" Bestia z plaży Omaha "
Człowiek który zabił około 2000 amerykańskich żołnierzy.
"Tego dnia na plaży nie było chwały - tylko morze krwi, krzyki i umierający, dzielni młodzi ludzie"......
Powracał na tę pamiętna plażę wiele razy, jak mówił po to, aby odbyć prywatna modlitwę za zabitych po obu stronach.

Plaza Omaha - dzień inwazji
6 czerwca 1944
O 5 nad ranem, niemiecki żołnierz obsługujący karabin maszynowy MG42 rozpoczął ostrzeliwanie młodych Amerykańskich żołnierzy desantujących się na plaży.
Dziewięć godzin i 12.000 nabojów później, wciąż prowadził nieprzerwany ogień.
Kiedy przywódcy światowi odwiedzali amerykański cmentarz wojskowy leżący ponad plaza Omaha, człowiek który zabił setki ze spoczywających na nim Amerykanów, znajduje się właśnie w Niemczech - Hein Severloh powtarza , ze jego myśli wciąż krążą wokół wydarzeń których był uczestnikiem ponad 60 lat temu.
I chociaż został zaproszony na kolejną rocznice obchodów D-Day, osobiście uważa że z uwagi na nadany mu przydomek, raczej nie będzie mile widzianym gościem.

Ja zaczyna się ta historia?
6 czerwca 1944 roku rozpoczyna się inwazja Aliantów na Normandię.
Teren lądowań został podzielony na kilka stref , min. odcinek Omaha który przypadł Amerykanom.
O godzinie 5 rano, pierwsze barki desantowe dobijają do plaży z Widerstansnest 62 (gniazdo karabinu maszynowego 62) padają pierwsze strzały i trwają nieprzerwanie przez 9 godzin, by następnie umilknąć jako ostatnie. Jego pozycja - ok. 25 metrów ponad plaza dawała mu perfekcyjne pole obstrzału.
Hein Severloh przygniatając Amerykanów do ziemi huraganowym ogniem, zamienił tę strefę w najkrwawsze miejsce lądowania spośród wszystkich plaż Normandii, mieszając ich krew z piaskiem oraz zamieniając kolor morza na czerwony.
Jego karabin maszynowy zrobił się tak gorący, że zapaliła się trawa wokół lufy, lecz on wciąż strzelał, masakrując kolejnych żołnierzy opuszczających barki desantowe.
- Pamiętam pierwszego którego zabiłem - mówi ponad osiemdziesięcioletni dziś Severloh - mężczyzna wyłonił się z wody i rozglądał się za jakimś miejscem do ukrycia.
- Strzeliłem mu w głowę. Widziałem jak jego hełm wirując wpadł do morza. Następnie mężczyzna upadł - wiedziałem ze był martwy.
- Co powinienem zrobić? Oni lub ja - tak wtedy myślałem.

Rommel - " Wrogowie muszą być powstrzymani na plażach.. Jeżeli nie... Wojna jest skończona...
- Było nas 30 - wspomina dalej Severloh - Każdy z nas myślał tylko o jednym - czy wyjdziemy z tego żywi?.
- Nie chciałem brać udziału w tej wojnie, nie chciałem być we Francji. Nie chciałem strzelać do młodych ludzi w moim wieku. Ale byliśmy tam, uczestnicząc w przegranej wojnie, wykonując rozkazy porucznika - "Otworzyć ogień jak tylko Amerykanie znajda się w wodzie po kolona.
- Nie czułem paniki ani nienawiści. Robiłem co musiałem, wiedziałem ze jeśli damy im szanse, oni zrobią to samo z nami.
- Pierwsze ciała leżały ok 500 metrów od mojego stanowiska. Kolejne ok 400 m, następne ok 150. Krew była wszędzie, słyszałem krzyki, jęki umierających. Przypływ wyrzucał kolejne ciała na plaże.

Gniazdo karabinu maszynowego 62
- Chwilami następowały przerwy - kiedy dopływały kolejne barki - moglem wtedy ochłodzić karabin.
- Wczesnym popołudniem zorientowałem się, ze jestem jedyna osoba która wciąż strzela. Zobaczyłem amerykańskie czołgi manewrujące na plaży i wiedziałem już że ich nie powstrzymam.

Gefreiter Heinrich Severloh, Listopad 1943, zanim dołączył do A.R. 352 w St. Lo, Normandia.
(Copyright H. Severloh)

Hein Severloh obecnie
Hein Severloh został wzięty do niewoli, i następnie przewieziony do USA i zwolniony kilka lat później. O tym ze to on był "Bestia z Omaha Beach przyznał się po 50 latach.