Napisano 28.08.2007 - 11:14
Napisano 28.08.2007 - 11:56
Otóż Panie i Panowie: nic na tym i tamtym świecie nie może istnieć bez swej przeciwności. Absolutne dobro może istnieć tylko i wyłącznie gdy istnieje absolutne zło. Uważam, że jażeli istnieje jakiś absolut dobra musi istnieć absolut zła, i nieważne jak je nazwiemy Bóg i Szatana czy jakoś inaczej.
Napisano 28.08.2007 - 13:06
Napisano 28.08.2007 - 13:23
=
Wojte3ek: religia katolicka to największa i najbogatsza sekta na Ziemi a wiara chrześcijańska to przesłanie miłości i pokojowego współistnienia na naszej planecie. No i co z tego? Wyprawy krzyżowe, inkwizycja, kierowanie się wyłącznie interesem doczesnym (majątki Kościelne), prowadzenie domów publicznych przez biskupów w późnym średniowieczu (niejednokrotnie do tego procederu wykorzystywano żeńskie klasztory), wprowadzenie celibatu w celu zapobieżenia podziałowi majątków biskupich na spadkobierców etc. etc. ...
Nie widzę w katolicyźmie nic, a właściwie NIC! dobrego, nauka Chrystusa została wypaczona i odrzucona przez KK !
Swoją drogą podziwiam postać Chrystusa, który jako chyba jedyny reformator został wcieleniem Boga.
A co do mojej wiary sygnaturka mówi sama za siebie.
Napisano 28.08.2007 - 13:35
Oczywiście masz rację! Zło i dobro pojawiło się w momencie uzyskania przez Człowieka samoświadomości. Pytanie tylko jak świadomość człowieka oddziałuje z universum, w którym przyszło nam żyć? Może, podkreślam MOŻE, to Człowiek wykreowując w swym zbiorowym umyśle postaci Boga i Szatana powołał ich do istnienia?
Napisano 28.08.2007 - 13:46
Napisano 28.08.2007 - 13:56
Napisano 28.08.2007 - 14:59
Napisano 28.08.2007 - 15:19
Napisano 28.08.2007 - 15:26
Napisano 28.08.2007 - 15:32
Talik napisalem że w wielu religiach bogowie nie usprawiedliwiali ludzi. W cheścijaństwie natomiast tak. Po za tym Amalek nie był nie winiatkiem. A jak wiesz S.T to lekko krwawa księga i wydawać się może że Bóg to jakiś tyran. Jednak jak tam jest napisane umiłował swój lud wybrany dlatego się nim opiegował. W N.T ludem Bożym stali się wszyscy co uwierzyli w syna. Ale to tak na marginesie :cafe:
Napisano 28.08.2007 - 15:36
Napisano 28.08.2007 - 18:36
A co ma wiara w Boga do wiary chrzescijanskiej ? juz mnie powoli nudzi gadanie, ze jak ktos neguje wiare chrzescijanska, to zapewne nie wierzy takze w Boga. Biblia nie ma monopolu na wiare, zrozumcie to wreszcie. Ja wierze w Boga, ale nie wyznaje zadnej religii, ani nie potrzebuje do tego zadnej ksiegi. Przypomina mi to polityke, ze jak ktos jest przeciwko PiSowi, to napewno jest lewakiem i komuchem.czyli uwazacie ze jakies cwaniaki z przed 2000 tysiecy lat kiedy ludzie mysleli ze ziemia jest plaska i krazy wokol niej slonce zrobili sobie swietny zarcik wkecajac ludzi i przez 2000 lat ludzie jak durne bawoly modla sie do czegos czego nie ma? dla mnie najlepszym dowodem na to ze Bog istnieje jest to ze miliony ludzi w Niego wierza od tysiecy lat, a gdyby kazdy czlowiek zyl tak jak mu nakazuje Pismo Swiete, swiat bylby cudownym miejscem...
Raczej nie przekabacisz i nie "nawrocisz" na swoja religie, kogos kto ma swoje poglady.Ale sceptyka i tak nie przekonasz...
Napisano 28.08.2007 - 18:45
oba są natchnione i nieomylne stanowią jedną całość (dla chrześcijan). A syn poprawia błedy ludzi a nie ojca...
Wyklęty bo sprzeciwił się widocznie woli ojca. Co w tym dziwnego???
Były to czasy w których Bóg okazywał swoją wole po przez rozmowę z ludźmi... pozniej się to zmieniło
Napisano 29.08.2007 - 10:10
"Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi!" (Mt 5,38n).
Może się zdecydujesz który Testament jest Natchniony i któremu mielibyśmy wierzyć ?
Dalej twierdzę że ktoś naprawia błędy Boga
Ale sceptyka i tak nie przekonasz...
Raczej nie przekabacisz i nie "nawrocisz" na swoja religie, kogos kto ma swoje poglady.
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych