44 odpowiedzi w tym temacie

[dagap]

http://www.fotosik.p...c62f3c6cc0.html

http://www.fotosik.p...cf3eb7c737.html

http://www.fotosik.p...9dc0f79628.html

http://www.fotosik.p...74c1574354.html

http://www.fotosik.p...0f54efc5ab.html

http://www.fotosik.p...da9376b177.html

wybrałam ciekawsze z albumu pierwszego,drugi album zaczyna sie od 1905 roku .

[Don Corleone]

Niesamowite. Mógłbym oglądać takie zdjęcia godzinami.

[dagap]

Niesamowite. Mógłbym oglądać takie zdjęcia godzinami.

dalam sie chyba podpuscic............

[Don Corleone]

Wklejaj, nie marudź .

Kiedyś kupiłem dwie książki dla samej ich daty wydania. Jedna jest z 1890 roku, druga sprzed drugiej wojny światowej. Nie za ciekawe są ale co tam.

Użytkownik Don Corleone edytował ten post 21.11.2009 - 12:10

[Paris]

Ciekawe te zdjęcia...
Nigdy nie widziałam aż tak starych, szczerze mówiąc

Użytkownik Madison edytował ten post 21.11.2009 - 17:52

[spatium]

Niesamowite. Szczególnie to zdjęcie. Aż po mnie ciary przeszły. Las taki sam jak dziś, ale te ubiory, styl, twarze.......

Użytkownik Kranolt edytował ten post 21.11.2009 - 19:00

[Paris]

dagap, czy będą dodane jeszcze jakieś zdjęcia?

[dagap]

będą niebawem

[DziewczynkaBezZapalek]

Naprawdę niesamowite. Czekam na kolejną porcję zdjęć i powiem Ci, że coś tam rzeczywiście widać (na zdjęciu z chorym), jednak może na razie skupmy się na wartości artystycznej, na ich pięknie, a później mając komplet będziemy je oceniać. Jestem pod zbyt dużym wrażeniem, by myśleć i oceniać je pod względem zjawisk nadprzyrodzonych Proszę, nie każ nam długo czekać

[dagap]

/po kliknięciu na zdjęcie otworzy się w pełnym rozmiarze/

Jeszcze apropos zdjęcia chorego i tej jakby "pępowiny"wychodzącej z jego glowy,przytoczę fragment książki F.Brune'a"Umarli mówią do nas"


"/..../mieszkańcy Tahiti wierzą,że w momencie śmierci:"....dusza wychodzi z ciała na zewnątrz,jest z niego zabierana,aby powoli i stopniowo połączyc sie Z bogiem,od którego pochodzi./..../Tahitańczycy doszli do wniosku,że w momencie śmierci pewna substancja wypływa z ciała przez głowę i przybiera ludzką formę.Wśród tych,którzy mają rzadki dar jasnowidzenia,są bowiem osoby,które twierdzą ,żwe w chwilę po ustaniu oddechu wydobywa się z ludzkiej głowy rodzaj pary czy mgły,utrzymującej sięponad ciałem i równocześnie z nim połączonej jakby pępowiną.Substancja owa,jak mówią,poszerza sie stopniowo i przybiera formę nieruchomego ciała .Kiedy forma ta zupełnie sie oziębi,pępowina znika i dusza mająca cielesnykształt oddala się,płynąc w powietrzu,jakby niesiona przez niewidzialne istoty/..../"

[skittles]

Jeszcze apropos zdjęcia chorego i tej jakby "pępowiny"wychodzącej z jego glowy,przytoczę fragment książki F.Brune'a"Umarli mówią do nas"

Podejrzewam, że zdjęcia były skanowane. Jeżeli tak, to wg mnie jest to po prostu jakiś podświetlony paproch. Dokładnie takie same "pępowiny" widać na moim dziecięcym mikroskopie. Gdy byłem mały, myślałem, że to może jakiś bakterie, niestety okazało się, że nie ; )

A co do samych fotografii - piękny kawałek historii. Zastanawiam się tylko, czemu na większości z nich są Europejczycy, podczas gdy na kilku Japończycy, bądź inni Azjaci?

Użytkownik skittles edytował ten post 23.11.2009 - 17:42

[SapereAude]

Urzekające i zachwycające... strzeż tego albumu jak oka w głowie! To bardzo cenne obrazy. Zawsze jestem urzeczony starymi zdjęciami, zapierają dech w piersiach.

[dagap]

Jeszcze apropos zdjęcia chorego i tej jakby "pępowiny"wychodzącej z jego glowy,przytoczę fragment książki F.Brune'a"Umarli mówią do nas"

Podejrzewam, że zdjęcia były skanowane. Jeżeli tak, to wg mnie jest to po prostu jakiś podświetlony paproch. Dokładnie takie same "pępowiny" widać na moim dziecięcym mikroskopie. Gdy byłem mały, myślałem, że to może jakiś bakterie, niestety okazało się, że nie ; )

A co do samych fotografii - piękny kawałek historii. Zastanawiam się tylko, czemu na większości z nich są Europejczycy, podczas gdy na kilku Japończycy, bądź inni Azjaci?

Tzn.oczywiscie skanowalam te zdjecia i paproch byłby taki sam na wszystkich zdjęciach....



Co do ludzi na zdjęciach to Skandynawowie natomiast co do Azjatów-przypuszczalnie ta rodzina gdzieś podróżowała ,bo jest kilka takich zdjęć.

[skittles]

Tzn.oczywiscie skanowalam te zdjecia i paproch byłby taki sam na wszystkich zdjęciach....

Niekoniecznie, drobne włókno mogło mogło przyczepić się do zdjęcia lub zwyczajnie przemieścić się przy lekkim podmuchu.

Zresztą - nie jestem ekspertem, sam nie wiem co to jest, tylko mi się wydaje, że to paproch. Przed chwilą jednak znów "odpaliłem" mój zakurzony, dziecięcy mikroskop, bez żadnego preparatu i zobaczyłem kilka identycznych "pępowin". Kończąc - nie jestem pewny co to jest, ale nie jest to duch (ani nic z tych rzeczy), chyba, że mój mikroskop jest opętany ; ) Pozdrawiam.

[dagap]

Tzn.oczywiscie skanowalam te zdjecia i paproch byłby taki sam na wszystkich zdjęciach....

Niekoniecznie, drobne włókno mogło mogło przyczepić się do zdjęcia lub zwyczajnie przemieścić się przy lekkim podmuchu.

Zresztą - nie jestem ekspertem, sam nie wiem co to jest, tylko mi się wydaje, że to paproch. Przed chwilą jednak znów "odpaliłem" mój zakurzony, dziecięcy mikroskop, bez żadnego preparatu i zobaczyłem kilka identycznych "pępowin". Kończąc - nie jestem pewny co to jest, ale nie jest to duch (ani nic z tych rzeczy), chyba, że mój mikroskop jest opętany ; ) Pozdrawiam.

oczywiście ,ale niesamwicie to wygłąda,sam przyznasz.....