Jaka znowu perspektywa? Jaka symetria? Jakie złudzenie krzywizny? Dlaczego robisz zamęt przy okazji tak elementarnego zagadnienia?Przecież sprawa jest prosta jak drut i jasna jak słońce.
Nie robię zamętu. Dziwnych używacie zwrotów, poważnie. Natomiast zastanawiam się jaki ma cel pokazywanie samolotów, które nie są boeingiem 757 - konkretnym modelem? Nieładnie tak. Skrzydła tych samolotów mają wypukłość na spodzie, bo taki jest ich profil a z drugiej strony od 1/3 odległości skrzydła zakrzywiają się w dół. Chodzi o aerodynamikę skrzydła, taki posiada profil Mariusz. Jestem zdumiony, że próbujesz cokolwiek nakreślać bez trójwymiaru,szkoda że nie dotyczy modelu, który leciał na pentagon.
Spójrz, to jest KONKRETNY MODEL, ten sam, który według oficjali leciał na pentagon. Od razu widać ,że skrzydło jest pochylone do nas a nie od nas. Większość boeingów posiada taki układ a tylko zaledwie kilka jest z krzywizną dodatnią. To są znikome ilości i przeważnie dotyczą małych samolotów.
Gdybyśmy wzięli pod uwagę ten samolot. Skrzydło jest równo osadzone. Znów pominąłeś to, że skrzydło zakrzywia się na końcu, dlatego jego końcowa część znajduje się niżej. Pominąłeś także to, że jego przód będąc wyżej od swojego końca nie określa swojej pozycji jako dodatniej. Dlaczego? Kant skrzydła, jego przód jest zakrzywiony do dołu.
Końcówka skrzydła zawsze będzie niżej, by samolot podczas lotu gdy podnosi dziób, to siła nośna będzie zwiększał przez krzywiznę skrzydła, która nadaje daje większy opór a dzięki prędkości zwiększającej się - noszenie. Profil skrzydła daje taką możliwość, co nie znaczy że skrzydło jest umiejscowione tak, jak sobie wymyśliłeś.
Ty sobie odmierzasz skrzydełka jakby one były symetryczne i idealnie proste względem całej długości. Tak się nie da ^^.
Patrz. Piękny przykład skrzydła niesymetrycznego. Jego zakrzywienie zaczyna się później niż u skrzydła samolotu, który pokazałeś. Na bazie tego modelu skrzydło ma skos dolny zanim dojdzie do lini, potem idzie równo z linią aż do chwili, gdy profil zakrzywi się. Nie oznacza to wcale, że całość skrzydła nachyla się przodem dodatnio. Nie pochyla się i świadczy o tym sam przód skrzydła, który jest zakrzywiony , jak dziób u ptaka. Gdyby krzywizna nie zaistniaja na sam koniec, to co wtedy byś powiedział?? Pozostałoby Ci stwierdzenie, że byłoby to skrzydło symetryczne pod warunkiem, że posiada taki sam spód, no ale myślę że o symetryczności i asymetryczności uczyć Ciebie Mariusz nie muszę.
Czy ten skrzydła też odbiegają od normy?
Przyjrzyj się dokładnie Mariusz na te profile. Względem czego je mocujesz do kadłuba? Co określa ich położenie dodatnie a co ujemne??
Ciekawostka na końcu.
A czy wiesz o tym, w przypadku profilu Clark Y dla jednej wartości Cx są dwie wartości Cz z czego jedna jest ujemna? A w ogóle jak siła nośna może być ujemna? Wartości dodatnie są dla dodatnich kątów natarcia, natomiast wartości ujemne dla ujemnych kątów natarcia. To stwierdzenie jest słuszne tylko dla profili symetrycznych gdzie zerowy współczynnik siły nośnej pokrywa się z zerowym kątem natarcia, dla profili niesymetrycznych zerowy współczynnik siły nośnej przypada na zakres ujemnych kątów natarcia. Reasumując siła nośna może być ujemna np. w przypadku lotu nurkowego "lub lotu na plecach" w założeniu, że samolot akrobacyjny posiada niesymetryczne skrzydła. No, ale 757 je posiada, jak wszystkie inne boeingi, tylko nie wykona pewnych akrobacji, ale założenie jest dla samych skrzydeł.
Dziadku Kozakiewicz, swoimi ostatnimi postami udowodniłeś, że elementarne pojęcia z fizyki uciekły Ci z pamięci wiele la temu. Pokazałeś również, że mimo wieku nie jesteś zbyt pojętny. Wciaż nie rozumiesz definicji katu natarcia, który bezpośredni zwiazek ma wyłacznie z siłami działajacymi na skrzydła samolotu podczas zmiany kierunku lotu, mylac go z katem między samolotem a horyzontem (ang pitch). Wykazujesz również kompletny brak wiedzy na temat lotnictwa nie pojmujac podstawowych pojęć jak prędkość pionowa zwiazana ze zmianami wysokości. Nie wiem czy rozumiesz, że samolot to nie samochód? Prędkość pionowa jest tak samo niezależna od prędkości horyzontalnej jak kat natarcia od kata pochylenia. Proponuję ochłonięcie od dyskusji bo granie na zwłokę i uparte negowanie racji innych użytkowników nie jest najlepszym sposobem na prowadzenie kulturalnej dyskusji. Gwarantuję również, że profesjonalne symulatory lotu na odpowiednich komputerach wyposażonych w wolant sa w stanie lepiej odwzorować warunki lotu niż ktokolwiek na tym forum. Z pewnościa wyniki zaskoczyłyby niejednego Muhada. Kto wie, może wreszcie podeszlibyście do tematu na poważnie.
Ps fajna zagrywka z negowaniem teorii Newtona.
Składam modele, które latają. Interesuję się lotnictwem, więc trochę tego liznąłem, a Ty widocznie jesteś trochę za młody, bo brakuje Ci pokory i kultury wypowiedzi, ale to brak wychowania jest widocznie dla Twojego pokolenia normalnym objawem.
Zadam Ci to samo pytanie, co Lynxowi.
Wyjaśnij mi jakim sposobem samolot, kiedy startuje z 10 stopniowym kątem dodatnim, zmniejsza stopniowo ten kąt do czasu, kiedy samolot osiągnie pozycję horyzontalną? Zauważ, że przez całą fazę wznoszenia ma on dodatni kąt natarcia malejący w sposób od 10 do 0+.
Wysokość się zwiększa wraz ze wzrostem prędkości i malejącym stopniowo kątem natarcia. Kiedy prędkość jest już odpowiednia, to i kąt natarcia jest optymalny do lotu horyzontalnego. Ma to związek z trzymaniem odpowiednio steru, bo pilot zwiększając prędkość stopniowo drążkiem wraca do pozycji optymalnej.