Zacznijmy od definicji słowa OBŁAWA.
Za słownikiem PWN:
*
obława
1. «polowanie z nagonką na dzikie zwierzęta; też: ludzie wchodzący w skład tej nagonki»
2. «akcja polegająca na obstawieniu terenu w celu zatrzymania kogoś; też: ludzie biorący udział w tej akcji»
Wpiszmy to słowo z Google to pierwsze co otrzymamy to obława policyjna.
Wyraz nad wyraz o znaczeniu pejoratywnym o ściśle uznanej etymologii.
Nie przeszkadza to zmanipulować czytelników dowodząc że biednych obywateli poszukuje jak gestapo, policja lub myśliwi zwierzynę abonentów nie płacących owego podatku na TVP.
GW wpisuje się dokładnie w retorykę Palikota oraz TUSKA w tym względzie pisząc:
Trwa obława na osoby nie płacące abonamentu RTV.
Dezawuowanie telewizji publicznej na wszelkie sposoby trwa, więc nie dziwota jeśli obywatel mając wsparcie GW, Palikota oraz TUSKA łamie prawo, bo tak mu podpowiada rząd, który to prawo powinien respektować jako pierwszy a robi wszystko żeby utwierdzić obywatela że jest ścigany jak dzikie zwierze przez wściekłą telewizję oraz pocztę..
Zresztą Palikot powiedział wprost : "Wiem że nawołuję do łamania prawa ale wzywam obywateli o nie płacenie abonamentu"
Gdyby to TVP było w łapach PO a ja bym publicznie nawoływał do nie płacenia abonamentu na pewno wylądowałbym w sądzie a Palikot stoi ponad prawem.
"Co można wojewodzie to nie tobie smrodzie" - chce się rzec.
Użytkownik osiris edytował ten post 03.07.2010 - 11:54