Hej!
Pod poniższym linkiem http://www.mgs.md.go...911pentagon.pdf
mamy analizę danych sejsmicznych z 11 września 2001 roku.
Wynika z nich mały prblem dla naszych forumowych królów manipulacji broniących oficjalnej wersji wydarzeń - otóż wg tych danych w Pentagon nie uderzył żaden samolot
Chętnie popatrzę jak wymyślą nowe prawa fizyki, zdyskredytują japońskich naukowców lub pominą temat milczeniem 
Nie wymyślę nowych praw fizyki, bo nie ma po co.
Nie będę dyskredytował żadnych japońskich naukowców, bo także nie ma po co.
I rzecz jasna nie pominę tematu milczeniem, jak to często ma w zwyczaju taki jeden radoslaw.

Z danych wcale nie wynika, że w Pentagon nie uderzył samolot. Autorzy pracy w konkluzji stwierdzają, że sygnał sejsmiczny związany z uderzeniem samolotu był zbyt słaby, aby wyróżnił się wyraźnie z "sejsmicznego szumu". Dlaczego zatem był tak słaby, skoro sygnały związane z wydarzeniami na Manhattanie oraz uderzeniem w Shanksville były wykrywalne?
Widzę kilka powodów.
1) Odległość między najbliższą stacją sejsmiczną a Pentagonem była dwa razy większa niż odległość stacji Palisades od WTC.
2) Wszystkie sejsmogramy przedstawiają charakterystykę drgań pionowych gruntu, a więc poprzecznych fal sejsmicznych (fale S). Aby drganie takie mogło być zarejestrowane musi mieć wystarczająco dużą energię, której źródłem jest energia uderzenia. Samolot uderzył w Pentagon praktycznie równolegle do powierzchni Ziemi, więc procent energii zderzenia przekazanej poprzez fundamenty budynku w głąb gruntu był nieznaczny. Większość energii rozproszyła się w kierunku poziomym, wzdłuż kierunku ruchu samolotu. Natomiast w Shanksville samolot uderzył prawie prostopadle do powierzchni, a więc przekazal gruntowi o wiele większą porcję energii. W przypadku samolotów uderzających w WTC sprawa ma się nieco inaczej. Impaktujące samoloty wygenerowały znaczne wibracje, przytwierdzonych do skalistego granitowego podłoża i sięgających w głąb ziemi na ponad 20 metrów, stalowych kolumn wież.
3) Sprawa najistotniejsza. Fale S mogą propagować się tylko w skałach (ośrodek sprężysty). W przypadku obszaru WTC warunek ten był spełniony. Wieże stały mocno przytwierdzone do granitowego podłoża, a cały rejon wokół Nowego Jorku to obszar występowania skał takich, jak granity i gnejsy. Fale sejsmiczne w takim ośrodku bardzo dobrze się propagują. Pentagon stoi natomiast na aluwiach rzecznych Potomaku. To wybitnie nie skaliste podłoże tłumi fale sejsmiczne wyjątkowo skutecznie.