Skocz do zawartości


- - - - -

Bóg istnieje! Mamy na to dziesiątki dowodów!


  • Please log in to reply
127 replies to this topic

#46

AnkylDankan.
  • Postów: 81
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@WithinTemtation

Nie ma nic jak broniąc jednej religii, podważać sens innej (i to jeszcze religii czerpiącej z tych samych źródeł). To najpierw jest się urażonym filmikiem a potem narzeka się na ŚJ?
  • 0

#47

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

To było tylko takie porównanie. Ale widzisz jakiś sens w tej kwestii 123 tys. zbawionych, którą wyznają ŚJ?
  • 0



#48 Gość_kaerc

Gość_kaerc.
  • Tematów: 0

Napisano

O to mi chodziło podyskutujmy na argumenty!!

@Geniusz @ WithinTemptation

Obaj mówicie o "interpretacji Pisma Świętego" ja w takim razie mówie zinterpretuje mit o Panu Jezusie.....

a może całe Pismo Świete to bajka pisana przez fantastów hę?

ALBO POJMUJEMY CAŁĄ BIBLIĘ DOSŁOWNIE ALBO CAŁOŚC METAFORYCZNIE bo niby kto ma ustalać co jest prawdą a co mitem...

a względność odbioru prowadzi do fanatyzmu patrz jehowi cczy ekstremisći islamscy


KLU PROBLEMU to fakt że wielu uzurpuje sobie prawo do interpretacji

A PRZECIEŻ PISMO ŚWIĘTE TO KSIĘGA PISANA przez autorów autorów "natchnionych" przez Boga


NO WIĘC na Boga jak możecie twierdzić że wiece lepiej co ON miał wam do powiedzenia poprzez zapisane słowo???? TOŻ TO JAWNA HEREZJA!!


@WithinTemptation

ja na przykład nigdy na kazaniu nie słyszałem, aby ksiądz mówił, że świat powstał w 7 dni, albo kilka milionów lat.


PRZECZYTAJ KSIĘGĘ RODZAJU!! Co tam jest napisane? Jesłi twój ksiadz twierdzi naczej to sieje HEREZJĘ


@WithinTemptation

Człowieku opamiętaj się! A może powiesz, że przypowieści o np. talentach są też prawdziwe? Dlaczego ludzie to odczytują tak powierzchownie? A co do Adama i Ewy według mojego księdza to oni nie musieli wcale istnieć.



PRZECZYTAJ KSIĘGĘ RODZAJU!! Co tam jest napisane? Jesłi twój ksiadz twierdzi naczej to sieje HEREZJĘ


@ WithinTemptation

A jesli Ty myślisz tak jak powie Ci twój ksiądz to żal mi Ciebie. Poszukaj kluczyka do kłódki twojego umsłu

@ Geniusz

Możemy wierzyć i bronić tezy, że np. Noe żył tak wiele lat, a możemy użyć mózgu i dojść do wniosku, że jest to jedynie symbol. Dlaczego? Bo Żydzi wierzyli, że jeśli ktoś długo żyje tzn. że Bóg mu sprzyja, a przecież Bóg sprzyja tylko sprawiedliwym i dobrym.


Możemy użyć mózgu i dojść do wniosku że zmartwychwstanie to ŚCIEMA, albo możemy se dojść do wniosku Że to symbol, ale możemy dojść se też do wniosku że to symbol, albo możemy se dojśc do wniosku Że Jezus to symbol, albo możeby dojść se do wniosku że Bóg to symbol......SYMBOL NIEWIEDZY I STRACHU PRZED NIEZNANYM!!!!


A W PIŚMIE ŚWIETYM PEWNE RZECZY SĄ NAPISANE PROSTO: Świat Bóg stworzył w 7 dni Jonasz żył w brzuchu wieloryba, Jezus zmartychwstał. i kropka.

Żydzi wierzyli... ale Żydzi nie wierzą w Chrystusa więc dlaczego przytaczasz ich rzekome twierdzenia skoro się mylą

Będąc rzymskim katolikiem musisz tak jak swej wiary bronić tezy że możliwe jest życie w brzuchu wieloryba, 5 chlebami można nakarmić całe miasto, kiedyś przed potopem żyły na ziemii ludzko-anielskie hybrydy, Noe żył 700 lat nie mówiąc już Adamie i Ewie co żyli tysiąc z hakiem, Świat został stworzony w 7 dni, itd itp


Człowieku opamiętaj się! A może powiesz, że przypowieści o np. talentach są też prawdziwe? Dlaczego ludzie to odczytują tak powierzchownie? A co do Adama i Ewy według mojego księdza to oni nie musieli wcale istnieć. To też jest taka metafora, która pokazuje jak mogło się zacząć życie. Zaraz mnie zaatakujesz- a co z wężem, owocem, skuszeniem. Nie wiem, być może się go zapytam niedługo na bierzmowaniu-wtedy o tym nie mówił. Tak samo świat nie powstał w 7 dni. To jest też taka przenośnia. Dla Boga jeden dzień to jak tysiąc lat. I proszę nie mów mi, że powinien powstać w takim razie w 7000 lat, bo to jest kolejna przenośnia. Aby zinterpretować Biblię trzeba być mocno wierzącym i być wspieranym przez Ducha Świętego, bo sam człowiek tego dobrze nie zrobi. Ja szczerze powiedziawszy jestem słabo wierzącym(aczkolwiek wierzącym) i powiem, że bardzo rzadko zdarza mi się czytać PŚ. Może przyjdzie czas, że się wzmocnię, może i nie, zobaczymy...



ALBO JESTEŚ wierzący albo niewierzący...nie ma czegoś takiego jak niepraktykujący katolik albo słabowierzacy małolat ZAPYTAJ SWOJEGO KSIEDZA!!!!! :lol

Użytkownik kaerc edytował ten post 21.08.2011 - 14:31

  • 1

#49

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A W PIŚMIE ŚWIETYM PEWNE RZECZY SĄ NAPISANE PROSTO: Świat Bóg stworzył w 7 dni Jonasz żył w brzuchu wieloryba, Jezus zmartychwstał. i kropka.


Ale człowieku, trzeba podejść też do tego z innej strony. Ja na przykład nie jestem wariatem, który twierdzi, że nauka to zło, wymyślone, aby zmieniać prawdę(jak to mówią o NWO czy cuś). Naukowcy twierdzą, że świat istnieje miliardy lat. To nie musi być kłamstwo. Da się połączyć naukę i religię. Jakiś wielki wybuch mógł też być, ale mógł być właśnie początkiem zapoczątkowanym(tak, masło) przez Boga.


Możemy użyć mózgu i dojść do wniosku że zmartwychwstanie to ŚCIEMA, albo możemy se dojść do wniosku Że to symbol, ale możemy dojść se też do

wniosku że to symbol, albo możemy se dojśc do wniosku Że Jezus to symbol, albo możeby dojść se do wniosku że Bóg to symbol......SYMBOL NIEWIEDZY I STRACHU PRZED NIEZNANYM!!!!


Ale Jezus to postać historyczna, jest pewne, że On istniał. Więc tutaj mówimy, że Zmartwychwstanie odbyło się naprawdę, nie jest żadnym symbolem.

A jesli Ty myślisz tak jak powie Ci twój ksiądz to żal mi Ciebie. Poszukaj kluczyka do kłódki twojego umsłu


Wybacz, ale ja temu człowiekowi wierzę. Nie jest to jakiś fanatyk. A np. takiemu idiocie Natankowi bym nigdy nie zaufał? Dlaczego? Bo większość tego co on mówi to jakieś głupoty. Gwiezdne Wojny złe? metal zły? Pukemony (sic!) złe? Ale pozytywne myślenie to już na pewno! Wtedy to już koniec, diabeł się Tobą interesuje!


ALBO JESTEŚ wierzący albo niewierzący...nie ma czegoś takiego jak niepraktykujący katolik albo słabowierzacy małolat ZAPYTAJ SWOJEGO KSIEDZA!!!!!


A o kryzysie wiary, który każdego dopada kiedyś słyszałeś? Po takim czymś, albo człowiek jeszcze więcej nabiera wiary, albo w ogóle odchodzi. Zobaczymy jak będzie w moim przypadku ;] Od września rozpoczynam bierzmowanie, zobaczymy czy to mnie przybliży do Boga, czy będę się na tych spotkaniach wszystkich męczył.

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 21.08.2011 - 14:36

  • 0



#50

Goosfraba.
  • Postów: 324
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Człowieku opamiętaj się! A może powiesz, że przypowieści o np. talentach są też prawdziwe? Dlaczego ludzie to odczytują tak powierzchownie? A co do Adama i Ewy według mojego księdza to oni nie musieli wcale istnieć. To też jest taka metafora, która pokazuje jak mogło się zacząć życie. Zaraz mnie zaatakujesz- a co z wężem, owocem, skuszeniem. Nie wiem, być może się go zapytam niedługo na bierzmowaniu-wtedy o tym nie mówił. Tak samo świat nie powstał w 7 dni. To jest też taka przenośnia. Dla Boga jeden dzień to jak tysiąc lat. I proszę nie mów mi, że powinien powstać w takim razie w 7000 lat, bo to jest kolejna przenośnia.


Zawiodłem się na Tobie... :/ Kreacjoniści dwoją się i troją, stają na głowie i wiją się jak w ukropie aby nadać sens tym bajkom. Ech... A Ty - przenośnia, kolejna przenośnia, metafora, nie wiem.

Aby zinterpretować Biblię trzeba być mocno wierzącym i być wspieranym przez Ducha Świętego, bo sam człowiek tego dobrze nie zrobi.


Nie zauważyłeś, że z tym wspieraniem przez Ducha to różnie bywa? Skoro biblia powstała pod jego natchnieniem to coś za dużo tych bajek, przenośni i metafor. Mało tego - nawet podczas konklawe ten Duch jakiś nie teges skoro kardynałowie nie mogą jednogłośnie wybrać nowego papieża i straszą kilkakrotnie wiernych czarnym dymem z komina zanim pojawi się ten upragniony biały dymek.


Ale widzisz jakiś sens w tej kwestii 123 tys. zbawionych, którą wyznają ŚJ?


Taki sam jak wiary w inne urojenia - żaden. AnkylDankan już bardziej dosadniej tego nie mógł wyjaśnić.
  • 1

#51

AnkylDankan.
  • Postów: 81
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@WithinTemptation

Myślę że wyznawcy innych religii jak i ateiści tak samo mogą interpretować twoją religię. Bo jaki sens jest w niepokalanym poczęciu, zmartwychwstaniu?
  • 0

#52

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

W Niepokalanym poczęciu chodzi o to, że Maryja urodziła Jezusa, Syna Boga bez klasycznego poczęcia. Nie wiem jak miałaby inaczej urodzić Syna Bożego? Z Józefem się przespać? ;] Poza tym była wybrana właśnie dlatego, że była czystą, bez grzechu istotą. W Zmartwychwstaniu zaś, że Jezus poświęcił się, cierpiał, aby odkupić grzechy ludzi. Pamiętajmy o tym, że On też był człowiekiem, bał się, ale nie uciekł od tego co musiał zrobić.

Zawiodłem się na Tobie... Kreacjoniści dwoją się i troją, stają na głowie i wiją się jak w ukropie aby nadać sens tym bajkom. Ech... A Ty - przenośnia, kolejna przenośnia, metafora, nie wiem.


Przykro mi, nie lubisz już mnie? :( (;D)

Ale o to chodzi, że Biblii nie możesz przeczytać jak zwykłej książki. To nie byłoby za proste, gdybyśmy wszystko mieli podane na tacy?

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 21.08.2011 - 15:04

  • 0



#53

Goosfraba.
  • Postów: 324
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ale człowieku, trzeba podejść też do tego z innej strony. Ja na przykład nie jestem wariatem, który twierdzi, że nauka to zło, wymyślone, aby zmieniać prawdę(jak to mówią o NWO czy cuś). Naukowcy twierdzą, że świat istnieje miliardy lat. To nie musi być kłamstwo. Da się połączyć naukę i religię. Jakiś wielki wybuch mógł też być, ale mógł być właśnie początkiem zapoczątkowanym(tak, masło) przez Boga.


NIE da się połączyć nauki i wiary. To tylko podstępne i nieudolne próby kościoła. Poczytaj o Organizacji Templetona.
W bezpardonowy sposób sprawę skomentował Richard Dawkins -
Fundacja Templetona organizuje doroczne spotkanie w Cambridge, gdzie zaprasza dziennikarzy zajmujących się nauką (i płaci im bardzo hojnie, ale nie za mówienie, tylko za słuchanie! Kiedy ostatni raz zapłacono ci za bycie wśród publiczności na konferencji?). Kilka lat temu, kiedy byłem bardziej naiwny niż teraz (i nie wiedziałem, że publiczność dostała zapłatę za słuchanie), zgodziłem się przemawiać (bezpłatnie) na jednym z takich spotkań (opisałem to doświadczenie w Bogu urojonym ). Gdybym znowu został zaproszony, odmówiłbym – faktycznie odmówiłem, kiedy zaproszono mnie w następnym roku. Jeden z opłaconych w tym roku dziennikarzy, Edwin Cartlidge, napisał list do Anthony’ego Graylinga i Daniela Dennetta, prosząc o ich współpracę. Ci dwaj wybitni filozofowie pokazali tę korespondencję grupie ludzi, w tym mnie. Powody odmowy współpracy z Templetonem Dana i Anthony’ego wydały mi się tak dobre i tak dobrze sformułowane, że zasugerowałem ich szerszą publikację. Wszyscy trzej panowie wyrazili zgodę. W przypadku pana Cartlidge’a jest to szczególnie uprzejmie, ponieważ oczywiście naraża się on Fundacji Templetona. Mam nadzieję, że komentujący w tym wątku zarezerwują swój ogień dla organizacji Templetona, nie zaś dla Edwina Cartlidge’a osobiście. Uważam, że znajduje się on w podobnej sytuacji jak ja, kiedy zgodziłem się pójść na ową konferencję; jest ofiarą dokładnie tego rodzaju próby działalności wywrotowej wobec nauki, która stała się specjalnością Fundacji Templetona.(Richard Dawkins
RichardDawkins.net 21 czerwca 2009)

Ale Jezus to postać historyczna, jest pewne, że On istniał. Więc tutaj mówimy, że Zmartwychwstanie odbyło się naprawdę, nie jest żadnym symbolem.


Co Ty nie powiesz? Masz oczywiście jakieś dane na poparcie tej tezy? Z drugiej jednak strony, skoro to PEWNE, że istniał i zmartwychwstał to gdzie tu miejsce na WIARĘ?
  • 0

#54

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Co Ty nie powiesz? Masz oczywiście jakieś dane na poparcie tej tezy?


A Ty masz jakieś dane na poparcie tego, że istniał Hitler, Nostradamus, Bonaparte? To, że o nich coś mówią, uczą, piszą? A może te postacie też są wymyślone?

Z drugiej jednak strony, skoro to PEWNE, że istniał i zmartwychwstał to gdzie tu miejsce na WIARĘ?


Zmartwychwstanie- nie wszyscy w nie wierzą, mogą ludzie wierzyć, że był kiedyś taki Jezus co urodził się w Betlejem, ale nie, że był Synem Bożym, Zmartwychwstał, więc to jest wiara.


Ale ja się cieszę, że mamy przeciwne zdania na ten temat, bo bez tego nie byłoby żadnej dyskusji ;] Tak można się trochę "pokłócić" :D

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 21.08.2011 - 16:30

  • 0



#55

Goosfraba.
  • Postów: 324
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A Ty masz jakieś dane na poparcie tego, że istniał Hitler, Nostradamus, Bonaparte? To, że o nich coś mówią, uczą, piszą? A może te postacie też są wymyślone?


Achilles, Asterix, Frankenstein, Harry Potter, Hektor, Zeus, Thor - też o nich coś mówią, uczą i piszą. Chyba w związku z Twoim stwierdzeniem nie wierzysz, że te postacie też są wymyślone? :lol

Zmartwychwstanie- nie wszyscy w nie wierzą, mogą ludzie wierzyć, że był kiedyś taki Jezus co urodził się w Betlejem, ale nie, że był Synem Bożym, Zmartwychwstał itp.


Teraz porównaj Twój powyższy cytat z tym co napisałeś kilkanaście minut wcześniej:
"Ale Jezus to postać historyczna, jest pewne, że On istniał. Więc tutaj mówimy, że Zmartwychwstanie odbyło się naprawdę, nie jest żadnym symbolem."

Cosik się rozmowa nie klei...

ALBO JESTEŚ wierzący albo niewierzący...nie ma czegoś takiego jak niepraktykujący katolik albo słabowierzacy małolat ZAPYTAJ SWOJEGO KSIEDZA!!!!! :lol


Dokładnie - wóz albo przewóz. Nie można być trochę w ciąży! ;]
  • 0

#56

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Dokładnie - wóz albo przewóz. Nie można być trochę w ciąży!



A o kryzysie wiary, który każdego dopada kiedyś słyszałeś? Po takim czymś, albo człowiek jeszcze więcej nabiera wiary, albo w ogóle odchodzi. Zobaczymy jak będzie w moim przypadku Od września rozpoczynam bierzmowanie, zobaczymy czy to mnie przybliży do Boga, czy będę się na tych spotkaniach wszystkich męczył.


Ale trochę na przykład pijanym można być? :D Czy albo jesteś całkowicie trzeźwy, albo nachlany jak świnia? :D
  • 0



#57

Goosfraba.
  • Postów: 324
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ale trochę na przykład pijanym można być? :D Czy albo jesteś całkowicie trzeźwy, albo nachlany jak świnia? :D


Ależ jak najbardziej, że trochę pijanym można być! Zapytaj księdza po trzech odprawionych mszach. :mrgreen: Problem w tym, że wg kościoła masz łykać wszystko jak leci. Nie ma czegoś takiego jak wierzący nie praktykujący. Takie rzeczy to tylko w Erze... Więc do tego przypadku jak najbardziej pasuje przykład z ciążą.
  • 0

#58

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ale jeszcze raz powiem : wiesz co to jest kryzys wiary czy nie? :D To czas, w którym człowiek ma wątpliwości co do wiary, co do Boga :D Każdy go przechodzi i później, albo wzmacnia się w wierze, albo odchodzi :D Skoro ja mam wątpliwości to ja jak dziecko wesoło nie skaczę do Kościółka co niedzielę. Mimo że wierzę w Boga to nie wyczuwam Go tak bardzo w moim życiu, nie ciągnie mnie jak na razie nic na tą Mszę :D Kapujesz? :D:D:D

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 21.08.2011 - 17:20

  • 0



#59

Goosfraba.
  • Postów: 324
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ale jeszcze raz powiem : wiesz co to jest kryzys wiary czy nie? :D To czas, w którym człowiek ma wątpliwości co do wiary, co do Boga :D Każdy go przechodzi i później, albo wzmacnia się w wierze, albo odchodzi :D Skoro ja mam wątpliwości to ja jak dziecko wesoło nie skaczę do Kościółka co niedzielę. Mimo że wierzę w Boga to nie wyczuwam Go tak bardzo w moim życiu, nie ciągnie mnie jak na razie nic na tą Mszę :D Kapujesz? :D:D:D


Jestem w tej komfortowej sytuacji, że od dziecka nie miewałem takiego dylematu. A parę dobrych latek na karku już mam.Tak sformułowane pytanie to raczej zadaj na forum frondy. Przeglądając jednak Twoje posty to po wypowiedziach bliżej Ci do Deistów niż KK.
  • 0

#60

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wątpię, aby było mi bliżej do Deistów niż do KK. Chyba czas już zakończyć ten temat, bo jak widać żadne argumenty nie przekonają nas do swoich racji ;]
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych