Skocz do zawartości


Cudowny manewr samolotu a prawa aerodynamiki i sił nośnych samolotu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
365 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Cudowny manewr samolotu a prawa aerodynamiki i sił nośnych samolotu.





1.Główne siły działające na samolot w locie.



Na samolot działają 4 główne siły:

- siła ciężkości (związana z masą samolotu)

żeby lot był możliwy trzeba ją zrównoważyć:

- siła nośna skierowana w przeciwnym kierunku

- siła oporu przeciwna do kierunku lotu

żeby ją zrównoważyć potrzeba:

- siła ciągu zgodna z kierunkiem lotu

Gdy wszystkie 4 siły są w równowadze to samolot leci w sposób poziomy.
Jeśli siła nośna jest mniejsza od siły ciężkości samolot opadnie.


2. Siła aerodynamiczna na skrzydle.

Kąt natarcia jest to kąt zawarty pomiędzy napływającymi strugami powietrza na skrzydło a jego cięciwą, dlatego by zwiększyć siłę nośną samolotu trzeba zwiększyć kąt natarcia skrzydłami - wtedy posiadamy dodatni kąt i jest on widoczny podczas startu, potem w mniejszym stopniu podczas lotu, by na końcu znów zwiększyć ten kąt w celu wylądowania. Cały proces jest związany z ciśniniem powietrza nad i pod skrzydłami,
który trzeba kontrolować , by samolot się wznosił, utrzymywał lot, by potem wylądował. Ciśnienie wzrasta wraz z prędkością samolotu. Górne nadciśnienie jest trzykrotnie większe od tego na dole.Wszystkie te warunki sprowadzają się do pojęcia siły aerodynamicznej, która rozkłada się na dwie siły:

- na siłę nośną (składowa pionowa prostopadła do napływających strumieni powietrza)
- siłę oporu (składowa pozioma)


3.Mechanizm powstawania siły nośnej (dlaczego to lata?)

Dwie cząsteczki powietrza napływają na skrzydło i spotykają się na krawędzi natarcia. Zaczynają go opływać; jedna górą, druga dołem i docierają do końca. Dolna kończy wycieczkę na krawędzi spływu, kiedy górna jest w 3/4 drogi, ponieważ musi pokonać dłuższą trasę. Powstaje podciśnienie i dolna cząstka chce się spotkać z górną, lecz nie może bo powstaje zawirowanie i dochodzimy potem do pojęcia wiru rozruchowego. Rozruchuje drugi wir powietrza zwany cyrkulacją, który występuje dookoła skrzydła samolotu. Owy proces powoduje zwiększenie prędkości przepływu powietrza nad skrzydłem a zmniejszenie prędkości powietrza pod skrzydłem związane bezpośrednio z prędkością samolotu. Czyli ciśnienie statyczne będzie większe u góry a mniejsze na dole. Różnica ciśnień powoduje siłę nośną.


4.Wpływ siły nośnej na fazę startu samolotu oraz następstwa.

Faza startu samolotu:

Żeby samolot w ogóle wystartował siła nośna musi zrównoważyć ciężar samolotu.

Co składa się na siłę nośną:

- współczynnik siły nośnej (Cz)
- powierzchnia nośna (S)
- gęstość powietrza (g)
- oraz prędkość samolotu (v do potęgi 2)

Żeby wznieść samolot trzeba zwiększyć prędkość, co wiemy wszyscy. KIedy samolot jest gotowy do wzbicia się, czyli kiedy posiada odpowiednią prędkość wzlot jest zależny od kąta natarcia i od kształtu skrzydeł, jesteśmy wstanie wywołać siłę nośną samolotu. Czyli kąt natarcia musi być dodatni, ponieważ oderwanie samolotu występuje przy wysokich współczynnikach kąta natarcia i wysokich współczynnikach siły nośnej.
W związku z tym powyżej występuje niebezpieczeństwo i to nawet przy małych prędkościach, na zasadzie kiedy pilot się zagapi i nie zrobi odpowiedniego kąta natarcia krytycznego i nastąpi przeciągniecię, co w skutek tego prowadzi do kolizji z ziemią. Żeby przejść z fazy startowej do lotu horyzontalnego należy stopniowo zwiększać prędkość i zmniejszać kąt natarcia, ale trzeba pamiętać, że kąt natarcia do lotu horyzontalnego zawsze musi być dodatni, by nie zaczął gwałtownie opadać. Jest on jednak mniejszy niż w fazie startu i w fazie lądowania.

Konkluzja: LOT SAMOLOTU JEST MOŻLIWY TYLKO WTEDY, GDY KĄT NATARCIA JEST POWYŻEJ ZERA.

TRZY FAZY ZMIANY KĄTÓW:

START: ZWIĘKSZENIE KĄTA DO PUNKTU KRYTYCZNEGO

LOT: OPTYMALIZACJA - ZMNIEJSZENIE KĄTA NATARCIA, ALE POZOSTAWIENIE GO W PUNKCIE DODATNIM

LĄDOWANIE: PONOWNE ZWIĘKSZENIE KĄTU NATARCIA.



Podsumowując; żeby samolot wytrzymał i nie rozbił się o ziemię samolot potrzebuje krytycznego kąta natarcia. Według danych wiemy, że obiekt lecący w kierunku pentagonu leciał z ogromną prędkością i w fazie, gdy już był blisko celu po skorygowaniu toru lotu zwiększył wartość prędkości do 800km/h tuż nad ziemią. Zwiększanie prędkości wiąże się ze zmniejszeniem kąta natarcia. Uwzględnić także trzeba, że zwiększanie prędkości i zmniejszanie kąta natarcia powoduje zmianę gęstości powietrza pod skrzydłami, co tylko potęguje gwałtowny spadek samolotu. Nie ma siły nośnej. Jest odwrotny efekt. Sam manewr obiektu pokazuje, że obiekt ten musiał mieć zerowy lub ujemny kąt natarcia, co sprawia że cała sytuacja jest odwrotna do efektu, w jakim uzyskujemy siłę nośną samolotu. 0 lub ujemny kąt natarcia to tylko jeden możliwy wynik przy prędkości 800km/h tuż nad ziemią = katastrofa zanim by doleciał do celu.

Raporty o wyparowaniu samolotu są tylko śmiesznym wytłumaczeniem dla szarych ludzików , jak my, ponieważ nie było tam samolotu, bo on nie miał fizycznej możliwości wykonać takiego manewru. Dodamy do tego to, że świadkowie czuli smród charakterystyczny dla pocisków, rakiet , itp.


Czy teraz jest już jasne o co kaman?

Użytkownik Muhad edytował ten post 12.02.2010 - 14:50

  • 4

#2

defensis.
  • Postów: 356
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wystarczy wyjaśnić w sposób jasny co to jest podciśnienie i nadciśnienie i każdy łeb to zrozumie.
  • 0



#3

Dramo.
  • Postów: 47
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W takim razie uderzyła w WTC i Pentagon rakieta stylizowana na samolot?
  • 0

#4

Garry.
  • Postów: 116
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobra Muhad w kolejnym temacie udowadniasz że samolot nie mógł uderzyć w pentagon, ze to fizycznie niemożliwe. OK. Teraz powiedz w takim razie co uderzyło w pentagon?
Rakieta sugerujesz. To powiedz proszę co stało się z samolotem w takim razie? O ile co do lotu shanksvile było jakieś wyjaśnienie, tłumaczone przez zwolenników oficjalnej wersji szumem medialnym i zdenerwowaniem, to co do tego wyjaśnienia nie widzę.

Użytkownik Garry edytował ten post 12.02.2010 - 18:28

  • 1

#5

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dodamy do tego to, że świadkowie czuli smród charakterystyczny dla pocisków, rakiet , itp.
Czy teraz jest już jasne o co kaman?


Nic nie jest jasne, bo ściemniasz.
Bądź łaskaw opisać charakterystykę smrodu jaki wydzielają pociski, rakiety, itp i jak można te wyziewy odróżnić od wyziewów ruchu ulicznego wokół Pentagonu? Nie wykluczam, że wśród świadków zdarzenia przypadkiem znalazło się liczne grono speców od napędu rakietowego i wąchaczy spalin tychże.
  • 1



#6

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Owszem, to wszystko prawda, jest tylko jedno małe "ale". Zapomniałeś o mechanice skrzydła. Mianowicie o klapach i slotach. Zacznijmy od początku. Co to są te klapy? Ano są to ruchome część skrzydła zamontowane przy jego krawędzi spływu. Ich wysunięcie powoduje zmianę profilu aerodynamicznego i ma dwie funkcje: zwiększenie siły nośnej na płacie w przypadku, kiedy zachodzi taka potrzeba i redukcję prędkości postępowej s-tu. Pierwsza funkcja jest wykorzystywana przy starcie, kiedy w załadowany pasażerami, frachtem i paliwem samolot potrzebuje większej siły do oderwania się od ziemi. Każdy większy statek powietrzny ma tabele według których konfiguruje się klapy do startu. Połączenie pierwszej i drugiej funkcji zachodzi przy lądowaniu. Wtedy mając na uwadze zmniejszającą się wagę maszyny (spalanie paliwa) stopniowo zmniejsza się prędkość postępową i zwiększa wartość położenia klap.
Druga zasadnicza część wchodząca w skład mechaniki skrzydła to sloty. Te znajdują się z kolei na krawędzi natarcia i współpracując z klapami służą do zmiany profilu płata. Slot opuszcza się, dostosowując swoje położenie do położenia klapy. Po co to wszystko? Właśnie po to, aby można było utrzymać odpowiedni kąt natarcia i spływu bez spadków siły nośnej. Pochylenie nosa bez klap spowoduje znaczny wzrost prędkości, zaś jego ostre podciągnięcie jej spadek, a co za tym idzie spadek siły nośnej. Dzięki klapom i slotom można lecieć i szybko, i równolegle do ziemi. Każdy samolot przechodzi taką fazę przed lądowaniem, to tzw. wytrzymanie, czyli lot równoległy do ziemi, w trakcie którego zmniejsza się moc silników i pozwala na samoistne opadnięcie s-tu na pas.
Przeglądałem wykresy z czarnej skrzynki lotu 77 i tam jasno widać, że klapy były w położeniu 3. To położenie na tyle małe, że zbytnio nie hamuje, a jednocześnie zapewnia siłę nośną. Być może zapewniło jej akurat tyle, że Boeing dociągnął do Pentagonu.

Jeśli chodzi zaś o zapach - kerozyna (nafta) ma bardzo charakterystyczną, słodkawą woń. Dla człowieka, który nigdy nie miał kontaktu z paliwem lotniczym czy naftą taki zapach faktycznie może wydawać się dziwny. Benzyna pachnie o wiele ostrzej, bardziej "chemicznie". Zapach kerozyny jest właśnie słodkawy i mdły.
  • 2



#7 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

W takim razie uderzyła w WTC i Pentagon rakieta stylizowana na samolot?


Wielce prawdopodobne, bo Ci co zarejestrowali lot tego obiektu byli zdziwieni, że niby boeing miałby potrafić wykonywać takiego typu manewr. Zbyt szybko i zbyt zwrotnie i zbyt dokładnie wycelowany obiekt w jedyną, remontowaną (tak nagle), część pentagonu.

Na przykład mógł to być pocisk tego typu.

Dołączona grafika
  • 2

#8

Garry.
  • Postów: 116
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie no panie pilocie, pan Muhad wie lepiej, czego pan się sprzeczasz, przecież to wbrew prawom fizyki! :lol
  • 0

#9 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Owszem, to wszystko prawda, jest tylko jedno małe "ale". Zapomniałeś o mechanice skrzydła. Mianowicie o klapach i slotach. Zacznijmy od początku. Co to są te klapy? Ano są to ruchome część skrzydła zamontowane przy jego krawędzi spływu. Ich wysunięcie powoduje zmianę profilu aerodynamicznego i ma dwie funkcje: zwiększenie siły nośnej na płacie w przypadku, kiedy zachodzi taka potrzeba i redukcję prędkości postępowej s-tu. Pierwsza funkcja jest wykorzystywana przy starcie, kiedy w załadowany pasażerami, frachtem i paliwem samolot potrzebuje większej siły do oderwania się od ziemi. Każdy większy statek powietrzny ma tabele według których konfiguruje się klapy do startu. Połączenie pierwszej i drugiej funkcji zachodzi przy lądowaniu. Wtedy mając na uwadze zmniejszającą się wagę maszyny (spalanie paliwa) stopniowo zmniejsza się prędkość postępową i zwiększa wartość położenia klap.
Druga zasadnicza część wchodząca w skład mechaniki skrzydła to sloty. Te znajdują się z kolei na krawędzi natarcia i współpracując z klapami służą do zmiany profilu płata. Slot opuszcza się, dostosowując swoje położenie do położenia klapy. Po co to wszystko? Właśnie po to, aby można było utrzymać odpowiedni kąt natarcia i spływu bez spadków siły nośnej. Pochylenie nosa bez klap spowoduje znaczny wzrost prędkości, zaś jego ostre podciągnięcie jej spadek, a co za tym idzie spadek siły nośnej. Dzięki klapom i slotom można lecieć i szybko, i równolegle do ziemi. Każdy samolot przechodzi taką fazę przed lądowaniem, to tzw. wytrzymanie, czyli lot równoległy do ziemi, w trakcie którego zmniejsza się moc silników i pozwala na samoistne opadnięcie s-tu na pas.
Przeglądałem wykresy z czarnej skrzynki lotu 77 i tam jasno widać, że klapy były w położeniu 3. To położenie na tyle małe, że zbytnio nie hamuje, a jednocześnie zapewnia siłę nośną. Być może zapewniło jej akurat tyle, że Boeing dociągnął do Pentagonu.



Owszem. Nie uwzględniłem, bo to jest oczywiste, że to wspomaga, ale nie przy prędkości 800km/h i nie na takiej wysokości, jak 3,4 metry. Prawda jest taka, że moment kiedy samolot szykuje się do lądowania jego wartość prędkości jest kilkakrotnie mniejsza od tej, którą znamy z momentu uderzenia w pentagon i żadne sloty manewru nie uratują przy takich wartościach. Poza tym jeśli już ktoś ma obiekcje to na ostatnim filmie jest omówione zagadnienie klap i slotów. Poza tym przy prędkości 800km/h gęstość powietrza pod skrzydłami jest zbyt niska, by uratować to slotami i klapami.

Jeśli chodzi zaś o zapach - kerozyna (nafta) ma bardzo charakterystyczną, słodkawą woń. Dla człowieka, który nigdy nie miał kontaktu z paliwem lotniczym czy naftą taki zapach faktycznie może wydawać się dziwny. Benzyna pachnie o wiele ostrzej, bardziej "chemicznie". Zapach kerozyny jest właśnie słodkawy i mdły.


Karen Kwiatkowsky służyła w wojsku lotniczym i zapewne umie odróżnić paliwo lotnicze od zapachu substancji znajdujących się w pociskach itp.

Użytkownik Muhad edytował ten post 12.02.2010 - 18:55

  • 0

#10

balas.
  • Postów: 363
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Muhad: A samoloty wojskowe to podlegają innym prawom fizyki ? Tornado podczas Pustynnej Burzy latały z prędkością naddzwiękową na wysokości kilku metrów. Co z ogromnymi bombowcami B-1B zbudowanymi by przenikać nieprzyjacielską obronę przeciwlotniczą z prędkością ok. 1000 km/h na wys. 30 metrów ?
  • 0

#11

kapuchy.
  • Postów: 591
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

balas - te samoloty mają całkowicie rózne właściwości aerodynamiczne w stosunku do pasażerskiego Boeinga. Nie porównuj w ten sposób.
  • 0

#12

balas.
  • Postów: 363
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

balas - te samoloty mają całkowicie rózne właściwości aerodynamiczne w stosunku do pasażerskiego Boeinga. Nie porównuj w ten sposób.


Wiem o tym ale "prawa aerodynamiki" odnoszą się chyba do wszystkich statków powietrznych niezależnie czy to jest B767 czy Tornado.
  • 0

#13 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Myśliwiec odrzutowy posiada inną masę, czyli już potrzeba innej siły przeciwnej, by go wznosić. Zupełnie ma inne parametry.

30 metrów a 3,4 metry to różnica i bombowiec nie musiał robić nawrotu, przeskakiwać ogrodzenia i taranować latarni.
Poza tym B-1b wygląda tak:

Dołączona grafika


To nie jest liniowiec pasażerki.


I z takich samych różnic samochód o sportowym zawieszeniu będzie się lepiej trzymał drogi przy większej prędkości, niż tir.
  • 1

#14

Garry.
  • Postów: 116
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano



Proszę oto Boeing 747 (bardzo blisko spokrewniony z 757) lecący kilka metrów nad ziemią ze sporą prędkością...
To nie 800 km/h prawda ale samochod chyba by go nie dogonil :))
O nie! Złamał prawa fizyki?

Użytkownik Garry edytował ten post 12.02.2010 - 19:13

  • 0

#15

kapuchy.
  • Postów: 591
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Prawa tak, ale właściwości - nie. Te samoloty zostały zaprojektowane do wykonywania również tego typu zadań, Boeing - nie.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych