniku "Wprost" z 2002 roku.
Dotychczasowe wyjaśnienia przeżyć z pogranicza życia i śmierci nie są wystarczające" - uważa prof. Pim van Lommel z Hospital Rijnstate w Arnehm. W przeprowadzonych przez niego badaniach nie potwierdziło się, że przedśmiertne wizje są skutkiem akcji reanimacyjnej, polegającej na podaniu leków lub tlenu podtrzymującego funkcjonowanie mózgu. Profesor van Lommel przebadał 344 osoby, które przeżyły śmierć kliniczną podczas zawału serca. Prawie 20 proc. z nich (62 chorych, średnio w wieku 62 lat) relacjonowało, jak opuszczali ciało i wędrowali w zaświatach. Zarówno kilka dni po odzyskaniu przytomności, jak i kilka lat później tak samo szczegółowo opisywali swe przeżycia. Twierdzili, że zasadniczo zmieniło się ich życie emocjonalne: stali się przede wszystkim bardziej uczynni i wrażliwi na problemy innych ludzi. Przestali się bać śmierci, pogodzili się z losem i zaczęli wierzyć w życie pozagrobowe.
Nie pisało niestety, na jakiej podstawie ten profesor odrzucił powyższe teorie, a szkoda. :(
Żeby było jeszcze ciekawiej, podobno o doświadczeniu podróży w innym wymiarze i powrocie z zaświatów mówią też osoby, które przeżyły ekstremalny stres: uwięzieni pod ziemią górnicy, sterroryzowani przez porywaczy zakładnicy lub ofiary wypadków sparaliżowane strachem przed śmiertelnym niebezpieczeństwem. To kolejna zagadka, zwłaszcza że z tego co tutaj czytałam, nadmiar emocji przeszkadza w osiągnięciu stanu OOBE.

Dobrze, a jak wyjaśnisz mi to, że mimo tego zarejestrowanego jednego obrazu szpitalu przed utratą przytomności, mogą dokładnie powiedzieć jakich narzędzi używał który lekarz, który co robił itd. itp. Twoja teoria mogłaby coś zdziałać, gdyby nie to, że (na prawdę było coś takiego, tylko po prostu nie pamiętam, kto to robił) jakiś gościu chciał to sprawdzić. Kazał koledze napisać coś na kartce papieru i położyć ją na stoliku tak, żeby on nie widział i nie wiedział co tam jest napisane. Wszedł w OOBE i wtedy zajrzał do tej kartki. Po "przebudzeniu" powiedział co było na kartce i po pokazaniu jej, okazało się że badany miał rację.


Na to zjawisko niestety nie ma kontrargumentu, też o nim czytałam. Cytując: Michael Sabom, kardiolog z Atlanty, przytacza przykład chorego, który w stanie śmierci klinicznej, unosząc się nad swym ciałem, zauważył, że na dachu pobliskiego domu leży czerwony pantofel. Opowiedział o tym, odzyskawszy przytomność. But ponoć znaleziono we wskazanym miejscu.
Co to może oznaczać? Według mnie 2 rzeczy. Albo Ci ludzie naprawdę oddzielali się od swojego ciała fizycznego, albo nasz mózg potrafi więcej niż nam się wydaje :mrgreen:

I na zakończenie tego wątku: Wszelkie wątpliwości mogą rozstrzygnąć tylko poważne badania naukowe, które wkrótce mają być przeprowadzone w 25 brytyjskich szpitalach. Nadzwyczajne przeżycia, jakie zdarzają się w sytuacjach granicznych między życiem i śmiercią, odsłaniają przed człowiekiem świat, do jakiego nigdy by nie dotarł drogą logicznego rozumowania" - stwierdził Karl Jaspers, niemiecki filozof i psychiatra, który sam przeżył śmierć kliniczną.
Nie traćmy więc nadziei, badania trwają!

P.S.

Otóż zadziwię cię, ale jednak byli w wielu miejscach, do których wcześniej nie mieli dostępu. Kosmos, Egipt, nawet Biały Dom w Waszyngtonie i w wielu wielu innych miejscach. Widać mało relacji czytałaś.

Chodziło mi tylko o relacje osób na forum. Poza tym czytałam o ludziach którzy twierdzą że przenosili się w różne egzotyczne miejsca. Ale mój kolega po skręcie też latał w kosmosie i nawet realnie zrelacjonował podróż :mrgreen: Dobra, żarty na bok. Czy masz może jakiegoś linka do artykułu, w którym ktoś udowadnia, że był przykładowa w Białym Domu. Chętnie sobie poczytam :P

Ja naprawdę rozumiem, że Twój duch biogrzebacza podpowiada Ci pewne wytłumaczenia, ale nie spieraj sie ze zwykłym ludzkim doświadczeniem.


Rozbudowany post Silent. O co chodziło Ci z tym biogrzebaczem? Dowcip, sarkazm czy zwykła wredność?
  • 0

#132

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

To kolejna zagadka, zwłaszcza że z tego co tutaj czytałam, nadmiar emocji przeszkadza w osiągnięciu stanu OOBE.

I tak i nie. W sytuacji rzeczonego nagłego i ekstremalnego stresu etc może dojść do tzw. spontanicznego OOBE.

ShadowLady86 :)
  • 0

#133

Refused.
  • Postów: 633
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Co do poprzedniego postu _Silent_ - zgadzam się. Emocje czasem przeszkadzają i na przekór temu co czytaliście, gdy jesteście w stanie OOBE emocje nie mogą przerwać tego stanu, jedynie wtedy gdy wy chcecie go przerwać. Strach - reagujecie sami na siebie by wrócić do ciała. Ale nie zwalajcie na emocje, bo mozna sie cieszyc, smiac, byc smutnym, zdziwionym, przestraszonym.
  • 0



#134

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Widzę że pojawiła się tutaj zażarta dyskusja między naukowym a paranormalnym podejściem do OOBE. Jako że jest to zjawisko mało poznane, bardzo trudno zamieścić mi tutaj jakieś dowody na temat tego, że "śmierć kliniczna" ma związek na przykład ze zmianą chemii mózgu.

QUOTE("Wiesio")
Naukowcy podali, że to dzieje się poprzez pobudzenie pewnych okolic mózgu, ale na tym skończyli. OOBE już nie jest tak paranormalne jak kiedyś, ale jeszcze przy swojej randze, z uwagi na brak dokładnego wyjaśnienia, zostaje.

I niestety, długo nie będziemy mieli żadnych dowodów, bo niezwykle trudno jest zbadać zjawisko śmierci klinicznej. Większość wiedzy na ten temat, opiera się na relacjach ludzi, który ten stan przeżyli. Żeby przeprowadzać doświadczenia, trzeba mieć ochotników, a chyba trudno znaleźć chętnych. Poza tam jakby nie spojrzeć, wprowadzanie ludzi w stan śmierci klinicznej tylko po to, by zbadać zjawisko jest nieetyczne (Choć co prawda kilku studentów medycyny było innego zdania i robili na sobie doświadczenia ale to już inna historia wink1.gif ). Nie znaczy to oczywiście, że naukowcy nie interesują się tym zjawiskiem. Jest sporo lekarzy. którzy prowadzą badania nad śmiercią kliniczną. Przykładowo, cytat z artykułu zamieszczonego w tygodniku "Wprost" z 2002 roku.
Dotychczasowe wyjaśnienia przeżyć z pogranicza życia i śmierci nie są wystarczające" - uważa prof. Pim van Lommel z Hospital Rijnstate w Arnehm. W przeprowadzonych przez niego badaniach nie potwierdziło się, że przedśmiertne wizje są skutkiem akcji reanimacyjnej, polegającej na podaniu leków lub tlenu podtrzymującego funkcjonowanie mózgu. Profesor van Lommel przebadał 344 osoby, które przeżyły śmierć kliniczną podczas zawału serca. Prawie 20 proc. z nich (62 chorych, średnio w wieku 62 lat) relacjonowało, jak opuszczali ciało i wędrowali w zaświatach. Zarówno kilka dni po odzyskaniu przytomności, jak i kilka lat później tak samo szczegółowo opisywali swe przeżycia. Twierdzili, że zasadniczo zmieniło się ich życie emocjonalne: stali się przede wszystkim bardziej uczynni i wrażliwi na problemy innych ludzi. Przestali się bać śmierci, pogodzili się z losem i zaczęli wierzyć w życie pozagrobowe.
Nie pisało niestety, na jakiej podstawie ten profesor odrzucił powyższe teorie, a szkoda. sad.gif
Żeby było jeszcze ciekawiej, podobno o doświadczeniu podróży w innym wymiarze i powrocie z zaświatów mówią też osoby, które przeżyły ekstremalny stres: uwięzieni pod ziemią górnicy, sterroryzowani przez porywaczy zakładnicy lub ofiary wypadków sparaliżowane strachem przed śmiertelnym niebezpieczeństwem. To kolejna zagadka, zwłaszcza że z tego co tutaj czytałam, nadmiar emocji przeszkadza w osiągnięciu stanu OOBE.

QUOTE("Wiesio")
Dobrze, a jak wyjaśnisz mi to, że mimo tego zarejestrowanego jednego obrazu szpitalu przed utratą przytomności, mogą dokładnie powiedzieć jakich narzędzi używał który lekarz, który co robił itd. itp. Twoja teoria mogłaby coś zdziałać, gdyby nie to, że (na prawdę było coś takiego, tylko po prostu nie pamiętam, kto to robił) jakiś gościu chciał to sprawdzić. Kazał koledze napisać coś na kartce papieru i położyć ją na stoliku tak, żeby on nie widział i nie wiedział co tam jest napisane. Wszedł w OOBE i wtedy zajrzał do tej kartki. Po "przebudzeniu" powiedział co było na kartce i po pokazaniu jej, okazało się że badany miał rację.


Na to zjawisko niestety nie ma kontrargumentu, też o nim czytałam. Cytując: Michael Sabom, kardiolog z Atlanty, przytacza przykład chorego, który w stanie śmierci klinicznej, unosząc się nad swym ciałem, zauważył, że na dachu pobliskiego domu leży czerwony pantofel. Opowiedział o tym, odzyskawszy przytomność. But ponoć znaleziono we wskazanym miejscu.
Co to może oznaczać? Według mnie 2 rzeczy. Albo Ci ludzie naprawdę oddzielali się od swojego ciała fizycznego, albo nasz mózg potrafi więcej niż nam się wydaje bigyellowgrin.gif

I na zakończenie tego wątku: Wszelkie wątpliwości mogą rozstrzygnąć tylko poważne badania naukowe, które wkrótce mają być przeprowadzone w 25 brytyjskich szpitalach. Nadzwyczajne przeżycia, jakie zdarzają się w sytuacjach granicznych między życiem i śmiercią, odsłaniają przed człowiekiem świat, do jakiego nigdy by nie dotarł drogą logicznego rozumowania" - stwierdził Karl Jaspers, niemiecki filozof i psychiatra, który sam przeżył śmierć kliniczną.
Nie traćmy więc nadziei, badania trwają!



Czyli jak na razie, moje argumenty przeważyły ;) , zobaczymy co to będzie później.

BTW. Wszystkie artykuły o tych relacjach są gdzieś na forum. Osobiście nie mam teraz czasu, żeby ich szukać, ale postaram się w miarę możliwości.
  • 0



#135

vadre.
  • Postów: 29
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja mam pewien problem z wywoływaniem OBE a mianowicie nie moge wprowadzic sie wstan kiedy ciało śpi a umysł nie. Leze ponad 40 minut nie ruszając sie na plecach, słucham przez słuchawki preseta i... nic. Oczywiscie relaks jest duzy, czuje sie bardzo rozluźniony, czuje ze mam cieżkie powieki i ze mi sie chce spac ale nic wiecej. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale kiedy odkładam słuchawki przekrecam sie na bok, po 10 minutach śpie;) Mógłby ktos mi cos poradzic, byłbym wdzieczny?
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych