Skocz do zawartości


Zdjęcie

I oficjalnie będziemy śledzeni


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
62 odpowiedzi w tym temacie

#16

CriX.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem ludzie powinni wyjść na ulice i rozpocząć ostre protesty.
  • 0

#17

Vilgefortz.
  • Postów: 92
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem ludzie powinni wyjść na ulice i rozpocząć ostre protesty.


Wiesz ile ludzi musiałoby wyjść na ulice aby taki protest miał jakiekolwiek szanse na zauważenie ? No i nawet jeśli, to cała sprawa byłaby bagatelizowana, a protestantów zaraz otoczyła chmara "naukowców" i innych, którzy wygłosiliby swoje przekonania o tym że nie ma innego wyboru w walce z terroryzmem, rozbojami i złodziejstwem.

Poprostu niech każdy postara się rozpowszechnić to o czym tu piszemy. Po cichu, bez większego rozgłosu. Liczba ludzi którzy będą wiedzieli co się dzieje, będzie rosła. A wtedy może będziemy mogli coś zmienić. Póki co, zbyt wielu żyje w strachu przed kolejnym dniem aby myśleć o wolności. Są straszeni przez media (Ptasia, Kozia, Świńska Grypa, Terroryści, kryzys, itd.), myślą o tym co zrobić aby wyżywić rodzinę, albo są zajęci czymś innym.
Zmiany na tak wielką skalę jak zniszczenie planu "Tych na górze" jest póki co, niemożliwe.
  • 0

#18

kapuchy.
  • Postów: 591
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Sami realizujemy wszystkie plany, łykając jak indor kluchy wszystkie "udogodnienia"...
Komórki, samochody nadźgane elektroniką, tv, mp3, internet, żarcie z marketów, same markety, "kulturę" agresji, przemocy i pieniądza. Wyliczać można w nieskończoność...
Kto z tego wszystkiego dobrowolnie zrezygnuje...? hę? ilu z uzytkowników tego forum? Bo o "czerni" nawet nie myślę...

Użytkownik kapuchy edytował ten post 16.12.2009 - 22:02

  • 0

#19

CriX.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Postaram się to rozpowszechnić wśród moich znajomych. Może coś z tego wyjdzie.
  • 0

#20

Vilgefortz.
  • Postów: 92
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sami realizujemy wszystkie plany, łykając jak indor kluchy wszystkie "udogodnienia"...
Komórki, samochody nadźgane elektroniką, tv, mp3, internet, żarcie z marketów, same markety, "kulturę" agresji, przemocy i pieniądza. Wyliczać można w nieskończoność...
Kto z tego wszystkiego dobrowolnie zrezygnuje...? hę? ilu z uzytkowników tego forum? Bo o "czerni" nawet nie myślę...


Komórki, samochody, Tv, mp3, internet i markety (żarcie faktycznie jest nieciekawe ;) ) to poprostu zrealizowanie pomysłu ludzi którzy chcieli stworzyć coś nowego. Samo w sobie nie jest to złe i może służyć do dobrych celów. Ale otwarte używanie tych rzeczy do tego aby mieć kontrolę nad innymi... no cóż, sami dobrze wiecie, więc nie muszę wam mówić.
Nie uważałbym tego za takie straszne, gdyby to faktycznie miało w czymś pomóc. Ale pewne jest to że będzie to nadużywane, dane będą przeciekać, będą zmieniane, sprzedawane, kupowane...
Poprostu zamiast skupić się na zapobieganiu problemowi (brak ciągłego strachu o przyszłość, możliwość zajmowania się czymś co nie służy tylko wykarmieniu rodziny), obecna władza woli stworzyć iluzję leczenia (unieszkodliwianie jednostek), a przy okazji zarobić na tym trochę pieniędzy, zyskać poparcie społeczeństwa, itd.
  • 0

#21

hubiii p.
  • Postów: 500
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

no i chyba nie bedzie tego oficjalnie, pewnie bedzie nie oficjalnie ...

zrodlo onet :

Rząd zrezygnował z radykalnych rozwiązań, które ograniczałyby anonimowość i prywatność użytkowników sieci w związku z nowelizacją ustawy hazardowej – informuje RMF FM.
Wszystkie zapisy, dotyczące monitoringu adresów IP czy historii stron, na które wchodzimy, czy czytania prywatnych maili bez zgody sądu, wypadły z projektu, którym dziś zajmie się komitet stały rady ministrów. Michał Boni obiecał, że "nie będzie żadnej inwigilacji" w sieci.

Dziennik Gazeta Prawna poinformował w poniedziałek, że policja i inne służby będą mogły praktycznie poza kontrolą nadzorować aktywność w internecie.


Takie prawo miał im dać jeden z przepisów nowelizacji ustawy hazardowej. Rząd chciał przy okazji walki z e-hazardem, by wszystkie służby bez decyzji sądu mogły zażądać od operatora internetowego dostępu do danych użytkowników. W ten sposób dowiedziałyby się bez problemu, z jakich usług drogą elektroniczną użytkownicy korzystają.

Zmiany miały objąć również ustawę o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Ich swoboda mogła zostać ograniczona, jeżeli byłoby to niezbędne ze względu np. na ochronę zdrowia i moralności publicznej.

Rząd planuje teraz, że hazardowe strony będą śledzić cybercelnicy. Po ich namierzeniu i uznaniu przez sąd za niezgodne z prawem takie strony będą wpisane na "czarną listę" i blokowane - RMF FM.

onet
  • 0

#22

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeszcze zostaje to:



Ministerstwo szykuje nam kolejne niespodzianki: wkrótce każdy krok użytkownika telefonu komórkowego będzie nie tylko śledzony, ale też odnotowany i skrzętnie przechowywany.

Ministerstwo tłumaczy: „Przedmiot projektowanego aktu prawnego jest zgodny z zakresem prawa Unii Europejskiej i stanowi transpozycję przepisów dyrektywy 2006/24/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 marca 2006 r. w sprawie zatrzymywania generowanych lub przetwarzanych danych w związku ze świadczeniem ogólnie dostępnych usług łączności elektronicznej lub udostępnianiem publicznych sieci łączności, do krajowego systemu prawnego."

W myśl tego założenia opracowywane jest Rozporządzenie Ministerstwa Infrastruktury, zgodnie z którym operatorzy komórkowi zostaną zobowiązani do przechowywania szczegółowych danych dotyczących połączeń użytkowników telefonów komórkowych.

Wymogi nowych przepisów zaskoczyły nawet samych operatorów. Wystarczy wspomnieć, że zostaną oni zmuszeni np. nie tylko do odnotowania daty i godziny połączenia oraz czasu jego trwania, danych o lokalizacji użytkowników telefonów w momencie zainicjowania połączenia, ale również przez cały czas trwania rozmowy.

Jak bardzo szczegółowo określono zakres danych, które maja być przez operatorów przechowywane można się przekonać czytając całą treść rozporządzenia.

W pięknym kraju żyjemy - to nie ulega wątpliwości. A jak ciekawie się w nim robi!

Wszystkich zainteresowanych tematem inwigilacji użytkowników internetu zapraszamy również do lektury informacji "Wielki Brat patrzy kiedy chce. Wolno mu" oraz "Handel internetowy pod lupą fiskusa".

link

Użytkownik mylo edytował ten post 17.12.2009 - 13:40

  • 0



#23

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie martwcie sie, zapewne niedlugo znajdziemy sposob na obejscie inwigilacji. inny sposob rozmawiania, nie telefon. i ktos kto to wymysli bedzie niezle nadziany ;d

Użytkownik zak edytował ten post 20.12.2009 - 02:58

  • 1

#24

livin.
  • Postów: 532
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Pytanie co będzie następne? Irytuje mnie rozłam w społeczeństwie, irytuje mnie władza. Tak wyglądają nowe czasy, wraz z postępem następuje inwigilacja, tłumaczona tym, że każdy potencjalny zjadacz chleba może być terrorystą. Dosyć już się nakłamali, zastanawiam się kiedy zaczną grać w otwarte karty. Za wszystkim stoi pieniądz i banda wariatów.
  • 0



#25

mycroft.
  • Postów: 117
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tak. OFICJALNIE z tego wszystkiego zrezygnowano. OFICJALNIE oznacza, że nie będzie się o tym mówić. I tyle.
  • 2

#26

thewake.
  • Postów: 218
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Mycroft :D skłonny jestem uwierzyć Twojemu postowi :) Mądry post. Ale warto kreować pozytywne teraz. Możemy jedynie siłą swojej świadomości wpływać na to co nam sie może przydarzyć w teraz.

Użytkownik thewake edytował ten post 21.12.2009 - 09:52

  • 0

#27

Mehitabel.
  • Postów: 758
  • Tematów: 45
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Latka lecą,technologia inwigilacji idzie naprzód...

Mówisz „protest” i rozmowa jest przerywana

Opublikowano: 24.03.2011 | Kategorie: Wiadomości ze świata

CHINY. Automatyczne rozpoznawanie mowy w czasie rzeczywistym, nie tylko w języku mandaryńskim, posiadają Chiny. Wygląda na to, że Państwo Środka zaostrza kontrolę swoich obywateli.

Cenzura w Chinach nie jest czymś nadzwyczajnym. Władze stosują coraz bardziej wyrafinowane metody, zatrudniają rzesze cenzorów, używają zaawansowanych programów komputerowych. Wszystko po to, by nic nie zakłóciło porządku zaprowadzonego przez Komunistyczną Partię Chin. Opór samych Chińczyków wydaje się być ograniczony, co zapewne po części spowodowane jest bardzo szybkim rozwojem gospodarczym. Jedyne, czego Pekin faktycznie się obawia, to bunt mieszkańców wsi chcących poprawy swojej sytuacji materialnej.

Niemniej jednak Państwo Środka dmucha na zimne, zwłaszcza w obliczu wydarzeń ostatnich miesięcy, w wyniku których władzę stracili już prezydenci Tunezji i Egiptu, w Libii trwają naloty państw NATO, niespokojnie jest także w Syrii, Jordanii i Bahrajnie. Pekin nie chce dopuścić do sytuacji, w której nastroje rewolucyjne przenikną do najludniejszego państwa świata.

New York Times informuje o kolejnych działaniach podejmowanych przez Pekin w celu zdławienia wszelkich prób zorganizowania potencjalnych demonstracji. Doniesienia z Chin wskazują, że Państwo Środka jest w posiadaniu zaawansowanego systemu rozpoznawania mowy i automatycznego kontrolowania rozmów telefonicznych. Amerykański serwis informuje bowiem o przerywanych rozmowach telefonicznych natychmiast po tym, jak padało w nich słowo „protest”. Nie miał znaczenia ani fakt, że cytowany był fragment dzieła Szekspira, ani że wypowiedzi miały miejsce po mandaryńsku oraz… angielsku.

Wygląda więc na to, że Chiny zaostrzyły kontrolę środków komunikacji, by zapobiec wszelkim próbom zorganizowania oporu wobec władzy. Stąd mogą wynikać także problemy Gmaila. O Facebooka czy Twittera Pekin się raczej nie martwi, gdyż serwisy tego typu są zablokowane. Działać mogą jedynie te, które poddają się cenzurze. Problemy mają także sieci VPN umożliwiające do tej pory omijanie obostrzeń władzy.

Ingerencja władz w codzienne życie Chińczyków zdaje się nie mieć granic. Nie wydaje się, by Pekin miał choć na krok ustąpić. Próbuje także wywierać naciski na państwa zachodnie, jak chociażby w przypadku Pokojowej Nagrody Nobla dla Liu Xiaobo. Nie odniosły one żadnego skutku. Wręcz przeciwnie – sprawa została nagłośniona na całym świecie. Nie ma się jednak także co dziwić, że same Chiny pouczeń innych państw słuchać nie będą. Zagrożeniem mogą być tylko zwykli Chińczycy.

Opracowanie: Michał Chudziński
Źródło: Dziennik Internautów


Założenie zatem że inne kraje nie posiadają ani nie używają takich metod uznam za wyjątkowy optymizm.
  • 1

#28

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bo teraz mamy demokracje, i wszyscy tego chcą. To wszystko by walczyć z terrorystami, pedofilami i hakerami. Przecież nikt porządny nie musi się bać. Czemu się tak obawiacie? :) Macie coś na sumieniu?


Nooo, ale może być też odwrotnie, że to totalniaki obawiają się normalnych ludzi i chcą ich kontrolować oraz ściągać haracz jak od posłusznych niewolników. Można zatem retorycznie zapytać - chcecie nas łatwiej kontrolować i skuteczniej ściągać od nas haracze?
  • 1

#29

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oni już wygrali. Nie dlatego, że dziś jesteśmy totalnie zniewoleni (po części tak, totalnie jeszcze nie), tylko dlatego, że ogromna część komentujących odnosi się do wprowadzanych zmian przychylnie. Ludzie nawet nie zadają sobie trudu, aby zastanowić się nad sensem czy celem danej zmiany.


W końcu od czego jest system edukacji. System warunkuje ludzi tak by przedkładali obronę swoich przekonań ponad poszukiwanie obiektywnych prawd. Przekonania dostają w zestawie.

Dawniej często miewałem sytuacje, że powtarzałem jakieś utarte hasełko chociaż wewnętrznie wcale się z nim nie identyfikowałem. Później zdałem sobie sprawę, że wyniosłem to ze szkoły i że próbowano w ten sposób przekształcić mój umysł w automat do bezmyślnego przetwarzania propagandy.

Przykładem jest popularne w społeczeństwie twierdzenie, że wszelka skrajność jest zła. Komplementarne do tego jest stwierdzenie, że prawda leży po środku. Prawda zaś prawie nigdy nie leży po środku, po środku leży coś pomiędzy prawdą, a kłamstwem czyli nadal kłamstwo. W ten sposób społeczeństwo nigdy nie dostrzeże prawdy, nigdy też nie wyzwoli się spod jarzma totalniaków, bo wszelkie przejawy buntu są skrajnością. Po środku zaś znajdują się partie polityczne głównego nurtu, których korzenie i źródła finansowania są punktem zainteresowania wyłącznie skrajnych mediów. Skrajność, czyli jakakolwiek alternatywa jest wyrugowana ze świadomości społeczeństwa. Tych którzy widzą alternatywę społeczeństwo nazywa grupką oszołomów.
  • 4

#30

Mehitabel.
  • Postów: 758
  • Tematów: 45
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak jak myślałem,przy polskich pomysłach chinskie rozłączanie rozmów po wykryciu słów-kluczy to niewinne igraszki.

Niezwykły system rozpozna myśli przestępcy

Inteligentny system będzie śledził każdy twój ruch, gest, każde słowo, wpis na internetowym forum. Zdobyte informacje szybko z sobą zestawi i porówna. Jakiekolwiek zachowanie odbiegające od normy zostanie zarejestrowane i przeanalizowane, a służby porządkowe odpowiednio zareagują. Już za dwa lata tak może wyglądać nasza rzeczywistość. Bo takie właśnie możliwości daje INDECT - unijny projekt za 15 mln euro, koordynowany przez krakowską Akademię Górniczo-Hutniczą.

A będzie na przykład tak: "Czerwony guzik na pulpicie zaczyna migotać i wyć jak oszalały. Porządkowy, który siedział wyciągnięty w fotelu, z przymkniętymi powiekami i rękami założonymi za głowę, teraz zrywa się na równe nogi. Monitor główny pokazuje mężczyznę w ciemnym prochowcu. Przybliża obraz. Twarz nie zdradza niczego szczególnego. Jest blada, z lekkim zarostem i zapadniętymi oczami.

Porządkowy szybko przegląda bazy danych. To 40-letni Alfred Bąk, ojciec trojga dzieci, maszynista, który kilka miesięcy temu stracił pracę. - Obiekt wchodzi do banku z zamiarem popełnienia przestępstwa - melduje porządkowy. - Może mieć przy sobie broń. Wyślijcie na miejsce wojsko. Zamykam wszystkie bramy.

Niedoszły przestępca nie ma najmniejszych szans. Nawet gdyby udało mu się wydostać z budynku, przepadnie. Komputery zdążyły namierzyć odbicie jego fal mózgowych, świadczące o niecnych zamiarach. Od tego momentu każdy jego ruch śledzą kamery rozmieszczone w całym mieście.

Porządkowy z powrotem rozsiada się w fotelu. Musi jeszcze sporządzić raport dla Miejskiej Agencji Prewencji. Kraków, ul. Starowiślna, godz. 14.52, 18 marca 2015 roku… - zaczyna".

Inteligentne mikroprocesory mają zostać zamontowane w istniejących kamerach monitoringu miejskiego i budynkach użyteczności publicznej. System potrafi rozpoznawać m.in. ludzkie twarze i tablice rejestracyjne samochodów. Naukowcy pracują nad prototypami urządzeń do śledzenia obiektów ruchomych. - Każde użycie narzędzia będzie rejestrowane - zapewnia dr Mikołaj Leszczuk. - Każda próba nadużyć zostanie wykryta. Można powiedzieć, że produkujemy noże. Jeśli zostaną użyte do przestępstwa, odcisną się na nich dane osoby, która tego dokonała.

Na podstawie zaprogramowanych wcześniej kryteriów, system będzie rozpoznawał sytuacje uznane za niebezpieczne. Automatycznie więc zareaguje, kiedy ktoś wyjmie nóż, pistolet czy kij bejsbolowy. Alarm włączy się, gdy człowiek zacznie nagle biec, przewróci się lub znajdzie się w zagrożonym miejscu. Czujność wzbudzi pakunek pozostawiony bez opieki. Mikrofony będą czułe na podniesiony ton, krzyk, dźwięk tłuczonego szkła, wystrzał, na słowa: ratunku, pomocy. Specjalne oprogramowanie ma monitorować, jakie treści pojawiają się w internecie. Po numerze IP znajdzie komputer, z którego wyszły kryminalne treści, zdjęcia.


O tym, jakie zachowania uznać za niebezpieczne, anormalne, zdecyduje użytkownik systemu - policja. Takie szerokie możliwości budzą obawy. - Może kiedyś decydenci stwierdzą, że społeczeństwa nie stać np. na ludzi otyłych, palaczy, schizofreników - zauważa Katarzyna Szymielewicz, szefowa fundacji Panoptykon. - To będą polityczne decyzje. Mając wiedzę o człowieku, można na niego wpływać.

Pracujący nad projektem naukowcy zapewniają jednak, że ma on służyć wyłącznie poprawie bezpieczeństwa. Że to jedynie udoskonalenie monitoringu, który i tak już istnieje. - Po kilku godzinach siedzenia przed monitorami, człowiek jest zmęczony, może coś ważnego przeoczyć - podkreśla prof. Andrzej Dziech. - Nagranie z monitoringu można odtworzyć, ale przestępstwo już zostało dokonane, morderstwo się odbyło. Dzięki programowi będzie mu można zapobiec.

Przeciwnicy ostrzegają, że właśnie spełnia się Orwellowska wizja świata. Że INDECT to próba stworzenia żandarma Europy, wprowadzenia totalnej inwigilacji.
- Tworzymy narzędzie, a nie towarzyszy temu żadna publiczna debata - zauważa Szymielewicz. - Niezależnie od tego, czy ktoś jest przestępcą czy nie, będzie profilowany. Nie chodzi o to, że obraz pojawia się na monitorze, ale o stworzenie wrażenia, że każdy nasz ruch jest lub może być obserwowany, a zatem musimy się kontrolować - podkreśla.

- Jesteśmy naukowcami, tworzymy program - odpowiada prof. Dziech. - To jak zostanie wykorzystany, zależy od użytkownika. System będzie się pewnie rozwijał, ale będą też coraz lepsze zabezpieczenia danych osobowych. To tak jak z samochodami. Są coraz szybsze, ale pojawiły się poduszki powietrzne, ABS. Ludzie chcą bezpieczeństwa, ale i prywatności


I tak SF przechodzi do reala.Ale szampana z tego powodu otwierać nie zamierzam :/

Użytkownik Mehitabel edytował ten post 25.03.2011 - 16:51

  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych