To możliwe jednak wszystko zależy od poziomu technologii. Jeśli umieliby naprawdę szybko poruszać się między naszą a ich planetą to znaczy że nie mają takiego problemu, albo sobie z nim poradzili, bo mogli nas zaatakować już dawno gdy nie mieliśmy nawet systemów naprowadzania pocisków. W innym wypadku gdy podróz zajmuje im dużo, albo nawet baaardzo dużo czasu to nie musimy się tego tak obawiać bo to oznacza że wciąż nie wynaleźli extremalnie wydajnego źródła energii żeby mieć gigantyczną przewagę w walce. Niedoskonała technologia ograniczyła by ich liczebność i zaawansowanie technologiczne statków bojowych - czyt brak tarcz energetyczny czy czegoś w tym guście.
Wojna też nie jest jedynym rozwiązaniem. Ich kultura nie musi byc jak nasza (a my jesteśmy drapieżnym gatunkiem) i mogą chcieć pokojowo rozwiązać problem.
Co do samego arta to rzeczywiście jest on fantazją. Zobacz jaka jest różnica między naszym ziemskim wojskiem na przestrzeni 50 lat. Kosmici wiedzieli by o czymś takim jak rail gun i sami mogli by coś takiego montować nawet w broni ręcznej i przebijać wszystkie osłony za którym chowają sie ludzie. Broń EMP nie jest taka rewelacyjna. Pod koniec zimnej wojny wszyscy bali się tego typu ataku i zaczęli stosować środki zaradcze jak na przykład siatka faradaya (tak jak w samolotach) także o ile obcy mają rozeznanie w naszej broni to sobie poradzą.
Pozdrawiam
Skoro sam piszesz o różnicy wojska w przeciągu 50 lat, a My jako mieszkańcy ziemi nawet nie dolecieliśmy dalej niż na księżyc, to do wybudowania nawet ekstremalnie wolnego pojazdu międzygwiezdnego mamy jakieś 200 lat. Czyli Oni są jakieś 200 lat przed nami. A zatem ich technologia jest o wiele lepsza niż nasza. Nawet jeżeli ich podróż to 20-30 lat, co na warunki kosmiczne tempo żółwie, to i tak będą technologicznie przed nami.