Nigdy nie uczestniczyłem w debacie "forumowej", ale jeśli nikt jeszcze nie odważył się podsumować, to będę pierwszym:
Szczerze "pisząc" - ta debata była fastfoodem. W niektórych kręgach bywa to określeniem pejoratywnym, ale nie tak należy to rozumieć w moim poście. Było po prostu "Szybko i dobrze" - pytanie tylko, czy nie za szybko. Naprawdę dobrze się czyta, ciekawe argumenty i info - tylko...bardzo szybko. Czyli zjesz cheesburgera z podwójną cebulką
, a po zjedzeniu stwierdzasz: "I już...?". Jak na pierwszą debatę obu userów naprawdę dobrze, tylko panowie: czemu nie więcej? Dłużej? Z tego tematu można było wyciągnąć więcej, nie trzeba było się tak śpieszyć - tym bardziej "dociskać" terminu. Lepiej więcej, i różnorodne info jako argument na przeciwnika - a że po "deadline"? Nie ma znaczenia, wynagrodzone by to było zebranymi informacjami.
Jeśli chodzi o ocenę, kto powinien wygrać - w moim idealnym świecie, oboje dyskutantów dostałoby tą samą nagrodę - za samą chęć i czas na przygotowanie debaty. A, że mój idealny świat nie ma prawa bytu - ocenę pozostawię sędziom
Zdanie w ankiecie:
1. b)
2. c)