Skocz do zawartości


Zdjęcie

3 Dziwne filmiki wideo


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
203 replies to this topic

#106

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

itzChip - przeczytaj moje posty to zobaczysz że "suicidemouse" to hoax na 100 % ;), co do samobójstwa to też wstawiałem nawet paski komiksu który poruszał to zagadnienie ;).

@down

Tłumaczyłem dlaczego "suicide" ;)

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 26.04.2010 - 14:10

  • 0



#107

itzChip.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

itzChip - przeczytaj moje posty to zobaczysz że "suicidemouse" to hoax na 100 % ;), co do samobójstwa to też wstawiałem nawet paski komiksu który poruszał to zagadnienie ;).



Czytaj ze zrozumieniem, wiem to ale historia oraz wykonanie przeraża ; ]
  • 0

#108

Garry.
  • Postów: 116
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Widzę, że w sprawie myszki coś drgnęło.

Cubalibre - oglądałaś cały filmik klatka po klatce? Powinnaś zauważyć pewną rzecz.

1) Popiersie czy tam jakiś człowiek którego widać czubki ramion i głowę (A dokładnie ich cień/zarys), który wchodzi "za" myszkę i budynki (tam gdzie jest ciemno) i wypowiada te kwestię w dziwnym języku.


To że to zlepek poszczególnych obrazów to chyba raczej świadczy na korzyść teorii, że to jednak była wizja Disneya w jakiejś delirce.
W latach 30' nie mieli technologi komputerowej pozwalającej na zrobienie animacji jak w XXI wieku. Natomiast to co działo się w tle jak już stwierdziliśmy mogło być nagrane normalnie ( a raczej musiałoby) z nałożoną nakładką nadającą te dziwne odcienie "czerni i bieli". np. ten mdły zielony w tle.

Shinji77 przejrzałem temat i nie znalazłem, gdzie te paski dałeś i czemu to hoax na 100%

Użytkownik Garry edytował ten post 15.05.2010 - 12:22

  • 0

#109

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dół czwartej strony ;)
  • 0



#110

Garry.
  • Postów: 116
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No ale tam jest o suicide sheep widziałem, a ja o myszy mówię :)

Co do owieczki to dla mnie to to zerżnięte żywcem z myszy oryginalnej czy nie.
  • 0

#111

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Rozumiem :), mam inny ciekawy temat - w temacie z creepypastami przetłumaczyłem opowieść o pliku Barbie.avi, z racji specyfiki tamtego tematu raczej żadna dyskusja się tam nie wywiąże więc zostawiam to tutaj, razem z nowymi materiałami :).

"Barbie.avi"


Witam

To wszystko zaczęło się jakiś miesiąc temu, wreszcie muszę się z kimś tym podzielić.

Zaczęło się na przyjęciu u mojego znajomego. Jest on artystą który wynajmuje mieszkanie na poddaszu, w przemysłowej części miasta. Jeżeli potrafisz sobie wyobrazić Detroid w latach 20', to właśnie tak wygląda to miejsce. Kilka przestarzałych fabryk które tworzą razem potężne bloki. Większość z nich jest dawno opuszczona i zapomniana. Wracając do imprezy, troszkę przesadziłem z piciem więc postanowiłem trochę zluzować i przespać się na kanapie.

Obudziłem się około 4 nad ranem, słońce jeszcze nie wstało ale było już na tyle widno że takie czynności jak poranna toaleta nie stwarzały już zbytnich problemów. Skierowałem się więc do łazienki, starałem się cichutko stąpać na palcach aby nie pobudzić pozostałych członków zabawy, którzy, sądząc po ilości porozrzucanych butelek już dawno odpłynęli. Gdy korzystałem z ubikacji przez okno mogłem podziwiać panoramę opuszczonego, porzuconego miasta. Przypomniałem sobie jak bardzo lubiłem takie miejsca gdy byłem mały, miejsca ciemne, pozbawione życia, tętniące tajemniczością ale z drugiej strony dziwnie spokojne.

Zrobiłem co miałem do zrobienia w kiblu, wróciłem na kanapę i starałem się ponownie zasnąć. Po około 45 minutach wpatrywania się w sufit, liczenia baranów i Bóg wie czego uznałem że nie mam zamiaru spędzić tutaj ani chwili dłużej. Odstawiając swoją męską dumę na bok, postanowiłem obudzić swoją dziewczynę i poprosić ją czy mogła by odwieźć mnie do domu. Myślałem o tym, aby wrócić na piechotę, ale o tej godzinie było to zbyt niebezpieczne miejsce aby wybierać się gdziekolwiek. Jest fantastyczną dziewczyną więc chętnie się na to zgodziła i powiedziała że będzie tam za około pół godziny, jak tylko dotrze to zadzwoni do mnie żebym wyszedł na zewnątrz. Niestety moja komórka rozładowała się po około 10 minutach, więc postanowiłem że będą wyglądał za nią przez okno. Siedziałem tak chwilę przy tym oknie czując że moje powieki robią się coraz cięższe aż wreszcie zapadłem w niespokojny sen.

Nagle jakiś hałas wyrwał mnie ze snu. Nie był strasznie głośny, ale to wystarczyło abym powrócił do rzeczywistości. Wyjrzałem przez okno poszukując źródła dźwięku ale nie zobaczyłem nikogo. Jednak po drugiej stronie ulicy, obok wielkich kontenerów leżał komputer i rozbity monitor którego wcześniej tutaj nie było (w czasie imprezy parę razy wychodziłem wynieść śmieci i żadnego komputera tam nie było).

W tym samym momencie usłyszałem warkot silnika i zobaczyłem samochód mojej dziewczyny. Zszedłem na dół, przytuliłem ją i już miałem wsiadać do samochodu, kiedy przypomniało mi się że mój przyjaciel potrzebował kilku części od komputera, więc postanowiłem przejść się koło kontenera aby sprawdzić czy może dałbym rade uratować jakieś części z leżącego tam sprzętu.

Monitor był bez wartości - całkowicie rozbity. Jednostka ku mojemu zdziwieniu wyglądała na praktycznie nową, więc włożyłem ją do bagażnika i odjechaliśmy.

Całkowicie o niej zapomniałem , dopiero gdzieś tydzień od tamtego zdarzenia zadzwoniła moja dziewczyna że jednostka ciągle znajduje się w bagażniku i że mam pół godziny aby ją odebrać. Tej samej nocy przywiozłem ją do domu i postanowiłem najpierw podłączyć jednostkę do monitora i sprawdzić czy nadal działa - ku mojemu zdziwieniu działała znakomicie. Na dysku twardym był zainstalowany system Windows XP i był zupełnie wyczyszczony. Z chorą ciekawością postanowiłem przeszukać dokładnie cały system. Do wyszukiwarki wpisywałem słowa takie jak "porno", "cycki" czy "cipka" w nadziei że znajdę jakieś zupełnie odjechane a może nawet nielegalne filmy czy zdjęcia pornograficzne których poprzedni właściciel starał się pozbyć.

(Nie)Stety moje poszukiwania nie przyniosły żadnego efektu. Wyszukiwanie zdjęć - nic. Więc zabrałem się za wyszukiwanie filmów. Tutaj pojawił się jeden jedyny plik. Ukryty w folderze WINDOWS/system32 o rozszerzeniu avi. "Barbie.avi". Co innego mogłem zrobić ? Uruchomiłem go...

Teraz jest właśnie ten moment gdy wszystko robi się naprawdę dziwne.

Film wydawał się nie być poddany jakimkolwiek obróbkom, trwał około godziny. Przedstawiał siedzącą na krześle kobietę na białym tle. Przewinąłem film do przodu i ciągle widać było na nim tą samą siedzącą kobietę. Wtedy postanowiłem pooglądać dokładnie cały film aby dowiedzieć się czegoś więcej, szczególnie interesowało mnie to o czym ona mówi... Niestety po około 15 sekundach nagranie jest fatalnej jakości a jej głos ginie w białym szumie. W ten sposób nie doszedłbym do niczego, więc postanowiłem wrzucić ten film do jakiegoś programu który zajmuje się obróbką audio i pobawić się w odizolowanie jej głosu od reszty szumów. Troszeczkę pomogło ale dalej nie byłem w stanie zrozumieć co chce powiedzieć. Byłem już wtedy bardzo zaintrygowany całą sprawą więc zacząłem zwracać uwagę na język jej ciała i mimikę twarzy.

Uznałem że ktoś musi zadawać jej jakieś pytania, ponieważ od czasu do czasu przestaje ona mówić i uważnie słucha, a następnie znowu coś mówi. Od 15 minuty filmu, jej twarz wyraźnie poczerwieniała - jakby ktoś zadawał jej bardzo intymne pytania, lecz nadal odpowiada na każde z nich. Wkrótce po tym zaczyna płakać. Szlocha histerycznie już do końca filmu. Jednym z niewielu słów jakie byłem w stanie rozczytać z ruchu jej warg to "skóra". Powtarza to słowo wiele razy podczas całego materiału a nawet w pewnym momencie ciągnie się za skórę na ręce. Wydaje się być z niej bardzo niezadowolona.

Jest znacznie więcej rzeczy które muszę wam opowiedzieć, ale robi się późno i nie mogę już kontynuować. Resztę napiszę jutro. Boże chroń moją duszę.

Po tym czasie Autor tematu (ponieważ pasta pochodzi z sekcji /x/) znika na dzień, po czym pojawia się i dokańcza swoją opowieść.

OP TUTAJ (OP znaczy Original Poster co oznacza mniej więcej autora tematu) :

Po około 40 minutach płacze już tak mocno że ledwo może patrzeć do kamery. W tym miejscu przestaje cokolwiek mówić i przez resztę materiału po prostu płacze, a jej głowa jest spuszczona w dół. Co jest bardzo dziwne nie porusza się ani nie wstaje.... po chwili obraz robi się kompletnie czarny. Byłem cholernie oszołomiony kiedy film dobiegł końca. Oglądałem ten film jeszcze kilkanaście razy w ciągu tamtej nocy, starając się wychwycić najmniejszą nawet poszlakę która pozwoliłaby mi dowiedzieć się czegoś więcej. Czułem się bardzo niezadowolony z wyników, chciałem wiedzieć więcej.

Wtedy też zauważyłem że wyciemnienie trwa około 10 minut a około drugiej minuty film rozpoczyna się od nowa. Jest teraz bardzo zniekształcony prawie nie nadający się do oglądania. Widziałem na nim parę nóg które spacerują wzdłuż torów kolejowych, nie widać nic więcej tylko małą stację kolejową w oddali. Domyślam się że kamera przypadkowo sama się włączyła lub jej właściciel zapomniał ją po prostu wyłączyć. Osoba na filmie spaceruje wzdłuż torów około 6 minut a następnie skręca do lasu i przechodzi przez coś co wygląda na zrobioną ze sklejki kładkę. W tym miejscu film już definitywnie się kończy.

Moje serce zaczęło bić szybciej, niedaleko mojego domu znajduje się stara stacja kolejowa która wygląda bardzo podobnie do tej którą możemy zobaczyć na filmie. MUSIAŁEM to sprawdzić. Zadzwoniłem do mojego przyjaciela Ezra - typowy "byczek" jak zwykło się takich ludzi określać. 6'4 wzrostu i 250 funtów mięśni. Przekonałem go aby wyruszył wraz ze mną na małą ekspedycję. Sam nie jestem jakimś wymoczkiem, ale czułem że zabranie dodatkowych extra mięśni na wyprawę do lasu w poszukiwaniu Bóg-wie-czego jest bardzo dobrym pomysłem. Cały ten plan nie pozwolił mi tamtej nocy zmrużyć oka.

Następnego ranka w słoneczną Sobotę, wziąłem latarkę, aparat oraz moją 7-calową "sztywną" pałkę teleskopową o metalowym wykończeniu po czym wyszedłem na spotkanie z Ezarem. Kiedy dotarłem do jego domu właśnie przewracał się na drugi bok pogrążony w głębokim śnie. Kiedy go obudziłem, grzecznie kazał mi "spierdalać". Byłem już spakowany i przygotowany psychicznie na moją przygodę więc postanowiłem nie odpuszczać. Z nim czy bez niego. Nieważne - wyruszam !

Niecałe pół godziny później zaparkowałem swój samochód na stacji kolejowej, wziąłem moje rzeczy i wskoczyłem na tory. Po pewnym czasie, zauważyłem kawałek złamanej kładki, zrobionej oczywiście ze sklejki. Moje kolana niemal ugięły się z wszechogarniającego podniecenia. Szedłem powoli szlakiem wyznaczonym przez kładkę, zwracając baczną uwagę na wszystko. Zatrzymywałem się od czasu do czasu aby uklęknąć i nasłuchiwać kogokolwiek lub czegokolwiek... lecz dookoła było tak cicho. Nigdy wcześniej w swoim życiu tak się nie denerwowałem. Tak naprawdę nie miałem nawet bladego pojęcia co mogę zastać na końcu drogi.

Gęsty las powoli ustępował miejsca łące, wtedy też TO zobaczyłem - dom który wyglądał jakby został dosłownie pożarty przez las. Na pierwszy rzut oka mógłbyś powiedzieć, że nikt w nim nie mieszkał przez 20 może 30 lat. Miałem ze sobą aparat i pstryknąłem parę fotek. Kilka metrów od domu widziałem także wiatę zbudowaną z blachy, teraz już kompletnie zardzewiałej. Przez chwilę siedziałem ukryty wśród drzew wszystko bacznie obserwując. Nie chciałem wyjść na otwarte pole, miałem złe przeczucie że coś lub ktoś może mnie zobaczyć. Minęło kilka dobrych minut nim zebrałem w sobie wystarczająco dużo odwagi by ruszyć w stronę domu.

Drzwi były częściowo otwarte, uchyliłem je trzymając w mojej ręce przygotowaną wcześniej latarkę, stwierdziłem z ulgą że wnętrze jest całkiem dobrze oświetlone. Odłożyłem więc latarkę i wyjąłem aparat aby zrobić kilka zdjęć. Nie było tam żadnych mebli, a po podłodze walały się kawałki drewna, masa gruzu i wszystko co możliwe. Ruszyłem w głąb domu, widziałem różne rzeczy do których nie przywiązywałem wtedy większej wagi, lecz teraz kiedy myślę o nich z perspektywy czas, wydają mi się one bardzo, a nawet bardzo bardzo dziwne.

Pierwszą dziwną rzeczą był drzwi które prawdopodobnie prowadziły do piwnicy, wyglądały na zbyt nowe i nie pasowały zupełnie do tego całego dusznego i starego domu. Co więcej jako jedyne drzwi w całym domu były zamknięte. Gdy wdrapałem się na drugie piętro, widziałem kilka krzeseł i składany stół które też wydawały się zupełnie tutaj nie pasować (tak jak drzwi były zbyt nowoczesne).

Lecz to co najbardziej mnie niepokoiło to łazienka. Kurz z lustra był wytarty, nad wanna była zawieszona czysta plastikowa zasłonka z której spływało kilka kropel wody ! W tym samym czasie usłyszałem głośny jęk. Starając się opanować ogarniające mnie przerażenie, wyskoczyłem przez okno jak oparzony i ile sił w nogach pognałem w kierunku torów. W połowie drogi zdałem sobie sprawę że jęk był bardzo podobny do dźwięku który wydają rury wodociągowe kiedy ktoś otwiera zawór lub kiedy po prostu płynie przez nie woda. Chwila ulgi zmieniła się w horror kiedy do głowy przyszło mi pytanie :

"Dlaczego w zasranym opuszczonym domu który znajduje się w samym środku pierdolonego lasu, przez rury płynie woda i najprawdopodobniej ktoś właśnie z niej korzysta ?".

Od tamtego czasu nie było mnie tam i nie mam najmniejszego zamiaru wracać.

Więcej wiadomości od OP nie stwierdzono.

Na koniec kilka zdjęć które pojawiły się w temacie :


Dołączona grafika
(Opuszczony dom)



Dołączona grafika

(Scena która prawdopodobnie rozpoczyna film barbie.avi)



Dołączona grafika


Tutaj zdjęcie które porównuje kilka klatek z filmu ponieważ były spekulacje że nie jest to ta sama osoba, w trakcie całego materiału.

Dołączona grafika

(Jeszcze jedno zdjęcie domu)



Tak naprawdę sprawa zostaje nierozwiązana do teraz (nawet mam zamiar stworzyć osobny temat na potrzeby tej sprawy). Oczywiście powstało masę spekulacji np. że jest to sprawa "nielegalnych zabiegów kosmetycznych" coś jak Polska "Doktor Barbie", oraz inne kwestie np. "pewnego rodzaju eksperymenty psychiczne". Co najważniejsze mam nadzieję że się będzie podobać :).

Na Youtube znalazłem nawet fragment (czy jest to oryginał czy nie nie mam pojęcia) :

http://www.youtube.com/watch?v=3gdnsVQ9ILE


  • 1



#112

oldzi2.
  • Postów: 33
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Najgorszy w tym filmiku jest dźwięk, przerażają te zniekształcone słowa,szumy...Aż głowa zaczyna boleć.A co do tej kobiety, to widać, że cały to czas jedna i ta sama osoba :).
  • 0

#113

Garry.
  • Postów: 116
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Obejrzałem filmik. Nie ma na nim nic ciekawego, w przeciwieństwie do całej historii, ale to w końcu tylko 10 minut z rzekomych 40 czy tam ilu. Co działa na niekorzyść jej to to, że autor nie podał nawet nazwy miejscowości co ja na pewno bym zrobił. Fakt, że nic więcej nie napisał na pewno dodaje trochę smaczku całej opowiastce. Zakładając, że WSZYSTKO co powiedział jest prawdą, to się tu ukazuje obraz jakiegoś nie wiem, eksperymentu, sekty? Bo co najmniej nienormalne jest, żeby w domu "zjedzonym" przez czas i las ktoś czyścił łazienkę, wymieniał drzwi i korzystał z wody. Gdyby jak wspomniałem podał chociaż nazwę miejscowości to założę się, że jakaś grupa napaleńców znalazłaby się i sprawdziła ocb.
  • 0

#114

Javier.
  • Postów: 33
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Obejrzałem filmik. Nie ma na nim nic ciekawego, w przeciwieństwie do całej historii, ale to w końcu tylko 10 minut z rzekomych 40 czy tam ilu. Co działa na niekorzyść jej to to, że autor nie podał nawet nazwy miejscowości co ja na pewno bym zrobił. Fakt, że nic więcej nie napisał na pewno dodaje trochę smaczku całej opowiastce. Zakładając, że WSZYSTKO co powiedział jest prawdą, to się tu ukazuje obraz jakiegoś nie wiem, eksperymentu, sekty? Bo co najmniej nienormalne jest, żeby w domu "zjedzonym" przez czas i las ktoś czyścił łazienkę, wymieniał drzwi i korzystał z wody. Gdyby jak wspomniałem podał chociaż nazwę miejscowości to założę się, że jakaś grupa napaleńców znalazłaby się i sprawdziła ocb.

To ma być creepasta. To znaczy, że to jest tylko po to, abyś się wystraszył. A propos tego filmiku barbie.avi - jeżeli by Ci się chciało szukać to byśna yt znalazł 4 party filmiku :

To pierwszy part. Nie chce mi się dalej kopiować linków i ich wklejać :)
Peace.
  • 0

#115

Garry.
  • Postów: 116
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

4 party mają w sumie niecałe 20 minut a tam była mowa o 40. Poza tym my tutaj rozkminialiśmy autentyczność / fakowość tych 3ch filmików, a nie creepypastowość. Baloonsgoon odpadł na początku bo się okazało, że autor zawodowo robi takie "coś". Moroena znaleźliśmy zdjęcie tego kolesia, że pracuje w jakimś dziale reklamy, a myszka pozostała (przynajmniej dla mnie) nierozstrzygnięta.
  • 0

#116

Bambusek.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A mysz to niestety lub stety fake. Jest sobie creepypasta o tej samej nazwie i filmik to po prostu czyjeś dziełko zrobione na podstawie opowiadanka. I to cała tajemnica.
  • 0

#117

Alexi Arduscoini.
  • Postów: 717
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A dla mnie to te wszystkie filmiki to ludzki żart by wywołać strach w naiwnych... Powstał jeden nagle powstało tysiąc innych i będzie powstawać nadal i każdy będzie tak samo tajemniczy i przerażający jak poprzednie . . .ehhh ....
  • 0

#118

Cinone.
  • Postów: 34
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

WItam wszystkich :)

Troszke zainteresowałem sie filmikiem barbie.avi i poszperałem sieci.

tutaj link do zródla które w sumie nie wydaję się za bardzo prawdopodobne.

gdzie to się zaczeło ( click )

- Moim zdaniem dziewczyna ma fryzurę typową dla lat 90 tych.

autor dorzucił zdjęcie owej kładki

Dołączona grafika

1 z komentarzy

"Sounds to me like the woman was describing someone being skinned or in some way mutilated, or perhaps she was under the influence of a psychoactive drug and was being filmed for the lulz when she had a bad trip. "


Może jakiegoś rodzaju kult ?

dodam jeszcze 2 komentarz z innego forum.

" Just skimming thru, I noticed she is left handed, she smokes, she has a dated hairstyle (70's?), and she wears a ring (engagement, wedding?). Also, there are drops in continuity as her outfit changes back and forth with a clip. On part of the video only the top of her head shows. Something wrong with her lower right arm. Amputation? Birth defect? "


  • 0

#119

ciasteczkowypotwor.
  • Postów: 96
  • Tematów: 2
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Ależ Wy macie fantazje.
Obraz się tak rozdwaja jak taśma jest słabo nagrana, a da się duże wyostrzanie.
Dźwięk ma jakiś efekt nałożony, do tego tandetny.
  • 0

#120

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

W sumie to nie ma się czym podniecać, ale nie wiem, czy zauważylicie...w wideo, które zamieścił jeden z użytkowników (chodzi mi teraz o barbie.avi) zauważyłam, ze około 8 minuty widać, jak dziewczyna ma w ręce papierosa. Nie wiem, czy ma to jakiekolwiek znaczenie- pewnie nie ;p

Nie wie ktoś może gdzie można znaleźć całość nagrania? (w sensie te wszystkie 6 części)

Użytkownik Nicole-collie edytował ten post 05.07.2010 - 17:50

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych