Ja się obawiam, że to może być coś więcej, niż "małe tąpnięcie". Skala zainteresowania i fascynacji rokiem 2012 jest dużo dużo dużo większa, niż miało to miejsce przy poprzednich datach.
Nie zdziwię się, jeśli po 2012 wybuchną jakieś niepokoje społeczne wywołane "brakiem apokalipsy".
Datą 2000 było mniejsze zainteresowanie ale jednak się coś mówiło o tym, a wtedy dużo mniej osób miała dostęp do internetu.
Mowa o roku 2012 zaczęło się głośniej od 2002-2004 roku po publikacji książki Geryla 'Proroctwa Oriona na rok 2012'.
Ten rok to czysta farsa bazująca jedynie na jakimś wyimaginowanym dowodzie matematycznym, a późniejsze opowiastki o 4 gęstości to zmyślenia paranoików.
Skala zainteresowania i fascynacji rokiem 2012 jest dużo dużo dużo większa, niż miało to miejsce przy poprzednich datach.
Ta gdzie tam, zamieszki internautów, chyba na jakimś blogu, dobre sobie hehe. Po drugie wydaje Ci się, że jest duże zainteresowanie, tak naprawdę to wiele osób o tym nie wie, gdyby było w ogóle jakieś zainteresowanie to by w mediach jakieś wzmianki były o tym, a film rok 2012 to przecież filmów dot. 2000 roku też było sporo.
Powtórzę Wam święte przysłowie: "Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę". To przysłowie zawsze sprawdza się w 100 % zarówno do obecnych wydarzeń geopolitycznych.
Kiedyś podobno słyszałem, że jak nic się nie stanie w 2012 roku to wiele osób odejdzie z tego forum, a samo forum zostanie zamknięte , bo ten temat od lat jest tak głośny, mam nadzieję, że spełnicie tą obietnicę trzymam kciuki
Użytkownik hakowy edytował ten post 29.11.2009 - 23:36