Napisano 12.11.2010 - 14:41
Napisano 13.11.2010 - 07:05
Napisano 13.11.2010 - 08:28
A chcesz żeby to był psi-ball? Psi-balle to wmawianie sobie nieistniejących rzeczy, taka jest prawda.
Napisano 13.11.2010 - 09:22
dokładnie o to mi chodzi. Jeśli gorion chce poczuć energię, to ją poczuje w ten czy inny sposób. Dziwacznym dla mnie jest pytanie na forum "czy poczułem energię?". Ezoteryka jest dziedziną, gdzie tak naprawdę ciężko jest coś stwierdzić obiektywnie, i w dodatku "na odległość" - myślę, że tak naprawdę ezoteryka polega na pewnego rodzaju poznaniu wewnętrznym (w odróżnieniu od egzoteryki). Dlatego to człowiek powinien czuć czy to jest energia czy nie.Masz rację, podobnie jak ma rację głuchy twierdzący ze dźwięki wymysł ludzi, ślepy że kolory to fanaberie, a pozbawiony odczuwania że ciepło jest abstrakcją.
Użytkownik Last edytował ten post 13.11.2010 - 09:24
Napisano 23.02.2011 - 22:21
Napisano 24.02.2011 - 08:44
Napisano 24.02.2011 - 13:24
Napisano 24.02.2011 - 16:33
Napisano 24.02.2011 - 17:40
Napisano 24.02.2011 - 19:17
Napisano 24.02.2011 - 21:02
Złe porównanie. Ktoś kto się pyta na forum "czy to była energia", to raczej trochę jakby ktoś był np. na koncercie Bajmu, zdawał relację, a potem pytał ludzi na forum "czy to był naprawdę Bajm, czy mi się zdawało?' Cholerka, przecież nikt mu w głowie nie siedzi. Tak jak ciężko byłoby spekulować czy zespół na którym babka śpiewała coś o wodzie i pustyni to naprawdę był Bajm czy tylko jakiś Cover-band, tak jak ciężko rozstrzygać np. czy to była energia czy nie. To już osoba praktykująca na własny rachunek powinna wyrobić sobie jakiś pogląd na ten temat.odpowiadam:
z tego co piszesz podobnie głupią techniką wydawać by się może nauka pisania opowiadań, relacji z koncertu itd.
I oczywiście, jako technika pracy z wyobraźnią, to czemu nie? Tylko, że wyobrażać sobie kulę energii można zawsze, nie trzeba w nią wierzyć, można uważać, że to jest autosugestia, wyobraźnia, normalne zjawiska - ja nawet, kiedy po raz pierwszy czytałem o psi-ballach to kompletnie nie rozumiałem o co im chodzi - przecież wyobrazić sobie kulę energii to jest sekunda, w każdej chwili mogę sobie wyobrazić jakąś tam kulkę. Zdecydowanie wyższym poziomem trudności jest już wizualizacja przysłowiowej cytryny czy innych obiektów i obkręcanie ich z róznych stron w wyobraźni.Jest to również technika rozwijajaca wyobrażnię, co prawda w innej przestrzeni niż ta o której się tak autorytatywnie wypowiadasz.
Użytkownik Last edytował ten post 24.02.2011 - 21:04
Napisano 25.02.2011 - 10:12
Użytkownik Aidil edytował ten post 25.02.2011 - 10:19
Napisano 25.02.2011 - 15:01
Napisano 25.02.2011 - 21:54
Wydaje mi się, że kompletnie nie zrozumiałaś. Pisząc o brzywie ockhama i o tym, że nie należy "mnożyć bytów ponad potrzebę" nie miałem na myśli tego, żeby się nie powoływać na przykład muzyki (byłoby to absurdalne zważywszy na to, że sam rzuciłem taki przykład! Przecież polemizując z twoim porównaniem do koncertu sam użyłem innego porównania do koncertu Bajmu).Zgadzam się z Tobą, kiedy uważasz że można rozmawiać o formowaniu z energii kulek, walców i na co pozwoli nam fantazja, bez przywoływania na przykład muzyki, co zrobiłam.
Jednym ograniczeniem do prowadzenia w ten sposób wymiany uwag, doświadczeń jest nasz adwersarz i jego umiejętność pracy z własna energią oraz z energią czerpaną z otoczenia, i oczywiscie jego fantazja umożliwiająca mu z otaczającą nas materię potraktować tak jak traktujemy powiedzmy bardzo plastyczny materiał.
Użytkownik Last edytował ten post 25.02.2011 - 22:03
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych