
Jako że to moje pierwsze zdjęcia (no, tak właściwie to nie pierwsze. Pierwsze, testowe, zostało wykonane telefonem komórkowym w wakacje żeby przetestować jakość obrazu a celem były kobiety pracujace na polu jakieś 500 metrów ode mnie


Sprzęt to bodajże najpopularniejszy teleskop dla początkujących - Synta SkyWatcher 8" - zwierciadło 200 mm, ogniskowa - 1200 mm. Aparat - bodajże Canon PowerShot IS3
Metoda - przystaw aparat do okularu i licz na to, że coś tam będzie widać

Warunki - niestety przyznam, że kompletnie nieodpowiednie. Przede wszystkim teleskop stał w pokoju i celował przez zamknięte okno, co samo w sobie jest niewybaczalne


Wszystkie zdjęcia są odwrócone tak, że wszytko wygląda tak jak w rzeczywistości.
Księżyc - pierwsza fotka robiona gdy było jeszcze w miarę widno - powiększenie 48x:




Księżyc - powiększenie 96x:




Na największym powiększeniu jakie mogę aktualnie wyciągnąć (240x) w tych warunkach wszystko wyglądało jeszcze gorzej - co prawda można było jako tako rozpoznać szczegóły, ale zdjęcia wychodziły totalnie niewyraźne.
Jako że ten teleskop jest na Dobsonie, więc o fotografowaniu mgławic czy galaktyk mogę sobie zapomnieć


a żeby wyszło coś ładnego to niestety zdjęcie musi się długo naświetlać. Jakiekolwiek próby ręcznej korekty przynoszą żałosne rezultaty:


Na dodatek aparat był trzymany w ręce a ta niestety zawsze odrobinę drga.
No ale korzystając z okazji, że Saturn też jest ładnie na niebie widoczny:

Kolor złapało, ale nic poza tym.

A tutaj, przy najmniejszym powiększeniu, widać że to jednak Saturn - pierścienie ledwie widoczne, ale są. Dodatkowo widoczny był księżyc Saturna - Tytan (tak mi się wydaje). Zdjęcie jednak pogarsza widok - w rzeczywitości pierścienie były lepiej widoczne niż to co widaćna zdjeciu, nawet przy tych złych warunkach. Mimo, że teleskop stał w ciepłym pokoju a za oknem był mróz no i że "patrzył" przez szybę, to jednak było widać (choć mocno rozmazane) piercienie i tarczę planety. Na zdjęciach jednak już nie wychodziły. To samo z Marsem - strasznie rozmyty więc nie było sensu ani oglądać ani tym bardziej robić zdjęć.
No ale czekam teraz aż się zrobi cieplej i będę mógł wystawić teleskop na zewnątrz
