Specjaliści z NASA wierzą, że za pomocą specjalistycznej aparatury, po raz pierwszy udało się zobaczyć moment zderzenia dwóch asteroid. Na początku stycznia, w ramach programu Lincoln Near-Earth Asteroid Research zajmującego się śledzeniem asteroid stanowiących potencjalne zagrożenie dla Ziemi, "wychwycono" tajemniczy obiekt w kształcie litery X, za którym ciągnie się złożony z pyłu ogon.
Tajemniczy obiekt zauważono w odległości blisko 145 milionów kilometrów od Ziemi. Podekscytowani naukowcy z NASA szybko obwieścili, że po raz pierwszy byliśmy świadkami zderzenia się dwóch asteroid. Zdjęcia, które zostały wykonane za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble'a zdają się jednak przeczyć rewelacjom niektórych naukowców. Jak poinformował serwis popsci.com, to co widać na fotografiach, przypomina bardziej smugę ciągnącą się za kosmicznymi odpadami niż łagodną otoczkę towarzyszącą asteroidzie.
Również znajdujące się na Ziemi teleskopy nie potwierdziły występowania w widocznym ogonie gazów charakterystycznych dla smug obecnych przy obiektach takich jak asteroidy.
Specjaliści z NASA utrzymują jednak, że widoczny na zdjęciach łańcuch odpadów, to właśnie nic innego jak efekt kolizji dwóch asteroid. Badacze określają ją mianem "energetycznej". Według ich wyliczeń,, do zderzenia doszło z prędkością 17,7 tys. km na godzinę.

Ale nie to jest najważniejsze - spójrzcie na tą kolizję... i na cytat z przepowiedni Jezusa:
"Wtenczas ukaże się znak Krzyża na niebie, a z otworów, gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela, będą wychodziły wielkie światła, będzie to na krótki czas przed dniem ostatecznym."
„ Mój Krzyż, Świetlisty Krzyż, który zajaśnieje na całym niebie będzie
znakiem dla wszystkich mieszkańców ziemi. Dla jednych jako znak kary,
dla innych jako wewnętrzne światło i dla niektórych jako znak zwiastujący
szybka sprawiedliwość. Jest to znak, że ostatnie wydarzenia są bardzo bliskie.
Ten Krzyż uświadomi światu moje straszne cierpienia. Zwracam wam uwagę, że
nie będę karać bez uprzedzenia. Wszystkim mieszkańcom ziemi dam odpowiedni
czas, żeby mogli pojąć właściwe znaczenie Krzyża na niebie. To będzie znak ukazujący bliskie nadejście Bożej Sprawiedliwości Mego Ojca. Wszyscy ludzie ujrzą ten Krzyż. Nikt nie będzie mógł powiedzieć „nie widziałem tego Krzyża”. Przypomni on wszystkim moje krwawe i haniebne cierpienia na Krzyżu, cierpienia
przepełnione miłością i niosące ratunek wszystkim moim dzieciom”.
Co prawda jest mowa o krzyżu na Niebie, a nie w kosmosie, jednak całkiem intrygujące. Co o tym myślicie?
źródło