Chciałbym zaproponować kilka tekstów związanych z naukami ezoterycznymi odnośnie życia po śmierci i relacji żywych z tymi, którzy przekroczyli jej wrota. Często relacje te są dalekie od tego, jak sobie je wyobrażamy. Niech to będzie również ostrzeżenie dla tych, którzy bez odpowiedniego przygotowania i wiedzy, uchylają te wrota dla zabawy.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Forumowiczów z Moderatorami na czele.
Błędne duchy - dręczenie i opętanie przez zmarłych
Wprowadzenie. Ważniejsze pojęcia.
Duch. Oznacza Ego, prawdziwą, nieśmiertelną naturę człowieka. Gdy duch zamieszkuje ciało fizyczne mamy do czynienia z osobą żyjącą. Kiedy odchodzi, ciało umiera, ale sam duch żyje w światach subtelnych nie dostrzegalnych zwykłym wzrokiem.
Dręczenie. To problem mentalny, który różni się od opętania tym, że nie występują tu elementy zewnętrze, zaś umysł jest dręczony przez myśl zintensyfikowaną przez emocję.
Opętanie. Pojęcie to odnosi się do zjawiska zaatakowania ciała i umysłu człowieka przez duchy tych, którzy umarli i są zdolni do poruszania się w innym wymiarze. Podczas opętania osobowość człowieka poddana jest wpływowi innego bytu, który może kontrolować ją całkowicie lub częściowo, zawsze lub od czasu do czasu.
Uwaga wstępna.
Poniżej mówić będziemy o sprawach ważnych i delikatnych: mocy twórczej ludzkiej myśli oraz istnieniu życia po śmierci i związanymi z tym sprawami. Zdajemy sobie sprawę, że według wielu należałoby uznać te sprawy za domenę religii lub szarlatanerię, lecz wówczas nie poznalibyśmy głębokiej przyczyny wielu problemów fizycznych i psychicznych.
Jeśli chodzi o zmarłych, to opiszemy co dzieje się z duchem osoby, która „zostawiła swoje ciało fizyczne” i rozpoczyna nowe życie w świecie, który zwykle jest jej całkowicie nieznany. Uważamy, że znajomość tego argumentu jest wysoce użyteczna już w nauce szkolnej, jako że, niestety, umrzeć można już w młodym wieku.
Jakie problemy wiążą się z duchami zmarłych? Możemy stwierdzić, że jeśli zmarły przeżył swe życie w sposób właściwy i nie niesie ze sobą niewłaściwego przywiązania, nienawiści czy żalu, wówczas nie ma problemów. Człowiek ów, wspomagany przez inne duchy, rozpoczyna swoją drogę w zaświatach i zmierza ku światom coraz bardziej subtelnym.
Jednak wówczas, gdy zmarły z różnych powodów nie chce, nie może lub nie potrafi rozpocząć swojej pośmiertnej drogi, krąży wokół miejsc i osób, z którymi wiązało się jego życie ziemskie, usiłuje bez skutku skontaktować się z nimi, a czasami, samotny i zdesperowany, wchodzi w jakąś żywą osobę, na jakiś czas lub permanentnie, wywołując w niej cały szereg problemów, od alienacji umysłowej do uszkodzenia ciała.
Jak można poznać te rzeczy? Jest to możliwe za pośrednictwem medium, czyli osoby, która może skontaktować się z duchem zmarłej osoby w następujący sposób:
• w transie; w tym przypadku duch czasowo bierze w posiadanie ciało medium, mówi jej głosem i słyszy jej uszami,
• w pełnej świadomości, posługując się wzrokiem wyższego rzędu (trzecie oko, jasnowidzenie) lub takim słuchem (jasnosłyszenie),
• za pomocą pisma automatycznego.
Z jakich źródeł zaczerpnęliśmy te informacje? Nasze badania były zakrojone na szeroką skalę, począwszy od świadectw osób umierających i przywróconych do życia, poprzez prace takich szanowanych badaczy jak: dr Carl Wickland, dr Robert Crookall, dr Ignáco Ferreira, dr Edith Fiore, dr William Baldwin, dr Andrew Powell, skończywszy na informacjach dostarczonych nam przez Towarzystwo Teozoficzne, w dziełach m.in. Mons. C.W. Leadbeatera, Alice Bailey, Annie Desant, G. Jinarajadasa, oraz Rusicrucian Fellowship, z Maxem Heindelem na czele.
Duchy zmarłych.
Kiedy człowiek umiera, jego duch żyje dalej w ciele subtelnym, zwanym ciałem ezoterycznym lub witalnym, składającym się z energetycznej kopii jego ciała fizycznego, umysłu (ciała mentalnego), oraz jego emocji (ciała astralnego).
Jest on zatem taki sam jakim był za życia, tak samo myśli i ma takie same pragnienia, których jednak nie może zaspokoić. Tę bolesną sytuację ilustruje historia mąk Tantala, który nie może jeść i pić, mimo że ma przed sobą potrawy i napoje.
Rodzaje duchów.
Jeśli dana osoba przeżyła swe życie altruistycznie, nie popadając w takie nałogi jak alkoholizm czy narkomania, lub patologie jak bulimia, bez problemów odrywa się od świata ziemskiego i rozpoczyna nowe życie, wędrując ku światom coraz bardziej subtelnym i świetlistym.
Jeżeli jednak zmarły niesie ze sobą nienawiść, żale, przywiązania, nałogi itp. pozostaje w okolicach miejsc, w których żył, stając się źródłem wielorakich problemów, w tym różnego rodzaju alienacji umysłowych i innych chorób. Duchy te krążą niespokojnie i dlatego nazywa się je „błędnymi duchami” lub „duchami przywiązanymi do ziemi” (earthbound spirit).
Kiedy jakiś błędny duch odczuwa silne pragnienie pożywienia, alkoholu czy narkotyków, może wejść w ciało energetyczne żyjącego człowieka, słabego psychicznie lub podlegającego identycznemu nałogowi i popchnąć go do zaspokojenia swej potrzeby. W takich przypadkach mamy do czynienia z „opętaniem”.
Czasami błędny duch jest pełen nienawiści chęci przemocy wobec konkretnej osoby lub społeczeństwa (np. skazany na śmierć). Może on wówczas opętać kogoś i zmusić go do popełnienia okrutnej zbrodni. Te złośliwe istoty, które nieznane lekarzom i psychiatrom, zadają wiele cierpień żyjącym na ziemi, określa się ogólnie mianem „barontów”, czy „elementarnych”
Jako, że aktualne hipotezy medyczne nie są w stanie wyjaśnić i pomóc lekarzom w całkowitym rozwiązaniu wspomnianych problemów, ani za pomocą lekarstw, ani psychoterapii, byłoby rzeczą naukową ponowne przeanalizowanie teorii opętania, oraz ocenienie, czy właśnie ona nie jest w stanie umożliwić dostępu do etiologii niektórych form alienacji umysłowej, oraz innych chorób. Mamy nadzieję, że udostępniona dokumentacja stanie się bodźcem do rozpoczęcia badań, których celem jest zebranie informacji i znalezienie sposobu na opętanie przez duchy, które jest przyczyną wielu trudności, cierpień i chorób.
Opętanie.
Opętanie przez duchy zmarłych jest zjawiskiem starym jak ludzkość. W takich przypadkach Kościół przez wieki posługiwał się egzorcyzmem: agresywnym i bezlitosnym sposobem na wypędzenie intruza. Podejście kliniczne do pacjenta i dręczącego go ducha rozpoczęło się, gdy dr Wickland, zaangażowany w spirytyzm psychiatra, postanowił zająć się duchem zmarłego, który opętał osobę żyjącą, posługując się mediumicznymi zdolnościami jego żony, Anny. Ich wspólne działanie okazało się bardzo skuteczne, chociaż nieco naiwne i ograniczone w ówczesnej wizji spirytualizmu.
W latach ’70 dr Edith Fiore rozszerzyła swoją pracę o PLT (Past LIfe Therapy), kiedy odkryła istnienie zjawiska opętania i zaczęła uwalniać swoich pacjentów od opętujących ich duchów.
Dr Wiliam Baldwin rozpoczął swoją pracę nad tym projektem w roku 1980, rozwijając badania przeprowadzone przez jego poprzedników. W 1991 roku ukazało się drukiem pierwsze wydanie jego książki pt. „Spirit Releasement Therapy: A technique Manual”.
Dlaczego zmarły staje się błędnym duchem?
Zasadniczo istnieją cztery główne przyczyny:
1. Egoistyczne życie zbytnio przywiązane do doczesnych przyjemności doprowadziło do nadmiernego „stwardnienia” ciała witalnego (lub podwójnie eterycznego).
2. Nienawiść do innej istoty żywej prowadzi do stanu, w którym taki duch robi wszystko, aby się zemścić; analogicznie miłość wywołuje chorobliwe przywiązanie do żyjącej jeszcze osoby.
3. Energia witalna działa w ciele witalnym ponieważ dana osoba zmarła w pierwszych latach życia. Energia ta musi zostać rozproszona i, podczas gdy z wiekiem zostaje ona rozproszona w sposób naturalny, w przypadku śmierci przedwczesnej sprawia ona, że ciało witalne nie ulega dezintegracji do czasu, aż nadejdzie dzień, w którym dana osoba miała umrzeć w sposób naturalny.
4. Istnieje wielu samobójców, którzy zmuszeni byli egzystować jako błędne duchy do czasu, w którym nastąpić miała ich naturalna śmierć. Również dla nich istnieją możliwości wyzwolenia, tym większe, im bardziej żyli według praw duchowych i wykazują gotowość podążenia własną drogą rozwoju.
5. Brakuje im przekonania i determinacji w podążaniu w kierunku światła. Dusze te często proszą o uwolnienie z ich bolesnej sytuacji.
W najbliższych latach, z pośród wielu dyscyplin medycyny, to właśnie psychiatria i psychoanaliza będą musiały z największą pokorą ponownie przeanalizować swe teorie i wywodzące się od nich terapie.
Obecnie, w przypadku form psychotycznych i neurotycznych stosuje się leki psychotropowe, które – w zależności od rodzaju problemu – działają pobudzająco lub uspokajająco na określone obszary systemu nerwowego. Leczenie uzupełniają seanse psychologiczne, w których tłumaczy się pacjentowi przyczyny, które czynią go uległym wobec nieświadomych i podświadomych impulsów, które go dręczą, oraz jak reagować, aby im nie ulec.
Dobrze przeprowadzona terapia psychologiczna i farmaceutyczna, nawet jeśli całkowicie nie uwalnia chorego od jego dolegliwości, to znacznie ją ogranicza i skłania chorego do akceptacji tego, co zostało z jego problemu jako czegoś nieuniknionego, jakby było inną związaną z nim anomalią.
Przyczyną wszelkich zaburzeń psychicznych, tak lekkich jak i ciężkich, zwykle przypisywanych tak zwanym impulsom nieświadomym – podświadomym, są w rzeczywistości błędne duchy obecne w ciele astralnym i/lub mentalnym, które potrafią wywierać wpływ na określone centra nerwowe w mózgu, zmuszając daną osobę do zachowań, reakcji i rozumowań irracjonalnych, często absurdalnych oraz w sprzeczności wobec jego potrzeb i prawdziwego dobra.
Zachowania te służą dostarczaniu energii niezbędnej błędnym duchom, którzy pozbawiają zdominowaną przez siebie żywą osobę energii życiowej.
Lek psychoaktywny, pobudzając lub otępiając określone centrum nerwowe używane przez błędne duchy w celu wywierania wpływu na daną osobę, przez jakiś czas osłabia ich działanie, jednak nigdy nie zdoła uwolnić pacjenta od tego zgubnego, pasożytniczego wpływu zmarłych.
Należy podkreślić, że najcięższe i najgroźniejsze formy obsesji nie są wywołane przez żywioły, ale błędne duchy, czyli duchy zmarłych silnie przywiązane do przyjemności ziemskich, jakich poszukiwali za życia, nie zważając na cierpienie, jakie ich zachowanie sprawiało innym ludziom. Żyjąc w ten sposób wprowadzili do ich ciał subtelnych dużą ilość prymitywnej materii, którą przyswoili zaspokajając swoje najniższe instynkty, nałogi i nieokiełznane żądze.
Błędne duchy ciążą nieustannie w pobliżu świata fizycznego, ponieważ ich ciała subtelne, będąc bardzo nieokrzesane, nie ulegają łatwej dezintegracji, jak ma to miejsce w przypadku normalnych osób. Poza tym, tego rodzaju ciała utrzymują przez długi czas cały ładunek pragnień i żądzy doświadczanych przez daną osobę za jaj ziemskiego życia.
Byty te, dzięki ich dwoistości eterycznej, pozostają świadome w świecie fizycznym tak jak były przed śmiercią. Nie mając jednak ciała fizycznego, dzięki któremu mogłyby zaspokoić swoje żądze, starają się posiąść te osoby, które z powodu dziedzicznej słabości, urazów, negatywnych doświadczeń lub takich substancji toksycznych jak alkohol czy narkotyki umożliwiają im przeniknięcie do swojej aury psychicznej i manipulacji ich mózgiem.
Nieszczęśnik, który staje się ofiarą ataku błędnego ducha, jest niewolnikiem jego pragnień. Posługując się systemem nerwowym opętanego, błędny duch może kontrolować również jego ciało fizyczne i, za jego pomocą, co jest jedyną rzeczą, która mu brakuje, odtworzyć swoją tożsamość psychiczno fizyczną. Może on wówczas, dla zemsty lub z innych powodów, zmusić swego nosiciela do przestępstw, często absurdalnych i pozbawionych motywu.
Kiedy zostanie odtworzona tożsamość psycho – fizyczna, błędny duch może nie tylko zaspokajać swoje pragnienia, ale również doładowuje swoje zapasy energii życiowej, która w innym przypadku musiałaby się wyczerpać.
Tak zwani szaleńcy lub oszaleli zbrodniarze są niczym innym jak ofiarami zdegenerowanych zmarłych i nie mogą być wyleczeni ani resocjalizowani przez pobyt w szpitalu psychiatrycznym czy w więzieniu, ale za pomocą działania, które bierze pod uwagę ich rzeczywisty stan psychiczny.
Błędne Duchy i choroby fizyczne.
Co się dzieje, gdy gości się ducha zmarłej osoby? Grupa uwolnienia to osoby, które modlą się, usiłując nawiązać kontakt z duchami osób, którzy nie zdają sobie sprawy, że umarły. Mówi się, że duchy te, z powodu miłości lub nienawiści, nie potrafią zapomnieć. Celem grupy jest uświadomienie zagubionego ducha co do jego śmierci i życia w zaświatach.
Proces ten przebiega za pośrednictwem medium, które godzi się na wpuszczenie do siebie takiego ducha. Umożliwia to komunikację z nim, ponieważ może on słuchać poprzez uszy medium i odpowiadać za pomocą jego ust.
Być opętanym, na szczęście przez krótki czas, przez zagubionego ducha jest doświadczeniem bardzo różnym od bycia nawiedzonym przez ducha „normalnego” zmarłego, który znalazł w zaświatach swoją drogę.
Kiedy wstępuje w was duch, wydaje się, że w waszym ciele “materializuje” się ktoś inny, kto przejmuje nad nim całkowitą kontrolę. Wrażenie to, aby dać jakieś jasne wyobrażenie, jest takie, jakby ktoś „ubrał się” w wasze ciało, tak jak wy zakładacie swoje ubranie. Rodzi się zatem bardzo jasne i konkretne wrażenie, że przebywa w was ktoś inny.
Wówczas możecie odnieść wrażenie, że posiadacie ciało starca, lub raczej, że sami jesteście starcem, młodą dziewczyną, czy jeszcze kimś innym. Możecie na przykład poczuć bóle reumatyczne, wasze palce mogą stać się sztywne i sękate, lub przeciwnie: szczupłe i delikatne.
Możecie czuć się wysocy lub niscy, szczupli lub otyli. Będziecie stali i chodzili w zupełnie inny sposób niż dotąd. Możecie również mieć wspomnienia, ale nie kompletne.
Kiedy jesteście młodą dziewczyną wasz głos będzie młodzieńczy i jasny, bez żadnej fałszywej czy nienaturalnej nuty. To będzie głos kompletnie innej osoby. Na koniec będziecie mieli wrażenie, że jesteście osobą, którą „się staliście”, ale ta osoba nie jest wami!
Kiedy w grupie uwolnienia medium „staje się” duchem osoby zmarłej w następstwie ciężkiego wypadku, doświadczenie staje się jeszcze bardziej znaczące. Można doświadczyć straszny ból złamanej nogi, płuc eksplodujących z nadmiaru wody, lub zmasakrowanego w następstwie wypadku drogowego ciała.
To jedynie kilka faktów jakie miały miejsce podczas naszych spotkań; wywołują one szok w tych, którzy w nich uczestniczyli, również dlatego, że dla oficjalnej nauki są czystym wymysłem.
Świadectwo naszego czytelnika
Szanowni Państwo z Comitato Scientifico del Progetto Caduceo.
Jestem doktorem psychologii i zajmuję się regresją pamięci. Po tym, jak zapoznałem się na waszych stronach internetowych z artykułem pod tytułem „Problemy mentalne i ich etiologia”, czuję się w obowiązku poinformować Was o moim doświadczeniu, które uważam za oszałamiające.
Leczyłem pewną piękną, młodą dziewczynę, która od dłuższego czasu objawiała oznaki niezrównoważenia umysłowego. Podczas gdy, na początku terapii, wprowadzałem ją w stan bardzo głębokiego relaksu, jej twarz zaczęła się wykrzywiać, a ramiona zginać w sposób nieskoordynowany.
Po kilku chwilach ta piękna dziewczyna przekształciła się w osobę z głębokim zespołem Downa: nie była w stanie mówić, wydawała z siebie wyłącznie nieartykułowane dźwięki.
Zaskoczony nie byłem w stanie zrobić nic innego jak wezwać na pomoc jakiegoś Świętego, który na szczęście wysłuchał moją modlitwę, gdyż bardzo powoli dziewczyna na powrót stała się sobą.
Zapewniam was, że było to doświadczenie, którego „nigdy nie zapomnę”.
(list podpisany)
Jak rozpoznać, że dana osoba jest opętana przez błędne duchy? Łatwo rozpoznać tych, którzy są ofiarami błędnych duchów, ponieważ w odróżnieniu od wszystkich chorych z problemami psychicznymi, którzy za wszelką cenę chcą być leczeni, opętani odrzucają wszelkie leczenie, gdyż władający nimi byt doskonale wie, że gdyby jej przeszkodzono lub zmuszono ją do wyjścia, opętanie musiałoby się skończyć. To jest przyczyna, dla której opętany odrzuca ze wszystkich sił jakąkolwiek proponowaną mu pomoc, tak medyczną jak i egzorcyzmy.
www.procaduceo.org