Koncepty nakreślone przez Holdrena, Paula Ehrlicha i Anne Ehrlich były tak szokujące, że w lutym 2009 "Front Page Magazine"*1 odrzucił całą historię pod pretekstem bycia szaloną. Ludzie po prostu nie byli w stanie uwierzyć, że coś takiego może być prawdą.
Dopiero gdy na innym blogu*2 zamieszczone zostały faktyczne zrzuty z książki Holdrena teoria przestała być wreszcie "teorią konspiracyjną".
Ta sprawa jest poważniejsza niż kiedykolwiek ponieważ Holdren oraz jego koledzy są teraz czołowymi postaciami w ruchu przeciwko "zmianom klimatu" który z tymi zmianami klimatu ma zamiar walczyć szalonymi sposobami jak np. programami skupionymi na geoinżynierii. W kwietniu rapotowaliśmy*3, że Holdren przedstawił "Projekty geoinżynieryjne na wielką skalę mające na celu oziębienie planety" jak np. "wystrzeliwanie cząsteczek zanieczyszczenia aby te odbijały promienie Słońca", które jak wielu zauważyło już teraz pokrywają planetę pod postacią chemtrails (oficjalnie biotrails)
Ecoscience omawia wiele sposobów na zredukowanie ilości ludzi na Ziemi aby pokonać największe zagrożenie dla ludzkości - przeludnienie. W każdym z przypadków sposoby te przebiły się do akademickich retoryk. W każdym razie cele Holdrena oraz innych współautorów są jasne. Propozycje te składają się z;
- Przymusowej i bezwiednej steryzlizacji całej populacji poprzez dodawanie określonych środków do narodowych zasobów wody i jedzenia.
- Legalizowanie "obowiązkowych aborcji" co oznacza przeprowadzanie aborcji wbrew woli kobiety tak samo jak jest to przeprowadzane w komunistycznych Chinach gdzie kobiety, które mają już jedno dziecko i odmawiają aborcji drugiego są zwyczajnie zwijane z ulicy i dzieci są zabijane wbrew woli kobiety w ciąży.
- Permanentne sterylizowanie ludzi, którzy wg. autorytetów mają w danym momencie zbyt wiele dzieci lub też przyczynili się do "generalnego pogarszania się społeczeństwa".
- Formalna kryminalizacja posiadania więcej niż dwojga dzieci, podobna do tej przeprowadzonej w Chinach.
- To wszystko byłoby kontrolowane przez ponadnarodowy i scentralizowany "Planetarny reżim" który miałby również możliwość kontroli populacji każdego kraju świata.
Cytaty z książki są zamieszczone poniżej. Zamieszczamy również komentarze autora blogu, który zaopatrzył nas w screenshoty stron z książki Holdrena (Screeny z książki można zobaczyć w źródle artykułu)
Strona 837: Obowiązkowe aborcje staną się legalne.
"Jak najbardziej, zostało określone, że prawa powiązane z kontrolą populacji, a nawet prawa mówiące o przymusowych aborcjach, mogłyby być wprowadzone nawet z aktualną konstytucją jeżeli tylko kryzys populacji stałby się zagrożeniem dla społeczeństwa."
Holdren ukrywa się za osobą trzecią mówiąc "zostało określone". Naprawdę? Przez kogo? Przez autorów książki i tylko nich. Holdren w rzeczywistości mówi tu "Ustaliłem że niema nic niekonstytucyjnego we wprowadzaniu praw zmuszających je do zabijania własnych dzieci". I jak wykażemy później, pomimo tego iż Holdren żałuje iż większość ludzi uważa, że niema potrzeby do wprowadzenia takich praw, on i inni współautorzy myśli że kryzys związany z przyrostem populacji jest tak duży że nadszedł czas na "przymusowe prawa kontroli populacji". W rzeczywistości poświęcił całą książkę na mówienie iż "kryzys populacji stał się zagrożeniem dla społeczeństwa".
Strona 786: Dzieci samotnych matek powinny być przymusowo zabierane rodzicielce przez rząd lub też matki powinny być zmuszane do aborcji.
"Jednym ze sposobów wprowadzenia tego niepopularnego planu jest wystawienie wszystkich nieślubnych dzieci do adopcji - w szczególności tych urodzonych w mniejszościach, które w większości nie są w stanie poprawnie zaopiekować się dzieckiem. Jeżeli samotna matka naprawdę chciałaby zatrzymać dziecko, musiałaby przejść przez proces adopcyjny i zademonstrować jej zdolność do opieki nad dzieckiem. Procedury adopcyjne dla samotnych rodziców powinny być trudniejsze niż dla par po ślubie ze względu na trudności w wychowaniu dziecka samemu. Możliwe by było nawet postawienie samotnej matki w ciąży przed wyborem wyjścia za mąż lub przeprowadzenia aborcji, jako alternatywy dla umieszczenia dziecka w domu dziecka (wiem,wiem masło) w zależności od społeczeństwa."
Holdren oraz jego współautorzy po raz kolejny spekulują na temat niewiarygodnie drakońskich rozwiązań na to co wg. nich jest kryzysem przeludnienia. Ale co mnie porusza najbardziej to nie fakt, że Holdren proponuje odbieranie dzieci matkom i zwyczajne wystawianie ich do adopcji i zmuszanie samotnych matek do udowadniania w sądzie możliwości zaopiekowania się dzieckiem lub też wyjścia za mąż albo dokonania aborcji, niezależnie od tego czy by chciała czy nie - ale że robi to w taki spokojny sposób, jak maszyna. Nie daj się oszukać niewinnemu i "intelektualnemu" tonowi jakiego używa: te propozycje są koszmarna jakkolwiek są one przedstawione w sposób eufemistyczny.
Tego rodzaju kliniczna, a wręcz robottyczna dyskusja praw może ogłupić miliony ludzi na najbardziej personalnym poziomie. Jest to co najmniej niepokojące..
Nie żeby miało to znaczenie ale ja osobiście jestem za możliwością wyboru. Myślę, że aborcja nie powinna być nielegalna jednak nie oznacza to iż jestem za aborcją. Niekoniecznie jestem fanem aborcji ale tak czy siak kobieta powinna mieć prawo do urodzenia dziecka. Jednak tutaj John Holdren proponuje kompletnie wyrzucić aspekt wyboru i zmuszać kobiety do przeprowadzania aborcji. Nikt nie musi być "Pro-life" żeby zauważyć horror tej propozycji. Ludzie z wszystkich stron politycznego spektrum powinni być oburzeni. Mój punkt widzenia na tego rodzaju operacje nie koniecznie ma na celu chronienie "embrionu" ale ochronę matki przez medycznymi procedurami przeprowadzanymi wbrew jej woli. I nie tylko jakiejkolwiek medycznej procedurze ale również każdej którą ona sama (niezależnie od moich poglądów) widzi specyficznie jako niemoralną i traumatyczną.
Liberałowie mają popularny znaczek mówiący Przeciw aborcji? Nie poddawaj się jej! Cóż główny doradca Obamy chce zafundować Ci jedną czy Ci się to podoba czy nie.
Strona 787-8: Masowa sterylizacja ludzi poprzez substancje dodawane do zasobów wody jest w porządku dopóki nie krzywdzi innego życia (zwierząt).
"Dodawanie sterylizatorów do wody pitnej oraz jedzenia jest sugestią, która zdaje się przerażać ludzi bardziej niż większość propozycji kontroli płodności populacji. Faktycznie, ma to w sobie nieco trudnych politycznych, legalnych i socjalnych aspektów nie mówiąc o problemach technicznych. Tego rodzaju sterylizator nie istnieje i nie wydaje się aby miał powstać w niedługim czasie (1977). Aby być akceptowalnym tego rodzaju sterylizator musiałby spełnić raczej restrykcyjne wymogi: musi on być jednolicie efektywny, pomimo dziko zmieniających się dóz absorbowanych przez indywidua oraz poradzić sobie z różnymi poziomami płodności i wrażliwości (na substancję) wśród ludzi; musi on być wolny od niebezpiecznych i nieporządanych efektów ubocznych mających w pływ na płeć przeciwną, dzieci, starych ludzi, zwierzęta domowe oraz środowisko naturalne."
Dobra John, teraz naprawdę zaczynasz mnie przerażać. Wrzucanie sterylizatorów do zasobów wody pitnej? Podczas gdy dobrze oceniasz iż ta sugestia "zdaje się przerażać ludzi bardziej niż inne propozycje" zdaje się, że John nie jest wśród ludzi których to przeraża. Niema tu nawet wzmianki o jakichkolwiek problemach natury etycznej powiązanych z podstawową moralnością. Z jego punktu widzenia jedynym problemem jest możliwość wystąpienia efektów ubocznych wśród zwierząt. Ale cóż, jeżeli moglibyśmy wysterylizować całą ludzkość bez złego wpływu na zwierzaki, byłoby idealnie! Fakt, że Holdren niema moralnych problemów z serwowaniem tego rodzaju propozycji powinien być czerwoną lampką dla całego zdrowego psychicznie świata! A już na pewno nie powinien on być głównym doradcą prezydenta najpotężniejszego kraju świata.
Strony 786-7: Rząd powinien mieć możliwość reprodukcji kobiet poprzez sterylizację lub implantację długoterminowej kontroli narodzin.
Mimowolna kontrola płodności
" Program sterylizacji kobiet po urodzeniu drugiego lub trzeciego dziecka przynosi większe trudności niż operacji niż wycięcia nasieniowodów, które to mogą się okazać łatwiejsze do przeprowadzenia niż próba sterylizacji mężczyzn.
Wynajdywanie długoterminowej kapsułki sterylizacyjnej, która mogłaby być wszczepiona pod skórę i usuwanej gdy ciąża byłaby pożądana otwiera przed nami zupełnie nowe możliwości kontroli płodności. Kapsułka mogłaby być implantowana podczas pokwitania i być usuwana z oficjalnym zezwoleniem na określoną ilość urodzin."
Dobrze zauważ frazę "z oficjalnym zezwoleniem". John Holdren wizualizuje społeczeństwo, w którym rząd wszczepia długoterminowe kapsułki sterylizacyjne wszystkim dziewczyną tak szybko jak tylko osiągną okres pokwitania, wtedy musiałby ubiegać się o oficjalne zezwolenia na czasowe usunięcie kapsułki możliwość posiadania dziecka. Alternatywnie mówiąc autor chce spełeczeństwa, w którym wszystkie kobiety mające więcej niż dwoje dzieci muszą być wysterylizowane. Chcesz żyć w takim społeczeństwie? Bo ja do cholery na 100% nie chcę.
Strona 838: Ludzie, którzy są "szkodliwi dla społeczeństwa" mogą być zmuszeni do nieposiadania dzieci.
"Jeżeli pewne indywidua przysłużą się psuciu się społeczeństwa przez nadprodukcję dzieci i jeżeli potrzeba jest niedoodparcia mogą być oni zmuszeni przez literę prawa aby zaznać odpowiedzialności za reprodukcją - tak samo jak mogą być zmuszeni to zaznania odpowiedzialności za ich zużycie surowców tak aby nikomu nie odmówiono równego udziału"
Dla mnie jest to jedno z najbardziej przerażających zdań w całej książce-a miało ono wielu rywali. To jest ponieważ Holdren ujawnia iż moralne osądy determinowałyby kto będzie sterylizowany lub zmuszony do aborcji, a kto nie. Zwykli ludzie nie składający się na "psucie społeczeństwa" będzie zostawiony w spokoju-ale ci którzy się na to złożą mogliby być zmuszeni do zaznania "odpowiedzialności za reprodukcję" co mogłoby oznaczać tylko jedną rzecz. Przymusową aborcję lub też sterylizację. Jaka inna alternatywa mogłaby być narzucona na ludzi nieposiadających dzieci? Czy monitoring rządu będzie umieszczony w sypialniach nieodpowiedzialnych ludzi aby monitorować czy używają prezerwatyw? Nie, jedynym sposobem na uniknięcie zajścia w ciążę przez delikwentkę była by sterylizacja.
Ale co to w ogóle za maniera szaleństwa? "Psucie społeczeństwa"? Czy Holdren na poważnie sugeruje iż "niektórzy" ludzie "psują" społeczeństwa bardziej niż inni i przez to powinni być wysterylizowani lub zmuszeni do aborcji aby zapobiec rozprzestrzenieniu się ich rasy? Czy to nie o to chodzi w eugenice? I czy eugenika nie jest uniwersalnie potępiona jako nieludzka?
Raz już poszliśmy tą drogą. W jednym z najohydniejszych aktów w historii "U.S. jurisprudence". Supreme Court zarządził w niesławnej sprawie Buck vs. Bell w 1927, żę stan Virginii miał prawo do wysterylizowania kobiety imieniem Carrie Buch wbrew jej woli, na podstawie (mocno podważalnych) kryteriów wskazujących iż była "słabo usposobiona" (niedorozwinięta mentalnie). Olivier Wendell Holmes w konkluzji powiedział "Trzy generacje imbecyli wystarczą." Teraz oczywiście patrzymy na ten eugeniczny horror jako coś co zostało finalnie zdyskredytowane, mało tego ONZ listuje sterylizację jako przestępstwo przeciwko ludzkości.
Końcowa fraza, która w umyśle Holdrena zdaje się usuwać go z listy eugeników odnosi się do czternastej poprawki i oznacza, że program eugeników byłby w większości oparty na kryteriach rasowych oraz historii "czynów kryminalnych" które oczywiście byłyby definiowane przez oceny rządowych biurokratów. Jeżeli jakiś cywilny sługa w Ameryce Holdrena zdecydowałby że "psujesz społeczeństwo" poprzez bycie rozwiązłym bądź byciu w ciąży agenci rządowi wyważą drzwi z krzykiem i wywiozą Cię do kliniki aborcyjnej.
W rzeczywistości w Supreme Court w sprawie Skinner vs. Oklahoma zostało określone, że klauzula 14 poprawki zabrania sankcjonowanej przez stany steryzlizacji będącej przeprowadzonej na określonych grupach ludzi.
Nie nie, powiesz, że Holdren nie mówi tego ale tylko iż każdy kto posiada zbyt wiele dzieci "psuje społeczeństwo" bardziej niż inni i musi być powstrzymany od posiadania więcej. Jeśli tak, czy ma to jakieś znaczenie? Zdaje się, że Holdren i inni współautorzy nieprzemyśleli zbytnio tego planu gdyż jest to totalitarny koszmar.
Jasna mogę sobie wyobrazić bandę pijanych gości pijących piwsko, patrzących na kobietę w ciąży i mówiących "hej może byś wreszcie zamknęła swoje rury?" ale my tutaj mówimy o głównym doradcy ds. nauki i technologii obecnego prezydenta USA! I to oznacza, że tego rodzaju świat może zostać stworzony pod szyldem rządu.
Strona 838: Niema nic złego czy też nielegalnego w rządzie dyktującym wielkość rodzin.
"W dzisiejszym świecie jakkolwiek ilość dzieci w rodzinie jest sprawą publicznego zainteresowania. Prawo reguluje inne bardzo osobiste sprawy. Np. w świetle prawa każdy może mieć tylko jednego/ą męża/żonę. Czemu prawo miałoby nie być w stanie zabronić osobie posiadania więcej niż dwóch dzieci?"
Czemu prawo miałoby nie być w stanie zabronić osobie posiadania więcej niż dwóch dzieci?
Czemu?
Ponieważ korpus na którym opiera się Ameryka automatycznie odrzuca jakąkolwiek przymusową aborcję jako niekonstytucyjną, konstytucja gwarantuje wolność każdej osoby od aresztu dopóki osoba ta nie popełni przestępstwa. Czyżby John sugerował, że ciąża powinna być uznana za przestępstwo?
Strona 942-3: "Planetarny Reżim" powinien kontrolować globalną ekonomię i dyktować z użyciem siły ilość urodzeń dzieci/
W stronę planetarnego reżimu.
"Możliwe że te agencje w połączeniu z UNEP i agencjami ONZ mogłyby nawet przekształcić się w planetarny reżim-swego rodzaju międzynarodową super agencje populacji, surowców i środowiska. Tego rodzaju reżim mógłby kontrolować rozwój, administrację, konwersacje oraz dystrybucję wszystkich naturalnych surowców, odnawialnych i nieodnawialnych przynajmniej tak daleko jak sięgałyby międzynarodowe implikacje. W ten sposób reżim miałby siłę nie tylko do kontroli zanieczyszczania atmosfery i oceanów ale również w rzekach i jeziorach krzyżujących granice lub też wpadających do oceanów. Reżim mógłby również być logiczną centralną agencją zajmującą się międzynarodowym handlem zawierającym całe jedzenie na międzynarodowym rynku."
"Planetarny reżim, może być również obarczony odpowiedzialność za determinowanie optymalnej ilości ludzi na świecie oraz każdego regionu, miałby on arbitrażować by każdy kraj mieścił się w swoim limicie. Kontrola nad wielkością populacji może pozostać w zakresie każdego z rządów, ale reżim miałby jakiegoś rodzaju siłę aby wymusić przestrzeganie limitów"
Strona 917: Będziemy potrzebowali usunięcia suwerenności narodów na rzecz uzbrojonej międzynarodowej siły policyjnej.
"Jeżeli miałoby to być wykonane, bezpieczeństwo mogłoby być zapewnione przez uzbrojoną międzynarodową organizację, globalną analogię siły policyjnej. Wielu ludzi zauważyło ten cel, ale sposób osiągnięcia go wydaje się nieznany w świecie rządzonym przez zwiększający się fakcje.(1977!) Pierwszy krok z pewnością zawiera połowiczne oddanie suwerennośnia na rzeczy międzynarodowej organizacji."
A więc mamy zrzec się naszej suwerenności na rzecz międzynarodowego rządu, który rządził by nami poprzez możliwość działania jako siła policyjna? To byłoby śmieszne gdyby nit to iż Holdren jest śmiertelnie poważny. Chcecie aby ten człowiek był szefem nauki i technologii w USA? Bo ja mam już dla niego wymówienie.
Strona 749: Ruchy na rzecz rodziny i narodzin są powodowane przez etniczny szowinizm.
"Kolejną powiązaną sprawą, która zdaje się powodować pronacjonalnym myśleniem wielu ludzie jest pytanie i różną reprodukcją pewnych socjalnych lub etnicznych grup można doprowadzić do braku surowców dla innych. Biali Amerykanie i czarni Afrykanie z południa boją się, że będzie zbyt dużo czarnych lub zbyt dużo białych. Żydzi w Izraelu boją się o ilość Arabów, Protestanci Katolików. Oczywiście jeżeli każdy będzie próbował wygryźć każdego innego z jego działki surowców to rezultatem będzie katastrofa dla wszystkich. To kolejny przypadek z serii "tragedii członków federacji" podczas gdy to Ziemia jest Federacją. Na szczęście przynajmniej w DC (?) wszystkie grupy zdają się być powściągliwe w reprodukcji"
Czy jest to "pronacjonalne myślenie"? Generalnie jest to jakakolwiek chęć posiadania dzieci. Jeśli tylko moglibyśmy stłumić naturalną chęć ludzi do posiadania dzieci i rodzin, moglibyśmy rozwiązać wszystkie problemy...
Co jest naprawdę straszne w tym cytacie to imperialny w sposób serwowania nam tych planów. John Holdren zasadniczo mówi poszczególnym rasom, że jeżeli nie mogą wyginąć to niech się chociaż przestaną rozmnażać. Co by się stało gdyby ktoś się pojawił w naszej stolicy i kazał nam zrobić to samo?
Strona 944: W 1977 stajemy w obliczu globalnego przeludnienia, katastrofy, której musimy zapobiec przed rokiem 2000.
"Ludzkości nie stać na istnienie w tym bałaganie przez resztę XX wieku; ryzyko jest zbyt wielkie, liczba ludzi jest zbyt wysoka. To może być ostatnia szansa na wybór naszego i naszych spadkobierców przeznaczenia. Niewybranie niczego bądź podjęcie złej decyzji może prowadzić do katastrofy. Ale nie możemy zapomnieć, że dobre wyborcy mogą prowadzić do znacznie lepszego świata"
Oto ostatni paragram w książce, który pokazuje tylko po to aby ukazać jak zawstydzająco niemożliwe jego "naukowe" wizje były. W 1977, Holdren uważał iż byliśmy na skraju katastrofy, proponował faszystowskie reformy aby zapobiec nieszczęściu. Na szczęście zignorowaliśmy ich ostrzeżenia i jak dotąd świat ciągle istnieje bez karania się tworzeniem stłamszonego społeczeństwa zaproponowanego przez Holdrena.
Trzeba zaznaczyć, że John Holdren nigdy publicznie nie zdystansował się od tych poglądów, napisanych 32 lata temu. Na pierwszym screenie możecie nawet zobaczyć Ecoscience dumnie akompaniującą doradcy Obamy. Holdren wciąż obiema rękami podpisuje się pod tą książką.
Ważne również aby zauważyć iż nie są to opinie tylko jednego człowieka, ale jak to udokumentowaliśmy w naszym eseju "Program redukcji populacji dla ciężko myślących"*4 opinie przedstawione w tej książce zostały zaadaptowane przez wiele prominentnych figur świata polityki, akademii oraz ruchów środowiskowych.
Wrzuć do równania fakt, że David Rockefeller, Ted Turner i Bill Gates, trójka ludzi, która ma poważne powiązania z ruchem eugenicznym niedawno spotkała się w Nowym Jorku z innymi "filantropami" aby przedyskutować "jak ich bogactwo mogłoby być użyte aby powstrzymać przyrost światowej populacji"*5 (Zgodnie z tym co pówi London Times)
Ted Turner oficjalnie przedstawił szokujące programy redukcji populacji*6, a konkretniej przeprowadzone pod szyldem programów ONZ*7, wytyczył on drogę dla ludzi jak Bill&Melinda Gatesowie i Warren Buffet (Ojciec Gatesa przez długi czas był jedynym z czołowym eugeników*
Powiedzenie, że elity chcą tylko zmniejszyć szybkość zwiększania się populacji aby poprawić stan zdrowia jest kompletnym nieporozumieniem. Zmniejszenie przyrostu populacji oraz zwiększanie standardów opieki zdrowotnej są dwoma agendami idącymi w parze, gdyż jak statystyki wykazują społeczeństwa z większymi standardami życia mają mniej dzieci. Członkowie elit jak np. David Rockefeller nie mają powodów aby zmniejszyć przyrost populacji w naturalny sposób, ich plam wywodzi się z pseudonaukowych planów eugeników, które składają się z wdrażania drakońskich metod.
Spuścizna Davida Rockefellera nie pochodzi z dobrodusznych "filantropijnych" chęci zwiększenia standardów w trzecim świecie, ale z maltuzjańskiego amoku prowadzącego do eliminacji biednych oraz określonych raz, pod pretekstem socjalnego darwinizmu.
W Endgame, udokumentowane zostało iż ojciec Davida Rockefellera, John D. Rockefeller, przyniósł eugenikę do Niemiec z jej kolebki w Wielkiej Brytanii. Po upadku III Rzeszy czołowi niemieccy eugenicy byli chronieni przez aliantów po czym zwycięskie fakcje zaczęły walczyć o to która cieszyłby się z ich usług w powojennym świecie.
Usprawiedliwienia dla wprowadzenia tych drakońskich metod zmieniały się przez lata. Wcześniej było to przeludnienie, dzisiaj wprowadza się je pod szyldem "zmian klimatycznych" oraz "globalnego ocieplenia". Co się nie zmieniło to fakt iż wszystkie te ruchy w swoim korpusie mają pseudonaukowe koncepty eugeników, najpierw przedstawione przez amerykańskie i brytyjskie elity pod koniec XIX wieku, a potem gloryfikowane przez Adolfa Hitlera.
W XXI wieku, ruch eugeniczny zmienił szyldy po raz kolejny. Tym razem manifestującym się poprzez globalny podatek od CO2, który będzie płacony do banku światowego oraz kampanie mówiące iż posiadanie zbyt wielu dzieci lub też cieszenie się zbyt wysokimi standardami (zuzywanie zbyt wielu surowców) niszczy planetę poprzez globalne ocieplanie, co z kolei tworzy pretekst do tworzenia coraz to nowszych praw regulujących nasze życia.
Fakt, że główny doradca ds. nauki prezydenta Stanów Zjednoczoncyh, człowiek, który jednym palcem może ustalać agendy związane ze środowiskiem (doradcy w USA nie muszą przedstawiać ustaw przed kongresem) i fakt że ma on obsesję na punkcie sterylizacji poprzez wodę i jedzenie powinien obrzydzać każdego człowieka. Prospekt ten mimo iż wygląda jak jakiś futurystyczny horror SF to jest rzeczywistością, która może nas spotkać w bardzo niedługim czasie.
Tylko poprzez ukazywanie tych szaleńców w prawdziwym świetle możemy ich powstrzymać od wdrażania tych programów.
*1 http://www.frontpage...spx?ARTID=34198
*2 http://zombietime.com/john_holdren/
*3 http://www.prisonpla...king-point.html
*4 http://www.prisonpla...or-dummies.html
*5 http://www.timesonli...icle6350303.ece
*6 http://www.jonesrepo...turner_911.html
*7 http://www.unfoundat...g/press-center/
*8 http://en.wikipedia....m_H._Gates,_Sr.
Źródło: http://www.infowars....ntrol-measures/
Tłumaczenie: gomp
Użytkownik Eury edytował ten post 24.06.2011 - 16:20