Skocz do zawartości


Weterani o 11 Września


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
186 odpowiedzi w tym temacie

#16 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Lynx.... nie stosuj kolejnych sztuczek. Ok? Zadałem Ci pytanie. Jak się odniesiesz do Karen Kwiatkowsky? Była naocznym świadkiem na miejscu o nazwie - PENTAGON. A Ty tym czasem unikasz odpowiedzi i piszesz farmazony offtopując do tego.


Najzabawniejsze jest to: Na pewno widzieli go ci, którzy właśnie szli do pracy i atak zastał ich kiedy byli jeszcze na ulicy.


Zapewne idąc do pracy szli z głowami skierowanymi w górę? :D

  • -1

#17

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Muhadku drogi, nie stosuję żadnych sztuczek, próbuję jedynie nawiązać rozmowę, a rozmowa polega przecież na wspólnej wymianie poglądów. Napisałem co sądzę o Terellu Arnoldzie, teraz chciałbym się dowiedzieć jakie jest twoje zdanie. To wszystko.

Zaś to co ty próbujesz uskuteczniać przypomina jakieś ubeckie przesłuchanie. Nie jesteśmy w prokuraturze, ja nie jestem o nic oskarżony, więc nie widzę powodów, dla których miałbym się przed tobą tłumaczyć z czegokolwiek.

Wracając do tematu, uważam, że osoby przebywające koło WTC w dniu zamachu miały o wiele większe szanse zobaczenia tego, co się wydarzyło, niż emeryci siedzący na ławeczkach w miesjcowościach położonych setki kilometrów od Nowego Jorku.
  • 2



#18 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Mogę wiedzieć za co dostałem 3 minusy, skoro dwukrotnie prosiłem by odnieść się do cytatów??:

Przykład?? Jednocześnie trzecia już prośba na udzielenie mi odpowiedzi.

***********
Napisano dziś, 12:30




A co powiesz o tym ?


Naoczny świadek wydarzeń w Pentagonie i była członkini personelu Dyrektora Agencji Bezpieczeństwa Narodowego, pułkownik doktor Karen Kwiatkowski, była oficer wojsk lotniczych jest zaciekłym krytykiem oficjalnej wersji wydarzeń 9/11. Jako współautorka książki wydanej w 2006 roku pod tytułem „9/11 i amerykańskie imperium. Opinie intelektualistów”, wydanej przez Davida Ray Griffina i Petera Dale Scott’a napisała:
„Uważam, że Komisja całkowicie zawiodła nie analizując dogłębnie zamachów 9/11. Nie wzięła w ogóle pod uwagę dowodów naukowych w sprawie wypadków z 11 września, jak i poprzedzających je wydarzeń. Nie przedstawiła wiarygodnego i bezstronnego ich podsumowania. Nie znalazła odpowiedzi na pytanie o przyczyny zamachów, a nawet nie pozostawiła wskazówek dla działań, które jej ewentualni następcy mogliby podjąć.”

Dalej K. Kwiatkowski kontynuuje:

*********

A jak wygląda Twój post? Ironiczny. Brak odpowiedzi na zadane przeze mnie pytanie. Czy w związku z tym nie uważasz, że nie jest stosowne być na tyle bezczelnym, by postępować w taki sposób? Ja nie wiem. Czy to tak trudno odpisać na proste pytanie bez głupich uwag? Trzeba mieć tupet, by minusować kogoś za to, że wypomniał brak reakcji na cytat, kiedy właściwie samemu się to robi. Spoko :) Mi pasi. Inni czytają.

napisałeś:

próbuję jedynie nawiązać rozmowę, a rozmowa polega przecież na wspólnej wymianie poglądów

czy tak ma wyglądać wymiana poglądów, że będziesz cyniczny do samego końca i nie chciał udzielić odpowiedzi?? Zbywasz. Zwyczajnie zbywasz.



Zaś to co ty próbujesz uskuteczniać przypomina jakieś ubeckie przesłuchanie. Nie jesteśmy w prokuraturze, ja nie jestem o nic oskarżony, więc nie widzę powodów, dla których miałbym się przed tobą tłumaczyć z czegokolwiek.


Hehe.. Czy Ty siebie przeczytałeś po napisaniu tego postu?? Ubeckie przesłuchanie?? Ty byś mógł niezłe kabarety pisać :D Lynx... kilkakrotna próba uzyskania odpowiedzi w sprawie naocznego świadka Kwiatkowsky , to ubeckie przesłuchanie? Nie wiem z kogo Ty idiotę chcesz robić, ale jeśli już to sobie bardziej zaszkodzisz niż mi. Wsydziłbyś się takie głupoty pisać.


Wracając do tematu, uważam, że osoby przebywające koło WTC w dniu zamachu miały o wiele większe szanse zobaczenia tego, co się wydarzyło, niż emeryci siedzący na ławeczkach w miesjcowościach położonych setki kilometrów od Nowego Jorku.



No i właśnie. Dzięki, że mi to przyznałeś :D Właśnie K.Kwiatkowsky była naocznym świadkiem i szukała wraz z ludźmi czegoś co by mogło spowodować wybuch. Mówiła, że nie było żadnych śladów ani na trawie ani w środku. Powiedziała, że nie było tam samolotu :)
I ta sama kobieta jest na liście tych 41 weteranów. Ona akurat była w tym dniu w pentagonie ;)





Właśnie na to nie chciałeś odpowiedzieć pytanie. W sprawie Kwiatkowsky omijasz, bo wiesz że jest w tym słuszność.

Łyso Ci?

Użytkownik Muhad edytował ten post 07.02.2010 - 16:57

  • 1

#19

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Łyso Ci?

Nie, wręcz przeciwnie, jestem bardzo rozbawiony tym, jak nerwowo reagujesz na podważenie wiarygodności pierwszego z "weteranów" na wklejonej przez ciebie liście. Bawi mnie też twoja sugestia jakoby pani Kwiatkowski szukała samolotu we wnętrzu Pentagonu, a także to, że całkowicie pomijasz fakt, iż swoje wątpliwości co do przebiegu zamachu wyraziła dopiero pięć lat po sprawie. Wcześniej jakoś nie negowała oficjalnej wersji.

Oczywiście jako wolny obywatel pani Kwiatkowska może mieć takie zdanie na temat komisyjnego raportu w sprawie 9/11, jakie jej się żywnie podoba. Dopóki jednak nie przedstawi dowodów podważających jego ustalenia, jej opinię można traktować jako czczą gadaninę.

Jak już wcześniej wspomniałem, nie mam obowiązku odpowiadać na twoje pytania. Dobrze wiem, że gdy okaże się, że kolejny "weteran" jest osobą o małej wiarygodności, ty od razu o nim zapomnisz (tak jak zapomniałeś o Ferellu Arnoldzie) i zarzucisz mnie następnymi nazwiskami, a jeśli się zdarzy ktoś wiarygodny (lecz tylko z własnym zdaniem, bez dowodów, tak jak pani Kwiatkowski), to ogłosisz wielki triumf teorii spiskowej i będziesz się puszył opowiadając w każdym wątku jak to zgnoiłeś sceptoli. Na takie gierki nie mam ochoty. Gdybyś jednak zechciał normalnie porozmawiać, to chętnie wysłucham twojej opinii na temat wiarygodności Arnolda.
  • 1



#20 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Wiesz jaki masz dowód??? Unikanie komisji na odpowiedzi na najtrudniejsze pytania. To jest ukrywanie czegoś. Tu masz swój dowód.

A możesz i nawet podważać wiarygodność K. Kwiatkowsky. Nic innego Ci nie pozostaje, bo cokolwiek byś nie napisał. Ona była świadkiem i koniec :)

P.S: i znów ciuś ciuś po łapkach. To jest temat założony przeze mnie i ja pierwszy zadawałem pytania. Mama nie uczyła, że jest nieładnie odpowiadać pytaniami na zadane pytania??
  • 1

#21

QQRIVER.
  • Postów: 123
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jestem tu nowy, przeglądam tematy o 9/11 już od dawna i nie mogę się nadziwić, że z tak wielką cierpliwością odpowiadacie na pytanie tego trolla. Każdy temat założony przez niego to wklejone teksty z jakiś dziwacznych stron internetowych. Koleś nawet się sam nie postara tylko wkleja jakiś szajs, a wy z uporem godnym lepszej sprawy próbujecie go przekonać, że banda oszołomów tworzących te historie po prostu je zmyśla. Czy nie widzicie, że pomimo najlepszych chęci ten troll i tak nigdy nie będzie usatysfakcjonowany, bo na każdą odpowiedź wklei kolejne dziesięć filmików i piętnaście artykułów? On nawet sam nie potrafi wyciągnąć wniosków tylko niczym papuga powtarza głupoty napisane w tych wypocinach. Zastanawiam się tylko nad jednym - czy on tak poważnie, czy po prostu robi sobie z was jaja, bo nie mogę po prostu uwierzyć , że w naszym społeczeństwie są aż tak głupi ludzie.

I nigdy, ale to nigdy nie widziałem, żeby on sam odpowiedział na jakiekolwiek z waszych pytań...
  • 1

#22

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wiesz jaki masz dowód??? Unikanie komisji na odpowiedzi na najtrudniejsze pytania. To jest ukrywanie czegoś. Tu masz swój dowód.

Domniemanie ukrywania nie jest dowodem, tylko podejrzeniem. Sama komisja zaś nie unika żadnych odpowiedzi, bowiem jak każda inna komisja, została rozwiązana po ogłoszeniu raportu. Trzeba jednak przyznać, że kierowanie pytań do nieistniejącej instytucji jest bardzo sprytnym zabiegiem ze strony zwolenników teorii spisku, bowiem brak odpowiedzi łatwo przekuć w demagogiczny zarzut ukrywania prawdy.


Jestem tu nowy, przeglądam tematy o 9/11 już od dawna i nie mogę się nadziwić, że z tak wielką cierpliwością odpowiadacie na pytanie tego trolla.

Jeśli o mnie chodzi, to nie zależy mi na pompowaniu i tak już wynaturzonego ego Muhada. (Swoją drogą, jeśli robi on sobie jaja, to jest w tym niezwykle przekonywujący i trzyma niezwykle wysoki poziom już od wielu lat.) Mam na względzie innych użytkowników forum, którzy być może zastanawiają się, czy tytułowe opinie 41 "weteranów" są wiarygodne, ale nie chce im się tego sprawdzać.
  • 1



#23

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

No dobrze, przyjrzyjmy się nieco blizej temu tematowi.

Pierwsze co przynajmniej mi się niesłychanie rzuca w oczy to bardzo zmienne podejście do kwestii świadków. Osobiście uważam to za fascynujące, że gdy "wysoko postawieni świadkowie mówią o tym, że 9/11 to sprawka Al-Kaidy" to dla zwolenników TS oznacza to tylko i wyłącznie "kłamstwo, ponieważ oni siedzą w tym razem z Bushem i nie można im ufać". Gdy zaś ktokolwiek powie o tym, że "9/11 to sprawka Busha" od razu taki ktoś staje się "godnym bojownikiem o prawdę" którego należy cytować na każdej stronie głoszącej teorię spiskową. Wychodzi więc na to, że tak naprawdę nie liczy się to, czy ktoś jest "wysoko postawiony" oraz "czy jest specjalistą" - a tylko to, co mówi. Jeżeli zaś mówi o tym, że nie podoba mu się oficjalne wyjaśnienie, zatem specjalista ten "musi udowadniać, że to był spisek".

Upraszczajac - specjaliści czy też "wysoko postawieni ludzie" mówiący o tym, że 9/11 to spisek są dla zwolenników TS automatycznie szalenie wiarygodni, a ci mówiący coś zupełnie innego - są absolutnie niewiarygodni (w tym "przekupieni" albo "zaślepieni" tudzież "mentalnie upośledzeni"). Zastanówmy się więc jaki jest stosunek jednych do drugich.

Gdybyśmy mieli pójść za tokiem myślenia zwolenników TS, wtedy musimy przyjąć, że ponad tysiąc architektów i inżnierów (za stroną "Patriots Question 9/11") nie zgadza się z oficjalnymi wyjaśnieniami w sprawie 9/11. Porównajmy teraz tę liczbę do liczby członków American Society of Civil Engineers (144,000), American Institute of Architects (83,500+), American Society of Mechanical Engineers (120,000), Institute of Electrical and Electronics Engineers (365,000+), American Institute of Chemical Engineers (40,000) czy też American Institute of Aeronautics and Astronautics (31,000+). Jak widać liczby są przytłaczające. Trudno bowiem oczekiwać od nas, abyśmy uwierzyli, że 1000 "wątpiących" to głos, który jest głosem naprawdę istotnym. Pomijając już fakt, że wiele osób i z tego "tysiąca wątpiących" wierzy w łatwo udowodnione bzdury (na przykład znacznie zaniżony czas zawalania się wież WTC) okazuje się zatem, że mamy setki tysięcy innych inżynierów z całego świata (organizacje te zrzeszają członków z różnych krajów świata) którzy nie widzą w oficjalnych raportach i wyjaśnieniach niczego niewłaściwego.

Dlaczego więc mamy przyjąć, że tysiąc wątpiących ma większe znaczenie niż setki tysięcy nie widzących żadnych problemów z wersją oficjalną? To pytanie na które nie spodziewam się odpowiedzi, ponieważ poprzednie próby wyjaśnienia takich nielogiczności były dość kiepskie w skutkach - przeważnie ograniczały się do słów "oni siedzą cicho, bo się boją o swoje rodziny", "bo zostali przekupieni" itp.

Dlatego też ta wiara, jaką nagle mamy pokładać w owych "wątpiących" to dla mnie jakiś niesamowity fenomen. Nie sprowadza się ona bowiem do tego "czy powinniśmy im wierzyć" ale do "pewne bardzo wąskie grono specjalistów wątpi, więc mamy dowód na udział rządu USA w tych zamachach". Odpowiedź na to dlaczego tak jest jest banalnie prosta - tworzącym takie listy nie chodzi o poznanie prawdy na temat tamtych wydarzeń, lecz wytworzenie przekonania, że z tamtymi wydarzeniami faktycznie było coś nie do końca w porządku. Dlatego też wypisuje się listę bardzo wąskiego grona architektów i inżynierów i każe się nam traktować ją jako "dowód za spiskiem władz USA", pomija zaś totalnym milczeniem setki tysięcy (a więc miażdżącą większość) osób, którym nigdy do głowy nie przyszłoby kwestionować tak zwaną oficjalną wersję.

To jednak norma u tych, co kreują się na "poszukiwaczy prawdy". Według ich podejścia pewna teoria musi być do niczego, jeżeli 999 osób widzi w niej doskonałe wyjaśnienie danego zagadnienia a 1 osoba w nią wątpi.

Zobaczmy zatem jakie inne ciekawostki nam wyjdą, gdy spróbujemy zastosować podobne podejście do innych teorii.

Podobno mniej więcej 16% nauczycieli biologii w USA odrzuca teorię ewolucji i wierzy w to, że Bóg stworzył życie kilka tysięcy lat temu. Do znanych ludzi odrzucających teorię ewolucji należą lub należeli między innymi Chuck Norris, George Washington Carver (botanik), Dr Ian Macreadie (biologia molekularna), Duane T. Gish (biochemia) itp. Dodajmy do tego jeszcze naszych rodzimych dziwaków - Macieja Gietycha (profesor dendrologii - fizjologia drzew, genetyka populacyjna drzew leśnych) oraz Mirosława Orzechowskiego (wiceminister edukacji). Obaj panowie twierdzą, że teoria ewolucji to kłamstwo i że powinno się zakazać nauczania jej w szkołach.

Co to oznacza? Czy powinniśmy zatem przestać wierzyć w teorię ewolucji (nie dość, że już udowodnioną to na dodatek na poparcie której znajdowane są coraz to nowsze argumenty) ponieważ istnieje garstka ludzi (i to nawet z tytułami naukowymi oraz zajmujących się biologią), którzy z jakiegoś powodu ją odrzucają? Czy mamy również zacząć przedstawiać Mirosława Orzechowskiego (wiceministra edukacji!) jako wybitnego znawcę oraz traktować jego słowa jako niemalże wyrocznię? Czy powinniśmy zrobić listę "byłych członków rządu potwierdzających, że teoria ewolucji to kłamstwo" i umieścić na niej to imię a potem twierdzić, że to "szalenie istotne"? Nie sądzę.

Przejdźmy dalej - według rozmaitych ankiet w roku 2009 około 5-10% Amerykanów wierzyło, że 9/11 to "robota rządu Busha", a liczba osób wierzących w to, że rząd wiedział o atakach ale specjalnie nie zrobił nic, aby je powstrzymać wahała się pomiędzy 10 a 20%. Jeżeli pomyślimy, że liczba obywateli USA to ponad 300 000 000 osób łatwo nam wyjdzie, że statystycznie dość wiele osób wierzy w owe teorie (w 1999 roku w ankiecie przeprowadzonej w USA wyszło, że 6% nie wierzy, że wylądowaliśmy na Księżycu a 5% nie wie co o tym myśleć. To również liczba liczona w tysiącach osób a jak widać wcale nie oznaczało to, że ta teoria spiskowa była prawdziwa). Jaka jest szansa, że wśród tych osób znajdą się członkowie służb albo specjaliści w danej dziedzinie? Według mnie to tłumaczy dlaczego znaleziono 1000 architektów i inżynierów oraz 41 (choć nie do końca 41, co za chwilę sami zobaczymy) osób ze służb czy w jakikolwiek sposób "wysoko postawionych" którzy wierzą w tę teorię. To po prostu statystyka. I tak samo jak liczba owych architektów i inżynierów jaką tak szczycą się strony spiskowe to mikroskopijna liczba (gdy pomyślimy o całkowitej liczbie architektów i inżynierów, którzy nie wierzą w teorie spiskowe oraz nie widzą niczego złego w oficjalnych wyjaśnieniach) tak samo 41 osób na tej liście to taka sama mikroskopijna liczba - jak najbardziej mieszcząca się po prostu w statystyce. Dla porównania - CIA zatrudnia około 20 000 pracowników, FBI - 32 700, NSA (liczba tajna, ale na pewno nie mniej niż 30 000)... Dodajmy do tego 440 członków Izby Reprezentanów i 100 senatorów. Widać wyraźnie, że powyższa lista która ma być tak "szalenie istotna" to znowu jedynie mikroskopijna kropla w oceanie, lecz o tym się już nikogo nie informuje bo nie służyłoby to zwolennikom teorii spiskowej. Według zwolenników teorii spiskowej ta ogromna liczba urzędników, którzy nie widzą w teorii oficjalnej żadnych nieścisłości, musi być albo ograniczona mentalnie albo opłacana. Gdy dodamy do tego strażaków, policjantów, świadków itp, to nagle lista ludzi którym CIA musi płacić za "zachowanie milczenia" dramatycznie wzrasta.



To tyle w sprawie "siły" tego argumentu, znacznie wyolbrzymianej przez zwolenników TS.



Teraz przejdźmy do poszczególnych osób.

Angelo Codevilla. Zauważmy przede wszystkim, co on powiedział:

„W siedem lat od czasu ostatniego publicznego wystąpienia Osamy Bin Ladena, mamy więcej dowodów na to, że Elvis jest wciąż żywy, niż on. Jest, więc powód, żeby pytać, czy aby paradygmat Osamy Bin Ladena, jako Deus Ex Machina i Al Kaidy, jako prototypu terroryzmu nie są, li tylko wymysłem naszej wyobraźni? Czy wiara w ten paradygmat nie powstrzymuje naszych służb bezpieczeństwa od szukania prawdziwych źródeł zagrożenia? Przyjrzyjmy się, zatem od nowa tym elementarnym założeniom. Sam brak potwierdzonych informacji o pojawianiu się Osamy zmusza do przyjęcia założenia, że od dawna już on nie żyje. Od października 2001 roku, kiedy to reporter Al Jazeera, Tayseer Alouni przeprowadził z nim wywiad, nikt, komu można byłoby zaufać, nie potwierdził spotkania z nim. Nawet w formie sekretnego widzenia z opaską na oczach. Taśmy audio i video, na których podobno jest Osama, a które ukazały się po tym czasie, nie przekonują prawie nikogo. Osoba, którą widać na filmie nie wygląda nawet jak Osama. Niektóre filmy pokazują go, jako mężczyznę z semickim orlim nosem, inne zaś z krótszym, bardziej szerokim. A o takich drobiazgach, jak różnice w kolorze i stylu brody nawet nie wspomnę. Nawet na taśmach audio Osama nie brzmi, jak Osama. W 2007 roku szwajcarski Instytut Sztucznej Inteligencji Dalle Molle, który zajmuje się komputerowym rozpoznawaniem głosu stosowanym w systemach bankowych, porównał 15 prawdziwych i nie kwestionowanych zapisów głosu Osamy z 15 nagraniami, na których podobno utrwalono jego glos. Ponadto dodano dwa inne, nagrane przez arabskich lektorów wyspecjalizowanych w naśladowaniu głosu Bin Ladena i czytających jego teksty. Wszystkie badane nagrania różniły się od siebie, jak również od prawdziwych taśm z głosem Osamy Bin Ladena. Tymczasem CIA uznała je wszystkie za autentyczne. Trudno sobie wyobrazić, jakie dowody i metody mogą potwierdzać ich ekspertyzę.”


Czy ten człowiek w tym cytacie rzeczywiście uważa, że 9/11 to "robota władz USA"? Ja widzę tu jedynie zastrzeżenia co do tego, że nagrania Osamy po październiku 2001 moga być fałszywe ponieważ Osama mógł zostać zabity. Ani słowa o tym, że człowiek ten "podważa oficjalną teorię dotyczącą samych zamachów" lub też wskazuje na to, że 9/11 to robota Busha. Cytat ten nie jest zatem nijak powiązany z wydarzeniami 9/11 i dlatego jako taki nie powinien w ogóle się pojawić na tej liście. Z 41 "weteranów" liczba spadła nam do 40.

Major John M. Newman - jego słowa:

„Pozwolę sobie na przytoczenie historii Saeeda Sheikha, (którego pełne nazwisko brzmi Ahmed Omar Saeed Sheikh) i jego niesamowitego wspinania się po szczeblach władzy Al Kaidy oraz o roli, jaką odegrał w wydarzeniach 9/11, a która jest całkowicie pominięta w raporcie Komisji 9/11....’

„Komisja, 9/11 która badała dokładnie (może nie zbyt dokładnie, ale badała) działania służb wywiadowczych oraz policji, pominęła je całkowicie w odniesieniu do pierwszych tygodni po atakach. Również o osobach za nie odpowiedzialnych, nie ma w raporcie słowa.”

„Raport wskazuje na natychmiastowe działania USA po atakach, jednak nie ma w nim mowy, o jakichkolwiek dochodzeniach w tej sprawie. Wszyscy, którzy dokładnie studiowali powypadkowe dochodzenia wiedzą, ze pierwsze poważne poszlaki pojawiły się dwa tygodnie po rozpoczęciu dochodzenia. Wtedy wykryto transfery pieniędzy z Emiratów Arabskich do porywaczy.”

„Ponadto, mimo tego ze śledczy mieli trudności z ustaleniem tożsamości dysponenta przelewów, pewni byli, że był on szefem finansów Al Kaidy. Dla tego tylko powodu musimy zadać pytanie, dlaczego raport Komisji 9/11 nigdzie nie wymienia roli szefa finansów Al Kaidy jako bankiera - płatnika 9/11?”


Czy mi się wydaje, czy pan ten wyraźnie powiedział "Saeeda Sheikha, (którego pełne nazwisko brzmi Ahmed Omar Saeed Sheikh) i jego niesamowitego wspinania się po szczeblach władzy Al Kaidy oraz o roli, jaką odegrał w wydarzeniach 9/11"? Toż to wyraźne uznanie roli Al-Kaidy w wydarzeniach 9/11.

Poza tym napisany komentarz:

Pomimo ogólnej wiedzy dostępnej już od października 2001 roku i informacji zamieszczonej nawet w Wall Street Journal (9), że Omar Saeed Sheikh na polecenie generała Mahmuda Ahmeda, szefa pakistańskiego wywiadu (ISI), przesłał ponad 100 000 USD do Mahameda Atty


Jest już nieaktualny. Osoba, która wypłaciła te pieniądze Attcie używała pseudonimu Mustafa Muhammad Ahmad. Początkowo uważano, że pod tym pseudonimem ukrywał się wspomniany Ahmed Omar Saeed Sheikh. Dopiero później ustalono, że człowiekiem tym był w istocie Mustafa al-Hawsawi.

Idźmy dalej:

Melvin Goodman. Zacytowany przez strony spiskowe brzmi tak:

„To bardzo potrzebna ocena Komisji 9/11 i jej wniosków, pełnych przekłamań i niedociągnięć. Komisji, która stała przed historyczną szansą, jaka została całkowicie zaprzepaszczona....”

„Myślę ze jednego, czego komisja 9/11 mnie nauczyła to tego ze, musimy być bardzo rygorystyczni i wytrwali w dążeniu do odkrycia prawdy, ponieważ w tym kraju istnieje mentalność korporacyjna, która nie pozwala tej prawdzie wyjść na jaw nawet w takich tragicznym momencie, jakim był 9/11...”

„ Chciałbym teraz powiedzieć na temat samej Komisji, o całym jej wadliwym procesie dochodzeniowym oraz istniejącym wewnątrz niej konflikcie interesów. To bardzo ważna sprawa, która pomoże zrozumieć, dlaczego Komisja całkowicie zawiodła.....Raport końcowy z całą pewnością jest próbą zatuszowania prawdy o wypadkach z tego dnia. Nie wiem jak inaczej można to nazwać.”


Podczas gdy oryginał brzmi:

http://www.youtube.com/watch?v=8kHxOWlYYvI

Nie ma tam ani słowa o tym, że 9/11 to robota rządu. Pan Goodman uważa, że tragedia z 11 września to ma przyczynę w błędach personalnych oraz "biurokratycznej tchórzliwości" i liczył między innymi na to, że 9/11 sprawi, że CIA usprawni swoje działania co się wg niego nie stało. Zapewne zdziwiłby się, że powiązano go z ruchem 9/11 truth.


Robert Baer

Tutaj jest najwięcej nieścisłości. Zacznijmy od tego, co znajduje się w poście Muhada:

Baer wiele razy kwestionował tezę zakładającą, że Al. Kaida mogła samodzielnie osiągnąć taki sukces 11 września. Już w 2002 roku, w eseju napisanym dla gazety The Guardian Baer wspomniał: „czy Bin Laden działał samodzielnie, używając tylko siatki A. Kaidy w przygotowaniu ataków? Jestem w stu procentach przekonany, że nie.”


co ma niby sugerować, że wierzy on w udział USA w tym spisku. Jest to kłamstwo. Oryginał brzmi:

Did bin Laden act alone, through his own al-Qaida network, in launching the attacks? About that I'm far more certain and emphatic: no.

Even before I left the CIA in late 1997, we had learned that Bin Laden had suggested to the Iranians that they drop their efforts to undermine central Asian governments and instead join him in a campaign against the United States. We knew, too, that in July 1996 Bin Laden's allies, the Egyptian Gama'at, had been in touch with Imad Mughniyah, whom my own research had shown to be behind the 1983 bombing of the American embassy in Beirut. Throw in Bin Laden's connections to the Egyptian fundamentalists, and what we have is the most formidable terrorist coalition in history.

Once he set up shop in Afghanistan, opened his training camps there, and sent out word that he was ready to take violence across the ocean, it was only a matter of time until he and his colleagues struck. The questions were always how and how big, what and where, and when, not if.


http://www.guardian....jan/12/extract1

Wyraźnie widać, że Baer sugeruje, że Al-Kaida współpracowała z Iranem. Co więcej - Baer twierdzi tutaj, że to Al-Kaida Osamy bin Ladena zaatakowała USA.

W poście Muhada dalej mamy:

W 2006 roku, podczas wywiadu radiowego prowadzonego przez Thoma Hartmanna, po komentarzu w sprawie finansowych profitów, jakie mogły być pozyskane w wyniku zamachów, Baer został zapytany:

„A kto zyskał politycznie na 9/11? Niektórzy sugerują ze ktoś bardzo wysoko w hierarchii Waszyngtonu miał dobrą wiedzę na temat wypadków 9/11, zanim one jeszcze nastąpiły i nie zrobił nic, by temu zapobiec, a wręcz utrudniał działania próbujących je zatrzymać. Wszystko po to, aby pomóc prezydentowi Bushowi odzyskać poparcie społeczne, bardzo niskie w tym czasie.”

Baer odpowiedział:

„Absolutnie się z tym zgadzam.”

A na pytanie Hartmanna:

„ Czy ty również uważasz, że była to, przynajmniej po części, „wewnętrzna robota” rządu Stanów Zjednoczonych?”

Baer odparł:

„Jest to bardzo prawdopodobne. Wiele dowodów na to wskazuje.”

Hartmann:

„Dlaczego nikt nie przeprowadził śledztwa w tej sprawie?”

Baer:

„A dlaczego sprawa broni masowego rażenia nie jest przedmiotem dochodzenia? Dlaczego nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności za fiasko naszych służb w dniu 11 września? Po Pearl Harbor ludzie stracili stanowiska. Dlaczego nie dokonano żadnych zmian na wysokich stanowiskach dowodzenia? Dlaczego nie było, chociażby politycznych reperkusji? I dlaczego nikt nawet o tym nie mówi? To wszystko zmusza do zastanowienia.”


Tymczasem w grudniu 2007 roku powiedział:

I myself have felt the pull of the conspiracy theorists — who believe that 9/11 was an inside job, somehow pulled off by the U.S. government. For the record, I don't believe that the World Trade Center was brought down by our own explosives, or that a rocket, rather than an airliner, hit the Pentagon. I spent a career in the CIA trying to orchestrate plots, wasn't all that good at it, and certainly couldn't carry off 9/11. Nor could the real pros I had the pleasure to work with.


źródło

Czyli pan Baer jasno i wyraźnie w roku 2007 stwierdził, że nie wierzy w teorie spiskową związaną z ładunkami w WTC albo rakietą i Pentagonem. Dodatkowo mówi też, że spędził wiele czasu w CIA i z całą pewnością może powiedzieć, że nie byłaby ona w stanie przeprowadzić ataków z 11 września. Nie wiem zatem jakim cudem człowiek ten został wciągnięty na tę listę i jakim cudem wmawia się ludziom, że on może sugerować w jakikolwiek sposób, że 9/11 to robota Busha.



Coleen Rowley i Robert G. Wright, Jr - ich krytyka to atak na niekompetencję FBI - nikt z tej dwójki nie sugeruje ani nie myśli, że 9/11 to może być sprawka rządu USA. Sugeruje się, że FBI celowo utrudniała pracę agentom FBI co nie jest prawdą. Specjalnie powołany oddział połączonych sił CIA i FBI zwany "Alec Station" przez długi czas działał ścigając Osamę bin Ladena a przyczyną nieodkrycia planów zamachowców na czas był brak dobrej woli pomiędzy pracownikami poszczególnych agencji - nie było żadnego świadomego utrudniania co jasno opisane jest w książce "The Looming Tower". Co więcej - ci ludzie pracowali w agencji ścigającej Osamę bin Ladena i mającej na celu powstrzymać ataki z jej strony (co już sugeruje, że wiedzą dokłądnie kto był zagrożeniem) oraz jasno i wyraźnie mówią o arabskich terrorystach, więc moim zdaniem trochę idiotyczne jest sugerowanie, że wierzą oni w inną teorię niż tą, że to Osama bin Laden przeprowadził te ataki.


Senator Mike Gravel

To kolejna postać której poglądy zostały na tej liscie zmanipulowane. Senator ten uważa, że należałoby przeprowadzić ponowne śledztwo, ale nie z tych powodów jakie podzielają zwolennicy teorii spiskowej. Najprawdopodobniej zobaczył, że są ludzie którzy żadają ponownego śledztwa (ruch 9/11 truth) a że nie poznał zbyt dokładnie idiotyzmów tego ruchu, to dał się z nim utożsamić. Poczytajmy słowa tego senatora:

And some politicians now seem unbothered by our failure to kill Bin Laden. Let's be clear, Bin Laden is not just a symbol -- his hands drip with the blood of thousands of Americans who must be avenged. When our leaders abandoned their responsibility to protect our lives and our ideals, they gave a great victory to the terrorists. Nothing could be more cowardly.


We should never negotiate with terrorists and we must hunt down Bin Laden and anyone else who attacks us.


I do not believe 9/11 was a governmental conspiracy. But I know that our government was partly at fault by engaging in polices that inspired it, failing to take aggressive steps to stop it, and sacrificing the liberty and safety of our citizens after it. It's time we find out why and do something about it.


http://www.huffingto...11_b_63733.html

Więc pan senator Gravel wyraźnie stwierdza, że to bin Laden ma na swoich rękach krew Amerykanów i że nie wierzy w teorie spiskowe w których 9/11 to spisek rządu USA. Dlaczego zatem jest na tej liście? Wygląda na to, że tylko dlatego, aby mieć "senatora" i kolejnego "wysokiego rangą urzędnika" na swojej liście. Szkoda tylko, że jej twórcy nie sprawdzili wcześniej w co tak naprawdę wierzy ten człowiek i pominęli fakt, że senator Gravel nie wierzy w żadne teorie spiskowe i uważa, że to bin Laden zaatakował USA tamtego dnia.


Anthony Shaffer i Scott J. Phillpott

Całość ich zeznań opiera się na przekonaniu, że ich komórka "Able Danger" pozytywnie zidentyfikowała jednego z zamachowców na długo przed 11 września. Jednakże senacka komisja po trwającym 16 miesięcy śledztwie wyraźnie oświadczyła, że nie jest to prawdą. Nie znaleziono żadnego dowodu potwierdzającego te opowieści. Lista ludzi opłacanych przez tajne służby rośnie ;)


Maj. Scott Ritter i William G. Weaver

Obaj panowie krytykują Komisję badającą 9/11 ale w żaden sposób nie sugerują, że administracja Busha miała jakikolwiek związek z atakami z 11 września. Krytyka prac komisji zaś nie musi wiązać się od razu z zarzutami, że ukrywają spisek rządowy.


No i ostatnie dwie osoby:

Generał Albert Stubblebine - który to, choć był wysokim rangą wojskowym, był jednoczesnie zwyczajnym idiotą. Święcie wierzył na przykład, że potrafi przechodzić przez ściany.

oraz Eric H. May, który to... również jest idiotą:

"A Beautiful Mind" was filmed before 911, in early 2001, but it was released after 911 - did the Hollywood Jews who made the movie know about 911 in advance, then brainwash us out of figuring it out? Come to think of it, was the whole attack a number game, in which the feds had spent years preparing us to call Big Brother in a national "911 call" in response to a "911 attack?” Is Hollywood part of a psychological operation?

The film was released on a very special date (and we've already seen how well dates can code): December 21st 2001. OK, try the number-code tricks I taught you above (see link, ed) and find the numeric sequence 12/21/21! The "Jewish" number 12, then 12 reversed - twice! It's all 12 permutations! Well, it's plenty tricky, but this has been a tricky infowar - at least to those of us (like Ghost Troop) with beautiful minds!


"Since Nov. 1, wildfires have consumed more than 380,000 acres, destroyed 220 homes and businesses and killed two people."

This decodes to 111, then 11, then 22, then 2. Connect 22 with 2 and get 222; then reduce the 222 to 111. Now connect the date 111 with the acres 11 with the (modified) destroyed homes/people 111 to get 11111111.


Jakby tego było mało, człowiek ten uważa, że holokaust nie miał miejsca.




To tyle, co udało mi się znaleźć. Jak widać część z tych osób podanych na liście powinna z niej natychmiast odpaść, co skraca ją z tych nawet mikroskopijnych 41 do jakiejś mniejszej liczby. Parę osób tutaj podanych jak widać posiada przekonania jawnie sprzeczne z ludźmi wierzącymi w teorie spiskowe a jednak są wciągnięci na tę listę i podawani jako "wysocy rangą osoby podważające wersję oficjalną". Widocznie zaistniała potrzeba na listę takich ludzi z tego kręgu "wątpiących w oficjalną wersję" i na to, aby lista ta była możliwie jak najdłuższa (a więc jednocześnie jak najbardziej przekonująca). Zebrano więc ludzi, którzy mają zastrzeżenia co do pracy komisji, albo zwykłych idiotów i ich też dodano. Przy niektórych nazwiskach "zapomniano" dodać też wypowiedzi, kiedy ludzie ci wyraźnie mówili, że nie wierzą w rządowe spiski albo obarczają winą Al-Kaidę za te zamachy. Nie zabrakło też jednej z najbardziej powszechnych metod gdy idzie o cytowanie osób przez stronę wierzącą w teorię spiskową - mianowicie ucinanie danej wypowiedzi w takim miejscu, aby jej wymowa była zupełnie inna od tej prawdziwej. Tak było w przypadku człowieka, który wierzył, że Al-Kaida nie działała sama, tylko pomagał jej Iran. Gdy wytniemy Iran, otrzymamy "Al-Kaida nie działała sama", co już może sugerować, że autor wierzy w to, że CIA jej w tym pomogło, co rzecz jasna jest dalekie od intencji autora tych słów.

Na koniec inna refleksja - kto wie czy z niektórymi ludźmi z tamtej strony (Patriots Questions 9/11) nie było tak jak z Dr. Rachel Ehrenfeld lub Anthony "Van" Jonesem:

Van Jones:

A top environmental official of the Obama administration issued a statement Thursday apologizing for past incendiary statement and denying that he ever agreed with a 2004 petition on which his name appears, a petition calling for congressional hearings and an investigation by the New York Attorney General into "evidence that suggests high-level government officials may have deliberately allowed the September 11th attacks to occur."

Van Jones, the Special Advisor for Green Jobs at the White House Council on Environmental Quality, is Number 46 of the petitioners from the so-called "Truther" movement which suggests that people in the administration of President George W. Bush "may indeed have deliberately allowed 9/11 to happen, perhaps as a pretext for war."

In a statement issued Thursday evening Jones said of "the petition that was circulated today, I do not agree with this statement and it certainly does not reflect my views now or ever."

He did not explain how his name came to be on the petition. An administration source said Jones says he did not carefully review the language in the petition before agreeing to add his name.*


http://blogs.abcnews...ogizes-for.html


Dr. Rachel Ehrenfeld

PLEASE NOTE: Dr. Rachel Ehrenfeld is not a signatory of the 911Truth.org. She has asked several times to have her named removed from the list, but the organization failed to comply.


http://public-integrity.org/team.php

Te osoby nie wierzą w żaden spisek, a jednak ich nazwiska są lub były wykorzystywane przez ruch "9/11 truth" a oni sami byli prezentowani jako "osoby wątpiące w oficjalną wersję wydarzeń".

Dodatkowo przyrzyjmy się jeszcze słowom tak zachwalanego Terrella Arnolda:

”Wydarzenia w Nowym Jorku, zawalenie się budynków. Nie wierzę, aby uderzenie samolotu w budynki skonstruowane tak, jak WTC spowodowało ich zawalenie. Ostatni z budynków (WTC7) nie został nawet uderzony... Sam przebieg wypadków, prawdopodobieństwo zawalenia się dwóch budynków o takiej wysokości i konstrukcji, dokładnie pionowo, jest bardzo małe.”


Jako że pan Arnold nie jest specjalistą w tej dziedzinie oraz dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy inżynierów nie widzi w zawaleniu WTC absolutnie niczego niewłaściwego to uważam, że nie ma powodu, aby w kwestii zawalenia wież pan Arnold miał więcej do powiedzenia a jego słowa miały większe znaczenie od słów owych dziesiątek tysięcy inżynierów z całego świata. To bowiem, że Terrell Arnold nie może uwierzyć, że uderzenia samolotów doprowadziły do zawalenia się wież wcale nie oznacza, że tak nie było. Tak samo jak przekonanie jakiegoś indianina z dżungli że samolot jest zbyt ciężki aby unieść się w powietrze nie oznacza, że ów samolot naprawdę nie poleci.



Osobiście mam zatem poważne wątpliwości co do wiarygodności owej listy i rzeczywistych zamiarów osób ją publikujących. Twórcy najprawdopodobniej chcieli po prostu dodać do swojej kolekcji kolejną liczbę ludzi których można dodać do jakiejś nowej kategorii "osób wątpiących w oficjalną teorię". Aby zaś lista była jak najdłuższa, posłużono się w przypadku kilku osób jawną manipulacją ich wypowiedzi. Nie liczy się bowiem jakość, ale ilość. Najgorsze jest jednak to, że ten ktoś, kto układał listę musiał (a przynajmniej powinien) wiedzieć, że tych parę osób wierzy tak naprawdę w teorię oficjalną, a mimo to dodał je do swojej listy manipulując ich wypowiedziami tak, aby zniekształcić ich sens i sprawić wrażenie, że nie wierzą one w oficjalne wyjaśnienia.

Ale jak już wspomniałem - ilosć osób i "specjalistów" wierzących w teorię spiskową jest tak minimalnie niska, że trudno nazwać to inaczej niż tak naprawdę statystyczną liczbą. I tak jak ułamek biologów czy geologów, którzy wierzą w kreacjonizm i to, że Ziemia powstała kilka-kilkanaście tysięcy lat temu wcale nie sprawia, że mamy porzucić udowodnioną teorię ewolucji, tak grupka ludzi będąca ułamkiem ułamka ( ;) ) inżynierów czy "wysoko postawionych osobistości", "weteranów" itp wątpiących w oficjalne wyjaśnienia nie oznacza, że jest z nią tak naprawdę coś złego.

Dlatego też choć istnieją osoby, które wątpią w wersję oficjalną (choć wymienione na tej liście osoby bardziej wątpią w działanie komisji, co oczywiście nie oznacza, że nie wierzą w wersję oficjalną) tak są one w ogromnej (by nie rzec - gigantycznej) mniejszości. Dlaczego więc mamy uważać zdanie gigantycznej mniejszości za ważniejsze?

Co zatem z członkami grupy Alec Station? Agentami ścigającymi bin Ladena? Oni to od dawna zajmowali się poszukiwaniem tego terorysty a ich komórka walczyła z czasem, aby go pochwycić lub zabić i to na długo przed 9/11. Czemu żadna z osób tam pracujących nie opowiada takich bzdur? Nie wątpi w oficjalną teorię? Mamy uwierzyć, że to kolejni ludzie, którzy zostali przekupieni? Poświęcili swoje życie ściganiu tego terrorysty aż tu nagle kazano im spreparować ataki na WTC albo zrobiono to bez ich wiedzy i oszukano? Agenci z Alec Station mieli zbyt wiele powiązań 9/11 z Al-Kaidą, aby dać się oszukać a spreparowanie czegokolwiek lub przyjęcie pieniędzy byłoby nie do pomyślenia.

Wszystko to doskonale zostało opisane w książce "The Looming Tower" której autor przeprowadził wywiad z ponad 550 osobami pracującymi zarówno w służbach specjalnych jak i w tych cywilnych oraz zwykłych uczestnikach tamtych wydarzeń wymienionych z imienia i nazwiska. Kolejni przekupieni? Kolejni bez sumienia, którzy przyłożyli rękę do takiej zbrodni bez słowa sprzeciwu?



Swoją ocenę tej listy podałem. Według mnie nie wnosi ona absolutnie niczego ani nie zmienia faktu, że 9/11 to była tylko i wyłącznie robota terrorystów z Al-Kaidy. Każdy jednak ma tutaj w tym temacie podane wszystkie informacje jakie udało się znaleźć i może ocenić osobiście kwestię tej całej listy. Największym zaś problemem jest wg mnie to, że osoba zamieszczająca tę listę na forum ślepo przekopiowała jej treść nie fatygując się wcale weryfikacją podanych tam informacji.


EDIT 8.02. 21:15 - naprawienie nie działającego linka.
  • 9



#24

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A ten dalej swoje! I tylko 5 plusów zebrałeś? Coraz gorzej wam idzie!

Udawanie, że temat dalej jest do uratowania, wrzucanie kolejnych śmieci, kłamstwa o świadkach, terrorystach z Al-Kaidy

była tylko i wyłącznie robota terrorystów z Al-Kaidy

- jednym słowem ŻENADA.

Apeluje do wszystkich odwiedzających to forum: nie czytajcie bredni pana Aquili - to jest manipulator, który zaśmieca forum materiałami przygotowanymi dla ludu, aby jak najdłużej, MIMO ISTNIEJĄCYCH, ZAPREZENTOWANYCH TU NA FORUM DOWODÓW, utrzymać kłamstwo przy życiu.

Przekręt jest już UDOWODNIONY - a starania obecnych tu na forum - zapewne wynajętych - MANIPULATORÓW mają odwrócić waszą od tego uwagę. Status ZASŁUŻONY, na który tak ciężko pracują - dając sobie nawzajem plusy - ma was przekonać do ich wiarygodności. Nie dajcie się zmylić! To zwykli oszuści! Nie boję się tego napisać, bo w świetle przedstawionych dowodów, dalsze powtarzanie wierutnych kłamstw jest po prostu OSZUSTWEM I JAWNĄ MANIPULACJĄ!!!

Będę to powtarzał do znudzenia, bo nie można im pozwolić, aby po raz kolejny odwrócili waszą uwagę od przedstawionych tu na forum dowodów na jeden z największych przekrętów w historii.

Pozdrawiam, możecie śmiało minusować ten post - NIC WAM TO NIE DA!

Użytkownik Quintus Maximus edytował ten post 08.02.2010 - 10:07

  • -4

#25

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Przekręt jest już UDOWODNIONY - [...]

A gdzie toczy/toczyl sie proces tych co dopuscili sie przekretu??? Bo jak dla mnie to na razie, ktos moglby Tobie wytoczyc proces o szerzenie nieprawdy...

I moja osobista prosba: Czy moglbys przestac pisac kolorkami? Wyglada to tak jakbym rozmawial z przedszkolakiem, a nim przeciez nie jestes...


Edit: Do tego na dole: Nie bede robil kolejnego postu spamerskiego (juz ten wystarczy) Co do mojego znikniecia, i braku odpowiedzi na "kluczowe" pytania jak zwykle szerzysz nieprawde. Przypominam co napisalem w tym temacie http://www.paranorma...topic=31&st=570 (nie spodziewaj sie odpowiedzi natychmiast). 
Ucieczka... masz bardzo rozbudowane pojecie tego slowa...
Edit: Do postu 31 z tego watku Muhada. Masz 100% racje, ze to SPAM, szkoda ze nie zauwazasz oprocz mojego i Pana, ktory napisal co o Tobie mysli postu powyzej i tego nizej Pana Quintusa Maximusa, co to dla Ciebie juz nie spam?


Użytkownik Ironmacko edytował ten post 08.02.2010 - 11:23

  • 0

#26

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

O wrócił Ironmacko! Gdzieś się chłopie podziewał? Może teraz odpowiesz mi na postawione pytania? Może przestaniesz w końcu uciekać i udawać, że się nic nie stało.

A kolorki - pozwól, że ja będę decydował, w jakiej formie będę się wyrażał. Zachowaniem przedszkolaka była ucieczka z forum w momencie, kiedy spełniłem Twoją prośbę i miałeś mi odpowiedzieć na postawione pytania.

Użytkownik Quintus Maximus edytował ten post 08.02.2010 - 10:16

  • 0

#27 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Jestem tu nowy, przeglądam tematy o 9/11 już od dawna i nie mogę się nadziwić, że z tak wielką cierpliwością odpowiadacie na pytanie tego trolla. Każdy temat założony przez niego to wklejone teksty z jakiś dziwacznych stron internetowych. Koleś nawet się sam nie postara tylko wkleja jakiś szajs, a wy z uporem godnym lepszej sprawy próbujecie go przekonać, że banda oszołomów tworzących te historie po prostu je zmyśla. Czy nie widzicie, że pomimo najlepszych chęci ten troll i tak nigdy nie będzie usatysfakcjonowany, bo na każdą odpowiedź wklei kolejne dziesięć filmików i piętnaście artykułów? On nawet sam nie potrafi wyciągnąć wniosków tylko niczym papuga powtarza głupoty napisane w tych wypocinach. Zastanawiam się tylko nad jednym - czy on tak poważnie, czy po prostu robi sobie z was jaja, bo nie mogę po prostu uwierzyć , że w naszym społeczeństwie są aż tak głupi ludzie.

I nigdy, ale to nigdy nie widziałem, żeby on sam odpowiedział na jakiekolwiek z waszych pytań...



Witaj kolego manipulatorów. Widzę rejestracja wczoraj była i tak nagle wyłapałeś moją osobę.

Panowie jesteście śmieszni :)
  • 0

#28

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Taaa, uwielbiam nowych użytkowników, którzy w pierwszym poście ukazują Muhada, jako psychicznego trolla. :mrgreen: Kolejnym ich ruchem jest zapewne dawanie plusów naszym ukochanym manipulatorkom i minusów wszelkiej maści psycholom typu ja, czy Muhad. Ratują się chłopaki jak mogą. Nie mają argumentów i tylko takie sposoby im zostały.

P.S. dziękuje za zblurowanie mojego avatara - był jakiś taki niewyraźny. :D

Użytkownik Quintus Maximus edytował ten post 08.02.2010 - 10:36

  • 0

#29 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Domniemanie ukrywania nie jest dowodem, tylko podejrzeniem. Sama komisja zaś nie unika żadnych odpowiedzi, bowiem jak każda inna komisja, została rozwiązana po ogłoszeniu raportu. Trzeba jednak przyznać, że kierowanie pytań do nieistniejącej instytucji jest bardzo sprytnym zabiegiem ze strony zwolenników teorii spisku, bowiem brak odpowiedzi łatwo przekuć w demagogiczny zarzut ukrywania prawdy.


Co koleś :)
Nie chodzi o zadawanie pytań po fakcie, tylko komisja unikała odpowiedzi na trudne pytania kiedy ta komisja istniała. Rozumiesz to, czy mam łopatologicznie zacząć tłumaczyć?


Jeśli o mnie chodzi, to nie zależy mi na pompowaniu i tak już wynaturzonego ego Muhada. (Swoją drogą, jeśli robi on sobie jaja, to jest w tym niezwykle przekonywujący i trzyma niezwykle wysoki poziom już od wielu lat.) Mam na względzie innych użytkowników forum, którzy być może zastanawiają się, czy tytułowe opinie 41 "weteranów" są wiarygodne, ale nie chce im się tego sprawdzać.



Z moim ego jest wszystko w porządku. To Wy jak piranie łazicie w grupie i gryziecie tych, co mają odmienne zdanie. Atakujecie watahami, prawicie impertynencje słowne i wycieczki osobiste tylko dlatego, że Wam się prawdę wytknie. Gdybym ja i Quintus nie miał racji, to nie byłoby Waszej takiej reakcji. Jesteście śmieszni w tych swoich atakach. Zaczyna Wam brakować pomysłów na prowokacje to rejestrujecie z innych IP na forum i piszecie osobiste chamstwa w moim kierunku. Dla jednego trolem będę a dla kogoś innego nie, ale na pewno nie jestem nim bo jakiś młokos z internetu tak napisze. Koleś wpada i nagle bierze za celownik mnie. Moglibyście się bardziej postarać.
Jak dla mnie to wstydu nie macie.
  • 0

#30

Quintus Maximus.
  • Postów: 577
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wstydu to nie mieli pracujący w WTC Żydzi, którzy 11 września 2001 roku nie przyszli do pracy i nie powiedzieli swoim kolegom, by też sobie tego dnia odpuścili, czy inni przyłapani, którzy na widok palących się wież dostali ekstazy.

11 września pięciu Izraelskich weteranów wojskowych zostało aresztowanych po tym, jak kilku świadków widziało ich „tańczących”, gestykulujących i celebrujących podczas robienia zdjęć płonących wież zza rzeki w New Jersey. Steven Gordon był prawnikiem, który zgłosił się na ochotnika aby reprezentować pięciu Izraelczyków. Hebrajska gazeta postawiła mu pytanie dlaczego tych pięciu ludzi zostało zatrzymanych przez FBI. Oto, co Gordon powiedział Yediot America:

„W dniu katastrofy trójka z pięciu chłopców poszła na dach budynku, w którym mieści się biuro kompanii” powiedział Gordon. „Nie jestem pewien, czy widzieli jak dwie wieże walą się w gruzy ale w każdym razie robili oni zdjęcia ruin zaraz po tym wydarzeniu. Jeden z sąsiadów, który ich widział, zadzwonił po policję i twierdził, że pozowali oni, tańczyli i śmiali się na tle płonących wież...”

W każdym razie, owa trojka zeszła z dachu, wzięli furgonetkę firmy i pojechali na parking, zlokalizowany o 5 minut jazdy od ich biura. Zaparkowali, stanęli na dachu furgonetki, aby mieć lepszy widok zniszczonych wież i robili zdjęcia. Kobieta, która była w budynku obok parkingu, zeznała, że widziała ich śmiejących się i wymieniających „high fives”. To ona wraz z drugą sąsiadką wezwały policje i powiadomiły ich o ludziach, których wygląd wskazywał na środkowowschodnie pochodzenie, tańczących na furgonetce. Zanotowały one i przekazały numery tablic rejestracyjnych.(2)

Kiedy wywołano zdjęcia, okazało się, że tańczący Izraelczycy uśmiechali się na tle nowojorskiej masakry

Użytkownik Quintus Maximus edytował ten post 08.02.2010 - 10:56

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych