Aquila, dużo żeś się rozpisał lecz nic z tego nie wynika. Dużo wody po kisielu. Nic więcej. Same tylko slogany i propagandowe próby zmniejszenia wiarygodności nawet K. Kwiatkowski, która była na miejscu katastrofy - PENTAGONU
Taka reakcja była absolutnie do przewidzenia. Kiedy Aquila napisze niewiele, są to bzdury. Kiedy Aquila napisze coś więcej, to "dużo wody po kisielu". Trudno o rzeczowe odniesienie się do napisanego posta - w zamian dostajemy jedynie coś w tym stylu.
Jednym z największych problemów z jakimi wszyscy musimy się borykać gdy idzie o dyskusję ze zwolennikami teorii spiskowej (TS) jest to, że strasznie selektywnie podchodzą oni do kwestii świadków. Wspomniałem już o tym w swoim poprzednim wpisie w tym temacie i jak widać zostało to właśnie potwierdzone.
TUTAJ znajduje się lista świadków którzy znajdowali się wówczas niedaleko Pentagonu. Można tam przekonać się jak wiele jest wśród nich osób, które widziały duży samolot pasażerski uderzający w Pentagon. Tamci świadkowie są więc automatycznie dla zwolenników TS niesamowicie niewiarygodni a o ich zeznaniach należy zapomnieć jak najszybciej lub zbyć szybkim "zostali przekupieni". Tymczasem osoba, która "nie widziała szczątków samolotu" staje się nagle niesłychanie wiarygodnym świadkiem i nie do pomyślenia jest, aby osoba ta była przekupiona. Różnica jaka istnieje między wierzącymi w teorię spiskową, a tymi co w nią nie wierzą jest w tej kwestii prosta - podczas gdy przeciwnicy teorii spiskowej nie widzą powodu, aby podważać niezmanipulowane wypowiedzi osób i nie uważać je za szczerze oddające ich punkt widzenia (co nie znaczy, że prawdziwe - to, że ktoś nie widział szczątków samolotu nie oznacza, że ich tam nie było - mamy je bowiem udokumentowane na wielu zdjęciach) tak zwolennicy TS już z góry zakładają, że wszyscy kłamią i są przekupieni
z wyjątkiem bardzo małej grupki, która nie widziała czy to samolotu, czy szczątków czy też wydawało się jej, że widziała coś innego niż przytłaczająca większość innych osób. Jak już wspomniałem mamy temat o świadkach spod Pentagonu i każdy może w nim zobaczyć ile osób widziało duży samolot pasażerski a ile coś innego.
Aquila. Mam prośbę. To nie jest lekcja biologii, więc mi tu tekstów o ewolucji nie wrzucaj. Twoje gadanie jest niezwykle twórcze "na pozór", ale ilość do jakości jest zupełnie niewspółmierna
Ja pominę większość Twojego postu bo w ogóle nie odnosi się do zagadnienia 41 weteranów.
Sprawa ewolucji i kreacjonizmu miała na celu uświadomienie, że błędne poglądy znajdują posłuch nawet u ludzi, którzy zajmują się dziedziną, której dotyczą. Tak jak istnieją biolodzy i politycy, którzy odrzucają teorię ewolucji, tak samo statystycznie mogą znaleźć się i "weterani" czy "wysoko postawieni ludzie" wierzący w teorię spiskową związaną z 9/11. I tak jak grupka biologów odrzucających teorię ewolucji nie sprawi, że odrzucimy tę udowodnioną już teorię, tak samo grupka wymienionych na owej liście osób wątpiących w oficjalne wyjaśnienia związane z 9/11 nie oznacza, że naprawdę jest z nimi coś nie tak. Przede wszystkim zaś chodziło mi o wyjaśnienie, że sugerowanie, że 41 osób ze służb specjalnych lub "wysoko postawionych" wątpi w wersję oficjalną od razu oznacza, że naprawdę jest z nią coś nie tak jest zwyczajnie niewłaściwe. Jak już mówiłem jest to tak samo sensowne jak odrzucanie z ego powodu teorii ewolucji lub też negowanie faktu, że wylądowaliśmy na Księżycu.
Nagle ze 100 zrobiło Ci się tysiąc?
Autorzy tej strony:
http://patriotsquestion911.com/szczycą się zebraniem "ponad 1060" inżynierów i architektów, więc wydaje mi się, że bliżej temu do tysiąca niż do setki.
Heh. Właśnie o to mi chodzi. Co eweolucja i Giertych mają wspólnego z 41 weteranami?
Wyjaśniłem to zarówno w poście, który cytowałeś jak i przed chwilą.
Nie manipuluj jego wypowiedzią cwaniaczku. To, że Osama mógł być zabity, to jego domysł na coś oczywistego. Facetowi chodzi o to,o co nam wszystkim - taśma gdzie Osama się przyznaje jest fałszywa, ponieważ na tej taśmie to nie jest Osama Bin Laden. I co więcej. Facet bardzo celnie zauważa ważną kwestię na temat wyglądu i głosu "osobnika z taśmy", więc ja dziwię się Tobie Aquila, że wiedząc o tym, że nie Osama był na nagraniu to kłamiesz Tak. Kłamiesz, bo analizę porównawczą robiliśmy na forum i widać, że gościu na nagraniu to zupełnie ktoś inny.
"Domysł na coś oczywistego"? Domysł to chyba trochę zbyt mało. Wciąż nie widzę w wypowiedzi tamtej osoby jakichkolwiek wątpliwości co do tego, że wersja oficjalna jest niewłaściwa, a 9/11 przeprowadził rząd Busha. To zaś, że wierzysz w to, że tamto jedno z wielu przyznań się Osamy do winy jest fałszywe oraz to, że spiskowe "analizy" wykonywane na zaledwie jednej klatce zamiast na całym filmie to Twoja prywatna sprawa.
Szkoda tylko , że Al-Kaida była prowadzona przez ludzi CIA
Zero twardych argumentów które potwierdzałyby te słowa sprawiają, że znowu musimy traktować je wyłącznie jako osobistą ocenę i przekonanie.
Zależy oryginał czego. Znalazłeś zupełnie coś innego, co nie ma związku z tym co ja przedstawiłem. Wstawiłeś jakiś tekst z źródła, które nawet nie istnieje
Oryginał słów pana Baera został przeze mnie podany i wyraźnie widać, że jego słowa na podanej przez Ciebie liście są ucięte - a tym samym sens wypowiedzi pana Baera został zmanipulowany. Ale nie martw się - nie będę z tego powodu nazywał Cię manipulantem - bowiem tą osobą jest twórca listy, Ty zaś jedynie ją skopiowałeś i wkleiłeś tutaj.
Ok. Moje wnioski są takie. Szukałeś w internecie jakichkolwiek wypowiedzi tych ludzi i nie jest ważny okres tych wypowiedzi oraz czego one dotyczyły. Powyjmowałeś sobie z kontekstu coraz to lepsze dla Ciebie fragmenty i to z linków, które nie działają.
Nie dziwię się, że bronisz tej listy wbrew wszystkiemu i próbujesz pominąć części, w których wypowiedzi są wyraźnie zmanipulowane i nie oddają przekonań osób je wypowiadających. Twoja wnioski są Twoją sprawą. Na forum są jednakże inni ludzie, którzy mają prawo do własnej oceny wiarygodności przynajmniej kilku osób z tej listy, twórcy tej listy oraz osoby, która przekopiowała ją na to forum wręcz bezmyślnie.
Bo prócz Pani Kwiatkowsky są też inni, a wyłuszczam ją dlatego, bo jest KONKRETNYM świadkiem Z MIEJSCA ZDARZENIA.
Takim samym jak wielu innych z których przytłaczajaca większość widziała duży samolot odrzutowy.
Proszę. Kolejny świadek, który mówi o pocisku.
http://www.youtube.com/watch?v=9i9D7bOYHiE
Jak zwykle znowu opowiadasz nam jawną nieprawdę. W tym przypadku posługujesz się (a jakże) zmanipulowanym nagraniem fragmentu wypowiedzi reportera Mike'a Waltera.
Oto moja odpowiedź na to Twoje nagranie które jest niestety żałosną próbą manipulowania wypowiedziami osób aby tylko "udowodnić" teorię spiskową:
http://www.youtube.com/watch?v=f0vxc50xAbk
Jak widać pan Mike Walter wyraźnie mówi, że widział samolot American Airlines oraz że jego wypowiedź została całkowicie wyjęta z kontekstu. Nie liczę jednak, że przyznasz rację, że popełniłeś w przypadku tego nagrania fatalną, wręcz tragiczną pomyłkę i jedynie udowodniłeś, że zwolennicy teorii spiskowej produkują takie beznadziejnie zmanipulowane nagrania aby "udowodnić spisek". Prawdopodobnie jak zwykle pominiesz tę kwestię lub też nazwiesz mnie "manipulatorem". Ale mam rozumieć, że nagle ten pan z "mesjasza Prawdy" stał się przekupionym agentem CIA, ponieważ przyznał, że tak naprawdę widział samolot American Airlines uderzający w Pentagon?
Przypomnę, że właśnie stanąłeś w bardzo niezręcznej sytuacji. Przedstawiłeś tego pana z nagrania jako "ważnego świadka". Ale okazuje się, że ten "ważny świadek" (którego zeznania polecasz i najwyraźniej traktujesz jako wiarygodne) mówi nagle, że widział samolot pasażerski American Airlines uderzający w Pentagon.
Jeżeli powiesz, że ten świadek jest zatem neiwiarygodny, to udowodnisz, że wybierasz sobie świadków jak chcesz i liczy się nie to, że ktoś "był świadkiem" ale to, co mówi.
A jeżeli pozostaniesz przy opcji, że to wiarygodny świadek, wtedy okaże się, że osobście znalazłeś i pokazałeś nam takiego który jasno i wyraźnie mówi "samolot American Airlines uderzył w Pentagon. Widziałem to na własne oczy" a tym samym własnoręcznie obalisz swoją teorię spiskową.
Tymbardziej w tym przypadku bawi Twoje obstawanie przy tym, że to "wiarygodny świadek którego należy słuchać". Piszesz bowiem o jego nagraniu:
Ty chyba jesteś niepoważny. 10latek odróżni samolot od rakiety.
A na koniec proponuję jeszcze raz obejrzeć sobie podane przeze mnie nagranie i wziąć sobie do serca to, co pan Walter powiedział.