Skocz do zawartości


Zdjęcie

Gazowy megaprzekręt


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
57 odpowiedzi w tym temacie

#31

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ten sam art. wkleiłem już wcześniej w tym temacie: http://www.paranorma...15
Może by tak ktoś to połączył tematy, by dyskusja odbywała się w jednym miejscu.


@mamma
A to skomentujesz?

Niedawno dziennikarze RMF FM dotarli do umów licencyjnych jednego z takich przedsiębiorstw. Wynika z nich, że Polska dostanie w postaci opłaty licencyjnej góra 1 proc. przychodu z wydobycia gazu. Dla porównania w USA stawki te wynoszą 20 proc.

Jeżeli jest prawdą, że udział państwa w przychodzie wyniesie tylko 1%, to znaczy, że faktycznie ten gaz został oddany za bezcen.

Użytkownik Paweł edytował ten post 18.04.2010 - 15:13

  • 0



#32

sechmet.
  • Postów: 973
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Sprawa nadaje się do konkretnego śledztwa, ciekawe czy w temacie przekrętu zobaczymy CBA i ABW?

Pytanie zdaje się być retoryczne, przecież to się nikomu (z tych którym by się musiało opłacić aby się tak stało) nie opłaci.
  • 0

#33

feelit.
  • Postów: 116
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

no to jezeli jest to nie logiczne, nie oplacalne, nie mozliwe a jednak to jak to wytlumaczycie ? czekam na propozycje odpowiedzi. Sama teoria z technologia raczej odpada bo jaki jest w tym sens dac komus wybudowac kopalnie wydobywajace gaz krajowi ktory zaiwestuje w to powiedzmy 300 milionow a jego zysk bedzie wynosil 100 mld w przyblizeniu, chodzby mieli szukac drobnych po sejmowych krzeslach to i tak bylo by warto wyciagnac wszystkie zaskorniaki zeby opracowac ta technologie albo wykupic np od chin, bo pozniej byla by kwestia tego ze usa nie chce sprzedac bo to zyd i nie pozowli sie bogacic polsce. Widocznie mamy u nas kreta stawiam na PO ktore, nie liczy sie z budzetem panstwa a jedynie ze swoim portfelem bo, jak sprzedam pozowlenie za pareset baniek to jestem ustawiony do konca zycia. No tak to mniej wiecej wyglada jak dla mnie. Bo jak to powszechnie wiadomo w oficjalnych wiadomosciach nie ma za duzo prawdy trzeba samemu czytac miedzy wierszami. Tez tak macie, ze po napisaniu tekstu na temat tego co sie dzieje w kraju dopada was frustracja ?
  • 0

#34

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Osobiście nie wierzę w takie wyjujanie budżetu państwa. Przecież to jest nierealne i irracjonalne. Chciałbym zobaczyć jakieś dokładniejsze informację na ten temat. Na razie poruszamy się w tym temacie jak we mgle.
  • 0



#35

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nieznajomość prawa szkodzi :> Prawo górnicze mówi wyraźnie, że złoże należy do odkrywcy i ten kto je odkrył może je wydobywać. Więc cichcem sprzedając niby koncesję na poszukiwanie sprzedali złoża tak żeby się ludzie nie dowiedzieli.

Artykuł o który tyle burzy brzmi

Art. 12. 1. Ten, kto rozpoznał i udokumentował złoże kopaliny, stanowiące przedmiot własności Skarbu Państwa, oraz sporządził dokumentację geologiczną z dokładnością wymaganą do uzyskania koncesji na wydobywanie kopaliny, może żądać ustanowienia na jego rzecz użytkowania górniczego z pierwszeństwem przed innymi.2. Spory w sprawach, o których mowa w ust. 1, rozstrzygają sądy powszechne.3. Uprawnienie, o którym mowa w ust. 1, wygasa z upływem dwóch lat od dnia pisemnego zawiadomienia o przyjęciu dokumentacji przez organ administracji geologicznej.

Nie ma tu mowy o bezpośrednim prawie do wydobycia, a już tym bardziej o prawie własności do złoża, jedynie o tym że odkrywca może w pierwszeństwie przed innymi żądać prawa do jego wydobycia. Na dodatek proponowałabym zapoznać się z całą ustawą i nauczyć się interpretować, a to już sztuka.

Art. 15. 1. Koncesji wymaga działalność gospodarcza w zakresie: 1) poszukiwania lub rozpoznawania złóż kopalin; 2) wydobywania kopalin ze złóż; 3) bezzbiornikowego magazynowania substancji oraz składowania odpadów w górotworze, w tym w podziemnych wyrobiskach górniczych.2. W sprawach nieuregulowanych w niniejszej ustawie do koncesjonowania stosuje się przepisy ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. Nr 173, poz. 1807, z późn. zm.2)).3. (uchylony).4. Zabrania się wydobywania kopalin wykonywanego inaczej niż jako koncesjonowana działalność gospodarcza w rozumieniu ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej.

Jak dla mnie ten artykuł mówi wyraźnie, że odrębnej koncesji wymaga poszukiwanie lub rozpoznawanie złóż kopalin, a odrębnej ich wydobycie. No ale ja też mogę mieć problem z interpretacją.:mrgreen:
Druga sprawa to technologia do wydobywania gazu z łupków, my jej nie posiadamy, a Amerykanie raczej nam jej nie odstąpią.
  • 0



#36 Gość_Agent_Tomek

Gość_Agent_Tomek.
  • Tematów: 0

Napisano

W moim rozumieniu jest podobnie. Hamerykańce odkryli więc miają pierwszeństwo do wydobycia ale teraz Polska może na przykład podpisać umowę, że firmy oddają państwu na przykład 75% zysków :)
  • 0

#37

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To, że Amerykanie chcieliby pierwsi wydobywać gaz, nie jest niczym złym. W końcu mają technologię, co sprawia, że są konkurencyjni. Natomiast ważne jest by odbywało się to na warunkach korzystnych także dla Polski.
  • 1



#38

Atomowy_jogurt_zagłady.
  • Postów: 505
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Znowu banda jakichś kretynów realizuje swoją prywatę. Tak jak ostatnio kilku tych wojskowych, którzy kosztem państwa, czyli podatników ustawiali przetargi na sprzęt. Nawet jeśli byśmy nie mieli środków to i tak po pożyczeniu pieniędzy to wszystko się zwróci. W dodatku ostatnie wydarzenia kompletnie przysłoniły mediom oczy. Swoją drogą wiadome jest to od dawna... Media się boją?
  • 0

#39

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Znając życie to Polacy będą do tego "interesu" jeszcze dopłacać. Prawda jest taka, że jeśli byśmy mieli mądrych ludzi u władzy, których priorytetem byłoby dobro Polski, to moglibyśmy sami ów gaz wydobywać, wszak mamy jednych z najlepszych inżynierów na świecie (i nie przemawiają tu do mnie argumenty typu "nie mamy technologii", patrząc z perspektywy czasu, to opłacało by się ja wdrożyć - czysty zysk)...
Tu nie chodzi o nas, tu chodzi o przyszłe pokolenia, dlatego w tym przypadku nie powinniśmy podejmować pochopnych decyzji - spokojnie, gaz sam nam nie wyparuje.
  • 0



#40

BadBoy.
  • Postów: 737
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

WIEMY JAK WYDOBYWAĆ GAZ Z TYCH SKAŁ



Z prof. dr. hab. inż. Ryszardem H. Kozłowskim z Instytutu Inżynierii Materiałowej Politechniki Krakowskiej, współtwórcą projektu geotermii toruńskiej, rozmawia Marcin Austyn


Menedżerowie największych światowych firm paliwowych konsultują z Państwowym Instytutem Geologicznym i stroną rządową strategię wydobywczą gazu ziemnego z formacji łupkowych.
- O zasobach tzw. gazu, w tym łupkowego, szacowanych w Polsce na poziomie ponad 1800 mld m sześc. dowiedziałem się już w roku 1985, kiedy poznałem wybitnego geologa śp. prof. dr. hab. inż. Juliana Sokołowskiego, który referował wyniki 16-letniego programu badań geologicznych w Polsce. Już wtedy dane dotyczące gazu łupkowego, ale też ropy były znane i mamy je dokładnie udokumentowane. Znamy struktury geologiczne, w których występują gaz, ropa oraz wody geotermalne. Zakupiono wówczas pięć amerykańskich zestawów wiertniczych nowej generacji, ale już wtedy widoczne było pierwsze przekłamanie. Na zakup z Banku Światowego pobrano kredyt w wysokości 400 mln USD, tymczasem te zestawy mogły kosztować maksymalnie 100 mln USD. W tej chwili wszystkie polskie przedsiębiorstwa poszukiwawcze są obciążone tytułem spłaty tego kredytu, a co za tym idzie - usługi wiertnicze są drogie. Moim zdaniem, ten przypadek powinna bliżej zbadać prokuratura: dlaczego i na co ktoś wydał tyle pieniędzy?

Więc wszystko o gazie łupkowym już dawno wiemy i przez lata nic z tą wiedzą nie zrobiono?
- Jednoznacznie pisaliśmy, także na łamach "Naszego Dziennika", o gazowych zasobach, podobnie jak o zasobach węgla, ropy czy wód geotermalnych. Nic nie zrobiono z tą wiedzą. Tymczasem cały obszar Polski, począwszy od południa kraju, po rejony położone głęboko w Bałtyku, to obszar, który już wtedy nazwaliśmy "gazo-ropo-geotermalnonośny". Jak już wspomniałem, wiemy dokładnie, w jakich strukturach szukać tych złóż. Wielokrotnie informowaliśmy rządy różnych opcji o tych wynikach. Przyznam, że ze zdziwieniem przyjęliśmy decyzję rządu Hanny Suchockiej o zakupie rosyjskiego gazu w ramach tzw. kontraktu stulecia. Działo się to już w czasie, gdy mieliśmy nasze zasoby ściśle określone.

Panuje opinia, że wydobycie gazu ziemnego z łupków to nie lada wyzwanie...
- Zbierają się różne gremia, ściąga się światowych ekspertów, a my mamy własnych ekspertów w tej dziedzinie. Nad zagadnieniem wykorzystania gazu łupkowego w Stanach Zjednoczonych pracował prof. Bohdan Żakiewicz, z którym od lat współpracuję. Wszystko można załatwić we własnym zakresie. Technologia wydobywania gazu z łupków jest nam znana. Wystarczy zastosować specjalne materiały wybuchowe (propyleny), które udrożniają ten gaz. My to wszystko wiemy, a prof. Żakiewicz może to dokładnie wytłumaczyć współczesnym politykom.

Polskie zasoby gazu są bardzo atrakcyjne...
- Obecnie roczne zużycie gazu ziemnego w Polsce sięga 14 mld m sześciennych. Mając to na uwadze, można stwierdzić, że zasoby gazu łupkowego wystarczą nam na ponad sto lat. Wspomnę tu jeszcze o jednym szczególe. W latach 80. odkryto też zasoby węgla w Rowie Lubelskim, mówiono wówczas o 60 mld ton. W tej chwili dysponujemy mapami satelitarnymi i wiemy, że jest go tam znacznie więcej. Określamy jego ilość na "multiset miliardów ton". Wprawdzie te złoża zalegają głęboko, ale my mamy technologię i sposób na ich wykorzystanie (procesowanie węgla w złożu). Wracając do gazu, dodam, że w tamtym czasie powstała też koncepcja budowy - na bazie gazu, w tym łupkowego - fabryki nawozów azotowych. To wynikało z faktu, że pewna partia gazu na Niżu Polskim zawiera dużo azotu. Chcieliśmy go pozyskiwać. Niestety, z planu inwestycyjnego wycięto ten pomysł.

W Polsce ma nastąpić prawdziwy boom poszukiwawczy, a koncesje otrzymało już kilkanaście firm, głównie zagranicznych.
- Ci, którzy mają decydujące zdanie w procesie wydawania koncesji na poszukiwania m.in. gazu w Polsce, powinni podlegać osądowi Trybunału Stanu. Przypomnę, że w prawie geologicznym wciąż pokutuje zapis, że podmiot otrzymujący koncesję na poszukiwania (choć one nie są potrzebne, bo my mamy ściśle określone miejsce, gdzie ten gaz występuje) ma pierwszeństwo do dysponowania tym gazem. Może więc dojść do sytuacji, że nasz własny gaz będzie nam sprzedawany po cenie takiej, jaką płacimy za ten surowiec z importu. Samo wydobycie gazu łupkowego z pewnością będzie znacznie tańsze. Podkreślę to jeszcze raz: technologia jest nam znana, a sięgając po zagraniczne firmy, Polska będzie traciła ogromne pieniądze. Wypadałoby skierować Głównego Geologa Kraju do archiwum Instytutu Geologicznego, gdzie można znaleźć dokumenty, które wskazują miejsca i struktury geologiczne, w których występuje gaz, ropa naftowa i inne bogactwa przyrodnicze Polski.

Wydobycie gazu łupkowego jest skomplikowane i drogie?
- Nic podobnego. Moją wiedzę opieram na współpracy z prof. Żakiewiczem, który przez lata pracował w USA w przemyśle naftowym i siarkowym i wprowadzał tam polską myśl technologiczną. Jak mówi stare porzekadło: "Cudze chwalicie, swego nie znacie". Sposób wydobycia gazu łupkowego jest nam znany i nie ma powodów, by oddawać koncesje zagranicznym firmom. Wszystko można zrobić we własnym zakresie. Mamy polską myśl techniczną, ale mamy też marnych polityków, i to jest nasze nieszczęście.

Skąd bierze się obecne zainteresowanie wydobywaniem gazu z łupków? Czyżby amerykański sukces tak mocno zadziałał?
- Ten rząd nie ma żadnych sukcesów i odnoszę wrażenie, że mamy do czynienia z socjotechniką - nagle możemy być drugim Kuwejtem czy Teksasem. My o tym wiedzieliśmy od roku 1985 i wielokrotnie o tym mówiliśmy i pisaliśmy.

Dziękuję za rozmowę.

Źródło : newworldorder.com

Użytkownik BadBoy80 edytował ten post 25.04.2010 - 18:29

  • 3



#41

Tropiciel.
  • Postów: 181
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Fantastyczny temat! Przeczytałem z wielkim zainteresowaniem. Dobrze, że większość dostępnych informacji zebrano w jednym miejscu.
  • 0

#42

maxus.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

USA: Sikorski rozmawia o wizach

http://wiadomosci.on...izach,item.html

a na koncu artyułu jest informacja:

"Na piątek i poniedziałek minister planuje spotkania z przedstawicielami koncernów amerykańskich, które wkrótce rozpoczynają wiercenia w Polsce w celu eksploatacji gazu z łupków bitumicznych."


Czyli załatwi wizy za gaz łupkowy i media obrócą to w sukces a większość społeczeństwa będzie się cieszyć :(


ps. oczywiscie mój komentarz nie pojawił się na stronie onetu ...

Użytkownik maxus edytował ten post 29.04.2010 - 06:23

  • 0

#43

nr 5.
  • Postów: 72
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Heh i teraz niech ktoś powie, że Rydzyk to wariat, bo wierci w ziemi w poszukiwaniu źródeł termalnych. Moim zdaniem to jeden z mądrzejszych ludzi w tym kraju, bo jak widać na 'elite' polityczną znowu nie można liczyć. Tak samo jak przed rozbiorami. Ech historia znowu się powtarza:( Obce koncerny teraz, obce państwa w przeszłości, zagarniają polską ziemię, kiedyś wojskiem i ustawą, teraz pieniędzmi i koncesjami. Sprawa gazu to najlepszy przykład, chociaż są i inne.
  • 0

#44

olorin.
  • Postów: 222
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z tym gazem to nie taka oczywista sprawa. Po pierwsze to te szacunki odnośnie ilości gazu łupkowego powstały na bazie podobieństwa budowy geologicznej terenów na, których występuje ten rodzaj gazu w USA i tych w Polsce. Może się jeszcze okazać, że gazu jest o wiele mniej niż zakładano i wtedy koszta poszukiwania ni chu chu się nie zwrócą, także spokojnie. Po drugie to wartość energetyczna gazu łupkowego jest ok 2,5 raza mniejsza niż standardowego "ziemnego" no i ta technologia wydobycia, ona też do tanich nie należy. To wszystko sprawia, że atrakcyjność "łupek" nie jest aż tak olbrzymia jak się tu próbuje przedstawiać. Oczywiście nie jest też tak, że nie ma o co walczyć:).

Ciekawym ile zapłaciłby polski podatnik za wydobycie gazu łupkowego w stosunku do gazu sprowadzanego gdyby jednak wzięła się za to jakaś polska firma...
  • 0

#45 Gość_Kukhuri Sirupate

Gość_Kukhuri Sirupate.
  • Tematów: 0

Napisano

Śląski Teksas coraz bliżej27 czerwca 2010 Mieszkańcy najuboższych gmin naszego województwa jeszcze nie wiedzą, że codziennie stąpają po ziemi, na którą łakomie spoglądają Amerykanie, Kanadyjczycy i bogaty polski biznes. Od Przystajni - pasem na kilkadziesiąt kilometrów - aż po Żarnowiec ciągnie się złoże gazu łupkowego! Gdyby potwierdziły się te sensacyjne doniesienia, eldorado z krainy węgla przeniosłoby się o kilkaset kilometrów na północ województwa śląskiego - do krainy gazu.Zdobyliśmy mapę, na której Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zaznaczyło gazonośne tereny - także u nas. Będą więc odwierty i to w ciągu dekady. - Naprawdę? Byłoby wspaniale - mówi Bogusław Leszczyński, sekretarz gminy Przystajń, dostrzeżonej przez PGNiG. Chciałby to zobaczyć na własne oczy, więc wysyłamy mu mapkę. Jego nadzieja jest tym większa, że gmina nie należy do najbogatszych - żyje z odpisu od podatków, które płacą pracujący poza Przystajnią, głównie w Częstochowie i na Śląsku. Do tego subwencje, dotacje rządowe... W Przystajni mogliby spłacić 5 mln zł kredytu na budowę hali sportowej. Kończą też budowę gimnazjum, ale potrzeb jest więcej. - Pilnie musimy przystąpić do budowy studni z rozprowadzeniem wody, bo ludzie skarżą się na jej braki. Do tego drogi, chodniki, oświetlenie - wylicza sekretarz Leszczyński. Marzyłby mu się taki dostatek jak w Kleszczowie pod Bełchatowem. Ta gmina żyje tylko z opłat eksploatacyjnych (to 60 proc. wartości wydobywanych surowców), co daje 35 tys. zł dochodu na głowę mieszkańca. Tymczasem gaz - obok ropy - będzie w XXI wieku cenniejszy niż złoto. Może przynieść fortunę Przystajni, Żarnowcowi i innym miejscowościom naszego województwa oraz ich mieszkańcom. Gaz łupkowy może występować w północnej części województwa śląskiego Ani w Przystajni, ani w Żarnowcu ludzi jeszcze nie ogarnęła gorączkowa kalkulacja spodziewanych zysków. Na być może złotodajnych działkach rolniczych pasą się krowy, leniwie kołysze się zboże kiepskiej plenności, bo tu - jak mówią miejscowi - same laski, piaski i karaski. Wszystko może odmienić potwierdzenie obecności właśnie tutaj gazu łupkowego. Czy rzeczywiście można na to liczyć - okaże się w ciągu dekady. - To byłaby idealna szansa - nie kryje wójt Eugeniusz Kapuśniak z Żarnowca. - Naukowcy zaręczają, że uciążliwość dla środowiska byłaby nieduża, nie bez znaczenia dla mieszkańców jest też fakt, że mamy najmniejsze w województwie zaludnienie na kilometr kwadratowy. Na pozyskiwaniu gazu na takim odludziu zyskaliby i mieszkańcy, i gmina. Na razie nic nie mówię. Po co dawać ludziom złudne nadzieje? Czekam na potwierdzenie badań. Gaz łupkowy na bezludnym terenie rzeczywiście będzie mniej uciążliwy niż bełchatowski węgiel. Trzeba się jednak liczyć z dużym zużyciem czystej wody i utylizacją zabrudzonej, z hałasem i spalinami. Wcześniej jednak trzeba dostać się do skarbu. Metody pozyskiwania opracowali Amerykanie i Kanadyjczycy. Z grubsza biorąc polegają na tym, że rozwierca się złoże, by powstał poziomy odcinek na kształt rury z licznymi szczelinami wokół. Do takiego miejsca tłoczy się wodę z piaskiem i niewielką ilością chemikaliów, co wypłukuje gaz z łupków. Na koniec wysysa się go za pomocą nawet 3-kilometrowej rury. Chętnych nie brakuje - resort środowiska wydał koncesje na wydobycie w różnych miejscach kraju m.in. takim gigantom jak Exxon Mobil, Chevron, ConocoPhillips, Lane Energy i PGNiG. - Udzielenie koncesji nie oznacza jeszcze wydobycia - zastrzega Ilona Pałucha, geolog wojewódzki. - Badania ciągną się latami, a po nich firma, mająca koncesję na poszukiwanie kopalin energetycznych, może się wycofać. Sceptyczny jest też wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak. Na konferencji prasowej w Sejmie na początku czerwca studził nastroje - za 1 tys. m sześc. gazu płacimy Rosjanom 240 dolarów, tyle samo kosztuje w USA wydobycie takiej ilości gazu łupkowego. Tymczasem gaz konwencjonalny, również pozyskiwany w Polsce, to równowartość 100 USD - mówił. Czy zatem ktokolwiek sięgnie po gaz łupkowy na północy województwa? - Obszar ten pokrywa się częściowo z koncesją firmy Lane Resources Poland, co wskazuje na pewne zainteresowanie firm naftowych tym rejonem Polski - mówi dr hab. Leszek Marynowski z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego, członek powołanej przez ministra środowiska Komisji Zasobów Kopalin. Dostrzega on też zasadność naszych marzeń o bogactwie jak w Teksasie, bo skały występujące w północnej części województwa śląskiego to tzw. łupki sylurskie. - Wiekowo odpowiadają one skałom, które są bardzo perspektywiczne dla występowania gazu łupkowego. Jednak uważam, że nie należy się spodziewać tu bogatych złóż "shale" gazu - studzi nieco emocje dr hab. Leszek Marynowski. W Polsce Amerykanie szacują zasoby "shale", czyli gazu łupkowego, na 1,5-3 bln m sześc. To nasze dzisiejsze zużycie na 200 lat. Wszystko jednak zależy, jak duże byłyby rzeczywiste zasoby. Wysokie koszty prowadzą do ograniczenia badań złóż gazu konwencjonalnego, o znanych metodach wydobycia. - Zmniejszenie nakładów na poszukiwania gazu w Karpatach jest faktem - zauważa dr hab. inż. Stanisław Nagy, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Jego zdaniem, zwiększenie krajowych zasobów gazu jest możliwe tylko poprzez intensyfikację prac poszukiwawczych i zwiększenie nakładów na ten cel. Joanna Wasicka-Zakrzewska, rzeczniczka prasowa PGNiG SA mówi, że spółka prowadzi analizy potencjalnych rejonów koncesyjnych i nie wyklucza starań o nowe obszary w przyszłości. Nic dziwnego - historia poszukiwań "shale gas" poza USA dopiero się rozpoczyna. W Europie zaledwie od zeszłego roku wiercone są otwory poszukiwawcze - w Lower Saxony Basin w Niemczech, w szwedzkiej Scanii i od ponad miesiąca w rejonie Łebienia w woj. pomorskim. Już szukają Gaz łupkowy uwięziony jest w porach skalnych o bardzo niskiej przepuszczalności. Zalega na głębokości ok. 3-4 km. Wstępne, niepotwierdzone opracowania amerykańskich firm szacują zasoby gazu łupkowego w Polsce na minimum 1,5 bln m sześc., a maksimum nawet 3 bln m sześc. gazu uwięzionego w łupkach. Dla porównania, ilość gazu w konwencjonalnych złożach szacuje się w Rosji na 47 bln, w Katarze - 14 bln, a w Iraku - 3 bln. Badania sejsmiczne złóż gazu łupkowego w okolicach Grabowca ruszą na jesieni. W przyszłym roku planowane są odwierty. Koncern energetyczny Chevron dostał koncesje na prowadzenie poszukiwań gazu w czterech miejscach Lubelszczyzny - w okolicach Kraśnika, Frampola, Zwierzyńca i Grabowca. Minister środowiska udzielił już 15 koncesji sześciu firmom na poszukiwanie na Lubelszczyźnie złóż gazu ziemnego w łupkach.Beata Sypuła, Polska Dziennik ZachodniŹródło: http://biznes.onet.p...as-coraz-blizej,18567,3312321,1,prasa-detal



edit: Burnago
Wiesz jak użyć "Enter"? ;) tekst bardzo trudno czytać kiedy jest w takim stanie :)

Użytkownik Burnago edytował ten post 27.06.2010 - 20:56

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych