Minusik ... poirytowałeś się ?
Nie. Raz w życiu się zirytowałem, jak włączyłem internet, później się już przyzwyczaiłem
Gdzie napisałem o tym? piszesz "...mówisz, gdy człowiek ma wolną wolę jest niebezpieczny", możliwe że to Twoja wpadka wyrazowa . Bo ja niczego takiego nie napisałem.
wybacz , wpadka z mojej strony faktycznie, bo napisałeś w kontekście:
Krótko Twoje chore teorie
więc honor zwracam w tej linijce
Piszesz że każdy ma szansę zabić zbyt ogólnikowe , a jeśli już to szansa wynosi 6,9 mld bo tyle jest nas obecnie na Ziemi.
a w tej linijce już zabieram. błąd logiczny
gdyby szansa wynosiła 6,9 mld to wszyscy byśmy się pozabijali w ułamku sekundy, dlatego napisałem, że szansa wynosi 'jeden na 6 mld' i to jest logiczne, bo taki szary kowalski jak ja, czy ty ma taką szanse by pozbawić kogoś życia. miniminiminimalna ale jest ;>
Co do stadionu , szalików , zabijania ... Twierdzisz że prawo czyni kogoś dobrym(...)
"Kogoś" to złe słowo. W tym całym stadionie-metaforze przedstawiłem konkretną grupę, więc słowo "kogoś" odnosić się może do każdego człowieka i gdybym to miał na myśli [a tego nie miałem na myśli i nie napisałem tego, proponuję przeczytać post z 3 razy tj ja twoje i sprostować parę rzeczy
], to bym Ci przyznał rację, bo to jest tak jak piszesz "Błędne rozumowanie". Przedstawiłem tam ludzi, którzy pragną niszczyć, mają większą chęć, by krzywdzić i zabijać niż otyła, szara, smutna pani ze sklepu nocnego.
I tylko na tej grupie się skupiłem. I załóżmy, że szeregi takiej grupy zasila sobie Pan X, którego ubiór skutecznie akcentuje tradycyjny mokotowski folklor uliczny [czyt. dres - wybacz, teraz lecę po stereotypach i nie zarzucaj mi tego jak coś, bo służy to tylko jako pomoc w obronie tezy
]. Pan X, chce Ci dać w gębę i... da Ci w gębę
Pan X następnego dnia, chce Ci wbić nóż sprężynowy w plecy, pozbawić życia i... śmiem przypuszczać w sposób nieśmiały i skromny, że tego nie zrobi, bo PRAWO mu na to nie pozwala. Chłopaczyna nie będzie chciał gnić w pierdlu, ukrywać się przed - cytuje - 'psami'. Zobacz jak prawo w tym momencie działa na takiego człowieka. Nie zabije. Zabijanie jest złe, więc nie zabijanie jest... dobre
W taki sposób rozumiem, to,że prawo czyni >pewnych ludzi< dobrymi/lepszymi.
I w sumie to jest ciekawa sprawa; kto wie, ile razy uszliśmy z życiem przez prawo. Ale opieranie swojego bezpieczeństwa wyłącznie na prawie nie jest do końca rozsądne. Tak samo opieranie swojego bezpieczeństwa wyłącznie na ludziach też nie jest rozsądne [patrz zasada 'jeden do 6.9 mld
]
A eksperymentować możesz na sobie .Myślę że odbiegłeś od tematu .
Nie odbiegam od tematu. Po prostu przedstawiam rzeczy w swój sposób. Uważam, że mam wyobraźnie i mogę sobie tak lawirować między porównaniem wolnej woli do samochodu/autostrady, a sektorem kibiców ;>. Każdą rzecz można przedstawić na miliardy sposobów.
To nie jest dobry przykład na brak wolnej woli a już tym bardziej na nie istnienie Boga.
Dokładnie, bo nie pisałem o braku wolnej woli [tylko jej zależnością między zasadami] i nie pisałem o nie istnieniu boga. To, że na końcu napisałem
Ale którego Boga ?
nie świadczy, że twierdzę, że on nie istnieje
Może jedynie świadczyć to o tym, że tych bogów jest duuuużo ;> A to jakoś pośrednio świadczy o tym, że może go nie być [ <- ultra-ironia skills ]
Piszesz o czytaniu ze zrozumieniem,o nadinterpretacji , o wciskaniu słów ... skoro o tym piszesz bądź konsekwentny .
Ano. Piszę. W tydzień produkuje kilogramy zapisanych kartek
czytać też mi się zdarza 'od czasu do czasu', więc czytanie ze zrozumieniem nie jest problemem u mnie. Czasami tylko siadam zmęczony i... jakaś gafa wpadnie, jak ta którą sprostowałem gdzieś na początku