Tak, z pewnością Ministerstwo Edukacji wyznaczając taki to a taki program oraz nauczyciele historii, którzy muszą wyrabiać się z materiałem z którym i tak się nie wyrobią przy takiej liczbie godzin w tygodniu z pewnością są częścią złego, światowgo spisku. Co ciekawe ten spisek sięga tylko szkół podstawowych, gimnazjów i liceów - kto bowiem zechce pójść na studia historyczne albo archeologiczne ten już nie podlega instytucji zamieszanej w zły spisek mający na celu utajnienie wiedzy o Egipcie.
Jakież Pan ma bardzo ograniczony zakres widzenia. Jakże musiał się oburzyć na moje słowa, skoro dał mi minusik. Czyżby prawda w oczy kole??
Nie będę się kisił w jednym padole i rzeknę że słowo spisek w pańskich internetowych "ustach" brzmi niezwykle cynicznie, dolewając do tego solidną łychę ironii do wazy tych jakże naukowo-elokwentnych wydumań, wszak wszystko jest pozostaje w gustach.. Ja wątpię by taki szary nauczyciel lub znudzony minister edukacji miał świadomość tego, w jakiej uczestniczy szopce. On wstaje rano codziennie, popatrzy w lustro, umyje siekacze, zawiąże krawat i pomyśli (zjeżdżając w dół) - kolejny dzień w tym po (ciach) ustroju, jakże to dalekie marzeniom moim, takie obce
Wątpię, by osoba z takiego szczebla miała świadomość ułomności edukacji globalnej odnośnie nauk historycznych dziejów ziemi. I tu nie chodzi nawet o sam Egipt.
Dlaczego wszędzie chcesz widzieć jakiś spisek przeciwko ludzkości? To, że szkoły nie wyjaśniają piramid tak samo jak na przykład ja staram się to zrobić właśnie tutaj wcale nie wynika z żadnej chęci utajnienia czegokolwiek albo zrobienia dzieciom papki z mózgu.
Wystarczy dużo czytać o manipulacji wszelkiego rodzaju. Historia tajemnice skrywa, lecz uczy. Historia Twoją wiedzę tuczy i nigdy Tobie nie dokuczy:) Czyżbyś pokłócił się, strzelił focha, na wieści że tuszowano różne sprawy?? Czyżbyś nie czytał treści, że w związku z tym były ciekawe wyprawy?? Dajmy na to podróże dostojnika w kapeluszu - Napoleona, którego doznania w piramidzie były bogate i nie chodzi bynajmniej o striptize w piramidzie kogoś o imieniu Ilona, lecz mistyczne obwieszczenia, wizualizacje - nawet może rogate. Płaski umysł w płaską ziemię dziejów naszych wierzyć będzie. Dlatego zapalam Ci latarkę przed oczami i wygłaszam to orędzie.
Dodatkowo - oprócz lekcji w szkole jest wiele książek na ten temat - kto chce, może je czytać. Więc gdzie tutaj jest jakikolwiek spisek albo "wpajanie ludziom, że Egipt nie jest wazny"?
Poczytaj sobie wać Panie o wielkim oku patrzącym z góry, o władzy piramidalnej. Wówczas oświecisz neurony i zobaczysz świat, a raczej jego stanowiska karykaturalne.
Uczniowie w polskich szkołach skupiają się na historii Polski nie dlatego, że są "podziały", tylko dlatego, że są Polakami.
Hola hola, czyż nie nie dzielącym jest fakt, że Niemiec i Polak, to nie bratanki?? Wzajemna nienawiść , wojny i zwady dzielą. Nie będą Polacy i Niemcy w stadzie, jak dwa baranki. Przeczysz swoim słowom człowieku młody, jako że pleciesz głupotki dla własnej wygody.
powinien skupić się na historii swojego państwa, żeby miał chociaż podstawowe pojęcie o historii swojego narodu. Dlaczego Polak ma znać lepiej historię Chin niż swojego państwa? Jak już mówiłem - gdyby czas pozwolił, to pewnie uczonoby wszystkiego jednakowo, ale że nie pozwala - musimy wybierać.
Masz odpowiedź prostą mości Panie, że gdybyś nie mówił do ludzi, Ahdmed, Moli, Janie, to świadkiem byś był cudu wielkiego - ludzkość w jednej rodzinie, bez podziałów, w zamyśle planu boskiego. I nic Ci to nie da, że są jednostki, co widzą przyczyny i skutki, że podziały powodują poczucie odrębności.Dla wielu zbyt ciężki taki los i krótki. Masz przyczyny i skutki w historii sytuacji wielu. Zrobią wszystko by ogłupić - wszak promują napoje z winogron i z chmielu.
Nie da się też traktować ludzkości jako całości - po prostu istnieją rozmaite kultury i narody i trzeba się z tym pogodzić.
Dlategoż dążą ku centralizacji władzy owe narody, nie dla Twojej rozczochranej, lecz dla własnej wygody. Dziś dolar a jutro amero. Dziś chowa dziecko nie tylko hetero. Wydedukuj wreszcie jeden impuls Aquila - zróbmy sztuczne ciuchy, dajmy reklamy (podprogowe), niech panuje tequila.
Zmuśmy do cierpienia i głódu Pana Kowalskiego, a do prostytucji i nierządu żonę jego.
Wszak
"Mickiewicz wspaniałym poetą był".
Dlaczego ludzie, których nazywam pseudonaukowcami, są nimi właśnie a nie "utalentowanymi myślicielami i pasjonatami"
Prosta zasada terroru myśli, szepnij Pan za wiele na egzaminie. Poznasz słowa tych, co przyszli - doktorem nie zostaniesz w żadnym terminie. Trzeba autorytetów naszych pilnować, by nic nie stało naprzeciw - na drodze. Orzec, że myśliciel dał się zwariować - to chodź mój drogi, karierę przesłodzę. I prosty morał z tego wynika, jako nie wychylaj się synek, jesteś za krótki. Nie szukaj, nie raportuj, nie obwieszczaj, bo Cię za ucho złapiemy - zapieką Cię sutki.
Internet jest jedynie środkiem przekazu - tak jak książka. Nie znajdzie się tutaj niczego ciekawego, gdy nie wie się czego szukać. W ciągu przygotowań do debaty przeczytałem około 10 książek (choć fakt, że fragmenty dotyczące piramid i okresu od początków państwa do jakichś kilku pokoleń po śmierci Chufu - niepotrzebna mi była wiedza o na przykład podbojach perskich czy Ramzesie II), jedną dodatkowo kupiłem aby mieć ją zawsze pod ręką. Mam też kilka wydań czasopisma wydawanego przez egiptologów na temat wykopalisk w Gizie. Więc chyba nie przejrzałeś mnie zbyt dobrze. Zaskoczy Cię pewnie też fakt, że posiadam dwie książki Danikena i jedną Sitchina w formie elektronicznej. Więc nie jest z tym aż tak źle jak to malujesz. Ja natomiast śmiem twierdzić, że Ty z kolei opierasz się wyłącznie na źródłach "alternatywnych", pomijając "dogmaty zaślepionej nauki".
Zdziwiłbyś się jaka literatura była w mojej szafie. Szczycisz się książeczkami kilkoma, tu o Egipcie, tam o Ramzesie. Wszystkie powody powinny Cię zmusić, nawet te błahe, że warto jest czytać dla własnych rozważań nawet Sitchina, na własnym sedesie.
Dwa razy Cię złapałem na kłamstewku.
Od tametej pory rozpłynął się szacunek, jak we mgle. Ty co mamlesz papkę, obwieszczając - ja wiem lepiej od SItchina, twierdzisz że książki czytać nie musisz i to nagle. Wolisz podziwiać obrazki w internecie, wpadać w zachwyt - jak piękna jest ta ricina.
Możesz wieszać psy na mnie, robić profesorka z siebie, lecz ja wiem żeś stronniczy i uparty. Zwykleś taki - ja o niebie, Ty o chlebie.
I ZAPAMIĘTAJ WAĆ PAN JEDNO - JEDEN SPISEK MASZ POD NOSEM - KONCERNY I RZĄDY MÓWIĄ - ŚWIŃSKA GRYPA BLE BLE BLE, MAMY SZCZEPIONKĘ. A TU FIGIEL TAKI, ŻE NAWET LEKARZE NIE CHCĄ SIĘ NA TO SZCZEPIĆ. SZARAK MUSI, ZACHĘCANY, LECZ CI CO WIEDZĄ W CZYM RZECZ - NIE PÓJDĄ ZA TYM.
Masz dowód na tym, że koncerny nie chcą dobra ludzkiego, tylko szmalcu i kosztem zdrowia naszego chcą zarabiać i robić z nas króliki doświadczalne.
Takich afer jest więcej na podobnym tle i można w to wliczać militaria, edukację historię, politykę - jednym słowem - WSZYSTKO>
P.S: Pozdrowienia od mojego brata, który przegadał z Tobą na gg masę czasu i sam wiesz, że chłopak jest łebski i szybko odkrył ,żeś chowany na dogmatach wszelkiego rodzaju
Użytkownik Muhad edytował ten post 15.01.2010 - 10:52